-
ArtykułyZawodne pamięci. „Księga luster” E.O. ChiroviciegoBartek Czartoryski1
-
Artykuły„Cud w dolinie Poskoków”, czyli zabawna opowieść o tym, jak kobiety zmieniają światRemigiusz Koziński4
-
ArtykułyUwaga, konkurs! Do wygrania książki „Times New Romans“ Julii Biel!LubimyCzytać8
-
ArtykułyWygraj egzemplarz „Róż i fiołków” Gry Kappel Jensen. Akcja recenzenckaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2022-01-26
Albena nie zawiodła i trzyma poziom :)
Przygody Ani i Mani w tomie pierwszym tchnęły świeżością, ciekawą fabułą i zawiłosciami rodzinnymi, a tutaj jest troszkę spokojniej, sielankowo, "bezwojennie".
Jak sam tytuł mówi - jest to początek historii, który ukazuje, dlaczego bohaterowie z tomu 1 są, jacy są, zachowują się tak, a nie inaczej. Według mnie "Początek" to dobra ksiązka, chociaż na pewno ciut monotonna , ale na pewno warto przeczytać.
Albena nie zawiodła i trzyma poziom :)
Przygody Ani i Mani w tomie pierwszym tchnęły świeżością, ciekawą fabułą i zawiłosciami rodzinnymi, a tutaj jest troszkę spokojniej, sielankowo, "bezwojennie".
Jak sam tytuł mówi - jest to początek historii, który ukazuje, dlaczego bohaterowie z tomu 1 są, jacy są, zachowują się tak, a nie inaczej. Według mnie "Początek" to dobra...
Bedą miłośniczką wampirów z Kawęczyńskiej oczekiwałam tutaj podobnej dawki humoru i szalonych przygód.
Niestety tym razem męczyłam się z każdą kolejną stroną.
Pomysł super, natomiast wynudziałam się i rozczarowałam.
Oczywiscie pozycja obowiązakowa dla fanów Pilipiuka.
Bedą miłośniczką wampirów z Kawęczyńskiej oczekiwałam tutaj podobnej dawki humoru i szalonych przygód.
Niestety tym razem męczyłam się z każdą kolejną stroną.
Pomysł super, natomiast wynudziałam się i rozczarowałam.
Oczywiscie pozycja obowiązakowa dla fanów Pilipiuka.
Ileż ja się nawzdychałam czytając tę książkę. Ileż ja się naprzewracałam oczami.
Gdy książka wpadła mi w ręce, bardzo się ucieszyłam i miałam spore oczekiwania, czułam potencjał.
Ale niestety. Przez pierwszą część książki irytowało mnie nieustające wzdychanie bohatera do byłej dziewczyny, a już wychwalanie jej niesamowitej urody co kilka stron było ponad moje siły.
Druga część książki nieco lepsza, ale niestety nie zakochałam się w przygodach Witkacego. Po kolejne nie sięgnę. Może już wyrosłam z takich pozycji na półce.
Ileż ja się nawzdychałam czytając tę książkę. Ileż ja się naprzewracałam oczami.
Gdy książka wpadła mi w ręce, bardzo się ucieszyłam i miałam spore oczekiwania, czułam potencjał.
Ale niestety. Przez pierwszą część książki irytowało mnie nieustające wzdychanie bohatera do byłej dziewczyny, a już wychwalanie jej niesamowitej urody co kilka stron było ponad moje siły.
Druga...
Widzę, że opinie innych całkiem pozytywne i dość wysoka ocena.
Natomiast u mnie... Nie, nie, nie.
Może spodziewałam się czegoś innego, może czekałam na jakąś tajemnicę srebrnej łyżeczki, może chciałam w tej książce znaleźć suspens i budowanie napięcia.
I może własnie dlatego jestem zawiedziona.
Moim zdaniem końcowy przekaz książki nie jest wcale godny naśladowania, a bohaterka, mimo że po przejsciach i bolesnych doświadczeniach, nie wzbudzila we mnie sympatii.
Uczucie między bohaterami też wydawało mi się jakieś "rozbuchane" i mnie nie przekonało.
Dodatkowa gwiazdka za poprawny styl, czyta się szybko i łatwo, oraz za jedyny moim zdaniem morał godny uwagi:
"Wszystko w zyciu powinno mieć swój czas"
Widzę, że opinie innych całkiem pozytywne i dość wysoka ocena.
Natomiast u mnie... Nie, nie, nie.
Może spodziewałam się czegoś innego, może czekałam na jakąś tajemnicę srebrnej łyżeczki, może chciałam w tej książce znaleźć suspens i budowanie napięcia.
I może własnie dlatego jestem zawiedziona.
Moim zdaniem końcowy przekaz książki nie jest wcale godny naśladowania, a...
2022-01-21
2021-08-13
Książka wpadła mi w ręce kompletnie przypadkiem, ale jako miłośniczka tematów wrocławskich nie oparłam się pokusie i przeczytałam. I dobrze zrobiłam :)
Lektura pełna humoru, ciekawostek o przedwojennym i wojennym mieście Breslau, barwnych postaci i jeszcze barwniejszej papugi.
Na pewno spodoba się miłośnikom lekkiej komedii z elementami horroru. Ja dzięki tej książce sięgnę po następne historie napisane przez panią Martę.
P.S. okładka książki z mrocznym domem bardziej mi pasuje do historii niż ta obecna. Nie wiem, czy sięgnęłabym po książkę w nowej wersji, niestety.
Książka wpadła mi w ręce kompletnie przypadkiem, ale jako miłośniczka tematów wrocławskich nie oparłam się pokusie i przeczytałam. I dobrze zrobiłam :)
Lektura pełna humoru, ciekawostek o przedwojennym i wojennym mieście Breslau, barwnych postaci i jeszcze barwniejszej papugi.
Na pewno spodoba się miłośnikom lekkiej komedii z elementami horroru. Ja dzięki tej książce...
2020-09-09
Rzadko daję tyle gwiazdek.. Ale tym razem trzeba :)
Książka, jak na polski horror, genialna. Oparta na lokalnych przypowieściach, ciekawa paleta bohaterów, mieszające się wątki z przeszłości i teraźniejszości, tajemnicza aura Suwałk.
Wolumen nie zniechęca, a będąc bliżej końca chce się więcej.
Myślę, że fanom horrorów się spodoba, bo naprawdę przyjemna lektura.
Rzadko daję tyle gwiazdek.. Ale tym razem trzeba :)
Książka, jak na polski horror, genialna. Oparta na lokalnych przypowieściach, ciekawa paleta bohaterów, mieszające się wątki z przeszłości i teraźniejszości, tajemnicza aura Suwałk.
Wolumen nie zniechęca, a będąc bliżej końca chce się więcej.
Myślę, że fanom horrorów się spodoba, bo naprawdę przyjemna lektura.
2020-09-09
Przeczytałam. Trochę jestem zawiedziona. Poza jednym, czy dwoma rozdziałami reszta książki była dla mnie nieco gadaniem dla gadania, lelum polelum.
Szkoda, bo oczekiwałam, może nie jakiegoś WOW, ale chociażby kilku merytorycznych porad, jak mniej myśleć.
Oczywiście, lektura nie jest stratą czasu, natomiast mnie rozczarowała.
Przeczytałam. Trochę jestem zawiedziona. Poza jednym, czy dwoma rozdziałami reszta książki była dla mnie nieco gadaniem dla gadania, lelum polelum.
Szkoda, bo oczekiwałam, może nie jakiegoś WOW, ale chociażby kilku merytorycznych porad, jak mniej myśleć.
Oczywiście, lektura nie jest stratą czasu, natomiast mnie rozczarowała.
2020-05-12
O rety....
Dobrnęłam do końca.. Miałam nadzieję na wciągającą historię w stylu Dana Browna, ale niestety.
Pomysł super, ołtarz kości, Syberia, lekko rosyjskie klimaty i folklor. Natomiast zebrane to wszystko do kupy nieco mnie przerosło. Zmęczyły mnie ciągłe ucieczki, strzelaniny, pomijam już przewidywalny i irytujący wątek relacji głównych bohaterów.
Moim zdaniem miał wyjść z tego "Kod da Vinci" a wyszło Przeczytać i zapomnieć".
Naprawdę szkoda, bo miałam ochotę na dobrą i wciągającą lekturę.
O rety....
Dobrnęłam do końca.. Miałam nadzieję na wciągającą historię w stylu Dana Browna, ale niestety.
Pomysł super, ołtarz kości, Syberia, lekko rosyjskie klimaty i folklor. Natomiast zebrane to wszystko do kupy nieco mnie przerosło. Zmęczyły mnie ciągłe ucieczki, strzelaniny, pomijam już przewidywalny i irytujący wątek relacji głównych bohaterów.
Moim zdaniem miał...
2020-03-19
Hmmm... dobrnęłam do końca.
Zacznę od tego, że książka na pewno spodoba się osobom fascynującym się opisami natury, dżungli, dzikich pejzaży.
Ja jednak miałam problem, żeby skoncentrować się na tej książce i na pewno nie miałam odczucia, że przeczytam ją jednym tchem. Tak, jak pisali poprzednicy - mimo horroru jaki przeżył w dżungli główny bohater, mnie nużył sposób przekazywania opowieści. Czytając jakiś fragment, miałam wrażenie, że już był on wcześniej.
Oczywiście, plusem książki jest to, że jest to opowieść na faktach, więc wielki szacunek dla głównego bohatera, że udało mu się przeżyć, natomiast mnie czytanie strasznie zmęczyło.
Smutne trochę, ale bardziej, na samym końcu książki, wciągnęła mnie krótka acz treściwa opowieść Kevina, jak udało się mu przeżyć i odnaleźć Yossiego.
Niemniej polecam przeczytać i wyrobić sobie swoje własne zdanie.
Hmmm... dobrnęłam do końca.
Zacznę od tego, że książka na pewno spodoba się osobom fascynującym się opisami natury, dżungli, dzikich pejzaży.
Ja jednak miałam problem, żeby skoncentrować się na tej książce i na pewno nie miałam odczucia, że przeczytam ją jednym tchem. Tak, jak pisali poprzednicy - mimo horroru jaki przeżył w dżungli główny bohater, mnie nużył sposób...
Powiem tak...
Męczyłam strasznie pierwsze 50-60 stron. Miałam już rzucić ksiązką w kąt, ale przejrzałam opinie. Skrajne, rózne, od niskich not po wysokie. Stwierdziłam, że jednak przeczytam i sama ocenię.
O jak dobrze, że tak zrobiłam :) po tych ok 70 stronach nie mogłam się oderwać od lektury.
Oczywiscie, ksiązka niepozbawiona niedociągnięć, ale dla mnie to i tak była miłym zaskoczeniem.
Kilka wątków faktycznie może niektórym wydawać się odrażających, obrzydliwych, itp, ale jak dla mnie, to one dodawały historii kontorwersyjnej pikanterii.
Powiem tak...
więcej Pokaż mimo toMęczyłam strasznie pierwsze 50-60 stron. Miałam już rzucić ksiązką w kąt, ale przejrzałam opinie. Skrajne, rózne, od niskich not po wysokie. Stwierdziłam, że jednak przeczytam i sama ocenię.
O jak dobrze, że tak zrobiłam :) po tych ok 70 stronach nie mogłam się oderwać od lektury.
Oczywiscie, ksiązka niepozbawiona niedociągnięć, ale dla mnie to i tak była...