rozwiń zwiń
Ironiczna_Maruda

Profil użytkownika: Ironiczna_Maruda

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 3 dni temu
433
Przeczytanych
książek
668
Książek
w biblioteczce
13
Opinii
60
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| 1 ksiązkę
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: , ,

Szanowni Państwo, czapki z głów, oto jest Literatura.

Książka o zwycięstwie, jakie człowiek może odnieść, pozornie przegrawszy życie.

Znajdziemy w niej prawdę, ból, cierpienie, nadzieję, rozczarowanie, niesprawiedliwość, radość, satysfakcję i poczucie niespełnienia zarazem. I wreszcie - miłość. Do drugiego człowieka, ale przede wszystkim do książek i do nauki.

Nie dziwię się wcale popularności dzieła i bardzo się cieszę, że zostało ono wskrzeszone po latach. Czytało mi się wspaniale, pełna byłam zachwytu dla warsztatu autora, który czaruje i uwodzi słowem. I prawdą jest, że tak się już nie pisze - styl jest naprawdę wyjątkowy, każde słowo wydaje się być dokładnie przemyślane i znajdować się w idealnym miejscu, bezbłędnie współgrając z innymi. Nie dzieje się tu wiele, można powiedzieć, że nic, i w tym paradoksalnie tkwi magia całej opowieści, jej mądrość i siła przyciągania. Bo na głównego bohatera patrzymy tak, jak gdybyśmy patrzyli na samych siebie - czasem z pobłażliwością czy niedowierzaniem, niekiedy w irytacji i z goryczą, ale nigdy pogardliwie czy oceniająco.

I nie zgadzam się wcale z zarzutami, że książka jest depresyjna. Takie jest życie. Chwilami wielkie uczucia i porywy serca, ambicje i marzenia, dużo częściej frustracja, monotonia i letarg, oczekiwanie i tęsknota, a finalnie konieczność pogodzenia się z losem i bezsensem własnej egzystencji.

Jak u Różewicza:

"Czas na mnie
czas nagli

co ze sobą zabrać
na tamten brzeg

nic

więc to już
wszystko
mamo

tak synku
to już wszystko

a więc to tylko tyle

tylko tyle

więc to jest całe życie

tak całe życie".

Ja po lekturze byłam wręcz podniesiona na duchu, że wciąż jeszcze jest mi dane przeżyć coś podobnego przy czytaniu - obcowanie z pięknem wyrażonym w sztuce literackiej, doświadczenie jej czystej, prostej formy, bez efekciarstwa, za to z ogromną troską o szczegóły. I ja podejmuję decyzję - bo w gruncie rzeczy do tego to wszystko się sprowadza, do naszego postanowienia, jak będziemy odbierać rzeczywistość i składające się na nią elementy - decyzję, że historia Williama Stonera, człowieka zwyczajnego, który po prostu przeżył swoje życie najlepiej jak umiał, jest dla mnie historią o nadziei.

Jeżeli ktoś nie boi się "nudy", momentami bolesnego przypomnienia o naszej kruchości i nieistotności, jak i konieczności stanięcia wobec nagiej prawdy, że życie "to tylko tyle", serdecznie polecam.

Szanowni Państwo, czapki z głów, oto jest Literatura.

Książka o zwycięstwie, jakie człowiek może odnieść, pozornie przegrawszy życie.

Znajdziemy w niej prawdę, ból, cierpienie, nadzieję, rozczarowanie, niesprawiedliwość, radość, satysfakcję i poczucie niespełnienia zarazem. I wreszcie - miłość. Do drugiego człowieka, ale przede wszystkim do książek i do nauki.

Nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kobieta w hołdzie kobietom, cichym i nierzadko zapomnianym bohaterkom.

Jak dla mnie lektura obowiązkowa dla każdej kobiety, zwłaszcza takiej, która ma "chłopski rodowód". Pozwala spojrzeć z nowej perspektywy na wspólnotę kobiecych losów i wyzwolić pokłady wdzięczności dla tych, które były przed nami i które torowały nam drogę do lepszego świata, walcząc o łatwiejsze życie dla swoich córek i wnuczek.

Ja osobiście czytałam z ogromnym bólem i wręcz pękającym sercem, ponieważ wiem, że niewypowiedzianie trudne losy wiejskich kobiet były udziałem także moich bliskich przodkiń. W trakcie lektury wzruszałam się więc na każdym kroku, bo w bohaterkach widziałam odbicie najbliższych mi osób, tych, które mnie ukształtowały i którym zawdzięczam tak wiele. Katorżnicza praca ponad siły, aranżowane małżeństwa i wydawanie młodziutkich dziewcząt "za morgi", bieda i nierzadko głód, marzenia o nowych butach i własnym łóżku, tłamszenie chęci uczenia się, przemoc fizyczna i psychiczna, poddaństwo wobec woli męża, a wcześniej ojca, brak dostępu do lekarza, jeden poród za drugim, wreszcie będące skutkiem tego wszystkiego wyniszczenie, a nierzadko przedwczesna śmierć. I to okropne, wszechowładniające poczucie beznadziei, bo przecież znikąd pomocy, a i uciec nie ma dokąd... Tak jeszcze niedawno wyglądało życie większości kobiet i bardzo dobrze, że ta książka powstała, bo nie godzi się, żeby historia Polek była przemilczana. I uważam, że to właśnie jest ta najprawdziwsza, najbliższa nam samym historia, która dotyka nas i naszych rodzin bezpośrednio. Historia prostego człowieka z krwi i kości, mozolnie brodzącego przez życie ograniczające się do kilku najbliższych wiosek, kościoła, karczmy i targu, człowieka trudzącego się i cierpiącego, jedynie momentami i jakby na przekór okolicznościom bywającego szczęśliwym. To właśnie jesteśmy my, to nas kształtuje i w nas siedzi, to przekażemy następnym pokoleniom. Przykre, że ta część polskiego dziedzictwa jest często pomijana milczeniem, a nawet uważana za coś wstydliwego i dobrze, że są ludzie, którzy nie szczędzą wysiłków, aby ten stan rzeczy zmienić i oddać chłopom należne im miejsce w dziejach i w zbiorowej, narodowej świadomości.

Tak wiele z polskich kobiet ma chłopskie pochodzenie, ale sądzę, że naprawdę garstka z nas uświadamia sobie na co dzień ogrom przywilejów, z których dane jest nam korzystać. Prawo do nauki, prawo do wyboru własnej życiowej drogi, odrzucenia małżeństwa jako jedynego słusznego sposobu realizacji powołania kobiety, prawo do decydowania o sobie, wolność od przemocy... I to właśnie przyniosła mi ta książka - uświadomienie, a może bardziej i przypomnienie, własnego uprzywilejowania, zwłaszcza w zestawieniu z ciężkim losem naszych babć.

Bądźmy więc wdzięczne i zachowajmy pamięć o kobietach, które były przed nami.

Książka jest sprawnie napisana, bardzo dobrym stylem, czyta się szybko i z zaciekawieniem. Stoi też za nią potężna bibliografia, a całości dopełnia wybór fotografii, co powinno usatysfakcjonować nawet najbardziej wymagającego czytelnika.

Serdecznie polecam.

Kobieta w hołdzie kobietom, cichym i nierzadko zapomnianym bohaterkom.

Jak dla mnie lektura obowiązkowa dla każdej kobiety, zwłaszcza takiej, która ma "chłopski rodowód". Pozwala spojrzeć z nowej perspektywy na wspólnotę kobiecych losów i wyzwolić pokłady wdzięczności dla tych, które były przed nami i które torowały nam drogę do lepszego świata, walcząc o łatwiejsze życie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niestety rozczarowanie.

Historia zapowiadała się bardzo obiecująco, mamy senny klimat małego miasteczka, w którym diabeł mówi dobranoc, mamy ciekawy motyw mgły, w której na zawsze znikają ludzie, mamy kilka planów czasowych i ospale zostajemy wciągnięci w snutą opowieść. Im jednak bliżej do zakończenia, tym bardziej się człowiek dziwi i tym więcej uproszczeń, a nawet niedorzeczności zaczyna rzucać mu się w oczy. Nie chcąc zdradzać za dużo napomknę tylko, że główny wątek zaginięcia Alicji Jarosz nagle i znienacka się rozwiązuje, prawda wychodzi na jaw i oczywiście okazuje się szokująca, co samo w sobie nie jest niczym złym, a w przypadku kryminałów nawet jest pożądane, bo przecież czytelnik lubi być tu zaskakiwany i wodzony za nos. Tyle tylko że w tym akurat przypadku rozwiązanie zupełnie się nie broni. Zachowanie głównych bohaterów dramatu jest - w braku lepszego słowa - dziwaczne i jak dla mnie z psychologicznego punktu widzenia nie do obrony. Razi też poczatkowa nieudolność działań policji, która jawi się jako kuriozalna, gdy zestawimy ją z błyskotliwością śledczych na finiszu - policjanci z pierwszej części książki, nomen omen błądzący we mgle (zapytam krótko - co z przeszukaniem lasu zaraz po zaginięciu, dlaczego właściwie nic nie znaleziono?), to zupełnie inni ludzie niż ci z końcowych rozdziałów - uważni, dostrzegający najdrobniejsze szczegóły, zgrabnie łączący wątki, działający zdecydowanie i skutecznie. I nie, niestety nie ma się wrażenia, że te końcowe przebłyski geniuszu są efektem sumiennie poprowadzonego śledztwa. To wszystko sprawiło, że na końcu cisnęło mi się na usta krótkie "serio?".

Wątek chorego chłopca jest moim zdaniem lepiej poprowadzony niż wątek zaginięcia, może dlatego, że tu przynajmniej dość szybko można się zorientować, co i jak i dopatrzeć się sensu.

Co do samych bohaterów - żaden nie zapada szczególnie w pamięć, wydają się tylko zarysowani, jakby niedokończeni, może dlatego że było ich wielu i każdy chciał się wyrwać na wierzch i mieć swoje pięć minut w centrum uwagi czytelnika. Bardzo żałowałam, że w całości zgubiła się osoba samej Alicji, zupełnie ją pominięto i jak się okazuje przedstawiono przez pryzmat osób niekoniecznie jej życzliwych, przefiltrowaną przez małomiasteczkową mentalność i oczekiwania społeczne. Odniosłam wrażenie, że została poddana surowszej ocenie niż czarny charakter w jej historii.

Wreszcie język - książka napisana jest poprawnie, ale bardzo grzecznie, jakby tro­chę zapobiegawczo. Zgrzytały mi szczególnie fragmenty napisane z punktu widzenia małego chłopca, a później nastolatka - jak dla mnie nie to słownictwo, nie ta perspektywa.

Podsumowując - zapowiadało się naprawdę dobrze, przyniosło rozczarowanie, a na zakończenie nawet poirytowanie.

Niestety rozczarowanie.

Historia zapowiadała się bardzo obiecująco, mamy senny klimat małego miasteczka, w którym diabeł mówi dobranoc, mamy ciekawy motyw mgły, w której na zawsze znikają ludzie, mamy kilka planów czasowych i ospale zostajemy wciągnięci w snutą opowieść. Im jednak bliżej do zakończenia, tym bardziej się człowiek dziwi i tym więcej uproszczeń, a nawet...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Ironiczna_Maruda

z ostatnich 3 m-cy
Ironiczna_Maruda
2024-04-29 12:22:31
2024-04-29 12:22:31
Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet Stieg Larsson
Cykl: Millennium (tom 1)
Średnia ocena:
8.2 / 10
43752 ocen
Ironiczna_Maruda
2024-04-25 14:05:52
Ironiczna_Maruda dodał książkę Gdzie jesteś, piękny świecie na półkę
2024-04-25 14:05:52
Ironiczna_Maruda dodał książkę Gdzie jesteś, piękny świecie na półkę
Gdzie jesteś, piękny świecie Sally Rooney
Średnia ocena:
6.3 / 10
1735 ocen
Ironiczna_Maruda
2024-04-09 00:33:57
Ironiczna_Maruda ocenił książkę Loba Negra. Czarna Wilczyca na
6 / 10
2024-04-09 00:33:57
Ironiczna_Maruda ocenił książkę Loba Negra. Czarna Wilczyca na
6 / 10
Loba Negra. Czarna Wilczyca Juan Gómez-Jurado
Cykl: Antonia Scott (tom 2)
Średnia ocena:
7.4 / 10
1478 ocen
Ironiczna_Maruda
2024-04-06 01:00:20
Ironiczna_Maruda ocenił książkę Poszukiwacz zwłok na
6 / 10
2024-04-06 01:00:20
Ironiczna_Maruda ocenił książkę Poszukiwacz zwłok na
6 / 10
Poszukiwacz zwłok Mieczysław Gorzka
Cykl: Wilk i Lesiecki (tom 1)
Średnia ocena:
7.6 / 10
1573 ocen
Ironiczna_Maruda
2024-02-29 13:46:07
Ironiczna_Maruda dodał książkę W oddali na półkę Przeczytane, English, Scr, Audiobook
2024-02-29 13:46:07
Ironiczna_Maruda dodał książkę W oddali na półkę Przeczytane, English, Scr, Audiobook
W oddali Hernan Diaz
Średnia ocena:
7.3 / 10
142 ocen
Ironiczna_Maruda
2024-02-29 13:40:13
Ironiczna_Maruda ocenił książkę The Sunday Lunch Club na
7 / 10
2024-02-29 13:40:13
Ironiczna_Maruda ocenił książkę The Sunday Lunch Club na
7 / 10
The Sunday Lunch Club Juliet Ashton
Średnia ocena:
7 / 10
1 ocen
Ironiczna_Maruda
2024-02-17 01:09:02
2024-02-17 01:09:02
2024-02-13 23:06:19
Ironiczna_Maruda Zagłosował w plebiscycie "Książka Roku 2023"
2024-02-13 23:06:19
Ironiczna_Maruda Zagłosował w plebiscycie "Książka Roku 2023"

statystyki

W sumie
przeczytano
433
książki
Średnio w roku
przeczytane
29
książek
Opinie były
pomocne
60
razy
W sumie
wystawione
212
ocen ze średnią 6,8

Spędzone
na czytaniu
2 482
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
28
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
1
książek [+ Dodaj]