rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Solidnie opisane, ciekawa historia, o której kiedyś słyszałem.

Solidnie opisane, ciekawa historia, o której kiedyś słyszałem.

Pokaż mimo to

Okładka książki Balladyna Max Czornyj, Gaja Grzegorzewska, Robert Małecki, Łukasz Orbitowski, Małgorzata Rogala, Alek Rogoziński, Marek Stelar, Marcel Woźniak
Ocena 6,4
Balladyna Max Czornyj, Gaja G...

Na półkach:

Opowiadanie pani Grzegorzewskuej prawdziwy kosmos! Nie podobało mi się zupełnie pierwsze, Maxa Czornyja, brutalizm. Stelar, Małecki klasa, Woźniak majstersztyk.

Opowiadanie pani Grzegorzewskuej prawdziwy kosmos! Nie podobało mi się zupełnie pierwsze, Maxa Czornyja, brutalizm. Stelar, Małecki klasa, Woźniak majstersztyk.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Tysiąc obsesji Gabriela Gargaś, Marcel Woźniak
Ocena 6,2
Tysiąc obsesji Gabriela Gargaś, Ma...

Na półkach:

Ukradzione żonie. Ukłony za wątek piłkarzy i sportu. Ciekawe analizy związkowe, tego jak się oszukujemy, co robić, żeby szczęście zaznać.

Ukradzione żonie. Ukłony za wątek piłkarzy i sportu. Ciekawe analizy związkowe, tego jak się oszukujemy, co robić, żeby szczęście zaznać.

Pokaż mimo to

Okładka książki Pocisk, nr 17/18 maj/czerwiec 2018 Bartłomiej Fitas, Michał Frąckiewicz, Marcel Woźniak
Ocena 10,0
Pocisk, nr 17/... Bartłomiej Fitas, M...

Na półkach:

Jedyny magazyn krymi w PL.

Jedyny magazyn krymi w PL.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Historia Grażyny i Ludwika jest ciepła i zabawna - przymioty raczej dotąd niekojarzone z książkani pana Zygmunta. Nowy gatunek i nowa przyjemność z lektury. Pytanie, co na to zatwardziali fani Szackiego...

Historia Grażyny i Ludwika jest ciepła i zabawna - przymioty raczej dotąd niekojarzone z książkani pana Zygmunta. Nowy gatunek i nowa przyjemność z lektury. Pytanie, co na to zatwardziali fani Szackiego...

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przyznaję, jedna z lepszych książek Pana Mroza. Podobno ma być serial na podstawie książku. Chętnie obejrzę i porównam!

Przyznaję, jedna z lepszych książek Pana Mroza. Podobno ma być serial na podstawie książku. Chętnie obejrzę i porównam!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Daję rozsądne siedem gwiazdek za świetny, policyjny research i znajomość poznańskich realiów. Niezły kryminał!

Daję rozsądne siedem gwiazdek za świetny, policyjny research i znajomość poznańskich realiów. Niezły kryminał!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

I nie było już nikogo...

I nie było już nikogo...

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Absolutny klasyk!

Absolutny klasyk!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Warto było czekać na drugi tom, chociaż ten okres nie był długi. Detektyw toruńskiej policji znów zaskakuje nas swoim ciętym językiem i pomysłowością, powracając w drugim tomie pt MGNIENIE.

Policjant musi rozwiązać zagadkę zaginięcia. Sprawy nie ułatwia błyskotliwy złoczyńca Heraklit, który co chwila krzyżuje policji szyki, publikując w internecie filmy z miejsca zbrodni Gdy w sprawę wplątana zostaje rodzina detektywa, a na horyzoncie pojawia się Człowiek w Kapeluszu, zegar zbrodni zaczyna tykać szybciej. Jak głosi hasło reklamowe: najistotniejsze są wtedy wskazówki. Brodzki wyjeżdża na poszukiwania do nadmorskiego Darłowa, gdzie w działaniach wspiera go lokalny glina, Roland Bryk. Czy wskazówki okażą się wystarczające do scheytania sprawcy? Podobno się nie uda wejsć dwa razy do tej samej rzeki, ale można do niej wpaść.

Za wielki plus uznaję jak zawsze język, jakim pisana jest książka. Wyważony, przemyślany - w przeciwności do hurtowo spezedawanych kryminałów, tu zdania są okrągłe, a bohaterowie niepapierowi. Podoba mi się rozwinięcie wątków z pierwszego domu, a zwłaszcza postacie Maxa i Nowaka. Zaczynając MGNIENIE miałem wrażenie, jakbym przerwał lekturę POWTÓRKI kilka dni, a nie kilka miesięcy temu. Akcja rusza tam gdzie się skończyła - a więc nic nas nie ominęło. Styl jest podobny. Klimat - cięższy i mroczniejszy. Toruńskie przygody ustępuhą miejsca podróży przez mroczne zakamarki umysłu i duszy.

Przez karty powieści tej przewija się cały korowód postaci kolorowych i oryginalnych. Poznajemy już w spisie bohaterów (!) na początku książki. Archiwista, człowiek z lombardu, Bryk i - mój ulubiony - pracownik prosektorium, słuchający z trupami Sinatry :-)

Mam jedną uwagę, to zaleta i wada. Ta książka jest oryginalna i czuć, że autot się bawi pisząc. Pytanie czy czytelnicy przygotowani są na taką niezwykłą podróż? W końcu to kryminał. Mam nadzieję, że za kilka lat i kilka kolejnych książek pana Woźniaka, będę mógł nazwać się odkrywcą jego talentu.

Gorąca polecam MGNIENIE czytelnikom dobrych książek i czekam na finał trylogii!

Warto było czekać na drugi tom, chociaż ten okres nie był długi. Detektyw toruńskiej policji znów zaskakuje nas swoim ciętym językiem i pomysłowością, powracając w drugim tomie pt MGNIENIE.

Policjant musi rozwiązać zagadkę zaginięcia. Sprawy nie ułatwia błyskotliwy złoczyńca Heraklit, który co chwila krzyżuje policji szyki, publikując w internecie filmy z miejsca zbrodni...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Lubie poczucie humoru pana Rogozinskiego.

Lubie poczucie humoru pana Rogozinskiego.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Toruń jak prawdziwy. Malo czytam, nie zawiodlem sie, ksiazka z dedyjacja.

Toruń jak prawdziwy. Malo czytam, nie zawiodlem sie, ksiazka z dedyjacja.

Pokaż mimo to