-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński1
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel1
-
ArtykułyMagdalena Hajduk-Dębowska nową prezeską Polskiej Izby KsiążkiAnna Sierant2
Biblioteczka
2024-05-13
2024-03-25
Leopold Tyrmand był pisarzem i publicystą, pasjonatem i znawcą jazzu. Pochodził z rodziny żydowskiej, przed wojną studiował architekturę w Paryżu. W trakcie wojny pracował w Niemczech m.in. jako tłumacz, kelner, pomocnik bibliotekarza. Rok 2020 ustawowo ogłoszono rokiem Leopolda Tyrmanda.
Powieść “Filip” to historia młodego Polaka, pracującego w 1943 r. we Frankfurcie jako kelner. Książka zawiera wiele wątków biograficznych i została uznana przez autora jako jego “spowiedź pisarska”. Przeczytałam wydanie bez cenzury, które jest najbardziej zbliżone do pierwotnej wersji autora. Na podstawie książki powstał film “Filip” z fantastycznym Erykiem Kulmem jr w roli głównej.
Dodałam tę książkę do swojej biblioteczki po obejrzeniu filmu “Filip” i przeczytałam ją w ramach marcowego Wyzwania Lubimyczytać - Przeczytam książkę literackiego patrona z lat 2020-2024. Książka przedstawia inne spojrzenie na wojnę, nie z punktu widzenia romantyzowanego bohaterstwa, Holocaustu czy powstania, ale zwykłego cywila. Tutaj każda z przedstawionych postaci, pochodzenia polskiego, niemieckiego, francuskiego czy innego, chce żyć po swojemu na tyle, na ile jest to możliwe. Spotyka się to oczywiście z frustracją, bo wojna nie pomaga w nawiązywaniu bliskich relacji oraz swobodnej egzystencji. Pokazane są tu drobne oszustwa, cwaniactwo, duża doza ironii przy jednoczesnym zachowaniu godności, która dla każdego oznacza coś innego. Podoba mi się pokazanie młodzieńczej lekkomyślności Filipa, który możliwość przespania się z dziewczyną traktuje bardziej poważnie niż nocne naloty aliantów, i która łączy się z chwilami wrażliwości oraz uczuciom wobec Niemki, w której się zakochał. Jest to dla mnie historia, która z jednej strony jest bardzo trudna, pokazuje nieprzychylność wojny wobec codziennego życia, ale są żywe uniwersalne wartości, takie jak współpraca, pomaganie innym czy chęć bycia z kimś w relacji, które pozwalały przetrwać. Wtedy, w trakcie wojny człowiek “zachłystywał się na przemian grozą i triumfem, szybko kochał, cieszył się chwilą”.
#WyzwanieLC2024
----
https://www.instagram.com/kofeinowe.ksiazki/
Leopold Tyrmand był pisarzem i publicystą, pasjonatem i znawcą jazzu. Pochodził z rodziny żydowskiej, przed wojną studiował architekturę w Paryżu. W trakcie wojny pracował w Niemczech m.in. jako tłumacz, kelner, pomocnik bibliotekarza. Rok 2020 ustawowo ogłoszono rokiem Leopolda Tyrmanda.
Powieść “Filip” to historia młodego Polaka, pracującego w 1943 r. we Frankfurcie jako...
2024-04-16
J. D. Salinger to jeden z najważniejszych, a przy okazji najbardziej tajemniczych amerykańskich pisarzy. Autor kilku zbiorów opowiadań oraz jedynej wydanej powieści “Buszujący w zbożu”.
“Buszujący w zbożu” pokazuje kilka dni z życia nastolatka - Holdena Caulfielda, który został wyrzucony z college'u i przed powrotem do domu rodzinnego spędza czas w Nowym Jorku. Salinger przedstawił w formie monologu niepokoje bohatera zniechęconego dorosłym światem pełnym hipokryzji i głupoty, poruszając tematy m.in. tożsamości, religii czy seksualności. Książka przez niektórych uznana jako kontrowersyjna, ze względu na występujące wulgaryzmy, czy rzekome zachęty do buntu.
Książka - klasyk, którą nadrobiłam jako osoba znacznie starsza niż jej główny bohater. Dla mnie to dość typowe i uniwersalne przemyślenia nastolatka, który jest niepoważny, porywczy, żyje w swojej bańce, ma swoje wyobrażenie o otaczającym go świecie i problem z jego zaakceptowaniem. Jednocześnie w całej tej złości i niezgodzie znajduje się wrażliwość, smutek, samotność oraz tęsknota i wszystkie te emocje mieszają się ze sobą i są efektem szukania miejsca na pomieszczenie w sobie niesprawiedliwości realnego świata. Autor pokazał dorastanie Holdena i różnice między niewinnym dzieciństwem a dorosłością, miłością Holdena do młodszej siostry Phoebe i niechęcią do kolegów z college’u, rodziców, nauczycieli czy starszego brata pracującego w Hollywood. Chwilami nie rozumiałam zblazowanego podejścia Holdena, wydawało mi się głupie i bezsensowne, ale postanowiłam się nad tym trochę zastanowić i przypomnieć sobie swoje dorastanie. Doszłam do wniosku, że zdanie sobie sprawy, że życie jest niesprawiedliwe, niejednoznaczne i wygląda zupełnie inaczej niż z perspektywy dziecka, jest trudne do zaakceptowania i bycie nastolatkiem jest trudne i wyjątkowe w swoim doświadczeniu. To jest bardzo emocjonalny czas między beztroskim dzieciństwem a spokojniejszą dorosłością i rozumiem to, że głównym bohater ma problem z zaakceptowaniem świata, jego zachowanie nie jest dla mnie kontrowersyjne. Wiem, że potrzebne jest sporo czasu i doświadczenia, żeby zdać sobie sprawę z tego, że nasze otoczenie jest wypełnione obłudą, oszustwami, krzywdą i na wiele aspektów nie mamy żadnego wpływu, a wsparcie rodziców, nauczycieli i innych dorosłych nie zawsze jest zrozumiane i docenione przez nastolatków.
---
https://www.instagram.com/kofeinowe.ksiazki/
J. D. Salinger to jeden z najważniejszych, a przy okazji najbardziej tajemniczych amerykańskich pisarzy. Autor kilku zbiorów opowiadań oraz jedynej wydanej powieści “Buszujący w zbożu”.
“Buszujący w zbożu” pokazuje kilka dni z życia nastolatka - Holdena Caulfielda, który został wyrzucony z college'u i przed powrotem do domu rodzinnego spędza czas w Nowym Jorku. Salinger...
Anna Dziewit-Meller jest pisarką, dziennikarką, redaktorką naczelną w Grupie Wydawniczej Foksal. W 2016 r. nominowana do nagrody Grand Press, współtworzy portal bukbuk.pl
“Juno” to opowieść o dwóch siostrach - Aleksandrze i Mariannie oraz ich rodzinach. Aleksandra mieszka z mężem w Warszawie, jest matką trzech synów i pragnie napisać książkę, ale jej codzienność to ogrom obowiązków i problemy finansowe. Marianna mieszka z mężem w rodzinnej wsi na Mazurach, jest popularną instagramerką i pragnie macierzyństwa. Relacje bohaterek i bohaterów są pełne niedomówień, smutku i poczucia winy.
Książka jest przepełniona smutkiem i bólem, nie ma rozdziału, w którym nie znalazłby się dramat, kryzys albo tragedia, ale zdałam sobie z tego sprawę dopiero pod koniec lektury. Niesamowicie mądre poczucie humoru, konstruktywna złośliwość i błyskotliwy dowcip sprawiają, że wszystkie opisywane trudne sytuacje nie są przytłaczające. Chciałabym w swojej głowie mieć taką narratorkę, która w kontrze do wrednego wewnętrznego krytyka, z humorem i czułością mówiłaby, że przecież różne trudne rzeczy zdarzają się wszystkim. Miejscami miałam wrażenie, że autorka mnie podglądała, bo niektóre sytuacje z życia bohaterek i ich odczucia są mi bardzo bliskie, pojawiło się również moje miasto rodzinne. Dla mnie, mimo przygnębiających, trudnych i nieszczęśliwych sytuacji ta książka była w pewnym sensie kojąca, ponieważ normalizowała kryzysy, pokazywała, że nie ważne jak będziemy się starać i próbowali być szczęśliwi to na wiele rzeczy nie mamy wpływu i po drodze w najlepszym wypadku coś się spierdoli, tak po prostu. “A jak człowiek chce to nie może. Dlaczego tak jest? Zadawała sobie te pytanie tak wiele razy, że powinna już znać na nie odpowiedź. A brzmi ona - Bo tak.” Doceniam również to, że zostały pokazane zwyczajne ludzkie ułomności, trudne relacje i pragnienia (zupełnie inne niż te przedstawiane na instagramie), a podejmowane działania nie zawsze kończą się sukcesem i w związku w tym bohaterki i bohaterowie muszą jakoś radzić sobie z ich konsekwencjami.
---
Recenzja powstała w ramach współpracy reklamowej z Wydawnictwem Literackim.
---
https://www.instagram.com/kofeinowe.ksiazki/
Anna Dziewit-Meller jest pisarką, dziennikarką, redaktorką naczelną w Grupie Wydawniczej Foksal. W 2016 r. nominowana do nagrody Grand Press, współtworzy portal bukbuk.pl
więcej Pokaż mimo to“Juno” to opowieść o dwóch siostrach - Aleksandrze i Mariannie oraz ich rodzinach. Aleksandra mieszka z mężem w Warszawie, jest matką trzech synów i pragnie napisać książkę, ale jej codzienność to ogrom...