Kraina_chichów_

Profil użytkownika: Kraina_chichów_

Bytom Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 12 tygodni temu
68
Przeczytanych
książek
71
Książek
w biblioteczce
54
Opinii
121
Polubień
opinii
Bytom Kobieta
Dodane| 5 cytatów
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Sięganie po debiuty jest ryzykowne. Nigdy nie wiadomo na co się trafi.
Ilona Turczyn w “Dziedzictwie Pandory” zaczyna od rzezi a kończy jatką. Ale po kolei.

Powieść zaczyna się od bitwy, a raczej jej zakończenia. Kiedy opada bitewny kurz, w powietrzu unosi się popiół. Okazuje się, że Irin Shavi dokonała ludobójstwa- uwolniła całą swoją moc i spopieliła wszystkich dookoła.
Dziewczyna sama ledwo żywa zostaje zabrana do tajemniczego królestwa i tam leczy rany. Te fizyczne łatwiej uleczyć niż te psychiczne.

Autorka zabiera nas w świat, gdzie wierzenia oraz historia kontynentu jest dobrze rozbudowana i ma solidne fundamenty. Pokazuje nam królestwo Cerionu pełne mroku, krwi i mrocznych istot zwanych Afrytami.
Nie dostaniemy tutaj tęczowej opowiastki, tylko pełną przemocy opowieść o przeznaczeniu,próbie zerwania się ze stryczka losu, walce z ogromną traumą. Głównym kolorem tej historii jest czerń i czerwień. Klimat nieuchronności losu przysiada obok czytelnika jak dobry znajomy i rozsiada się wygodnie.

Dlaczego uważam, że książka Ilony Turczyn jest udanym debiutem? Ma to, co powinna zawierać młodzieżówka: dobrą historię, bohaterkę, z którą można się utożsamiać, magię i magiczne istoty, odrobinę romansu oraz morally grey księcia, a jak wiadomo szary to nasz ulubiony kolor 😉
I chociaż system magii oparty na żywiołach jest nieco mało opisany, ale mamy ogólne pojęcie na czym to polega.

Opowieść wciąga i pomimo swojej krwawej otoczki, pozwala cieszyć się fabułą. Książkę czyta się szybko i nawet momentami długie opisy nie zwalniają tempa całej historii. Autorka nie boi się ostatecznych rozwiązań, co w niektórych przypadkach wydaje się zaskakujące 😉 Tak jak pisałam na stories: ta opowieść wciąga niczym piaski na Tatooine.

Romans? Owszem jest, ale tylko zarysowany i nie przesłania całości fabuły. Główny bohater, Corvus, to typowy grumpy książę, tak lubiany przez czytelniczki. Dlaczego uratował Irin? Czy jest z dziewczyną szczery?
To właśnie w tym wątku miałam pewien zgrzyt, bo odniosłam wrażenie, że Irin za szybko zdała sobie sprawę, że jest zakochana, chociaż do tego momentu miała stosunkowo mało interakcji z księciem.

A na zakończenie powiem jeszcze, że oprawa graficzna również zasługuje na pochwałę. Mapka? Jest. Rysunki? Są, i to rysowane przez samą autorkę. Playlista? Jest.
Dlatego jeśli jesteś okładkową sroką, to też znajdziesz coś dla siebie.

Sięganie po debiuty jest ryzykowne. Nigdy nie wiadomo na co się trafi.
Ilona Turczyn w “Dziedzictwie Pandory” zaczyna od rzezi a kończy jatką. Ale po kolei.

Powieść zaczyna się od bitwy, a raczej jej zakończenia. Kiedy opada bitewny kurz, w powietrzu unosi się popiół. Okazuje się, że Irin Shavi dokonała ludobójstwa- uwolniła całą swoją moc i spopieliła wszystkich...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jakie zwierzę chcieliście mieć za bajtla?
Psa, kota, chomika, rybki. Ci ekstremalni pewnie myśleli o jaszczurce, wężu, pająku.
Ja jako mała dziewczynka chciałam mieć konia.
A jakie zwierzę z reguły chciałby mieć fan fantasy? Jednorożec, feniks, smok. Na mojej liście przez jakiś czas był też Nazgul (nie pytajcie).
A smok? Ile to razy z wypiekami na twarzy oglądałam w kinie „Dragonheart”, gdzie smok mówił głosem Sean'a Connery'ego 😍.

Co jakiś czas autorzy serwują nam opowieści, dzięki którym te nasze marzenia wybuchają od nowa wielkim płomieniem. Nie inaczej jest i tym razem z „Czwartym skrzydłem” Rebecci Yarros.

Jeśli szukacie epickiego fantasy z motywem
dark academia, slow burn, shadow daddy, trochę trójkąta miłosnego, od zera do bohatera, to „Czwarte skrzydło” jest dla was. No i te smoki! Niech dźwignie rękę fan fantasy, który nie lubi smoków!
W tym wypadku te wielkie jaszczury to nie żadne słodkie popierdółki, tylko bestie gotowe spopielić każdego, kto nie spełnia ich oczekiwań. A co cenią smoki u ludzi, by ci zostali jeźdźcami? Jak się okazuje, tego nie wiedzą do końca nawet sami ludzie.

Książka wciąga od samego początku, chociaż przydługie opisy spowalniają nieco akcję. Autorka bardzo się stara przedstawić swój świat i rzeczywistość, w jakiej przychodzi żyć głównej bohaterce. Opisy uczelni, smoków powodują, że sami chcemy spędzić czas w tych monumentalnych pomieszczeniach u boku krnąbrnych smoków, wierząc, że bylibyśmy godni tych zwierząt i nie skończyli jako smużka dymu.

Jedna z głównych osi w tej powieści jest więź wytwarzająca się między smokiem a człowiekiem, który został wybrany. Połączenie to zaszczyt, ale i odpowiedzialność, a nie żadne pitu -pitu.

Smok bez swojego jeźdźca cierpi.
Jeździec bez swojego smoka ginie.

Może kilka słów o bohaterach, bo mamy ich tu całe mrowie i nawet ci drugoplanowi są rozpisani porządnie i wielowymiarowo. A z głównych postaci?
Violet jest najmłodszym z trójki rodzeństwa. Jej brat i siostra zdążyli się już wsławić jako jeźdźcy smoków, a jej matka generałowa jest grubą szychą w sztabie i całym królestwie.
Czy w takim układzie jest miejsce na marzenia najmłodszej latorośli, żeby zostać skrybą? Nie, nie ma- już jej matka się o to postarała i w ostatnim momencie postanowiła wysłać Violet na niebezpieczne próby, by ta została jednak jeźdźcem smoków.
Sytuację komplikuje fakt, że dziewczyna jest dość słabej postury fizycznej, a jej kości i ścięgna są bardzo podatne na urazy i złamania. Do tego nazwisko Sorrengail powoduje, że połowa uczniów chce ją zabić za to, że jest córką generałowej, a druga połowa chce ją zabić za to, że..jest córką generałowej. Różnią ich tylko motywy chęci mordu.
A co z pozostałymi bohaterami zapytacie?
Dain drażnił mnie od samego początku. Bo chociaż ma ładną buźkę i poznajemy go przez POV Violet, przyjaciółki z dzieciństwa, to jego postawa pozostawia wiele do życzenia. A to, jakie świństwo wywinął..eh..szkoda gadać, sami przeczytajcie, a zrozumiecie moją ocenę.
Xaden Riorson, syn zdrajcy, naznaczony, ten zły.. Wiecie, jeśli Mira, siostra Violet, jako jedną z rad podaje: "trzymaj się z dala od Xadena Riorsona" to wiedz, że coś się dzieje 😜.

Czy "Czwarte skrzydło" Rebecci Yarros zasługuje na ten cały hype?
Uważam, że tak. Pokazanie smoków jako dumnych i bezlitosnych zwierząt pozwala poczuć nutkę ekscytacji. Jednak rodzaj więzi też wystawia te zwierzęta na niebezpieczeństwo.
Książka swoim rozmachem, akcją, bohaterami i przedstawioną historią zasługuje, by o niej mówić i czekać z niecierpliwością na kontynuację.

Jakie zwierzę chcieliście mieć za bajtla?
Psa, kota, chomika, rybki. Ci ekstremalni pewnie myśleli o jaszczurce, wężu, pająku.
Ja jako mała dziewczynka chciałam mieć konia.
A jakie zwierzę z reguły chciałby mieć fan fantasy? Jednorożec, feniks, smok. Na mojej liście przez jakiś czas był też Nazgul (nie pytajcie).
A smok? Ile to razy z wypiekami na twarzy oglądałam w kinie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jednym z moich ulubionych motywów w książkach są wilkołaki. Zmiennokształtni potrafią działać na wyobraźnię. Łączą świat ludzi pełny zasad i ustanowionych reguł oraz świat czysto zwierzęcy, oparty na instynkcie i prawach natury bez jakiejkolwiek typowo ludzkiej etyki, z pełną naturalną surowością.

TJ Klune w „Wilczej pieśni” przenosi nas do miasteczka, gdzie dużo spraw dzieje się poza świadomością zwykłych ludzi.
Poznajemy Oxa oraz Joe'go i to między tą dwójką powstanie więź gotowa przezwyciężyć wszelkie przeciwności.

Joe mierzy się z traumą porwania i przemocy, której doświadczył z rąk innego wilkołaka, ma kochająca rodzinę, która zrobiłaby dla niego wszystko, a jednak nie są w stanie mu pomóc.
Oxnard został porzucony przez ojca i na pożegnanie usłyszał, że ludzie będą traktować go chuj*wo. Z jakiegoś powodu chłopak jest wolniejszy od innych i małomówny, ale nie ma powiedziane czy zmaga się z jakąś chorobą/niepełnosprawnością czy jest typem introwertycznego flegmatyka.

To właśnie Ox i jego zapach będą tymi, którzy pomogą Joemu w odzyskaniu utraconego człowieczeństwa i pozwolą zaznać szczęścia.
A jak pachnie Oxnard? Sosnowymi szyszkami i laskami cukrowymi- po prostu epicko!

Nie jestem entuzjastką romansów m/m, jednak tutaj wątek romantyczny poprowadzony jest w sposób niemal delikatny, a opisy uczuć, z którymi mierzą się człowiek i wilkołak są tak poetyckie i wzruszające, że momentami aż miałam łzy w oczach (a wierzcie, że ja rzadko płaczę, czytając książki). Powodów do śmiechu też było kilka- zwłaszcza jak Joe idzie w konkury do Oxa. Chcecie się dowiedzieć jak zalecają się wilkołaki? Koniecznie sięgnijcie po tę książkę!
Muszę was jednak ostrzec, że opisy scen seksu między głównymi bohaterami są obrazowe i nie pozostawiają zbyt wiele wyobraźni!

Warto zwrócić uwagę na motyw postronka, czyli swoistej kotwicy, która pozwala magicznym istotom pozostać w swoim człowieczeństwie i nie zatracić się w dzikości.

Czy polecam „Wilczą pieśń"? Tak!
Duszna atmosfera niebezpieczeństwa, zwierzęcy magnetyzm i iście pierwotne podejście do uczuć sprawiają, że książkę chciałoby się przeczytać jednym tchem.

Jednym z moich ulubionych motywów w książkach są wilkołaki. Zmiennokształtni potrafią działać na wyobraźnię. Łączą świat ludzi pełny zasad i ustanowionych reguł oraz świat czysto zwierzęcy, oparty na instynkcie i prawach natury bez jakiejkolwiek typowo ludzkiej etyki, z pełną naturalną surowością.

TJ Klune w „Wilczej pieśni” przenosi nas do miasteczka, gdzie dużo spraw...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Kraina_chichów_

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


Ulubione

Marcin Halski Czas zaślepionych Zobacz więcej
K.F. Breene Tron w ruinach Zobacz więcej
Tillie Cole Raphael Zobacz więcej
Tillie Cole Jegudiel Zobacz więcej
Agnieszka Zawadka Wyklęci Zobacz więcej

Dodane przez użytkownika

Marcin Halski Czas zaślepionych Zobacz więcej
K.F. Breene Tron w ruinach Zobacz więcej
Tillie Cole Raphael Zobacz więcej
Tillie Cole Jegudiel Zobacz więcej
Agnieszka Zawadka Wyklęci Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
68
książek
Średnio w roku
przeczytane
17
książek
Opinie były
pomocne
121
razy
W sumie
wystawione
65
ocen ze średnią 7,1

Spędzone
na czytaniu
423
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
21
minut
W sumie
dodane
5
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]

Znajomi [ 1 ]