Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Piękna książka, o uczuciach, wojnie, podejmowaniu decyzji, życiu w świecie starożytnej Grecji. Zwłaszcza dla osób interesujących się mitologią. Warto przeczytać. Polecam z tej serii również tytuł "Kirke".

Piękna książka, o uczuciach, wojnie, podejmowaniu decyzji, życiu w świecie starożytnej Grecji. Zwłaszcza dla osób interesujących się mitologią. Warto przeczytać. Polecam z tej serii również tytuł "Kirke".

Ciekawa forma narracji. Lektura płynęła w szybkim tempie. Co do postaci, główna bohaterka chwilami bywała irytująca. Jednak znając jej przeszłość ciężko było ją winić za to, że się pogubiła. Camila też zbyt łagodna, znosiła cały ten brud, wybaczała i jak dla mnie postawa zbyt pobłażliwa. W końcu przynajmniej zrobiła później coś konkretnego. Jak to mówią lepiej późno niż wcale. Ogólnie przyjemna lektura, polecam.

Ciekawa forma narracji. Lektura płynęła w szybkim tempie. Co do postaci, główna bohaterka chwilami bywała irytująca. Jednak znając jej przeszłość ciężko było ją winić za to, że się pogubiła. Camila też zbyt łagodna, znosiła cały ten brud, wybaczała i jak dla mnie postawa zbyt pobłażliwa. W końcu przynajmniej zrobiła później coś konkretnego. Jak to mówią lepiej późno niż...

Uwielbiam powieści Kristin Hannah, czytałam ich już kilka. Jednak ta różni się od pozostałych. Nie jest tak porywająca od pierwszych stron. Nie ma tego czegoś, co trzyma w napięciu, że nie można się oderwać od lektury. Główni bohaterowie wręcz czasami mnie irytowali. Unikanie rozmów w związku nigdy nie prowadzi do niczego dobrego jak w życiu tak i w tej powieści. Jack to ślepo zapatrzony w siebie gnojek, którym kieruje egoizm i w pewnych czasach to co zazwyczaj steruje facecikiem, bo napewno nie można nazwać go mężczyzną. Taki wyrośnięty chłopiec z głową w chmurach. Elizabeth z kolei nie wiedzieć czemu nie potrafiła głośno mówić o tym co jej nie pasuje w związku i o zgrozo udawała w przeszłości, że nie zauważa zdrad męża(to że dzieci były wtedy małe nie jest żadnym powodem do takiej ślepoty, ale są na świecie kobiety, które "wolą nie wiedzieć" a raczej udawać, że nie wiedzą. Dla mnie to nieporozumienie.) Z powodu wymienionych powodów książka okazała się denerwująca. Jednak poza tym wszystkim pisarka przekazała w treści typowe dla siebie mądrości życiowe i warte przemyślenia wątki. To zawsze na plus. Zauważyłam też jedną cechę wspólną jej książek. Często mowa w nich o utraconej miłości między matką a córką. Myślę, że jest to temat w jakiś sposób bliski autorce.

Uwielbiam powieści Kristin Hannah, czytałam ich już kilka. Jednak ta różni się od pozostałych. Nie jest tak porywająca od pierwszych stron. Nie ma tego czegoś, co trzyma w napięciu, że nie można się oderwać od lektury. Główni bohaterowie wręcz czasami mnie irytowali. Unikanie rozmów w związku nigdy nie prowadzi do niczego dobrego jak w życiu tak i w tej powieści. Jack to...