Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Ksiazka w zaden sposob nie przesadzona. Wciaga jak wir pozwalajac wrocic do beztroskich czasow niezaleznie w jakim kraju sie urodziles. Czlowiek chce byc razem z bohaterami tam, mieszkac w internacie i wymykac sie na papierosa i tanie wino.... Ksiazka ma tez drugie, bardzo filozoficzne dno dotykajace rozwazan nad ludzkim istnieniem, czym jest nasz zycie i co po nim. Byc moze trzeba dojrzec zeby zrozumiec wiele rzeczy zawartych w ksiazce, dlatego polecam ja czytac nie tylko raz :) Co do samej glownej bohaterki, to kto nie znal dziewczyny tak szalonej, ktora kazdy kochal, ale nikt nie rozumial :) Niesamowita historia jak wiekszosc ksiazek autora :) Czyta sie jednym tchem :) Polecam.

Ksiazka w zaden sposob nie przesadzona. Wciaga jak wir pozwalajac wrocic do beztroskich czasow niezaleznie w jakim kraju sie urodziles. Czlowiek chce byc razem z bohaterami tam, mieszkac w internacie i wymykac sie na papierosa i tanie wino.... Ksiazka ma tez drugie, bardzo filozoficzne dno dotykajace rozwazan nad ludzkim istnieniem, czym jest nasz zycie i co po nim. Byc...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Jak zdobyć Nagrodę Nobla, czyli opowieści dla młodych geniuszy Bernard Caleo, Lorna Hendry, Barry Marshall
Ocena 7,8
Jak zdobyć Nag... Bernard Caleo, Lorn...

Na półkach:

Dobra pozycja dla dzieci. W przystępny sposób opowiada o znanych naukowcach i ciekawych odkryciach, za które dostali nagrodę Nobla. Może nie jest to jakaś porywająca powieść, ale całkiem dobra lektura do przeczytania dziecku. Może akurat coś zostanie w pamięci... :)

Dobra pozycja dla dzieci. W przystępny sposób opowiada o znanych naukowcach i ciekawych odkryciach, za które dostali nagrodę Nobla. Może nie jest to jakaś porywająca powieść, ale całkiem dobra lektura do przeczytania dziecku. Może akurat coś zostanie w pamięci... :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak wiele razy niestety najpierw obejrzałem serial, a potem sięgnąłem po książkę. Szkoda, bo sama książka jest dużo lepsza mimo charyzmatycznej postaci Alexandra Dreymona w serial na Netflix.
Przede wszystkim to co widzimy w serial w pierwszym odcinku praktycznie sięga połowy książki i jest niesamowicie okrojone. To zbyt mało, żeby zrozumieć więź Ragnara i Uthreda i wiele inny postaci. Później w serial, niektórzy biorą się znikąd i nie wiesz "co to za typ" Zdecydowanie lepiej sięgnąć po książkę czując dreszcze kiedy pojawiają się sceny batalistyczne :D
To jest to ! Polecam każdemu miłośnikowi powieści historycznych, a szczególnie tym którzy lubują się w opowieściach o Duńczykach wypływających na wiking :)

Jak wiele razy niestety najpierw obejrzałem serial, a potem sięgnąłem po książkę. Szkoda, bo sama książka jest dużo lepsza mimo charyzmatycznej postaci Alexandra Dreymona w serial na Netflix.
Przede wszystkim to co widzimy w serial w pierwszym odcinku praktycznie sięga połowy książki i jest niesamowicie okrojone. To zbyt mało, żeby zrozumieć więź Ragnara i Uthreda i wiele...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kiedy zaczynałem Vakho Wilcze Szczenię
autorstwa Marka Boszko Rudnickiego mogłem spodziewać się wciągającej powieści historycznej i to dostałem.

Momentami odnosiłem wrażenie, że w Polsce urodził się ponownie Jack London, i jego ręka znów zabrała się do pisania książek o wilkach żyjących z ludźmi na niedostępnych terenach.

Później historia rodem z powieści o amerykańskich traperach przeszła w wartką powieść historyczną co jeszcze bardziej mnie ucieszyło.

Dużą zaletą książki jest zachowany realizm zarówno w pokazywaniu zbrodni agresora jak i taktyki wojskowej, tropieniu i zacieraniu śladów. Główna postać ma swój charakter z dużą paletą emocji. Jestem ciekaw jak będzie zmieniać się w kolejnych częściach z tej serii pod wpływem dalszych wydarzeń.

Serdecznie polecam jeżeli ktoś lubi dobrą powieść historyczną. Temat konfliktu zbrojnego z "ruską dziczą" jak najbardziej aktualny 😎

Kiedy zaczynałem Vakho Wilcze Szczenię
autorstwa Marka Boszko Rudnickiego mogłem spodziewać się wciągającej powieści historycznej i to dostałem.

Momentami odnosiłem wrażenie, że w Polsce urodził się ponownie Jack London, i jego ręka znów zabrała się do pisania książek o wilkach żyjących z ludźmi na niedostępnych terenach.

Później historia rodem z powieści o amerykańskich...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Niezła, ciekawy wątek z reinkarnacją wpleciony gdzieś mimochodem. Ogólnie książka na plus.

Niezła, ciekawy wątek z reinkarnacją wpleciony gdzieś mimochodem. Ogólnie książka na plus.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pomocna, ale nie jakaś przełomowa. Przeczytałem jaką jedno z wielu.

Pomocna, ale nie jakaś przełomowa. Przeczytałem jaką jedno z wielu.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeczytałem, dziś niewiele pamiętam. Jedna z wielu książek rozwojowych być może pisana krzykliwym językiem jak tytuł. Dobra jeśli ktoś jest początkujący w tej tematyce.

Przeczytałem, dziś niewiele pamiętam. Jedna z wielu książek rozwojowych być może pisana krzykliwym językiem jak tytuł. Dobra jeśli ktoś jest początkujący w tej tematyce.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przyjemna rozrywka jeśli ktoś lubi świat Magic the Gathering.
Po za tym nic szczególnego. Przeczytasz i zapomnisz.

Przyjemna rozrywka jeśli ktoś lubi świat Magic the Gathering.
Po za tym nic szczególnego. Przeczytasz i zapomnisz.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeczytałem ze względu na świat Magic the Gathering, w którą grałem namiętnie. Nic specjalnego. Fabuły nie pamiętam specjalnie, ale też nie było tragedii.

Przeczytałem ze względu na świat Magic the Gathering, w którą grałem namiętnie. Nic specjalnego. Fabuły nie pamiętam specjalnie, ale też nie było tragedii.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeczytałem i po czasie zapomniałem. Przyjemna rozrywka, ale fabuła wypadnie z głowy po latach. Przeciętnie.

Przeczytałem i po czasie zapomniałem. Przyjemna rozrywka, ale fabuła wypadnie z głowy po latach. Przeciętnie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Aż zdziwiło mnie, że autorką była kobieta :D Strasznie "pojechała" swoim koleżanką po 30 - stce z drugiej strony dając przestrzeń do pewnych refleksji nad życiem. Bardzo fajnie pokazane zderzenie z życiowymi ścianami. Podoba mi się całość. Jestem ciekaw dalszych tomów. Trochę zdziwiło mnie zakończenie pierwszego tomu, ale to każdy sam sobie już oceni. Ogólnie polecam, choć to nie jest dla każdego.

Aż zdziwiło mnie, że autorką była kobieta :D Strasznie "pojechała" swoim koleżanką po 30 - stce z drugiej strony dając przestrzeń do pewnych refleksji nad życiem. Bardzo fajnie pokazane zderzenie z życiowymi ścianami. Podoba mi się całość. Jestem ciekaw dalszych tomów. Trochę zdziwiło mnie zakończenie pierwszego tomu, ale to każdy sam sobie już oceni. Ogólnie polecam, choć...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Po latach wróciłem do lektury czytając synowi. Wróciły wspomnienia. Trochę miałem utartą wizję książki przez film z lat 90-tych, szczególnie finałowa scena zapadła mi w pamięci, ale książka zawsze wzbudzała u mnie dużo emocji.
Polecam z całego serca klasykę.

Po latach wróciłem do lektury czytając synowi. Wróciły wspomnienia. Trochę miałem utartą wizję książki przez film z lat 90-tych, szczególnie finałowa scena zapadła mi w pamięci, ale książka zawsze wzbudzała u mnie dużo emocji.
Polecam z całego serca klasykę.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Minęło parę chwil zanim zabrałem się za lekturę, ale kiedy tylko "poczułem" popłynąłem po całości.
Raynor Winn swoją historią przypomniała mi to co od dawna wiedziałem i co czasem dziwi osoby, z którymi rozmawiam.

Wszystko co materialne w naszym życiu na dany moment nie ma większego znaczenia. Postawieni pod ścianą ograniczamy się do prostych instynktów, do przetrwania. Większość znanym nam wtedy rzeczy nie liczy się. Jednak znów jesteśmy wtedy wolni. Relacje z ludźmi nabierają innego znaczenia. Kontakt z naturą jest czymś innym, czego nie da się opisać a stanowi element naszej wolności, powrotów do korzeni.

Choć sam opis podróży przez długie na 1400 km wybrzeże może się wydać nudny a opisy długie, to zapewniam że jeśli ktoś potrafi "czytać" i "zrozumieć" to wyciągnie wiele wniosków i spojrzy inaczej na swoje życie. Słowo "wolność" może nabrać wtedy innego znaczenia.


Polecam każdemu, kto czuje w sobie "zew krwi" rodem z powieści Jacka Londona, ale czasem brakuje mu impulsu, żeby wyruszyć...

Minęło parę chwil zanim zabrałem się za lekturę, ale kiedy tylko "poczułem" popłynąłem po całości.
Raynor Winn swoją historią przypomniała mi to co od dawna wiedziałem i co czasem dziwi osoby, z którymi rozmawiam.

Wszystko co materialne w naszym życiu na dany moment nie ma większego znaczenia. Postawieni pod ścianą ograniczamy się do prostych instynktów, do przetrwania....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Geniusz, wzruszyłem się. Autor rozegrał wszystko po mistrzowsku zostawiając całość zakończoną, a jednocześnie nie do końca. Zostało kilka furtek w fabule, ale wątpię żeby temat był dalej kontynuowany, a szkoda. Mistrzowskie pokazanie emocji, jednocześnie niesamowity realizm, gra zmysłów, gestów i myśli. Jeśli będzie coś jeszcze po polsku tego autora z pewnością sięgnę. Jedna z lepszych serii jakie czytałem, na pewno w pierwszej trójce.

Geniusz, wzruszyłem się. Autor rozegrał wszystko po mistrzowsku zostawiając całość zakończoną, a jednocześnie nie do końca. Zostało kilka furtek w fabule, ale wątpię żeby temat był dalej kontynuowany, a szkoda. Mistrzowskie pokazanie emocji, jednocześnie niesamowity realizm, gra zmysłów, gestów i myśli. Jeśli będzie coś jeszcze po polsku tego autora z pewnością sięgnę....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Totalnie się wkręciłem. Szkoda, że cala historia musi zmierzać do końca. Świetnie pokazane emocje głównych bohaterów, ale też powolną zmianę. To jest właśnie to. Nikt nie rodzi się Budda. Zmiany w ludziach właśnie takie są, często minimalne, ledwo dostrzegalne przeradzają się w coś większego.
Żałuje, że został mi tylko jeden tom do końca.

Totalnie się wkręciłem. Szkoda, że cala historia musi zmierzać do końca. Świetnie pokazane emocje głównych bohaterów, ale też powolną zmianę. To jest właśnie to. Nikt nie rodzi się Budda. Zmiany w ludziach właśnie takie są, często minimalne, ledwo dostrzegalne przeradzają się w coś większego.
Żałuje, że został mi tylko jeden tom do końca.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Teraz już się wciągnąłem. Zaciekawiło mnie to jak główny bohater zaczyna coś czuć. Zastanawiałem się dlaczego tak nagle, skąd. Po krótkiej analizie uznałem, że to jak najbardziej logiczne. Ciekawe jest pokazanie przez autora jak próbuje to w sobie zabić. Jestem ciekaw co dalej. Jedna z lepszych mang jakie czytałem jeśli ktoś ceni sobie pokazywanie uczuć.

Teraz już się wciągnąłem. Zaciekawiło mnie to jak główny bohater zaczyna coś czuć. Zastanawiałem się dlaczego tak nagle, skąd. Po krótkiej analizie uznałem, że to jak najbardziej logiczne. Ciekawe jest pokazanie przez autora jak próbuje to w sobie zabić. Jestem ciekaw co dalej. Jedna z lepszych mang jakie czytałem jeśli ktoś ceni sobie pokazywanie uczuć.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Fabuła zaczyna zmierzać w fajną stroną. Kreska jest nadal na bardzo dobrym poziomie. Podoba mi się to, że autor stawia na uczucia, małe gesty które budują relację tworzącą się między głównymi bohaterami. Jedna z lepszych części, polecam.

Fabuła zaczyna zmierzać w fajną stroną. Kreska jest nadal na bardzo dobrym poziomie. Podoba mi się to, że autor stawia na uczucia, małe gesty które budują relację tworzącą się między głównymi bohaterami. Jedna z lepszych części, polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka merytoryczna. Ciekawie napisana. Podobały mi się pytania i odpowiedzi, tutaj można najwięcej wyciągnąć. W końcu zawsze pojawiają się pytania, szczególnie przy medycynie naturalnej. Na minus cena i trochę nieczytelny, może nieco źle zredagowany początek.
Mimo tego doceniam i polecam osobą zainteresowanym tematem.

Książka merytoryczna. Ciekawie napisana. Podobały mi się pytania i odpowiedzi, tutaj można najwięcej wyciągnąć. W końcu zawsze pojawiają się pytania, szczególnie przy medycynie naturalnej. Na minus cena i trochę nieczytelny, może nieco źle zredagowany początek.
Mimo tego doceniam i polecam osobą zainteresowanym tematem.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo dobry klimat. Powoli, swoim tempem rozwijająca się fabuła. Pojawiają się ciekawe wątki poboczne, nawet miłosne. Poznajemy lepiej główną bohaterkę, czasem nawet denerwując się że nie chce wrócić do biegania. Bardzo ciekawe spotkanie w pociągu. Jestem ciekaw jaki będzie miało wpływ na dalszą fabułę. Polecam czytelnikom mangi. Oczywiście warto zacząć od wcześniejszych tomów :)

Bardzo dobry klimat. Powoli, swoim tempem rozwijająca się fabuła. Pojawiają się ciekawe wątki poboczne, nawet miłosne. Poznajemy lepiej główną bohaterkę, czasem nawet denerwując się że nie chce wrócić do biegania. Bardzo ciekawe spotkanie w pociągu. Jestem ciekaw jaki będzie miało wpływ na dalszą fabułę. Polecam czytelnikom mangi. Oczywiście warto zacząć od wcześniejszych...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Jednominutowy Menedżer spotyka małpę Ken Blanchard, Hal Burrows, William Oncken Jr.
Ocena 7,3
Jednominutowy ... Ken Blanchard, Hal ...

Na półkach:

Książka w dość prosty sposób pomaga w odseparowaniu spraw, które są ważniejsze lub mniej ważne, szczególnie jeśli chodzi o relacje międzyludzkie. Oczywiście każdy sam sobie ustala priorytety w tym temacie. Na pewno jest to nauka pewnej asertywności, nie robienia za kogoś różnych zadań tak aby ta osoba się sama nauczyła. Całkiem pomocne, szczególnie, że często pomija się tego typu problemy w zarządzaniu jak i ogólnie w relacjach z ludźmi. Polecam.

Książka w dość prosty sposób pomaga w odseparowaniu spraw, które są ważniejsze lub mniej ważne, szczególnie jeśli chodzi o relacje międzyludzkie. Oczywiście każdy sam sobie ustala priorytety w tym temacie. Na pewno jest to nauka pewnej asertywności, nie robienia za kogoś różnych zadań tak aby ta osoba się sama nauczyła. Całkiem pomocne, szczególnie, że często pomija się...

więcej Pokaż mimo to