Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

"Każdego dnia budzą się z pytaniem, co teraz. I trwają. I może tak przetrwają".

"Położna z Auschwitz" to historia Stanisławy Leszczyńskiej - położnej z Łodzi. Książka stanowi niejako biografię Leszczyńskiej, opisującą również jej życie przed i po obozie. Bez tych aspektów na pewno byłoby trudniej zrozumieć charakter Stanisławy, jej postawę oraz przeogromny szacunek do drugiego człowieka.

Stanisława trafiła do niemieckiego obozu razem z córką po "wizycie" nazistów w jej łódzkim domu. Pomimo strachu i wszechobecnego chaosu, udało jej się przemycić dyplom położnej. Dzięki niemu i swojej ogromnej wiedzy mogła w obozowym baraku odbierać porody ciężarnych więźniarek. Brakowało wszystkiego: sterylnych narzędzi, ręczników, leków a nawet wody. Kobiety rodziły na piecu, w brudzie, towarzystwie wszy i wygłodniałych szczurów. To cud, że kobieta odebrała ponad 3 tysiące porodów, gdzie nie zmarła żadna kobieta ani dziecko. Chyba, że nowonarodzony cud został utopiony w beczce, zagryziony przez szczury czy zabity za pomocą zatrzyku. Tak właśnie naziści traktowali większość noworodków w obozie.

Nie! Nigdy nie wolno zabijać dzieci! To motto towarzyszy Stanisławie przez całą książkę. Walczyła o każde życie, sprzeciwiała się nawe Aniołowi Śmierci, wiedząc, że sama może stracić życie. Życie innych ponad jej.

Stanisława Leszczyńska była dla więźniarek jak matka, i za taką też się uważała. Myślę, że była kimś więcej - była posłannikiem Boga, by pokrzepiać je, ratować i dawać to co w tamtych nieludzkich czasach było na wagę złota - NADZIEJĘ.

Czytając powieść ciężko uwierzyć, że to działo się naprawdę. Niby tak niedawno, a jednak. Kto na lekcjach historii słyszał o Stanisławie Leszczyńskiej? Phi, co to za pytanie... Ledwo omawia się historię Sendlerowej czy rotmistrza Pileckiego, a co mówić o położnej. Przykre lecz prawdziwe. Zbyt mało mówi się o tych bohaterach, a nasz naród wydał ich na świat wielu.

W książce nie doszukajcie się punktu kulminacyjnego, ani napięcia. Zbrodnia za zbrodnią, ból za bólem, niedowierzanie goni niedowierzanie. Autorka zainspirowała się życiem położnej i postanowiła stworzyć historię, wplatając w nią fakty. Momentami można się rozczarować stylem pisarki - jest monotonny, prosty i niskich lodów. Niemniej, takie książki powinny powstwać. Jak najbardziej! Stanowią hołd, dla osób, które w czasach nieludzkich nadal byli LUDŹMI.

"Każdego dnia budzą się z pytaniem, co teraz. I trwają. I może tak przetrwają".

"Położna z Auschwitz" to historia Stanisławy Leszczyńskiej - położnej z Łodzi. Książka stanowi niejako biografię Leszczyńskiej, opisującą również jej życie przed i po obozie. Bez tych aspektów na pewno byłoby trudniej zrozumieć charakter Stanisławy, jej postawę oraz przeogromny szacunek do...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Młodych przyjaciół dotyka piekło II wojny światowej. Dla nastolatków jest to okres buntu, gorącej krwi, budowania moralnego kręgosłupa oraz rozumienie pewnych rzeczy bez zadawania pytania: dlaczego?

Życie Elsy, Britty, Fransa, Erika oraz Axela wywraca się do góry nogami. Elsy codziennie boi się o życie swoich najbliższych. W jej domu pojawia się młody mężczyzna, który budzi w niej najgłębszą miłość, tę pierwszą, czystą i niewinną. Jej owoc będzie brzmieniem dla wielu przez blisko sześćdziesiąt lat... Ale co to właściwie znaczy? I co oznacza medal, który zostawił, zanim udał się w daleką podróż, z której nigdy już nie wrócił?

Axel oddaj się swojej ojczyźnie. Brak doświadczenia, a może raczej nieszcześliwy los, sprawia, że chłopak wpada w tarapaty. Jego sytacja jest beznadziejna. Dni w Grini pod Oslo ciągną się niemiłosiernie, w zimnie i strachu. Jedyną ostoją normalności jest młody strażnik, z którym Axel dał radę nawiązać więź - ludzką i mentalną. Dla chłopca to było jedyną ostoją normalności w tych chorych czasach, aż do czasu gdy... jedno potknięcie skazało go na wywózkę do niemieckiego obozu... Niemniej, w obozie śmierci nic młodego mężczyzny tak nie przeraziło, jak rozczarowanie spowodowane drugim człowiekiem...

Jedna osoba, która jak szybko pojawiła się w życiu przyjaciół, tak i szybko zniknęła, wyznaczyła każdemu z nich ścieżkę na całe życie, które dla wielu okazało się drogą ciężką, pełną cierpień, niemocy okazania innym swoich uczuć oraz gorzkich wyrzutów sumienia. Jedna chwila nieostudzonych emocji połączyła przyjaciół na całe życie jak i wybudowała między nimi wielki mur.

Nie można spokojnie żyć, gdy na piersi ciąży grzech przeszłości. Ale jak uazykać rozgrzeszenie? I kto go ma udzielić? W tym przypadku jedynie Bóg i historia...

Erika, którą zna się z poprzednich tomów serii, znajduje pamiątki po swojej matki. Jej uwagę przykuwają stary medal oraz pamiętniki, w których historia życia matki gwałtownie się urywa. Kobieta postanawia odkryć sekret, który skrywał się w domu przez tyle lat. Oprócz przeszłości swojej rodzicielki odnajdzie także odpowiedzi na swoje rozterki, rodzinę i pomoże rozwikłać zagadkę tajmnieczych morderstw przyjaciół z dawnych lat.

Jest to kolejna książka z serii o Fjällbace. Co sprawia, że ta seria ma takie powodzenie? Chyba to, że autorka świetnie wplata przerażające historie w życie tych samych bohaterów. Motyw podobny jak w naszym "Ojcu Mateuszu" ;) Czuć, że powieść została napisana kobiecą dłonią. Język jest prosty, czyta się szybko. Niektóre momenty związane z rodzinnym życiem bohaterów były dla mnie przytłączające, po prostu było za dużo "zabawy w dom". Chociaż kto wie, może bez nich historia byłaby zbyt prosta, i brakowałoby tego napięcia budowanego między kartkami.

Młodych przyjaciół dotyka piekło II wojny światowej. Dla nastolatków jest to okres buntu, gorącej krwi, budowania moralnego kręgosłupa oraz rozumienie pewnych rzeczy bez zadawania pytania: dlaczego?

Życie Elsy, Britty, Fransa, Erika oraz Axela wywraca się do góry nogami. Elsy codziennie boi się o życie swoich najbliższych. W jej domu pojawia się młody mężczyzna, który...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka krótko podsumowuje - "jaka mać, taka nać" :D
Pomimo to jak dla mnie główna bohaterka jest pozytywną postacią. Życie przyniosło jej tyle boleść, a ona wciąż brnęła pod prąd. I co najważniejsze, w dość młodym wieku nauczyła się, że to co mówią ludzie i cała otoczka nie jest warta uwagi, czego wielu z nas nie może po ludzku przyswoić.

Książka krótko podsumowuje - "jaka mać, taka nać" :D
Pomimo to jak dla mnie główna bohaterka jest pozytywną postacią. Życie przyniosło jej tyle boleść, a ona wciąż brnęła pod prąd. I co najważniejsze, w dość młodym wieku nauczyła się, że to co mówią ludzie i cała otoczka nie jest warta uwagi, czego wielu z nas nie może po ludzku przyswoić.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Ważne są starania, nie efekty..." - i chyba ta wiara uzdrowiła Pata.
Książka, która ukazuje jak świat postrzega dorosłego człowieka o mentalności dziecka, starającego się odzyskać własny świat, który zniknął bezpowrotnie. Utonął. Rozpłynął się. Pokrył się mgłą.
Ale cicho! To na pewno się uda!
Czyżby? - No właśnie, jednak nie.
Po starym świecie nastał nowy. I to chyba o NIEBO lepszy, bo któż jak nie sam Bóg rozumiał Pata najlepiej!
Na swój urzekający sposób - wzruszająca.

"Ważne są starania, nie efekty..." - i chyba ta wiara uzdrowiła Pata.
Książka, która ukazuje jak świat postrzega dorosłego człowieka o mentalności dziecka, starającego się odzyskać własny świat, który zniknął bezpowrotnie. Utonął. Rozpłynął się. Pokrył się mgłą.
Ale cicho! To na pewno się uda!
Czyżby? - No właśnie, jednak nie.
Po starym świecie nastał nowy. I to chyba o...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jeszcze nigdynie czytałam tak nudnej książki...
Owszem, przeczytałam i co? Nadal nie wiem o co w niej chodziło.
Bohaterowie, w tym i główna - Nate, wydają mi się dużymi dziećmi, którzy żyją, bo żyją. A kiedy pojawia się problem to najlepiej się zabić. I wcale to mnie nie wzruszało, raczej podnosiło mi poziom pogardy. Tak samo jest z główną bohaterką. Dojrzała kobieta, którą wciąż ktoś musi się opiekować, bo inaczej wali jej się świat i musi jechać na drugi koniec Stanów. Bez sensu...
A tytuł? Co w ogóle tytuł ma do tej książki? Chyba tylko to, że autorka wymieniła w niej parę imion koni. Uwielbiam te zwierzęta i nie mogę uwierzyć, że Nate miała do nich taki sztuczny stosunek. Niby były dla niej wszytskim, a nie czułam między nimi a nią żadnej więzi, tylko obowiązek i przyzwyczajenie - o k r o p n e.
Nie nawiązałam też żadnej więzi z główną bohaterką. Nie mogłam wyczytać co kyje się w tej jej nudnej główce. Raz nastolatka, raz babcia jedną nogą w trumnie.
Czytałam ją z niechęcią. Nie raz miałam ochotę odłożyć. Jakbym czytała co drugą stronę, to nic bym nie straciła. Serio.
Ognia dodały nieudolne retrospekcje - haotyczne, bez składu, bez ładu.
Z tej książki nie zapamiętam ani jednego zdania...

Jeszcze nigdynie czytałam tak nudnej książki...
Owszem, przeczytałam i co? Nadal nie wiem o co w niej chodziło.
Bohaterowie, w tym i główna - Nate, wydają mi się dużymi dziećmi, którzy żyją, bo żyją. A kiedy pojawia się problem to najlepiej się zabić. I wcale to mnie nie wzruszało, raczej podnosiło mi poziom pogardy. Tak samo jest z główną bohaterką. Dojrzała kobieta, którą...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przez pierwsze 100 stron ledwo przebrnęłam... Były dla mnie strasznie nudne... Główna bohaterka oraz jej przyjaciółka, jak dla mnie, to jakaś pomyłka. Dwie "dojrzałe" kobiety, które tak w sumie same nie wiedzą czego chcą od życia, nie reprezentują sobą żadnych wyższych wartości. I to skłoniło mnie do odłożenia książki, ale... Nie zrobiłam tego. I dobrze! Bo histria, którą autorka wpletła w warkocz książki jest niesamowita. Pełna ekspresji, wyznań, prawdy i cierpienia. Plusem jest to, że autorka głosem bohaterów świdczyła, iż los doświadczył nie tylko jednej rodziny podczas wojny domowej, ale milionów ludzi. Także kiedy umartwiasz się nad rodziną Mercedes, ktoś zaraz nawołuje cię, że nie tylko oni doświadczyli cierpienia. To wprawia cię w pewien rodzaj oczyszczenia i powrót do stoickiego pionu. Było wiele fragmentów, które uderzyły we mnie, ale jeden szczególnie wywrócił moje myśli i obnażył je - śmierć Antonia.
Kocham książki, z których mogę coś "wyciągnąć". Dzięki tej powieści, wiem, że nie wolno nikomu umrzeć w samotności.

Przez pierwsze 100 stron ledwo przebrnęłam... Były dla mnie strasznie nudne... Główna bohaterka oraz jej przyjaciółka, jak dla mnie, to jakaś pomyłka. Dwie "dojrzałe" kobiety, które tak w sumie same nie wiedzą czego chcą od życia, nie reprezentują sobą żadnych wyższych wartości. I to skłoniło mnie do odłożenia książki, ale... Nie zrobiłam tego. I dobrze! Bo histria, którą...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Nowoczesna groza", działająca na wyobraźnię, z pazurem historii. Podoba mi się, tym bardziej, że główny bohater jest jaki jest ;)

"Nowoczesna groza", działająca na wyobraźnię, z pazurem historii. Podoba mi się, tym bardziej, że główny bohater jest jaki jest ;)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niesamowita historia... Nareszcie "coś", co nie składa się z milionów obalonych mitów, takich samych motywów. W końcu "coś", co zostało opowiedziane po prostu "inaczej"...

Niesamowita historia... Nareszcie "coś", co nie składa się z milionów obalonych mitów, takich samych motywów. W końcu "coś", co zostało opowiedziane po prostu "inaczej"...

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka moim zdaniem przeznaczona dla "małych" czytelników. Mam 20 lat i "Osobliwy dom pani Peregrine" nie oddziaływał na moją wyobraźnię, tak jak myślałam po przeczytaniu recenzji. To nie znaczy, że powieść jest nudna,jest gniotem czy coś podobnego. Jest świetna, ale dla ludzi, którzy potrafią wykreować "potwory" we własnych myślach.

Książka moim zdaniem przeznaczona dla "małych" czytelników. Mam 20 lat i "Osobliwy dom pani Peregrine" nie oddziaływał na moją wyobraźnię, tak jak myślałam po przeczytaniu recenzji. To nie znaczy, że powieść jest nudna,jest gniotem czy coś podobnego. Jest świetna, ale dla ludzi, którzy potrafią wykreować "potwory" we własnych myślach.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wciągająca lektura. Dużym plusem jest tło rozgrywającej się akcji. Daje do myślenia, uczy, a przede wszytskim pozwala zrozumieć ;)

Wciągająca lektura. Dużym plusem jest tło rozgrywającej się akcji. Daje do myślenia, uczy, a przede wszytskim pozwala zrozumieć ;)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Pluton wyrzutków John R. Bruning, Sean Parnell
Ocena 7,9
Pluton wyrzutków John R. Bruning, Se...

Na półkach:

Można wiele powiedzieć o tej książce, ale ja wolę milczeć. Jedyne, co chciałabym rzec, to wielkie podziękowania dla autora za to, że uchylił rąbka tajemnicy, jak "nasz wspaniały" świat egzystuje...
Nie zadając pytań "I po co im była ta wojna?", lepiej ukorzyć się przed świadectwem męstwa członków Plutonu Wyrzutków...

Można wiele powiedzieć o tej książce, ale ja wolę milczeć. Jedyne, co chciałabym rzec, to wielkie podziękowania dla autora za to, że uchylił rąbka tajemnicy, jak "nasz wspaniały" świat egzystuje...
Nie zadając pytań "I po co im była ta wojna?", lepiej ukorzyć się przed świadectwem męstwa członków Plutonu Wyrzutków...

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie mogłam nie przeczytać pierwszej powieści tak wybitnej pisarki. I tak oto,przeczytałam i stwierdzam, że umiejscowienie pierwszej powieści w tak odległym zakątku świata było świetnym wyzwaniem. Historia niebanalna, bo choć to kolejny paranolmal z wilkołakami, jest inny. Książka obowiązkowa na półkach NASTOLATEK z wielką wyobraźnią.

Nie mogłam nie przeczytać pierwszej powieści tak wybitnej pisarki. I tak oto,przeczytałam i stwierdzam, że umiejscowienie pierwszej powieści w tak odległym zakątku świata było świetnym wyzwaniem. Historia niebanalna, bo choć to kolejny paranolmal z wilkołakami, jest inny. Książka obowiązkowa na półkach NASTOLATEK z wielką wyobraźnią.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Ostatnia część wilczej sagi okazała się tą najlepszą. Trzyma w napięciu do ostatniej chwili, wzrusza, porywa oraz koi (co najważniejsze).
Sam stawił czoła swoim lękom, choć do końca nie dodało mu to pewności siebie. Grace okazała się wspaniałą towarzyszką życia. Cole, Cole... ten chłopak, a raczej mężczyzna, nie przestaje zadziwiać. A co z Isabel? Może w końcu schowała pazury. Cóż, ja im życzę wiecznej miłości :)

Ostatnia część wilczej sagi okazała się tą najlepszą. Trzyma w napięciu do ostatniej chwili, wzrusza, porywa oraz koi (co najważniejsze).
Sam stawił czoła swoim lękom, choć do końca nie dodało mu to pewności siebie. Grace okazała się wspaniałą towarzyszką życia. Cole, Cole... ten chłopak, a raczej mężczyzna, nie przestaje zadziwiać. A co z Isabel? Może w końcu schowała...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Szczerze? Nie mam pojęcia co sądzić o całej trylogi. Jest ona niby ciekawą obyczajówką, ale i pustą. Niektórzy twierdzą, że jest to "książka dla dojrzałych Pań Domu, które nigdy nie spełniły swoich ekscesów miłosnych". Po części się z tym zgadzam...

Szczerze? Nie mam pojęcia co sądzić o całej trylogi. Jest ona niby ciekawą obyczajówką, ale i pustą. Niektórzy twierdzą, że jest to "książka dla dojrzałych Pań Domu, które nigdy nie spełniły swoich ekscesów miłosnych". Po części się z tym zgadzam...

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Cóż... jestem ogromną wielbicielka tej autorki. Jej trylogię pochłonęłam, lecz "Drugą Szansę" jedynie przeczytałam... Nie mówię, że ta książka jest zła czy nie udana, po prostu inna. Jest w niej dreszczyk, momentami robi mętlik w głowie i to całkiem niezły. Jej sens "przychodzi" dopiero w ostatnim rozdziale. I nadal ciężko mi ocenić co w niej było prawdą, a co tylko snem.
Kto wie co dzieje się z człowiekiem, gdy "chcąc, nie chcąc" leży przykuty do szpitalnego łóżka? Gdy odbierają mu jego pamięć i tożsamość? Gdy głosy ukochanych osób są największym utrapieniem?

Cóż... jestem ogromną wielbicielka tej autorki. Jej trylogię pochłonęłam, lecz "Drugą Szansę" jedynie przeczytałam... Nie mówię, że ta książka jest zła czy nie udana, po prostu inna. Jest w niej dreszczyk, momentami robi mętlik w głowie i to całkiem niezły. Jej sens "przychodzi" dopiero w ostatnim rozdziale. I nadal ciężko mi ocenić co w niej było prawdą, a co tylko snem.
...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Wspaniała powieść... Mnóstwo, mnóstwo tajemnic, zagadek, zwrotów akcji.
Świetni bohaterowie, przygody i niespodziewane zakończenie.

Wspaniała powieść... Mnóstwo, mnóstwo tajemnic, zagadek, zwrotów akcji.
Świetni bohaterowie, przygody i niespodziewane zakończenie.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Druga część była mniej fascynująca niż pierwsza... niestety... Monotonna, rozciągnięta akcja... - i tak prawie przez 1/2 książki. Dałam 8, bo jednak zakończenie książki oraz nowi narratorzy nadali powieści kolorów i kartki fruwały między moimi plcami :)

Druga część była mniej fascynująca niż pierwsza... niestety... Monotonna, rozciągnięta akcja... - i tak prawie przez 1/2 książki. Dałam 8, bo jednak zakończenie książki oraz nowi narratorzy nadali powieści kolorów i kartki fruwały między moimi plcami :)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Powieść napewno lepsza niż Saga: Zmierzch. Jest to paranormal romance, które uwielbiam.
Historia 6-letniej miłości, silnej miłości. Głowna bohaterka- Grace imponuje mi swoją siłą i błyskotliwym umysłem, choć jest tylko, a może AŻ 'zwykłą' nastolatką. Sam, Sam, Sam - chłopak? wilk? wilkołak?- trzy w jednym. A kim pragnie być? Może lepiej postawić pytanie:gdzie pragnie być? -pragnie być przy ukochanej Grace i zrobi wszystko, by żyć przy jej boku, Grace z calych sił będzie szukać sposobu na spełnienie owego marzenia.
Jedyne czego mi zabrakło to dawka humoru. Oczywiście był on obecny, choćby w sytuacji, kiedy Jack-Wilk zjadł drogiego pieska swojej siostry. Lubię się śmiać, więc miło by było gdyby powodów do uśmiechów pojawiało się więcej.

Powieść napewno lepsza niż Saga: Zmierzch. Jest to paranormal romance, które uwielbiam.
Historia 6-letniej miłości, silnej miłości. Głowna bohaterka- Grace imponuje mi swoją siłą i błyskotliwym umysłem, choć jest tylko, a może AŻ 'zwykłą' nastolatką. Sam, Sam, Sam - chłopak? wilk? wilkołak?- trzy w jednym. A kim pragnie być? Może lepiej postawić pytanie:gdzie pragnie być?...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Lektura może ciężka dla tych, którzy nie lubią tajemnic, historycznych zagadek itp. Muszę przyznać, że długo ją "męczyłam", ale było warto. Wątki są naprawde ciekawe, a zakończenie to naprawdę niezła niespodzianka. Historia, którą możemy umiejscowić naście lat temu, wiele ciekawych słów, zjawisk, faktów i układanek, które łączą się w całość. Jak dla mnie świetna, bo świetnie jest zakosztować i takiej powieści.

Lektura może ciężka dla tych, którzy nie lubią tajemnic, historycznych zagadek itp. Muszę przyznać, że długo ją "męczyłam", ale było warto. Wątki są naprawde ciekawe, a zakończenie to naprawdę niezła niespodzianka. Historia, którą możemy umiejscowić naście lat temu, wiele ciekawych słów, zjawisk, faktów i układanek, które łączą się w całość. Jak dla mnie świetna, bo...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Fajna historia, ciekawe zwroty akcji, aczkolwiek wolę kiedy w książce, którą czytam jest więcej wyjaśnień: skąd ona go ona? skąd on to wie? jak się spotkali?itp..

Fajna historia, ciekawe zwroty akcji, aczkolwiek wolę kiedy w książce, którą czytam jest więcej wyjaśnień: skąd ona go ona? skąd on to wie? jak się spotkali?itp..

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to