rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Pozytywnie mnie zaskoczyła - krótka, na temat, z przykładami technik (co pobudza wyobraźnię). Warta lektura czasu i uwagi :) zarówno dla psychologów-amatorow jak i profesjonalistów :)

Pozytywnie mnie zaskoczyła - krótka, na temat, z przykładami technik (co pobudza wyobraźnię). Warta lektura czasu i uwagi :) zarówno dla psychologów-amatorow jak i profesjonalistów :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wartka, różnorodna, w sposób "nieinwazyjny" pokazuje nam losy polskich najemników w różnych częściach świata. Mimo że jestem laikiem i kontraktorzy to dla mnie obcy temat, z ciekawością czytałam tę pozycję. Dobra na poznanie czegoś nowego, bez nadmiernego wysiłku umysłowego :) co nie znaczy, że napisana po prostacku - raczej: nie jest męczliwa w odbiorze :)

Wartka, różnorodna, w sposób "nieinwazyjny" pokazuje nam losy polskich najemników w różnych częściach świata. Mimo że jestem laikiem i kontraktorzy to dla mnie obcy temat, z ciekawością czytałam tę pozycję. Dobra na poznanie czegoś nowego, bez nadmiernego wysiłku umysłowego :) co nie znaczy, że napisana po prostacku - raczej: nie jest męczliwa w odbiorze :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Niestety, książka dla mnie bez "tego czegoś". Bardzo typowa, przewidywalna, czasami się tak ciągnie, że ciężko przebrnąć. Dialogi pełne "głębokich" myśli - źle mi się czytało, niestety. Wielki plus za nazewnictwo roślin i zwierząt, ale prócz tego - nic nie ujmuje. Eh... Szkoda, bo wolę swoich chwalić :) pewnie komuś do gustu przypadnie, dla mnie bardzo nudna. Stylizowana na pełną mądrości, jednak dla mnie są one pustymi frazesami (słuchaj serca, znajdź siebie, słuchaj swego wnętrza, masz moc...) No nie :)

Niestety, książka dla mnie bez "tego czegoś". Bardzo typowa, przewidywalna, czasami się tak ciągnie, że ciężko przebrnąć. Dialogi pełne "głębokich" myśli - źle mi się czytało, niestety. Wielki plus za nazewnictwo roślin i zwierząt, ale prócz tego - nic nie ujmuje. Eh... Szkoda, bo wolę swoich chwalić :) pewnie komuś do gustu przypadnie, dla mnie bardzo nudna. Stylizowana...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Między prawem i sprawiedliwością Adam Strzembosz, Stanisław Zakroczymski
Ocena 7,4
Między prawem ... Adam Strzembosz, St...

Na półkach:

Niesamowity człowiek - z rozmowy (bo "wywiad" kojarzy mi się z bardziej sztywną formą konwersacji) możemy dowiedzieć się nie tylko o życiu pana Strzembosza ale i wielu ciekawych faktów z historii Polski, w których Pan Profesor brał udział i które mają niebagatelny wpływ na nasze życie "tu i teraz". Bardzo wciągająca. Co też warte podkreślenia - niesamowita elokwencja i pokora pana Strzembosza. Rzadko spotykane, aż chce się czytać, by ich doświadczać.

Niesamowity człowiek - z rozmowy (bo "wywiad" kojarzy mi się z bardziej sztywną formą konwersacji) możemy dowiedzieć się nie tylko o życiu pana Strzembosza ale i wielu ciekawych faktów z historii Polski, w których Pan Profesor brał udział i które mają niebagatelny wpływ na nasze życie "tu i teraz". Bardzo wciągająca. Co też warte podkreślenia - niesamowita elokwencja i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Trochę akcji, trochę przemocy, trochę humoru, trochę seksu. Taka mieszanka, po którą często sięgają autorzy - odpowiednio wyważona, daje wysokie prawdopodobieństwo ominięcia klapy, ale równocześnie przekreśla możliwość osiągnięcia oryginalności.
Coś jak kucharek w kuchni - możesz dodać do każdej potrawy przez co osiągnięty jest cel, jakim jest ominięcie mdłego i nijakiego smaku. Ale czy o to chodzi, żeby wszystko smakowało tak samo..? ;)
Podsumowując: książka nie jest zła, ale nie wydaje mi się, aby zostało z niej coś w mojej pamięci za kilka dni. Ot, przeczytane.

Trochę akcji, trochę przemocy, trochę humoru, trochę seksu. Taka mieszanka, po którą często sięgają autorzy - odpowiednio wyważona, daje wysokie prawdopodobieństwo ominięcia klapy, ale równocześnie przekreśla możliwość osiągnięcia oryginalności.
Coś jak kucharek w kuchni - możesz dodać do każdej potrawy przez co osiągnięty jest cel, jakim jest ominięcie mdłego i nijakiego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie najgorsza opowieść, dość wartka akcja. Ot, książka na miłe popołudnie - albo dwa.

Nie najgorsza opowieść, dość wartka akcja. Ot, książka na miłe popołudnie - albo dwa.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jestem bardzo na tak - uwielbiam przykłady ze świata zwierząt, a ta książka jest nimi przeplatana jak makata. Bardzo dobrze poprowadzona opowieść - autor wplata swoje przemyślenia i aktualne historie, przez co historia płynie wartko. Bogate przypisy - widać, że twórca nie opiera się na wiedzy wyssanej z palca. Wielki szacunek - tyle wiedzy w tak przystępnej formie.

Jestem bardzo na tak - uwielbiam przykłady ze świata zwierząt, a ta książka jest nimi przeplatana jak makata. Bardzo dobrze poprowadzona opowieść - autor wplata swoje przemyślenia i aktualne historie, przez co historia płynie wartko. Bogate przypisy - widać, że twórca nie opiera się na wiedzy wyssanej z palca. Wielki szacunek - tyle wiedzy w tak przystępnej formie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przykro mi to stwierdzić, ale w moim odczuciu książka wieje nudą. Kulturalny język (to na plus, na szczęście nie ma w niej brzydoty, którą dzisiaj mogą się "poszczycić" niektóre pozycje), jednak nic w niej szczególnego. Czytałam długo, skończyłam tylko ze względu na zasadę "doczytywania". Taki nienarzucający się (ani miernotą, ani pięknem) romansik. Książka bez punktu zaczepienia. Zupełnie neutralna a czasami nieprzyzwoicie przewidywalna. Może dla nastolatki marzącej o miłości albo osoby, która chce po prostu coś przeczytać i nie angażować się zanadto emocjonalnie.

Przykro mi to stwierdzić, ale w moim odczuciu książka wieje nudą. Kulturalny język (to na plus, na szczęście nie ma w niej brzydoty, którą dzisiaj mogą się "poszczycić" niektóre pozycje), jednak nic w niej szczególnego. Czytałam długo, skończyłam tylko ze względu na zasadę "doczytywania". Taki nienarzucający się (ani miernotą, ani pięknem) romansik. Książka bez punktu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

W moim odczuciu dzięki tej pozycji można - niemal bezrefleksyjnie, a jednak bardzo mocno - zanurzyć się w klimacie Paryża tamtych lat. Historia bohatera była niezwykle barwnie i ciekawie opowiedziana, jednak to aura stolicy Francji, niedająca się przecież tak prosto i bezpośrednio uchwycić w słowa, została przedstawiona czytelnikowi w bardzo przenikający sposób. Jest się nią przesiąkniętym niczym płaszcz dymem papierosowym ;-)

W moim odczuciu dzięki tej pozycji można - niemal bezrefleksyjnie, a jednak bardzo mocno - zanurzyć się w klimacie Paryża tamtych lat. Historia bohatera była niezwykle barwnie i ciekawie opowiedziana, jednak to aura stolicy Francji, niedająca się przecież tak prosto i bezpośrednio uchwycić w słowa, została przedstawiona czytelnikowi w bardzo przenikający sposób. Jest się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

W skrócie - można się uśmiać :D Styl bohatera przypomina mi nieco Tewjego Mleczarza ze "Skrzypka na dachu". Jeśli odpowiada Ci ten sposób opisu rzeczywistości - polecam pochłonąć treść tej przemiłej lekturki

W skrócie - można się uśmiać :D Styl bohatera przypomina mi nieco Tewjego Mleczarza ze "Skrzypka na dachu". Jeśli odpowiada Ci ten sposób opisu rzeczywistości - polecam pochłonąć treść tej przemiłej lekturki

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak i poprzednia - nie pozwala od siebie odejść.

Jak i poprzednia - nie pozwala od siebie odejść.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Z każdym rozdziałem wciąga i uzależnia. Nawet nie przeczuwałam, że będzie ze mną tak źle. Nie umiałam odciągnąć się od tej książki - z kolejnymi tomami jest tak samo.
Jeśli nie chcesz zginąć całym/całą sobą we wciągającej historii ukazującej płynące lata tytułowej rodziny, nie dotykaj tej sagi.

Z każdym rozdziałem wciąga i uzależnia. Nawet nie przeczuwałam, że będzie ze mną tak źle. Nie umiałam odciągnąć się od tej książki - z kolejnymi tomami jest tak samo.
Jeśli nie chcesz zginąć całym/całą sobą we wciągającej historii ukazującej płynące lata tytułowej rodziny, nie dotykaj tej sagi.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Niełatwa książka - często przerwałam czytanie nie ze względu na sposób napisania czy brak wartkiej akcji, lecz z powodu ciężkiej tematyki, jaką dotyka. W posłowiu Wilhelma Szewczyka Remarque nazwany jest "burżuazyjnym pacyfistą". Trudno mi odnieść się do tego epitetu. Dla mnie "Na zachodzie bez zmian" jest próbą ukazania wojny nie jako walki w obronie Idei. Jest to wzajemne wybijanie się ludzi, którzy widzą tego bezsens. I to jest najgorsze - świadomość niszczenia życia swego i cudzego w imię.... właśnie, w imię czego?

Niełatwa książka - często przerwałam czytanie nie ze względu na sposób napisania czy brak wartkiej akcji, lecz z powodu ciężkiej tematyki, jaką dotyka. W posłowiu Wilhelma Szewczyka Remarque nazwany jest "burżuazyjnym pacyfistą". Trudno mi odnieść się do tego epitetu. Dla mnie "Na zachodzie bez zmian" jest próbą ukazania wojny nie jako walki w obronie Idei. Jest to wzajemne...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka o tematyce lekkiej ale napisana bynajmniej lekkim językiem - wiele wątków historycznych, co może niektórych nudzić. Innymi słowy - w czasie czytania są fragmenty, przy których trzeba myśleć, ale o to chodzi w literaturze, prawda? ;) mnie się podobała, dlatego z chęcią sięgnę po kolejne części przygód naszego narodowego detektywa. :)

Książka o tematyce lekkiej ale napisana bynajmniej lekkim językiem - wiele wątków historycznych, co może niektórych nudzić. Innymi słowy - w czasie czytania są fragmenty, przy których trzeba myśleć, ale o to chodzi w literaturze, prawda? ;) mnie się podobała, dlatego z chęcią sięgnę po kolejne części przygód naszego narodowego detektywa. :)

Pokaż mimo to

Okładka książki Cel snajpera. Opowieść najbardziej niebezpiecznego snajpera w dziejach amerykańskiej armii Jim DeFelice, Chris Kyle, Scott McEwen
Ocena 7,0
Cel snajpera. ... Jim DeFelice, Chris...

Na półkach:

Ależ mi ta książka siadła na psychice! Zwłaszcza, że po skończeniu lektury i przyjęciu opisanej historii jako "i żyli długo i szczęśliwie" zaczęłam z ciekawości szukać informacji na temat autora i jego żony. Jeśli chcecie zachować fajne wspomnienie po książce - po lekturze NIE szukajcie nowych wiadomości o królu snajperów.

Ależ mi ta książka siadła na psychice! Zwłaszcza, że po skończeniu lektury i przyjęciu opisanej historii jako "i żyli długo i szczęśliwie" zaczęłam z ciekawości szukać informacji na temat autora i jego żony. Jeśli chcecie zachować fajne wspomnienie po książce - po lekturze NIE szukajcie nowych wiadomości o królu snajperów.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dickens jest mistrzem, niekwestionowanie. Nie ma w tym dziele wielkich, niesamowitych "eksplozji historii niecodziennych", ale właśnie w tym przenikaniu codzienności i niezwykłości książka zawiera swoją urokliwość. Nie jest to opowieść, po której człowiek musi "dojść do siebie", powiedziałabym raczej, że lektura ta jest przyjemną odskocznią, dobrą historią na popołudnia przy herbatce :)

Dickens jest mistrzem, niekwestionowanie. Nie ma w tym dziele wielkich, niesamowitych "eksplozji historii niecodziennych", ale właśnie w tym przenikaniu codzienności i niezwykłości książka zawiera swoją urokliwość. Nie jest to opowieść, po której człowiek musi "dojść do siebie", powiedziałabym raczej, że lektura ta jest przyjemną odskocznią, dobrą historią na popołudnia...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Styl rosyjski - to się lubi albo nie ;-)

Styl rosyjski - to się lubi albo nie ;-)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bez względu na darzenie tego typu gatunku literackiego sympatią czy nie, trzeba przyznać - napisane pięknym językiem, ujmującym; dzięki niemu chce się czytać dalej. Tytułowa bohaterka, mimo bycia kurtyzaną, wzbudza szacunek. Taka moja mała dygresja - choć dama K. "parała się nierządem", to i tak miałam odczucie, że posiadała ona więcej klasy od niejednej kobiety spotykanej obecnie. Ale może jestem niesprawiedliwa.

Bez względu na darzenie tego typu gatunku literackiego sympatią czy nie, trzeba przyznać - napisane pięknym językiem, ujmującym; dzięki niemu chce się czytać dalej. Tytułowa bohaterka, mimo bycia kurtyzaną, wzbudza szacunek. Taka moja mała dygresja - choć dama K. "parała się nierządem", to i tak miałam odczucie, że posiadała ona więcej klasy od niejednej kobiety spotykanej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Znalazłam w domowej bibliotece tę książkę przez przypadek (kilka lat temu, w drodze do pokoju, by wziąć się za naukę do sprawdzianu następnego dnia). Przeczytałam pierwsze zdanie stojąc przy półce i tak już zostało do zdania ostatniego. Powyższy przynudny wstęp jest po to, by Wam uświadomić "toksyczność" tej książki. Nie bierzcie się za czytanie, gdy macie inne rzeczy do zrobienia, bo nie zdołacie ich zrobić przed ukończeniem lektury.

Znalazłam w domowej bibliotece tę książkę przez przypadek (kilka lat temu, w drodze do pokoju, by wziąć się za naukę do sprawdzianu następnego dnia). Przeczytałam pierwsze zdanie stojąc przy półce i tak już zostało do zdania ostatniego. Powyższy przynudny wstęp jest po to, by Wam uświadomić "toksyczność" tej książki. Nie bierzcie się za czytanie, gdy macie inne rzeczy do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Geniusz.

Geniusz.

Pokaż mimo to