rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Ciężka lektura o bardzo chaotycznej narracji, ale przy tym, o ile się w nią wczyta, jest poruszająca. Ciekawy pomysł, aż szkoda, że książka nie jest grubsza, uważam że wyszłoby to zdecydowanie na plus.
Co do zakończenia: oj, dawno mnie tak żadne nie zdenerwowało. Na koniec zostało się z niczym.

Ciężka lektura o bardzo chaotycznej narracji, ale przy tym, o ile się w nią wczyta, jest poruszająca. Ciekawy pomysł, aż szkoda, że książka nie jest grubsza, uważam że wyszłoby to zdecydowanie na plus.
Co do zakończenia: oj, dawno mnie tak żadne nie zdenerwowało. Na koniec zostało się z niczym.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Ani to nie jest kryminał, ani komedia, taka książka ni w pięć, ni w dziewięć. Trudno ją jakoś sklasyfikować.
Czytałam ją bardzo długo. Nie była wciągająca. Styl pisania przyjemny, piękny, ale przy tym jakoś niepasujący do opisywanych wydarzeń - było mi ciężko zatrzymać się na jakimś momencie, bo autor już płynął dalej z mało ważnymi opisami.
Bardzo ciekawy pomysł na książkę, ale wykonanie nudnawe. Biorąc pod uwagę jej grubość, to przeciętna lektura. Mając do dyspozycji 500 stron naprawdę można by poprowadzić akcję w bardziej interesujący sposób, lepiej rozłożyć wydarzenia, rozwinąć poboczne wątki... Nie było tragicznie, było nudno. Zakończenie łatwe do przewidzenia, autor dawał bardzo dużo wskazówek jak należy ugryźć sprawę Juliana Caraxa.

Ani to nie jest kryminał, ani komedia, taka książka ni w pięć, ni w dziewięć. Trudno ją jakoś sklasyfikować.
Czytałam ją bardzo długo. Nie była wciągająca. Styl pisania przyjemny, piękny, ale przy tym jakoś niepasujący do opisywanych wydarzeń - było mi ciężko zatrzymać się na jakimś momencie, bo autor już płynął dalej z mało ważnymi opisami.
Bardzo ciekawy pomysł na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pomysł nieco zbyt ambitny jak na dwadzieścia stron. Tragiczna sytuacja bohaterów powinna być opisana z większą dbałością o szczegóły, emocje i budowanie atmosfery. Samo przedstawienie postaci również było słabe. Minął zaledwie tydzień odkąd przeczytałam tę książkę, a już zapomniałam, jak nazywał się główny bohater.
Owszem, skłania do przemyśleń, ale raczej do niczego zaskakującego, przez co nie zapada w pamięć na długo.
Jest to szybka lektura, fakt faktem wymagająca trochę uwagi, ale przy tym niemęcząca.
Książka według mnie nie jest ani dobra, ani zła. Całkowicie przeciętna.

Pomysł nieco zbyt ambitny jak na dwadzieścia stron. Tragiczna sytuacja bohaterów powinna być opisana z większą dbałością o szczegóły, emocje i budowanie atmosfery. Samo przedstawienie postaci również było słabe. Minął zaledwie tydzień odkąd przeczytałam tę książkę, a już zapomniałam, jak nazywał się główny bohater.
Owszem, skłania do przemyśleń, ale raczej do niczego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ocena 6 - 'dobra'. Chociaż waham się, czy nie wystawić 5.
Hm. Elfy były niemal przekopiowane z ,,Władcy Pierścieni''. To było pierwsze, co rzuciło mi się w oczy. Autorce zabrakło pewnie pomysłu. Nie zakochiwali się w śmiertelnikach. Czas płynął dla nich inaczej. Byli świetni w sztuce, magii, muzyce. Też medytowali, jak elfy z Lotra. Było dużo gadek o tym, jak ważna jest dla nich dusza i wnętrze. Nawet wspomniany był ,,elfi chleb'', który zdecydowanie kojarzy się z lembasami. Spodziewałam się większej oryginalności.
Główna bohaterka jest niestabilna, raczej głupia niż mądra. Ciężko ją polubić, ale z drugiej strony też trudno darzyć ją jakąś antypatią. Mało się o niej dowiadujemy, ale zapowiada się na przeciętną postać. Według mnie to poboczne postacie były lepiej napisane, ale w zasadzie to dobrze, bo było ich całkiem dużo.
Dość zwyczajny, choć przyjemny styl pisania. Trochę żartów, trochę napięcia, dobrze wyważony plan wydarzeń.
Zakończenie podniosło poziom książki. Zwykle na ostatnich stronach czuć, że zbliża się koniec - tutaj tego nie odczułam, a to na duży plus. Wciągnęłam się, chciałam poznać zakończenie i dopiero po przeczytaniu ostatniego zdania doszło do mnie, że właśnie skończyłam książkę. No, minus taki, że zostawianie czytelnika bez domknięcia jakichkolwiek wątków jest dziwne.
W tej książce, koniec końców, można znaleźć coś dla siebie, tylko niekoniecznie jest to takie łatwe jak w tych lepszych lekturach. Trzeba się wczytać i nieco obniżyć wymagania. No, i te elfy mnie mocno bolą ;)

Ocena 6 - 'dobra'. Chociaż waham się, czy nie wystawić 5.
Hm. Elfy były niemal przekopiowane z ,,Władcy Pierścieni''. To było pierwsze, co rzuciło mi się w oczy. Autorce zabrakło pewnie pomysłu. Nie zakochiwali się w śmiertelnikach. Czas płynął dla nich inaczej. Byli świetni w sztuce, magii, muzyce. Też medytowali, jak elfy z Lotra. Było dużo gadek o tym, jak ważna jest dla...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo dobra lektura z przyjemnym zakończeniem. Książka trzyma poziom pierwszego tomu, ale odniosłam wrażenie, że miejscami była przegadana, niektóre dialogi wydawały się sztuczne. Akcja się wlekła. Czegoś mi w niej brakuje.
W każdym razie ocena 8/10.

Bardzo dobra lektura z przyjemnym zakończeniem. Książka trzyma poziom pierwszego tomu, ale odniosłam wrażenie, że miejscami była przegadana, niektóre dialogi wydawały się sztuczne. Akcja się wlekła. Czegoś mi w niej brakuje.
W każdym razie ocena 8/10.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka jest pisana z punktu widzenia psa, nieco infantylnym językiem, ale nie ukrywam, że właśnie to nadaje tej lekturze oryginalnego klimatu.
Nie ma w sobie za wiele zwrotów akcji czy podobnych fajerwerków. Jest to po prostu spokojna, może nawet nieco monotonna historia, ale mimo tego przyjemna. Polecam miłośnikom psów.

Książka jest pisana z punktu widzenia psa, nieco infantylnym językiem, ale nie ukrywam, że właśnie to nadaje tej lekturze oryginalnego klimatu.
Nie ma w sobie za wiele zwrotów akcji czy podobnych fajerwerków. Jest to po prostu spokojna, może nawet nieco monotonna historia, ale mimo tego przyjemna. Polecam miłośnikom psów.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo dobra książka, choć początkowo się na to nie zapowiadała.
Brak w niej jakiegokolwiek wstępu. Czytelnik od razu zostaje wrzucony do wykreowanego przez autorkę świata, co jest dość rozczarowujące. Również sam świat nie jest wybitnie oryginalny.
Wydarzenia w książce przez większość czasu jednak wydają się wiarygodne, rzeczywiste. Jedyną scenką, która była naiwna, to moment, gdy na martwej, ciężarnej elfce przeprowadzono amatorskie cesarskie cięcie, które zakończyło się sukcesem. I nie wiem jakim cudem, ale płód nie obumarł. Czytając to, śmiałam się, bo cała scenka była bardzo naciągana. Rozumiem ideę świata fantastycznego, ale przy tym lubię, jak książka ma jakąś logikę, prawdopodobieństwo, realność.
Jednak w połowie książki fabuła się ożywia, akcja zaczyna pędzić, a wszystkie wydarzenia układają się w pełen obraz. Jest dużo zwrotów akcji.
Ogółem polecam, nie można się nudzić.

Bardzo dobra książka, choć początkowo się na to nie zapowiadała.
Brak w niej jakiegokolwiek wstępu. Czytelnik od razu zostaje wrzucony do wykreowanego przez autorkę świata, co jest dość rozczarowujące. Również sam świat nie jest wybitnie oryginalny.
Wydarzenia w książce przez większość czasu jednak wydają się wiarygodne, rzeczywiste. Jedyną scenką, która była naiwna, to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka godna polecenia. Na pewno nie należy do tych wybitnych, ale czyta się ją z przyjemnością i wciąga czytelnika, mimo typowego love and hate. Główna bohaterka nie należy do najlepiej napisanych postaci, ale sama fabuła ma w sobie coś intrygującego.

Książka godna polecenia. Na pewno nie należy do tych wybitnych, ale czyta się ją z przyjemnością i wciąga czytelnika, mimo typowego love and hate. Główna bohaterka nie należy do najlepiej napisanych postaci, ale sama fabuła ma w sobie coś intrygującego.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Fantastyczny, rozbudowany świat z pełną ilością szczegółów, przemyślana fabuła i styl pisania, który ma w sobie to ,,coś''. Klasyk.

Fantastyczny, rozbudowany świat z pełną ilością szczegółów, przemyślana fabuła i styl pisania, który ma w sobie to ,,coś''. Klasyk.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

W moim odczuciu najgorsza książka z trylogii. Mimo tego ją polecam. Moim ulubionym fragmentem były wspomnienia Reida, które naprawdę dobrze ukazywały przeszłość bohatera i to, jak bardzo się zmienił. Zakończenie natomiast nie przypadło mi do gustu: zwrot akcji na ostatnich stronach, który ma doprowadzić czytelnika do wyczekiwania na kolejną książkę — mnie doprowadził jedynie do poirytowania.

W moim odczuciu najgorsza książka z trylogii. Mimo tego ją polecam. Moim ulubionym fragmentem były wspomnienia Reida, które naprawdę dobrze ukazywały przeszłość bohatera i to, jak bardzo się zmienił. Zakończenie natomiast nie przypadło mi do gustu: zwrot akcji na ostatnich stronach, który ma doprowadzić czytelnika do wyczekiwania na kolejną książkę — mnie doprowadził...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo dobra książka, szczególnie, że to debiut.
Uwielbiam lekki styl, francuskie akcenty i wulgarny język, który nadaje tej książce specyficznego klimatu. Mimo że początkowo byłam sceptycznie nastawiona do romansu czarownicy i łowcy (wydawało mi się to mocno przereklamowane), pozytywnie się zaskoczyłam. Czytając, nie mogłam się zdecydować, komu kibicuję — rozumiałam zarówno punkt widzenia Lou, jak i Reida.
Z minusów: w niektórych momentach akcja była przewidywalna i potrzebowała trochę czasu, by wciągnąć czytelnika.

Bardzo dobra książka, szczególnie, że to debiut.
Uwielbiam lekki styl, francuskie akcenty i wulgarny język, który nadaje tej książce specyficznego klimatu. Mimo że początkowo byłam sceptycznie nastawiona do romansu czarownicy i łowcy (wydawało mi się to mocno przereklamowane), pozytywnie się zaskoczyłam. Czytając, nie mogłam się zdecydować, komu kibicuję — rozumiałam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Początek niezbyt przypadł mi do gustu. Akcja rozkręcała się powoli i wyłapywałam dużo literówek (ale radziłabym zmrużyć na to oko, prawdopodobnie wina tłumacza). Potem na szczęście się rozkręciło. Szczególnie podobało mi się zakończenie — seria została zamknięta na poziomie, a w dodatku z zachowaniem magicznego klimatu tych książek.

Początek niezbyt przypadł mi do gustu. Akcja rozkręcała się powoli i wyłapywałam dużo literówek (ale radziłabym zmrużyć na to oko, prawdopodobnie wina tłumacza). Potem na szczęście się rozkręciło. Szczególnie podobało mi się zakończenie — seria została zamknięta na poziomie, a w dodatku z zachowaniem magicznego klimatu tych książek.

Pokaż mimo to