Jesteśmy społecznością, która kocha książki

📖 - Podoba mi się to, w jaki sposób postrzegasz świat - mówię.
- Podoba mi się to, w jaki sposób go kwestionujesz - odpowiada. 📖
Hannah Bird - The end and then.
Jest na świecie wiele pięknych i wartościowych książek.
Miałam wielkie szczęście, trafiając ostatnio na jedną z nich.
Eden Ross stara się zacząć wszystko od nowa.
Inne miejsce, inni ludzie.
Nowy początek.
Czytając kolejne rozdziały odkrywałam przeszłość dziewczyny.
Stopniowo poznawałam wydarzenia, które doprowadziły ją do miejsca, w którym obecnie się znajdowała.
Los postawił na jej drodze Chase'a Taylora. Nie bez powodu.
Ta dwójka od samego początku wzbudziła moją wielką sympatię. Dwa serca bijące tym samym rytmem.
Mimo trudnych tematów poruszonych w książce, dostałam opowieść napisaną z poczuciem humoru. Pełną optymizmu i radości. Wszystko to sprawiło, że z pewnością długo o niej nie zapomnę.
Ta historia jest dowodem na to, że każdy koniec może być nowym początkiem. Czegoś ważnego, pięknego i wartościowego. Ponadto uświadamia czytelnikowi jak ważną rolę odgrywa terapia, oraz wsparcie najbliższych.
W tej książce nic nie jest przypadkowe. Nawet cytryny na okładce odgrywają ważną rolę.
Mam nadzieję, że wkrótce poznamy kolejne historie autorstwa Hannah Bird.
A tymczasem polecam gorąco "The end and then".

📖 - Podoba mi się to, w jaki sposób postrzegasz świat - mówię.
- Podoba mi się to, w jaki sposób go kwestionujesz - odpowiada. 📖
Hannah Bird - The end and then.
Jest na świecie wiele pięknych i wartościowych książek.
Miałam wielkie szczęście, trafiając ostatnio na jedną z nich.
Eden Ross s...

Rozwiń Zwiń

📖 Niestety, mrok jej osobowości mnie przyciągał, nadal była porywającą zagadką, którą z pełnią swojej zawziętości pragnąłem rozwikłać. 📖
Liliana Więcek - Czarna jaskółka.
To już czwarty tom serii "Góralka i mafioso".
Tym razem jednak zupełnie inny od wcześniejszych.
Ponownie jest góralka i jest mafioso, ale jakże inna to opowieść.
I chociaż okładka tradycyjnie powala swoją urodą, to sama historia wydaje się bardziej mroczna, krwawa. I mam wrażenie, że więcej w niej tych złych, niż tych dobrych.
Niezaprzeczalnie Jack i Monika są siebie warci. Dwie czarne dusze, które nieprzypadkowo spotkały się u podnóża Tatr.
Każde z nich ma swój ukryty motyw i stara się przechytrzyć to drugie.
Liliana Więcek kolejny raz zaprasza nas do wykreowanego przez siebie świata.
W najmniejszym stopniu nie umiałam przewidzieć tego, co zaserwuje nam tym razem.
Kiedy w połowie książki wszystkie elementy układanki zaczynały już wskakiwać na swoje miejsce, okazało się, że jednak jestem w błędzie.
Wydawało mi się, że mogę przewidzieć, co będzie dalej. Niestety, myliłam się. I to bardzo.
Autorka zaskakiwała mnie poprowadzeniem fabuły, średnio przynajmniej raz w każdym rozdziale.
A zakończenie - to już było mistrzostwo świata.
Myślę, że w tym przypadku nie mogło być inne.
Dla mnie jest ono w pełni satysfakcjonujące.
Chociaż liczę po cichu, że Liliana Więcek da się namówić na piąty tom...

📖 Niestety, mrok jej osobowości mnie przyciągał, nadal była porywającą zagadką, którą z pełnią swojej zawziętości pragnąłem rozwikłać. 📖
Liliana Więcek - Czarna jaskółka.
To już czwarty tom serii "Góralka i mafioso".
Tym razem jednak zupełnie inny od wcześniejszych.
Ponownie jest...

Rozwiń Zwiń

📖 Zresztą, szczerze mówiąc, to bez znaczenia, czy znajdzie poprawną odpowiedź, czy nie. Liczy się to, żebyś ty ją znalazła, Sutton, ponieważ to jest pytanie, które powinnaś zadawać sobie w każdej sytuacji, w każdym związku, w każdej relacji. 📖
K. Bromberg - Last Resort.
Czy przypadkowa noc spędzona z nieznajomym, może być początkiem udanego związku? Czegoś trwałego i wartościowego?
Sutton Pierce właśnie wyzwoliła się z toksycznego związku. I postanowiła zaszaleć.
Nie przypuszczała jedynie, że tajemniczego nieznajomego spotka ponownie już następnego dnia rano. Ani, że będzie ich trzech...
"Last Resort" to pierwszy tom serii o braciach Sharpe i jednocześnie pierwsza książka K. Bromberg jaką miałam okazję przeczytać.
Akcja toczy się głównie na rajskiej wyspie, więc to idealna lektura na wakacje.
Myślałam, że nie polubię Callahana, bo muszę przyznać, że na początku bardzo mnie irytował. Ale zyskał przy bliższym poznaniu.
Zrozumiałam jego intencje i motywy, które nim kierowały.
Poza tym bardzo zmienił się pod wpływem Sutton.
Jego próby odpowiedzi na pytanie zadane przez dziewczynę, przekonały mnie do niego ostatecznie.
Wbrew pozorom, nie jest to kolejna książka, którą przeczytałam i szybko o niej zapomnę.
Myślę, że zostanie we mnie jeszcze bardzo długo.
To wspaniała, przepełniona emocjami historia. Wzruszyłam się przeogromnie, czytając jej zakończenie.
Z pewnością sięgnę po kolejne tomy, poświęcone pozostałym braciom Sharpe.
Polecam.

📖 Zresztą, szczerze mówiąc, to bez znaczenia, czy znajdzie poprawną odpowiedź, czy nie. Liczy się to, żebyś ty ją znalazła, Sutton, ponieważ to jest pytanie, które powinnaś zadawać sobie w każdej sytuacji, w każdym związku, w każdej relacji. 📖
K. Bromberg - Last Resort.
Czy przypadkowa no...

Rozwiń Zwiń

📖 Najwyraźniej nieważne, gdzie się znajdowałem, ważne, że z nią. 📖
Iga Daniszewska - Skruszyć lód.
Najnowsza książka Igi Daniszewskiej to historia Connora Broxsona, zawodowego hokeisty i łyżwiarki figurowej Delaney Stonewall.
Życie obojga nierozerwalnie związane jest z lodowiskiem.
Pokuszę się o stwierdzenie, że tytuł książki, to w tym przypadku również metafora i po części chodzi o skruszenie całkiem innego lodu. Tego w sercu Broxsona. Tego, który na szczęście, powoli zaczyna się topić. On i Lainie odkrywają przy okazji, co jest dla nich najważniejsze. Czego pragną.
Główni bohaterowie tej opowieści są dla siebie stworzeni.
Jednak nie może obejść się bez komplikacji. Między innymi za sprawą byłej dziewczyny Connora, oraz innych, niespodziewanych wydarzeń.
Już dawno przekonałam się, że książki Igi Daniszewskiej to pewniaki. Jej bohaterowie za każdym razem wzbudzają moją sympatię. Bawię się świetnie poznając ich perypetie.
Wartka akcja, świetne dialogi, okraszone szczyptą humoru, charakterystycznego dla autorki, to atrybuty będące gwarancją udanej lektury.
I jeszcze coś, co wyróżnia jej książki.
Mają najbardziej zachwycające okładki jakie kiedykolwiek widziałam. W tym przypadku moja radość jest podwójna, bo wewnętrzna strona przebija urodą chyba nawet tę zewnętrzną.
Jeśli nie znacie jeszcze Igi, to najwyższa pora to zmienić. I sięgnąć po książkę "Skruszyć lód", lub którykolwiek z wcześniejszych tytułów.

📖 Najwyraźniej nieważne, gdzie się znajdowałem, ważne, że z nią. 📖
Iga Daniszewska - Skruszyć lód.
Najnowsza książka Igi Daniszewskiej to historia Connora Broxsona, zawodowego hokeisty i łyżwiarki figurowej Delaney Stonewall.
Życie obojga nierozerwalnie związane jest z lodowiskiem.
Pokuszę...

Rozwiń Zwiń

📖 Życie jest przygodą, którą należy przeżyć, nie serią takich samych dni, które trzeba wytrzymać. 📖
Lucy Score - Riley Thorn i martwy sąsiad.
Zastanawiałam się, czy kryminalna komedia romantyczna z elementami fantasy to coś dla mnie.
Teraz już wiem, że zdecydowanie tak.
I chociaż na początku podeszłam do książki z dużą dozą ostrożności, to jednak intuicja podpowiadała mi, że się nie zawiodę.
Może to efekt dłuższego przebywania w towarzystwie Riley, obdarzonej nadprzyrodzonymi zdolnościami? A może po prostu przyciągnęło mnie nazwisko autorki, gwarantujące jak zawsze świetną lekturę.
W każdym razie, bawiłam się wyśmienicie poznając perypetie bohaterów.
Zagadka kryminalna, którą próbują rozwikłać Nick Santiago i Riley Thorn to oś wszystkich wydarzeń. A cała gama różnorodnych i jednocześnie barwnych postaci sprawia, że czytanie jest czystą przyjemnością.
No i oczywiście ta chemia między dwójką głównych bohaterów...
Momentami było bardzo, bardzo gorąco.
A ich potyczki słowne to powód nieustannego uśmiechu na mojej twarzy.
Chciałam szybko poznać odpowiedź na pytanie: kto zabił? - pragnąc jednocześnie, żeby lektura trwała i trwała bez końca.
Teraz, z ogromną niecierpliwością będę wypatrywać kolejnych tomów serii "Riley Thorn", bo z tego, co wiem, już widać je na horyzoncie.

📖 Życie jest przygodą, którą należy przeżyć, nie serią takich samych dni, które trzeba wytrzymać. 📖
Lucy Score - Riley Thorn i martwy sąsiad.
Zastanawiałam się, czy kryminalna komedia romantyczna z elementami fantasy to coś dla mnie.
Teraz już wiem, że zdecydowanie tak.
I chociaż na począt...

Rozwiń Zwiń

📖 Cokolwiek przyniesie mi kolejny dzień, poradzę sobie. Będę silna. 📖
Aleksandra Możejko - Moja zemsta.
Twórczość Aleksandry Możejko śledzę od pierwszej napisanej przez nią książki.
Było więc oczywiste, że nie przejdę obojętnie obok najnowszej premiery.
Nie od dziś wiadomo, że autorka bardzo lubi mafijną tematykę. Ja również, więc z góry mogłam założyć, że książka przypadnie mi do gustu. Nie myliłam się.
Historia Marcello, który dla zemsty decyduje się poślubić Ellie, córkę swojego największego wroga, spełniła wszystkie moje oczekiwania. Dostałam dokładnie to, czego spodziewałam się po romansie mafijnym.
Wydaje mi się, że tym, co wyróżnia "Moją zemstę" na tle innych książek z tego gatunku jest mniejsza ilość "mafii w mafii". Mam wrażenie, że Ola tym razem skoncentrowała się bardziej na emocjach między dwójką głównych bohaterów, oraz na łączących ich wzajemnych relacjach. A emocji, jak zwykle, nie brakuje.
Obydwoje od samego początku czują, że wbrew przeciwnościom, połączyło ich coś wyjątkowego.
Ich historia jest burzliwa i pełna intensywnych doznań.
I ma tylko jedną wadę - jest stanowczo za krótka. Chętnie spędziłabym więcej czasu w towarzystwie Marcella Manfreda i Elizabeth Monroe.

📖 Cokolwiek przyniesie mi kolejny dzień, poradzę sobie. Będę silna. 📖
Aleksandra Możejko - Moja zemsta.
Twórczość Aleksandry Możejko śledzę od pierwszej napisanej przez nią książki.
Było więc oczywiste, że nie przejdę obojętnie obok najnowszej premiery.
Nie od dziś wiadomo, że autorka bar...

Rozwiń Zwiń

📖 Chciałam się w tym zatopić, zapomnieć. Odsunąć ten szary świat jak najdalej.(...) Tego jeszcze nie próbowaliśmy, jak wielu innych rzeczy. Ale wcale się nie zdziwiłam, kiedy okazało się, że rozumiemy się w tańcu bez słów. 📖
Krystyna Mirek - Flowers.
Jedno przypadkowe spotkanie okazało się początkiem zmian w życiu Violi i Kamila.
A może to wcale nie był przypadek? Może to przeznaczenie, dzięki któremu jedno drugiemu mogłoby pomóc?
Kobieta od lat tkwiła w toksycznym związku, a mężczyzna wciąż jeszcze nie pogodził się z traumą z dzieciństwa.
Mogliby dać sobie nawzajem wiele, ale zdawali sobie sprawę, że związek między nimi jest niemożliwy.
I kiedy sytuacja wydawała się bez wyjścia, nastąpił nieoczekiwany zwrot akcji...
Autorka w swojej najnowszej książce "Flowers" poruszyła bardzo ważny problem. Problem, z którym każdemu z nas zapewne nie raz dane było zetknąć się osobiście. W bliższym (oby nie), lub dalszym otoczeniu.
To historia o właściwych wyborach, poszukiwaniu prawdy o sobie i o tym, co w życiu najważniejsze.
Mimo trudnych tematów pełna optymizmu i nadziei.
Bo ludzie często są jak kwiaty...
Nie miałam wcześniej okazji przeczytać żadnej innej książki autorstwa Krystyny Mirek. Ta jest pierwsza, ale już wiem, że z pewnością nie ostatnia.
Polecam.

📖 Chciałam się w tym zatopić, zapomnieć. Odsunąć ten szary świat jak najdalej.(...) Tego jeszcze nie próbowaliśmy, jak wielu innych rzeczy. Ale wcale się nie zdziwiłam, kiedy okazało się, że rozumiemy się w tańcu bez słów. 📖
Krystyna Mirek - Flowers.
Jedno przypadkowe spotkanie okazało się...

Rozwiń Zwiń

📖 Bo miłość to nie uczucie, to wybór. (...) Wybierasz bycie przy tej osobie bez względu na konsekwencje, przeciwności i błędy. Wybierasz drogę miłości, nawet jeśli szalejące motyle w brzuchu już dawno umarły. 📖
Weronika Jaczewska - Heartless.
"Heartless" to drugi tom serii "Savage Sweetheatrs".
Poznajemy w nim bliżej historię Ivy Heart i Iana Greena.
Pierwsza część postawiła poprzeczkę bardzo wysoko. Dlatego na początku bałam się trochę, czy ponownie udało się autorce utrzymać ten poziom.
Całkowicie niepotrzebnie. Okazało się, że było tak samo dobrze, o ile nie lepiej. Cóż to był za cudownie spędzony czas. Każda sekunda czytania była jak wspaniała uczta. Gdybym chciała zaznaczyć ważne wg mnie fargmenty, to musiałabym podkreślić praktycznie całą treść.
Wiele różnorodnych emocji towarzyszyło mi podczas lektury. Ale przede wszystkim ogromna obawa, czy tym razem będzie happy end. Tak bardzo kibicowałam tej dwójce. Zasługiwali na szczęście po wszystkim, co przeszli w życiu.
Ivy to dziewczyna, która nigdy się nie poddaje. Nawet w obliczu choroby, najpierw myśli o innych, a dopiero później o sobie. Trzymałam za nią kciuki przeogromnie.
A Ian...brak mi słów, żeby opisać jak bardzo mnie na początku irytował.
Jednak wiedziałam, że jego zachowanie, to prawdopodobnie skutek wydarzeń, które miały swoje źródło w przeszłości.
I nie myliłam się.
Czy książka spełniła moje oczekiwania?
Czy były łzy podczas czytania?
Czy czuję się usatysfakcjonowana? Po trzykroć TAK.
To zdecydowanie była miłość od pierwszego...tomu.
I tak oto Weronika Jaczewska dołączyła do grona moich ulubionych autorek.
Chyba nie muszę dodawać, jak bardzo czekam na kolejną część serii.

📖 Bo miłość to nie uczucie, to wybór. (...) Wybierasz bycie przy tej osobie bez względu na konsekwencje, przeciwności i błędy. Wybierasz drogę miłości, nawet jeśli szalejące motyle w brzuchu już dawno umarły. 📖
Weronika Jaczewska - Heartless.
"Heartless" to drugi tom serii "...

Rozwiń Zwiń

📖 Czasami nie trzeba wiele czasu, żeby zaczęło ci na kimś zależeć. Jeżeli to odpowiednia osoba, to się po prostu czuje. 📖
Monika Dąbrowska - Let's talk about sex.
Związek Irwina Northwave i Yvette Loveridge zaczął się bardzo nietypowo.
On miał problem z relacjami z płcią przeciwną, ona - studentka psychologii postanowiła mu pomóc.
Nie przewidzieli tylko jednego...
że połączy ich o wiele więcej.
To już druga książka w dorobku Moniki Dąbrowskiej i kolejna, jaką miałam okazję przeczytać. W porównaniu do poprzedniej ta jest bardziej dopracowana i przez to, moim zdaniem, ciekawsza. Widać, że autorka zrobiła duży progres.
Rzadko mam okazję przeczytać taką książkę jak ta. Przedstawiającą historię w prawie w całości z perspektywy mężczyzny, a napisaną przez kobietę.
Z ciekawością obserwowałam rozwój związku Wave i Love. Ich wzajemne, stopniowe zbliżanie się do siebie.
Duża ilość dialogów, brak zbędnych opisów oraz wartka akcja sprawiły, że lektura nie zabrała mi wiele czasu.
Wystarczył jeden wieczór.
Nie mogę też nie wspomnieć o graficznej okładce, która w tym przypadku wyjątkowo mi się podobała.
A co do samej historii, to myślę, że wkrótce ponownie spotkamy się z jej bohaterami, ponieważ zapowiada się ciąg dalszy.
To dopiero początek serii Emotions i chyba już wiem, komu będzie poświęcona kolejna część.

📖 Czasami nie trzeba wiele czasu, żeby zaczęło ci na kimś zależeć. Jeżeli to odpowiednia osoba, to się po prostu czuje. 📖
Monika Dąbrowska - Let's talk about sex.
Związek Irwina Northwave i Yvette Loveridge zaczął się bardzo nietypowo.
On miał problem z relacjami z płcią przeciwną, ona - s...

Rozwiń Zwiń

📖 Fascynują mnie chwile zatrzymane na zdjęciach. To jak wspomnienia wyciągnięte z naszych myśli, tyle że możemy obracać je w palcach. 📖
Zofia Chrobak, Alicja Górska - Golden Sin - Żadnych granic.
Ta książka była dla mnie jedną wielką niespodzianką.
Mogłabym śmiało sparafrazować słowa Forresta Gumpa : "Książka jest jak pudełko czekoladek, nigdy nie wiesz co ci się trafi".
Do tej pory bardzo rzadko miałam okazję przeczytać coś, co byłoby napisane przez duet autorski.
Przypominam sobie chyba tylko jeden taki przypadek.
Tym razem skusiła mnie piękna okładka. Z opisu nie wynikało wiele, więc z ogromną radością odkryłam, że to "coś, co tygryski lubią najbardziej", czyli mafijne klimaty. A to przecież mój ulubiony gatunek. I do tego z Londynem w tle. Pełnia szczęścia.
Jeden wieczór zmienił na zawsze życie czwórki głównych bohaterów: Lany, Cassandry, Harrego i Christiana. Od tej pory już nic nie będzie takie samo.
Autorki stworzyły lekką, momentami zabawną historię, której poznanie było dla mnie czystą przyjemnością.
Jestem pełna podziwu, że w tak młodym wieku, udało im się stworzyć dojrzałą i w każdym calu dopracowaną powieść.
Cieszę się, że intuicja mnie nie zawiodła i sięgnęłam po Golden Sin.
Z całą pewnością będę wypatrywać kolejnych książek tego utalentowanego duetu.
Polecam.

📖 Fascynują mnie chwile zatrzymane na zdjęciach. To jak wspomnienia wyciągnięte z naszych myśli, tyle że możemy obracać je w palcach. 📖
Zofia Chrobak, Alicja Górska - Golden Sin - Żadnych granic.
Ta książka była dla mnie jedną wielką niespodzianką.
Mogłabym śmiało sparafrazować słowa Forr...

Rozwiń Zwiń