Piękne zdjęcia. Bardzo się cieszę, że tu trafiłem. Lubię poznawać nowych artystów. Fascynują mnie chwile zatrzymane
na zdjęciach. To jak wspomnienia wyciągnięte z naszych myśli, tyle że możemy obracać je w palcach.
– Piszesz też wiersze? – Uniosłam brwi. – To znaczy bardzo ładnie to ująłeś, ale wiesz… Badam teren.
– Nie, prowadzę pamiętnik.
Zaśmiałam się, ale on nie, więc chyba nie żartował. Spięłam się i zmrużyłam oczy.
– Naprawdę?
– Nie. W każdym razie… jesteś bardzo… – Zacisnął usta w wąską kreskę, rozejrzał się i gdy się uśmiechnął, powrócił do mnie spojrzeniem. – Jesteś pięknym wspomnieniem, Lano. Zapamiętałem tę złotą sukienkę. Nie twój wypadek. Gratuluję udanej wystawy.
Patrzyłam na niego oniemiała tym, co właśnie usłyszałam, i nawet nie umiałam mu podziękować
– Ja… – zaczęłam, ale kompletnie nic nie przychodziło mi do głowy.
Harry skinął głową i ujął moją dłoń, po raz kolejny składając na niej pocałunek przypominający muśnięcie pióra.
Piękne zdjęcia. Bardzo się cieszę, że tu trafiłem. Lubię poznawać nowych artystów. Fascynują mnie chwile zatrzymane
na zdjęciach. To jak wspomnienia wyciągnięte z naszych myśli, tyle że możemy obracać je w palcach.
– Piszesz też wiersze? – Uniosłam brwi. – To znaczy bardzo ładnie to ująłeś, ale wiesz… Badam teren.
– Nie, prowadzę pamiętnik.
Zaśmiałam się, ale on nie, więc chyba...
Rozwiń
Zwiń