rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Strasznie nierówna książka. Momentami ciekawa i wciągająca lecz niestety w znacznej mierze przegadana, nudnawa i przede wszystkim pełna powtórzeń.
Można ją podzielić na trzy etapy-
- Etap pierwszy - raczej nudne i mało ciekawe anegdoty o Waszyngtonie, Jeffersonie i Lincolnie
- Etap drugi - interesująca część książki zaczynająca się od rozdziału poświęconego Wilsonowi, ze świetnymi rozdziałami o Roosevelcie, Thrumanie i Eisenhowerze.
- Etap trzeci - "etap stronniczy" gdzie autor niestety zatracił jakikolwiek obiektywizm czego dobitnym przykładem jest rozdział poświęcony Reaganowi. Ciężko się czytało te usilne próby udowodnienia, że RR był idiotą i miernym prezydentem. Nie sposób było nie mieć wrażenia, że te bezpardonowe ataki na Ronalda Reagana są podyktowane osobistą niechęcią do prezydenta USA, który w znacznej mierzy przyczynił się do upadku komunizmu i odsunął kumpli pana Pastusiaka od władzy.
Co gorsza od rozdziału o Carterze co raz bardziej widoczny jest brak obiektywizmu autora, który nie ukrywa swojej sympatii i pobłażliwości dla wybryków i wpadek prezydentow z Partii Demokratycznej przy jednoczesnym i nieustannym ośmieszaniu i umniejaszaniu osiągnięć prezydentów należących do Partii Republikańskiej.
Jest to naprawde spore rozczarowanie bo rozdziały od Wilsona do Forda włącznie były naprawdę ciekawe. Później niestety "coś się popsuło" i autor totalnie położył rozdziały o ostatnich prezydentach USA.
Liczne powtórzenia i nieścisłości również nie wpływają dobrze na całościowy wizerunek książki (przykładowo w rozdziale o George'u W. Bushu na dwóch sąsiadujących stronach jest wzmianka o próbie zamachu w Gruzji, gdzie ktoś rzucił granatem w kierunku prezydenta. Na stronie 454 czytam, że granat spadł około 30 metrów od trybuny podczas gdy na 455 stronie mamy infomrację, że granat spadł 19 metrów od trybuny. Takich powtórzeń i nieściłości jest w książce pełno podobnie jak nierozumiałych zmian wątków i przeskoków w chronologii gdzie nagle z opowieści o czasach prezydentury następuje gwałtowny i nie mający żadnej przyczyny przeskok do lat młodości danego prezydenta.

Ogółem - ksiązka poprawna, momentami naprawdę dobra, szkoda tylko, że rozdziały o prezydentach ostatnich 4 dekad pozostawiają dość duży niesmak.

Strasznie nierówna książka. Momentami ciekawa i wciągająca lecz niestety w znacznej mierze przegadana, nudnawa i przede wszystkim pełna powtórzeń.
Można ją podzielić na trzy etapy-
- Etap pierwszy - raczej nudne i mało ciekawe anegdoty o Waszyngtonie, Jeffersonie i Lincolnie
- Etap drugi - interesująca część książki zaczynająca się od rozdziału poświęconego Wilsonowi, ze...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Choć pierwszy rozdział książki nie napawał mnie optymizmem, w dalszej części zrobiło się dużo przyjemniej i ciekawiej :).
Ogólnie książkę czyta się dobrze, jednakże osoby, które sięgając po nią, liczą na pozycję traktującą typowo o USA mogą się trochę rozczarować.

Choć pierwszy rozdział książki nie napawał mnie optymizmem, w dalszej części zrobiło się dużo przyjemniej i ciekawiej :).
Ogólnie książkę czyta się dobrze, jednakże osoby, które sięgając po nią, liczą na pozycję traktującą typowo o USA mogą się trochę rozczarować.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jestem rozczarowany. "Wałkowanie Ameryki" stanowiło naprawdę ciekawą pozycję w której można było znaleźć kilka interesujących analiz, podczas gdy "Ameryka po kaWałku" wypada generalnie blado.
Książka nie jest zła i z pewnością gdybym nie czytał wcześniej "Wałkowania Ameryki" oceniłbym ją wyżej ale w kontekście naprawdę ciekawej pierwszej ksiązki Wałkuskiego, druga część rozczarowuje.

Jestem rozczarowany. "Wałkowanie Ameryki" stanowiło naprawdę ciekawą pozycję w której można było znaleźć kilka interesujących analiz, podczas gdy "Ameryka po kaWałku" wypada generalnie blado.
Książka nie jest zła i z pewnością gdybym nie czytał wcześniej "Wałkowania Ameryki" oceniłbym ją wyżej ale w kontekście naprawdę ciekawej pierwszej ksiązki Wałkuskiego, druga część...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka świetna jednakże osobiście chyba najmniej mi się podobała z całej sagi. Niemniej jednak to co jest podłogą Sagi Wiedźmina dla reszty książek jest nieosiągalnym sufitem :).

Książka świetna jednakże osobiście chyba najmniej mi się podobała z całej sagi. Niemniej jednak to co jest podłogą Sagi Wiedźmina dla reszty książek jest nieosiągalnym sufitem :).

Pokaż mimo to