-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński1
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel1
-
ArtykułyMagdalena Hajduk-Dębowska nową prezeską Polskiej Izby KsiążkiAnna Sierant2
Biblioteczka
2022-12-10
2022-04-16
Filozofia wg socjopaty - tak odebrałam tę książkę. Jak to filozofia, pewne aspekty rozkłada na czynniki pierwsze, a inne dziwnym trafem omija. Szczególnie ciekawiło mnie, czy ta książka odpowie mi na pytanie: jak socjopata postrzega ludzi, którzy go przejrzeli i grają we własną grę?
Odp 1: nie postrzega ich. Koncentruje się na osobach, które dają mu poczucie władzy, więc wszystko co nie utwierdzi tego przekonania woli po prostu puścić drugim uchem.
Odp 2: „to było zbyt nudne”. Historie, które nie kończą się na bohaterskim „zniszczeniu kogoś” czy „złamaniem prawa tak że nikt tego nie udowodni” nie są warte opowiadania.
Odp 3: „mam to w dupie”, czyli oh ah mam taką odporność psychiczną bom tak wyjątkowy, że przecież nie przejmuję się jak stracę wszystkie pieniądze czy narażę życie, to tylko potwierdzenie że jestem lepszy od innych xD
Lektura uświadamia jak wielka panuje różnorodność wśród ludzi (i że nie zawsze jest czymś pięknym). Niektóre cechy wcale nie muszą występować powszechnie, za to są pożądane w polityce czy w korporacjach. Uważam, że jak czyta się o polityce mając w pamięci ten drobny fakt, wszystko zyskuje drugie dno. „Wyznania socjopatki” pod tym względem stanowią wyjątkową lekturę, gdyż opisują jedynie pewien sposób myślenia o świecie, jedyny komentarz do tekstu tworzymy sobie sami.
Filozofia wg socjopaty - tak odebrałam tę książkę. Jak to filozofia, pewne aspekty rozkłada na czynniki pierwsze, a inne dziwnym trafem omija. Szczególnie ciekawiło mnie, czy ta książka odpowie mi na pytanie: jak socjopata postrzega ludzi, którzy go przejrzeli i grają we własną grę?
Odp 1: nie postrzega ich. Koncentruje się na osobach, które dają mu poczucie władzy, więc...
2016-05-04
Genialne przemyślenia profesora socjologii, wystarczająco starego by mieć ogromne doświadczenie życiowe i wystarczająco młodego, by nie był dotknięty demencją. Sama książka ma mało stron, dlatego dobrze delektować się każdą z nich i dać sobie czas na zastanowienie nad życiem między kolejnymi rozdziałami.
Genialne przemyślenia profesora socjologii, wystarczająco starego by mieć ogromne doświadczenie życiowe i wystarczająco młodego, by nie był dotknięty demencją. Sama książka ma mało stron, dlatego dobrze delektować się każdą z nich i dać sobie czas na zastanowienie nad życiem między kolejnymi rozdziałami.
Pokaż mimo to2023-06-04
Jak film "Nietykalni", tylko wszystko 1000x bardziej. Nie tyle jest to opowieść o księdzu, co o jego pozytywnym wpływie na - wydawać by się mogło - beznadziejny przypadek osoby rozpaczliwie potrzebującej resocjalizacji i jednocześnie całkowicie na nią odpornej. Z książki bije niesamowita szczerość, tak że nawet jeśli miejscami przytłacza idealizowaniem postaci księdza, to jest to pisane po prostu od serca. Pomiędzy co rusz wplatanymi heheszkami, dzięki którym książkę lekko się czyta, zostaje poruszonych wiele poważnych tematów skłaniających do refleksji.
Jak film "Nietykalni", tylko wszystko 1000x bardziej. Nie tyle jest to opowieść o księdzu, co o jego pozytywnym wpływie na - wydawać by się mogło - beznadziejny przypadek osoby rozpaczliwie potrzebującej resocjalizacji i jednocześnie całkowicie na nią odpornej. Z książki bije niesamowita szczerość, tak że nawet jeśli miejscami przytłacza idealizowaniem postaci księdza, to...
więcej Pokaż mimo to