-
ArtykułyKsiążka: najlepszy prezent na Dzień Matki. Przegląd ofertLubimyCzytać3
-
ArtykułyAutor „Taśm rodzinnych” wraca z powieścią idealną na nadchodzące lato. Czytamy „Znaki zodiaku”LubimyCzytać1
-
ArtykułyPolski reżyser zekranizuje powieść brytyjskiego laureata Bookera o rosyjskim kompozytorzeAnna Sierant2
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Czartoryska. Historia o marzycielce“ Moniki RaspenLubimyCzytać1
Biblioteczka
2020-05
2019-08-29
2019-08
2019-05
2019
2019-01
2018-10
2018-08
2018-12
2018-09
2018-09-20
2018-08
2017
2017-08
Ta książka - napisana przez autentycznego lekarza sądowego - wciąga niesamowicie. Autor jest bardzo sugestywny w swoich opisach, nie pomija żadnych szczegółów - nawet, jeśli dotyczą one tłuszczu wylewającego się z ciała po śmierci. Opisuje, jak wygląda jego udział w postępowaniu, dlatego też czytelnik może poczuć pewien niedosyt (w każdym razie ja po czułam) - historie urywają się często w najciekawszym momencie, ale niestety tak wygląda praca lekarza sądowego. Autor przestawia tylko swój udział, a nie całą historię dochodzenia. Po drugie, to nie jest też książka o profilu naukowym, z której moglibyśmy się zwyczajnie czegoś nauczyć (po to należy sięgnąć do odpowiedniego podręcznika). Doktor Sapanet z nieukrywanym zadowoleniem wciela się w rolę człowieka, który tworzy opowieści dla rozrywki innych ludzi. Ja bawiłam się świetnie w każdym razie - nawet czytając o zzieleniałym trupie (jakkolwiek to brzmi). Bardzo polecam!
Ta książka - napisana przez autentycznego lekarza sądowego - wciąga niesamowicie. Autor jest bardzo sugestywny w swoich opisach, nie pomija żadnych szczegółów - nawet, jeśli dotyczą one tłuszczu wylewającego się z ciała po śmierci. Opisuje, jak wygląda jego udział w postępowaniu, dlatego też czytelnik może poczuć pewien niedosyt (w każdym razie ja po czułam) - historie...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-07
Książkę "Na tropie niewyjaśnionego (...)" Willa Pearsona dostałam jako egzemplarz recenzencki. Czytelnik otrzymuje porcję 20 oddzielnych historii, na które do tej pory nie znaleziono satysfakcjonującego wyjaśnienia (lub dla samych zainteresowanych tematem zdawało się ono zbyt prozaiczne, by uznać je za godne wiary) – w konsekwencji można je czytać w dowolnej kolejności, niczego przy tym nie tracąc. Przyznaję szczerze, że nawet nie wiedziałam, że można znaleźć ich aż tyle – Autor skupia się nie tylko na tematach znanych powszechnej świadomości, jak np. sposób zbudowania Wielkiej Piramidy w Gizie (polecam!), kwestia zaginięć w obszarze tzw. Trójkąta Bermudzkiego, nieco „oklepanym” (jak dla mnie) rzekomym potworze z Loch Ness (będącym źródłem raczej zaciekawienia, a przede wszystkim zysku, niż strachu), Wielkiej Stopie (nareszcie wiem, o co chodzi…), ale także na mniej znanych historiach, jak na przykład tajemnicze zniknięcie pasażerów Mary Celeste, opowieść o zielonych dzieciach z Woolpit, Gobekli Tepe czy kod z Shugborough.
Autor po części odziera opowieści z narośniętych, absurdalnych wyjaśnień, skupiając się – w miarę możliwości – na faktach, a po części przedstawia proponowane wytłumaczenia, niekiedy trochę kpiąc z ich bezsensowności.
Trudno ocenić tę książkę całościowo. Z jednej strony niektóre historie zaciekawiły mnie na tyle mocno, że nie potrafiłam się oderwać od książki i nawet myśl o fakcie, iż rano muszę wstać do pracy nie wydawała mi się z miejsca wystarczająco przekonującym argumentem do jej natychmiastowego odłożenia. Z drugiej strony równie często zmuszałam się do jej czytania – kiedy Autorowi udaje się na dobre zaciekawić czytelnika, nagle kończy opowieść i wszelkie zainteresowanie trzeba budować od nowa.
Osobiście uważam, że byłoby lepiej wziąć pod lupę tylko kilka historii i te wątki rozbudować, podsycając ciekawość czytelnika różnymi teoriami, chociaż od początku wiadomo, że nie uzyskamy odpowiedzi. Jak zaznaczył sam Autor, nie o nią jednak tu chodzi.
Myślę, że mnogość poruszanych tematów sprawia, iż w istocie każdy znajdzie w tej książce historię, która go zaciekawi i zachęci do przeczytania innego rozdziału. Mnie zachęciła do powrotu do fascynacji starożytnością i doprowadziła do odkrycia, że fizyka też potrafi być ciekawa.
Książkę "Na tropie niewyjaśnionego (...)" Willa Pearsona dostałam jako egzemplarz recenzencki. Czytelnik otrzymuje porcję 20 oddzielnych historii, na które do tej pory nie znaleziono satysfakcjonującego wyjaśnienia (lub dla samych zainteresowanych tematem zdawało się ono zbyt prozaiczne, by uznać je za godne wiary) – w konsekwencji można je czytać w dowolnej kolejności,...
więcej Pokaż mimo to