Dziedzictwo Pandory

Okładka książki Dziedzictwo Pandory Ilona Turczyn
Okładka książki Dziedzictwo Pandory
Ilona Turczyn Wydawnictwo: Wydawnictwo FALA Cykl: Dziedzictwo Pandory (tom 1) Seria: YAsne! fantasy, science fiction
368 str. 6 godz. 8 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Dziedzictwo Pandory (tom 1)
Seria:
YAsne!
Wydawnictwo:
Wydawnictwo FALA
Data wydania:
2023-11-30
Data 1. wyd. pol.:
2023-11-30
Liczba stron:
368
Czas czytania
6 godz. 8 min.
Język:
polski
Średnia ocen

8,2 8,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,2 / 10
54 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
77
77

Na półkach:

Przychodzę dziś do was z recenzją książki, która totalnie mnie porwała i przeniosła do niezwykle wyjątkowego świata. Była jedną z pierwszych czytanych przeze mnie pozycji fantasy w tamtym roku, które sprawiły, że powróciłam po latach do czytania tego gatunku. Jest to książka, która zajmuje szczególne miejsce w moim sercu.

Chciałabym jeszcze wspomnieć, że oprawa graficzna tej książki jest wykonana przepięknie. Rysunki wewnątrz książki są fenomenalne a największej magii dodaje to, że są stworzone przez samą autorkę. Przesuńcie kafelki w bok by zobaczyć jak wygląda ta perełka.

✨Dziedzictwo Pandory✨

Kiedy zaczęłam czytać tą książkę, nie potrafiłam przestać. To ten typ historii, który wciąga cię od pierwszych stron i sprawia, że nie zaśniesz póki nie dowiesz się co będzie dalej. „Dziedzictwo Pandory” to debiutancka powieść Ilony Turczyn i przyznam wam szczerze, że gdybym nie wiedziała, że jest to debiut nigdy bym się nie domyśliła. Ilona wykonała kawał dobrej roboty, stworzyła niesamowity świat, fenomenalnych bohaterów, którzy są ciekawi i barwni a każdy z nich wyróżnia się czymś innym. Jak dobrze wiecie ja nie jestem fanem obszernych opisów ale tutaj totalnie przepadłam. Ilona tak przepięknie obrazuje otoczenie, emocje i sceny walk, że te opisy totalnie mi nie przeszkadzały a nawet przyznam, że zatracałam się w nich. Przede wszystkim na ogromny plus jest tu opis architektury - autorka zrobiła to w sposób fenomenalny, czytając tekst jesteśmy w stanie zobrazować sobie wnętrza i budowle z najmniejszymi szczegółami. To jedna z tych książek, w których nic nie jest oczywiste. To niesamowicie złożona historia, gdzie wszystko jest po coś.

Irin Shavi jest Dziedziczką Pandory, włada mocą Żywiołów a dodatkowo stając z nią do walki przeciwnik ma marne szanse na przeżycie. Ta bohaterka jest niesamowicie silna a zarazem niezwykle emocjonalna. Ogromnie się z nią polubiłam, uwielbiam jej upór i determinację by dojść do celu. Razem z Irin zdecydowanie przeżyjecie wiele wzlotów i upadków oraz będziecie z nią odkrywać kolejne tajemnice. Na jej drodze staje Corvus Dreiden gospodarz i władca zamczyska do którego trafia Irin. Nieprzystępny, zdystansowany i równie zdeterminowany by osiągnąć cel. Ten bohater jest równie ciekawy i owiany wieloma tajemnicami, które chcemy poznać.

Relacja romantyczna w tej książce jest właściwie dodatkiem i delikatnym tłem wśród innych wydarzeń. Nie zmienia to jednak faktu, że jest ona ważna i kluczowa. Mimo, że z natury jestem romansiarą i chciałabym by było tej relacji o wiele więcej to uważam, że została ona przepięknie ukazana. Irin i Corvus odnajdują w sobie bratnie dusze i zdecydowanie to czuć.

„Dziedzictwo Pandory” to pełna zwrotów akcji pozycja, która zaskoczy was nie jeden raz. Początkowo rozwija się powoli, autorka wprowadza nas w świat co było genialnym zabiegiem bo mogliśmy wszystko dokładnie poznać. W pewnym momencie wydarzenia nabierają tempa, które już się nie zatrzymuje tak samo jak serce czytelnika, które ciągle bije w przyspieszonym tempie. Dzieje się tu na prawdę wiele ale jest to totalnie w punkt, nie czujemy się przebodźcowani wydarzeniami ale zdecydowanie nie jesteśmy znudzeni. Teraz tylko pozostało czekać na kontynuację, która mam nadzieję pojawi się niebawem, ponieważ zakończenie przyprawiło mnie do palpitacje serca!

Każdemu miłośnikowi fantasy, który lubi pełną akcji fabułę zdecydowanie polecam „Dziedzictwo Pandory”! Jestem pewna, że się nie zawiedziecie i pokochacie świat Irin i Corvusa.

Przychodzę dziś do was z recenzją książki, która totalnie mnie porwała i przeniosła do niezwykle wyjątkowego świata. Była jedną z pierwszych czytanych przeze mnie pozycji fantasy w tamtym roku, które sprawiły, że powróciłam po latach do czytania tego gatunku. Jest to książka, która zajmuje szczególne miejsce w moim sercu.

Chciałabym jeszcze wspomnieć, że oprawa graficzna...

więcej Pokaż mimo to

avatar
31
25

Na półkach:

„Dziedzictwo Pandory” kupiło mnie od razu swoim wyglądem. Nie oszukujmy się, jest to najpiękniej wydana książka w miękkiej oprawie, jaką kiedykolwiek widziałam. Dopracowana w każdym calu z dbałością o wszelkie szczegóły. A później środek zasłużył na ocenę 10/10. Chciałabym pogratulować autorce @ilona.turczyn.autorka mistrzowskiego debiutu!
Zacznijmy od tego, że już od pierwszych stron jestem zdumiona opisami miejsc i napięciem trwającym od samego początku, bo przecież autorka zaczęła książkę takim wydarzeniem, że przez chwilę nie mogłam się zorientować co się dzieje! Z chęcią sięgam po fantastykę, ale jeśli już mam wybierać to, jestem bardziej romantyczna niż fantastyczna, więc relacja Irin i Corvusa skupiła na sobie więcej mojej uwagi i bardzo mnie urzekła bo wszystko toczyło się swoim tempem, ale było zarazem ekscytujące. Świat jaki zbudowała autorka i opisy wszystkiego po prostu mnie zdominowały swoją perfekcją i przede wszystkim nie nudziły, jak to długie opisy mają w zwyczaju. Otoczenie i bohaterowie zostali wykreowani na zdecydowanie najwyższym poziomie. Zwaśnione krainy, Zaświat, upiorni afryci, Piąta Bogini, wszelkie legendy i przepowiednie, całe dziedzictwo i różnorodne postacie zrobiły na mnie wielkie wrażenie! Ilość informacji minimalnie mnie przytłoczyła, czego paradoksalnie w ogóle nie uznaję za minus, ponieważ to świetna wiadomość dla czytelników bardziej obytych z fantasy, bo ja dopiero zaczynam przygodę z tym gatunkiem. „Dziedzictwo Pandory” to wyborna lektura wysokich lotów i nigdy nie powiedziałabym, że jest to literacki debiut naszej polskiej autorki. Serdecznie polecam wszystkim fanom fantasy YA sięgnąć po ten tytuł! Z wielką przyjemnością przeczytam drugi tom i tak samo bardzo na niego czekam! 🖤✨🐦‍⬛

„Dziedzictwo Pandory” kupiło mnie od razu swoim wyglądem. Nie oszukujmy się, jest to najpiękniej wydana książka w miękkiej oprawie, jaką kiedykolwiek widziałam. Dopracowana w każdym calu z dbałością o wszelkie szczegóły. A później środek zasłużył na ocenę 10/10. Chciałabym pogratulować autorce @ilona.turczyn.autorka mistrzowskiego debiutu!
Zacznijmy od tego, że już od...

więcej Pokaż mimo to

avatar
94
92

Na półkach:

📚 Dziedzictwo Pandory
✒ Ilona Turczyn
📓 Wydawnictwo Yasne books

"Gdyby zedrzeć z nich kryształy i aksamity, co tak naprawdę by pozostało? Walczą o twoje względy i przywileje, które złudnie przybliżają ich do władzy. Można nazwać to desperacją i głupotą, bo poświęcają siebie i rodziny, odzierając się przy tym z godności. Pomimo że ubrani, tak naprawdę nadzy, i tylko ich wymyślne stroje oddzielają ich od prawdy o samych sobie."
*****
Irin Shavi jest Dziedziczką Pandory obdarzoną mocami Żywiołów. W ogniu bitwy traci nad nimi kontrolę i sieje spustoszenie. Ciężko ranna trafia do Noxis, zapomnianego zamczyska w Zaświecie, ukrytego po drugiej stronie Bagien Dusz. Dręczona wyrzutami sumienia uświadamia sobie, że utraciła moce, a powrót do domu jest niemożliwy. Musi na nowo odnaleźć w sobie siłę i stawić czoła przeznaczeniu. Właśnie wtedy mroczny książę Corvus Dreiden, gospodarz i władca zamczyska, wyciąga do Irin pomocną dłoń.

Oprócz dziedzictwa, które niczym cień podąża za Irin, po piętach depcze jej okrutny książę Eiren, a także tajemnicza Piąta Bogini, która dotychczas była jedynie mitem spisanym na kartach dziejów. Świat staje na krawędzi rozpadu, mity nigdy nie były tak bliskie prawdy, a pozory tak mylne. Czy Irin odzyska moce i okiełzna chaos, który opanował nie tylko rzeczywistość, lecz także jej własny umysł? Dziedzictwo i przeznaczenie splatają się ze sobą, nadchodzi Pandora. Czy staniesz u jej boku?

Uwielbiam przenosić się w krainy, gdzie żyją magiczne istoty, gdzie krajobrazy tulą i unoszą niczym gwiezdny pył na wietrze...
Debiut autorki, naprawdę? Aż trudno w to uwierzyć.! Wszystko tak idealnie współgra ze sobą. Poznajemy dwa światy, a także Zaświat. Heliod, żyzny i Kraton pełen skał.
Nasza bohaterka budzi się w Zaświecie, dziedziczka Pandory o sile mocy wszystkich żywiołów, niestety po pewnej okrutnej walce straciła swoją moc...
Irin, barwna, wyrazista, czasem pyskata i narwana, lecz pełna empatii dla krzywdy ludzkiej, mimo, że zazwyczaj była jej przyczyną...
Mroczny książę Corvus Dreiden skradnie serce niejednej czytelniczce😍🤩, bo choć jest pełen chłodu i dystansu niejednokrotnie ściągnie maskę pod którą skrywa swą wrażliwość.
Strasznie podobały mi się opisy pomieszczeń, architektury, piękne ilustracje, bal, Martwy Las czy Morze Szkieł.
Książkę czytało się bardzo dobrze i z wielkim zainteresowaniem.
Wątek romantyczny, delikatny, nie nachalny, rozwijający się powoli.
Uwielbiam wszelkie mity, legendy, których tutaj nie brakuje.
Symbolika kruka wowww😍😍😍
Klątwy, przepowiednie, krwawe walki - czyli wszystko, co najlepsze dla fanów Fantasy.
Ja jestem na tak♥️♥️♥️

📚 Dziedzictwo Pandory
✒ Ilona Turczyn
📓 Wydawnictwo Yasne books

"Gdyby zedrzeć z nich kryształy i aksamity, co tak naprawdę by pozostało? Walczą o twoje względy i przywileje, które złudnie przybliżają ich do władzy. Można nazwać to desperacją i głupotą, bo poświęcają siebie i rodziny, odzierając się przy tym z godności. Pomimo że ubrani, tak naprawdę nadzy, i tylko ich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
780
396

Na półkach: ,

Pomysł ciekawy, gorzej z wykonaniem.

Pomysł ciekawy, gorzej z wykonaniem.

Pokaż mimo to

avatar
23
17

Na półkach:

Mitologia jest wątkiem, który od zawsze mnie fascynował. Uwielbiam czytać książki, które są inspirowane mitami, bez względu na kulturę z której pochodzą. Stąd też, gdy tylko usłyszałam o „Dziedzictwie Pandory” wiedziałam, że muszę się zapoznać z tą książką, a było to zapoznanie naprawdę emocjonujące. Pani Ilona otworzyła przed nami debiutancką „puszkę”, która pochłania!
Poniżej trochę moich odczuć!

Powieść ma cechy klasycznego fantasy YA, ale na swój sposób jej klimat jest niepowtarzalny. Czytając, czułam się jakby otaczała mnie mgła fascynacji – taka, która z każdym kolejnym rozdziałem pozwala stopniowo odkryć magiczny świat Irin Shaw. Bohaterka jest nie tylko obdarzona mocą Żywiołów, ale przede wszystkim jest Dziedziczką Pandory. Wraz z nią poznajemy jej zapisane w gwiazdach mroczne przeznaczenie i obserwujemy jak na nowo buduje zaufanie do samej siebie i do swojej mocy. To właśnie wątek wewnętrznej walki z wyrzutami sumienia, zagubienia, odbudowania wiary we własne możliwości wydaje się grać główne skrzypce w tej powieści.

Na samym początku jesteśmy wrzuceni w wir akcji, lądujemy na polu bitwy gdzie dzieje się coś czego nikt się nie spodziewał – Irin traci kontrolę nad swoją mocą i dziesiątkuje wszystko co znajduje się wokół niej: zarówno wrogów jak i… swoich sprzymierzeńców. Ratuje ją nieoczekiwany sojusznik, który zabiera ją do swojego królestwa. Od tej pory Irin zostaje uznana za poległą w bitwie. Dochodzi do siebie w Noxis, zamku równie mrocznego co tajemniczego księcia Corvusa. Między bohaterami nawiązuje się więź, uczucie, które choć przez większość
powieści rozwijało się powoli, w pewnym momencie przeskoczyło kilka stopni przez co nie do je „poczułam”. Nie jest to romantasy, więc relacja miłosna nie gra w książce pierwszych skrzypiec. Jest dopełnieniem historii, tłem i pozwala poznać zarówno Irin jak i Corvusa z innej, bardziej delikatnej strony, co może kłócić się z maskami, które zakładają na co dzień – maskami bezwzględnych, twardych wojowników.  

Bardzo zaintrygowały mnie inne wątki: bezlitośni bogowie, motyw
i symbolika kruka – interesuje mnie jak rozwinie się to w kolejnych
częściach; jak również historia Irin, zanim spotykamy ją w „Dziedzictwie”. Z ogromną przyjemnością poczytałabym o jej wcześniejszych przygodach wyszkolonej, królewskiej wojowniczki.

Bezsprzecznym atutem tej powieści jest opis świata i architektury. Autorka rysuje dla nas za pomocą słów bujny świat fantastyczny i krainy bogate w przepiękne architektoniczne cuda. Mamy tu inspirowany gotykiem Galed; Krainę Bogów, której wizytówką jest uznająca wartość tradycji architektura klasyczna czy Kraton czyli proste, geometryczne bryły stylu romańskiego. Opisy są tak bogate w detale, że wystarczy je przeczytać, zamknąć oczy i przenieść się do miejsc w których przebywa Irin. Dodatkowo książka jest wzbogacona o przepiękną mapę oraz szczegółowe ryciny autorstwa Pani Ilony – rozpływałam się nad rysunkiem biblioteki w Noxis. Uwielbiam takie dodatki w książkach. Zachęcam do zerknięcia na profil autorki, gdzie takich pięknych perełek jest mnóstwo.

Ta pozycja to kawał mitologii nie tylko greckiej, co sugerowałby tytuł, znajdziemy tu również stwory pochodzące chociażby z
mitologii słowiańskiej, których pojawienie się zdecydowanie zapadnie Wam w pamięć.

Podsumowując, bardzo udany debiut w swoim gatunku. Jeśli szukacie fantasy YA, z ludzką, nieidealną bohaterką,
która popełnia błędy, mierzy się z ich konsekwencjami a która, wierzę, stanie się legendą swojego świata – Pandora i jej dziedzictwo są na wyciągnięcie ręki. Polecam z całego serduszka ten wspaniały debiut. Śmiało nazywam tę książkę najlepszym debiutem fantasy YA 2023 roku.

Mitologia jest wątkiem, który od zawsze mnie fascynował. Uwielbiam czytać książki, które są inspirowane mitami, bez względu na kulturę z której pochodzą. Stąd też, gdy tylko usłyszałam o „Dziedzictwie Pandory” wiedziałam, że muszę się zapoznać z tą książką, a było to zapoznanie naprawdę emocjonujące. Pani Ilona otworzyła przed nami debiutancką „puszkę”, która...

więcej Pokaż mimo to

avatar
725
84

Na półkach:

Bardzo dobra książka, czego nie spodziewałam się po polskiej autorce. Super fantastyka , jedna z lepszych jakie czytałam.

Bardzo dobra książka, czego nie spodziewałam się po polskiej autorce. Super fantastyka , jedna z lepszych jakie czytałam.

Pokaż mimo to

avatar
607
338

Na półkach:

„Nadejdzie dzień, kiedy stare ugnie się przed nowym.
Gdy pełnia złotej tarczy spotka się z mocą, popiół spowije ziemię.
Bogowie tchną moc w swego orędownika.
Nadejdzie koniec tej, która otworzyła wieko przeznaczenia.
Nadejdzie ta, która zapieczętuje los.”

Sam prolog zwiastuje nam, że w tej książce nie ma czasu na nudę. Bitwa, która zbiera wiele ofiar i sieje zniszczenie nigdy nie jest dobra. To właśnie podczas tej walki Irin, dziedziczka Pandory traci kontrolę nad swoją mocą i wywołuje ogromne spustoszenie. Z pomocą przychodzi tajemniczy książę Corvus z królestwa, które podobno nie istnieje.

Okazuje się, że niebezpieczeństwo zagraża całej krainie. Czy Irin wraz z nowymi sprzymierzeńcami zdoła uratować świat? Jaką cenę zapłaci za to wszystko?

Wydawnictwo wraz z autorką skutecznie kusiło mnie, aby poznać historię dziedziczki Pandory. Jako fanka klimatów fantasy nie mogłam przejść obojętnie obok tej przygody. I to była bardzo dobra decyzja.

Wiadomo, że człowiek z początku musi się przyzwyczaić do nowych krain, bohaterów i bogów. Autorka tak wszystko to pięknie opisała, że nie miałam problemu w poznawaniu i zagłębieniu się w tym świecie. Z każdą kolejną stroną pochłaniał mnie coraz bardziej.

Do tego kreacja bohaterów, która moim zdaniem jest na najwyższym poziomie. Dopracowani pod każdym względem, każdy jest inny i na swój sposób wyjątkowy. Najbardziej jednak moją uwagę zwrócił książę Corvus. Ten tajemniczy, intrygujący i mroczny mężczyzna z pewnością zawładnie niejednym sercem.

Akcja z początku rozwija się w powolnym tempie. Dla mnie był to dobry zabieg, aby przygotować mnie na późniejszy wybuch. Jak lawina ruszyła to, już nie było można, jej zatrzymać. Niespodziewane zwroty akcji napędzały tylko kolejne wydarzenia.

Pod koniec nie mogłam się oderwać od lektury, tak mnie ciekawość, zżerała co będzie dalej. Do tej pory nie mogę zapomnieć o zakończeniu, które pozostawia wiele pytań. Mam nadzieję, że w kolejnym tomie uzyskam wszelkie odpowiedzi.

Wspomnę tylko, że mam przed sobą debiut autorki, który w moim odczuciu wypadł genialnie. Dla takich książek warto dawać szansę nowym autorom.

Z niecierpliwością czekam dalsze losy Irin i Corvusa.

„Nadejdzie dzień, kiedy stare ugnie się przed nowym.
Gdy pełnia złotej tarczy spotka się z mocą, popiół spowije ziemię.
Bogowie tchną moc w swego orędownika.
Nadejdzie koniec tej, która otworzyła wieko przeznaczenia.
Nadejdzie ta, która zapieczętuje los.”

Sam prolog zwiastuje nam, że w tej książce nie ma czasu na nudę. Bitwa, która zbiera wiele ofiar i sieje zniszczenie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3
3

Na półkach:

Na ogół nie czytasz fantastyki? Ta opinia jest dla Ciebie! „Dziedzictwo Pandory” to nie biegające po lasach elfy z niedającymi się wymówić imionami. To nie rozwiązywanie każdego problemu machnięciem różdżki. Jeśli więc po prostu chcesz związać się z bohaterką, kibicować jej, przeżywać rozterki, żal, determinację i sukcesy, to właśnie ta książka może być dla Ciebie. A jeśli dodatkowo lubisz nienachalny romans, to sięgnij po tą pozycję śmiało.

Mnie samej fantastyka zawsze kojarzyła się średnio (jestem fanką romansów historycznych) – jako opowieść z samą akcją, dla której bohater to tylko tło. Na szczęście w „Dziedzictwie Pandory” bohaterka przechodzi własną drogę, a my widzimy, co dzieje się w jej głowie, rozumiemy decyzje i towarzyszymy w kolejnych wyzwaniach.

Wątek romantyczny, jak pisałam, jest nienachalny i rozwija się stopniowo (dla mnie to bardzo na plus!). Jeśli oczekujesz, że bohaterowie rzucą się na siebie i co 10 stron będą lądować w łóżku, to nie – tak nie będzie ;)

Polecam więc tę lekturę! Przy niej, mimo wartkiego tempa fabuły, naprawdę można odpocząć. Wciąga :)

Na ogół nie czytasz fantastyki? Ta opinia jest dla Ciebie! „Dziedzictwo Pandory” to nie biegające po lasach elfy z niedającymi się wymówić imionami. To nie rozwiązywanie każdego problemu machnięciem różdżki. Jeśli więc po prostu chcesz związać się z bohaterką, kibicować jej, przeżywać rozterki, żal, determinację i sukcesy, to właśnie ta książka może być dla Ciebie. A jeśli...

więcej Pokaż mimo to

avatar
104
100

Na półkach:

„Dziedzictwo Pandory”, Ilona Turczyn (@ilona.turczyn.autorka).
współpraca @yasne_books



Jak tylko zobaczyłam zapowiedź tej książki, od razu wiedziałam, że chce ją przeczytać. Choć okładka bardzo przypomina mi moją ukochaną grę „Hogwart’s Legacy”, ale treść w żaden sposób nie jest nawet nawiązaniem do tego, także spokojnie. :D



Zacznę od tego, jak wspaniale dopracowana jest, wyżej wspomniana okładka. Detale oraz kolory na niej, sprawiają, że chce się poznać świat, jaki wykreowała Autorka. Treść broni się bardzo, ale to bardzo dobrze. Od samego początku wkraczamy do świata Irin Shavi, która jest Dziedziczką Pandory, władającą czterema żywiołami. Ranna po wielkiej bitwie trafia do Noxis, zapomnianego zamku w Zaświacie.



Fabuła jest wartka i pnie się do przodu, w pewnym momencie akcja rozkręca się do tego stopnia, że absolutnie mnie wciągnęło i siedziałam, nie mogąc oderwać się od czytania. Książka ma w sobie fantastyczny świat, który zamieszkują przedziwne stworzenia. Kiedy dotarłam do wątku o Piątej Bogini, wiedzialam już, że będzie się działo i nie zawiodłam się.

Główna bohaterka stara się odzyskać moce, które zatraciła i próbuje zrozumieć swoje dziedzictwo, w które nie do końca wierzy. Mamy też mrocznego księcia Corvusa, który skrywa pewien sekret. Jego dwa oblicza są skrajnie różne, ale jego postać jest dobrze wykreowana. Władca Zamku w Noxis pokazuje dziewczynie, w jakim stanie znajduje się jego królestwo. Tylko od niej ma zależeć czy podniesie się z klęski i przetrwa.



Przed Iris jest mnóstwo ważnych decyzji do podjęcia i to mi się bardzo podobało, bo w książce nie ma miejsca na nudę. Ciągle coś się dzieje i nie oznacza to, że panuje chaos. Wręcz przeciwnie, wszystko z każdym kolejnym rozdziałem jest wyjaśniane, a końcówka pozostawia niedosyt. Już nie mogę doczekać się, aż będę mogła przeczytać drugą część, bo książka jedynka porwała mnie bez zastanowienia.

Mamy fantastyczne stworzenia, mamy delikatny i rozkwitający romans między bohaterami, mamy bitwę między królestwami. Mamy wszystko, co sprawia, że ta książka jest świetna.

„Dziedzictwo Pandory”, Ilona Turczyn (@ilona.turczyn.autorka).
współpraca @yasne_books



Jak tylko zobaczyłam zapowiedź tej książki, od razu wiedziałam, że chce ją przeczytać. Choć okładka bardzo przypomina mi moją ukochaną grę „Hogwart’s Legacy”, ale treść w żaden sposób nie jest nawet nawiązaniem do tego, także spokojnie. :D



Zacznę od tego, jak wspaniale dopracowana...

więcej Pokaż mimo to

avatar
263
12

Na półkach:

Miałam okazję czytać tę książkę jeszcze przed premierą. Świat przedstawiony przez Autorkę jest niezwykły i świetnie opisany. Widać, że Ilona czuje się dobrze kreując swoje własne uniwersum. Opisy fauny i flory oraz budowli pozwalają bez problemów na zobrazowanie sobie każdego szczegółu. Myślę, że to bardzo udany debiut i trzymam kciuki za Autorkę oraz jej twórczość.

Miałam okazję czytać tę książkę jeszcze przed premierą. Świat przedstawiony przez Autorkę jest niezwykły i świetnie opisany. Widać, że Ilona czuje się dobrze kreując swoje własne uniwersum. Opisy fauny i flory oraz budowli pozwalają bez problemów na zobrazowanie sobie każdego szczegółu. Myślę, że to bardzo udany debiut i trzymam kciuki za Autorkę oraz jej twórczość.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    99
  • Przeczytane
    61
  • Posiadam
    7
  • 2023
    5
  • Fantastyka
    4
  • Teraz czytam
    2
  • Legimi
    2
  • Do kupienia
    2
  • 2024
    2
  • Chce kontynuację 😯
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Dziedzictwo Pandory


Podobne książki

Przeczytaj także