rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Wstrząsające podsumowanie dziejów okołopowstańczych dokonane metodą trzeźwej i chłodnej kalkulacji czyni je bardziej wstrząsającym, gdyż jest prawdziwe.

Wstrząsające podsumowanie dziejów okołopowstańczych dokonane metodą trzeźwej i chłodnej kalkulacji czyni je bardziej wstrząsającym, gdyż jest prawdziwe.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Rzetelne kompendium wiedzy na temat dziejów europejskich tego okresu, przybliża również wydarzenia innych kontynentów, choć nie tak szczegółowo.
Warto zaznaczyć, ze poza tematami politycznymi jest też rozdział pod tytułem "Życie kulturalne", gdzie jest zestawienie np. światowej literatury tego okresu, choć oczywiście galeria twórców to raczej ludzie biali.

Wątpliwości mogą budzić rozdziały traktujące o socjalistach, proletariuszach itp. Autor ma wyraźne tendencje marksizujące.

Dodatkowo mam zastrzeżenia do fragmentu dot. wybuchu IWŚ na froncie habsbursko-romanowskim. Autor pisze, jakoby w chwili ataku rosyjskiego na Galicję na stronę przeciwnika przechodziły całe oddziały uciemiężonych ludów oraz były problemy w wieloetnicznej C.K. Armii, a tymczasem z lektury "Wojny galicyjskiej 1914-1915" pióra J. Batora wiadomo, że były to tylko dwa nieduże czeskie oddziały, a wszyscy pozostali poddani Franciszka Józefa daniną krwi potwierdzili swoją lojalność wobec państwa.

Rzetelne kompendium wiedzy na temat dziejów europejskich tego okresu, przybliża również wydarzenia innych kontynentów, choć nie tak szczegółowo.
Warto zaznaczyć, ze poza tematami politycznymi jest też rozdział pod tytułem "Życie kulturalne", gdzie jest zestawienie np. światowej literatury tego okresu, choć oczywiście galeria twórców to raczej ludzie biali.

Wątpliwości mogą...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Faktycznie obraz Rosji przedstawiony przez markiza jest ponadczasowy, intensyfikacja wyrazu "Azja" może się kojarzyć z propagandą hitlerowską hehe.
Ciekawe też, że autor określa Rosję jako państwo Słowian, natomiast nie określa mianem tychże Polaków, o których też parokrotnie wspomni przy różnych okazjach.

Faktycznie obraz Rosji przedstawiony przez markiza jest ponadczasowy, intensyfikacja wyrazu "Azja" może się kojarzyć z propagandą hitlerowską hehe.
Ciekawe też, że autor określa Rosję jako państwo Słowian, natomiast nie określa mianem tychże Polaków, o których też parokrotnie wspomni przy różnych okazjach.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Szkoda, że w tym wydaniu francuskie wstawki nie są przetłumaczone, gdyż ten język nie jest już tak popularny i nie każdy go zna.

Szkoda, że w tym wydaniu francuskie wstawki nie są przetłumaczone, gdyż ten język nie jest już tak popularny i nie każdy go zna.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo interesujące zestawienie orientalnego oręża dopełnione pięknymi fotografiami lub rysunkami, choć czasem czytelnik może się pogubić w opisach konstrukcji.

Bardzo interesujące zestawienie orientalnego oręża dopełnione pięknymi fotografiami lub rysunkami, choć czasem czytelnik może się pogubić w opisach konstrukcji.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przyjemna lektura, choć wcale nie zrobiła na mnie takiego wrażenia jak zapowiadano. Niektóre opowiadania takie se, przy innych się szczerze roześmiałem. Myślę też, że zapewne nie zrozumiałem wszystkich zawoalowanych żarcików autora, gdyż nie mieszkam w Rosji i nie znam do końca ich świata.

Przyjemna lektura, choć wcale nie zrobiła na mnie takiego wrażenia jak zapowiadano. Niektóre opowiadania takie se, przy innych się szczerze roześmiałem. Myślę też, że zapewne nie zrozumiałem wszystkich zawoalowanych żarcików autora, gdyż nie mieszkam w Rosji i nie znam do końca ich świata.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo interesujące kompendium stanowiące całościowy przekrój przez epokę, a nie będące jedynie zestawieniem suchych dat bitwa-bitwa.

Bardzo interesujące kompendium stanowiące całościowy przekrój przez epokę, a nie będące jedynie zestawieniem suchych dat bitwa-bitwa.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Lektura lekka i niezbyt głęboka w przekazie. Autor ukazuje czasem snobizm "wielkich narodów" jak Anglicy. Może celowo, może nie.

Lektura lekka i niezbyt głęboka w przekazie. Autor ukazuje czasem snobizm "wielkich narodów" jak Anglicy. Może celowo, może nie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jedno z niewielu (bodajże dwóch) takich opracowań, więc siłą rzeczy warto po tę książkę sięgnąć.

Irytujące są przypisy, ponieważ znajdują się dopiero na końcu rozdziału, co utrudnia czytanie ze zrozumieniem. Czasami zdarzają się małe błędy, literówki itp.

Ogólnie rzecz biorąc bardzo wartościowa, rzetelna pozycja, po przeczytaniu całości końcu czytelnik ma jeszcze na końcu tabelkę z bitwami LWP, aby sobie powtórzyć zebrane informacje.
Co jakiś czas mała fotka, tabelka, mapka.


Drażni nazywanie hitlerowców faszystami hehe.

Jedno z niewielu (bodajże dwóch) takich opracowań, więc siłą rzeczy warto po tę książkę sięgnąć.

Irytujące są przypisy, ponieważ znajdują się dopiero na końcu rozdziału, co utrudnia czytanie ze zrozumieniem. Czasami zdarzają się małe błędy, literówki itp.

Ogólnie rzecz biorąc bardzo wartościowa, rzetelna pozycja, po przeczytaniu całości końcu czytelnik ma jeszcze na końcu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dla polskich czytelników interesujące jest według mnie to, że autor, jako niemiecki inteligent, jest w stanie "spojrzeć z boku" na swój naród, jego cechy pozytywne i negatywne. Dostrzegając pewne wady Niemców, np. brak odwagi cywilnej (czy wręcz tchórzostwo w tej kwestii), słabą indywidualność i uleganie presji większej, masie, autor chciałby odpowiedzieć dlaczego nazizm zatriumfował w Niemczech.

Dla polskich czytelników interesujące jest według mnie to, że autor, jako niemiecki inteligent, jest w stanie "spojrzeć z boku" na swój naród, jego cechy pozytywne i negatywne. Dostrzegając pewne wady Niemców, np. brak odwagi cywilnej (czy wręcz tchórzostwo w tej kwestii), słabą indywidualność i uleganie presji większej, masie, autor chciałby odpowiedzieć dlaczego nazizm...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Wybitna erudycja autora pozwala nam, dzisiejszym Polakom dostrzec, że w poprzednich wiekach nasz kraj wcale nie był jakimś zaściankiem Europy, marginalnym państewkiem, lecz mieszały się tu wpływy najtęższych umysłów epoki z całego kontynentu.

Wybitna erudycja autora pozwala nam, dzisiejszym Polakom dostrzec, że w poprzednich wiekach nasz kraj wcale nie był jakimś zaściankiem Europy, marginalnym państewkiem, lecz mieszały się tu wpływy najtęższych umysłów epoki z całego kontynentu.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Kolejna przeczytana przeze mnie część przygód wojennych batalionu SS Wotan rozgrywa się tym razem w zburzonym Akwizgranie atakowanym przez wojska amerykańskie.
Według mnie jest to na razie najlepsza z wielu części tego cyklu. Wątki dość ciekawie poprowadzone powodują, że "krwawa miazga" (będąca co drugą frazą) nie razi tak jak w poprzednich książeczkach tej serii.
Tłumaczone przez kobietę, czasem jakiś błąd rzuci się w oczy, ale ogólnie rzecz biorąc do tłumaczenia nie mam zastrzeżeń.

Patronat medialny z tyłu okładki różnych portali historycznych moim zdaniem wynikać ma nie z wartości tego dziełka dla poznania dziejów 2WŚ, lecz z faktu, że te książeczki wydawane były w Europie Zachodniej podobnie do naszych "tygrysków". Warto mieć to na uwadze sięgając po Batalion Szturmowy SS Wotan i spojrzeć potem na odmienny sposób postrzegania 2WŚ np. w serialu o czterech pancernych.

Kolejna przeczytana przeze mnie część przygód wojennych batalionu SS Wotan rozgrywa się tym razem w zburzonym Akwizgranie atakowanym przez wojska amerykańskie.
Według mnie jest to na razie najlepsza z wielu części tego cyklu. Wątki dość ciekawie poprowadzone powodują, że "krwawa miazga" (będąca co drugą frazą) nie razi tak jak w poprzednich książeczkach tej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zdaje się, że autor chciałby rywalizować w powieści historycznej z Henrykiem Sienkiewiczem. Należy jednak pamiętać, że Sienkiewicz i jego środowisko twórców swoje dzieła pisało w określonym momencie polskich dziejów, a ich pracy przyświecał pewien cel. Romantyczna nostalgia za epoką sarmacką miała przybliżyć coraz szerszemu gronu piśmiennych osób historię Polski i jej kulturę sprzed gorszych dni.
Życie człowieka teraz, czy dawniej, nie składało się jedynie z niechlujstwa, chamstwa i alkoholizmu. Więc co reprezentuje "Zborowski"? "Przystępny język" to plus. Mało skomplikowane wątki, więc jazda tramwajem trwa krócej. Parę informacji historycznych na końcu. Nic takiego.

Zdaje się, że autor chciałby rywalizować w powieści historycznej z Henrykiem Sienkiewiczem. Należy jednak pamiętać, że Sienkiewicz i jego środowisko twórców swoje dzieła pisało w określonym momencie polskich dziejów, a ich pracy przyświecał pewien cel. Romantyczna nostalgia za epoką sarmacką miała przybliżyć coraz szerszemu gronu piśmiennych osób historię Polski i jej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Trochę naiwne się wydaje, że barbarzyńca z puszczy jest bardziej - dzisiaj powiedzielibyśmy humanitarny - niż mieszkańcy rzymskiej humanitas, ale akcja wciąż wartka

Trochę naiwne się wydaje, że barbarzyńca z puszczy jest bardziej - dzisiaj powiedzielibyśmy humanitarny - niż mieszkańcy rzymskiej humanitas, ale akcja wciąż wartka

Pokaż mimo to


Na półkach:

Klarownie i interesująco.

Klarownie i interesująco.

Pokaż mimo to

Okładka książki Zmierzch bogów. Wspomnienia szwedzkiego ochotnika z 11 dywizji grenadierów pancernych Waffen-SS "Nordland" 1944-1945 Thorolf Hillblad, Erik Wallin
Ocena 6,3
Zmierzch bogów... Thorolf Hillblad, E...

Na półkach:

Krótka, lecz treściwa. Pisana z punktu widzenia narodowego socjalisty pokazuje kolosalną różnicę między Niemcami, a Sowietami. Bohater z przerażeniem opisuje jak za wycofującymi się wojskami Osi posuwają się azjatyckie nacje ZSRR, potomkowie Dżyngis Chana.

Krótka, lecz treściwa. Pisana z punktu widzenia narodowego socjalisty pokazuje kolosalną różnicę między Niemcami, a Sowietami. Bohater z przerażeniem opisuje jak za wycofującymi się wojskami Osi posuwają się azjatyckie nacje ZSRR, potomkowie Dżyngis Chana.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Myli nieco opis, że niby książka jest o wspólnych niemiecko-polskich planach uderzenia na ZSRR. W rzeczywistości autor relacjonuje idee ataku na Rosję z punktu widzenia niemieckiego już od dziewiętnastego wieku, a "wariant polski" jest tylko jednym z nich. Niemniej jednak pozycja rzetelna ze względu na materiał źródłowy.

Myli nieco opis, że niby książka jest o wspólnych niemiecko-polskich planach uderzenia na ZSRR. W rzeczywistości autor relacjonuje idee ataku na Rosję z punktu widzenia niemieckiego już od dziewiętnastego wieku, a "wariant polski" jest tylko jednym z nich. Niemniej jednak pozycja rzetelna ze względu na materiał źródłowy.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Naprawdę warta uwagi pozycja, czas najwyższy zrewidować zakłamane komunistyczne pseudonaukowe poglądy.

Naprawdę warta uwagi pozycja, czas najwyższy zrewidować zakłamane komunistyczne pseudonaukowe poglądy.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Rzetelna, aczkolwiek skupianie się na wielu szczegółach dotyczących jednostek pływających i mających na nie wpływ różnych czynników było nieco nużące. Ale proszę się nie zrażać, bo jestem stuprocentowym szczurem lądowym.

Rzetelna, aczkolwiek skupianie się na wielu szczegółach dotyczących jednostek pływających i mających na nie wpływ różnych czynników było nieco nużące. Ale proszę się nie zrażać, bo jestem stuprocentowym szczurem lądowym.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

fajne, nie nuży

fajne, nie nuży

Pokaż mimo to