Jesteśmy społecznością, która kocha książki

(czytane dawno temu będąc małym dzieckiem - przydałoby się odświeżyć:))

(czytane dawno temu będąc małym dzieckiem - przydałoby się odświeżyć:))

Książka trzymająca w napięciu. Dzięki swojej oryginalności - jest to thriller paranormalny - książka nie pozwala czytelnikowi się od siebie oderwać; łączy go z bohaterami.
Powieść została napisana w sposób prosty, ale zmuszający do myślenia. Po paru rozdziałach tej książki czytelnikowi wydaje się, że bohaterów i miejsce akcji zna na wylot i wszystko może o nich powiedzieć. W rzeczywistości tak nie jest! Autorzy w swoim dziele zawarli fakty z przeszłości każdego z bohaterów, ale dopiero pod koniec książki czytelnik dowiaduje się tej właściwej prawdy o nich.
W książce zostały zawarte sceny i informacje, które czytelnik musi "przetrawić", aby dobrze zrozumieć ich głęboko ukryty sens. Musi się chwilę nad nimi zastanowić.
Dom, do którego czwórka bohaterów trafia, jest uosobieniem zła i strachu mieszkającego w każdym z nich.
Zachowania ludzkie, wygląd - to tylko pozory. Dopiero po czynach i decyzjach ludzi można dojść, czy są dobrzi, czy źli i w jakim stopniu.
Seryjny morderca krążący po domu, próbuje jedynie uświadomić Jacka, Stephanie, Leslie i Randy'ego - głównych bohaterów - o ich grzechach i złym postępowaniu.
White lub Człowiek w Masce - jak morderca jest nazywany - tworzy grę, w której psychika każdego z jej graczy, jest wystawiona na próbę. White nadaje zasady swojej grze i oczekuje, że będą one przestrzegane.
"1. Bóg przybył do mojego domu, a ja go zabiłem.
2. Zabiję każdego, kto przybywa do mojego domu, tak jak zabiłem Boga.
3. Dajcie mi jedno martwe ciało, a możliwe, że zapomnę o zasadzie nr 2.
Gra kończy się o świcie"
Są to zasady, które trzeba - chociaż się nie chce - przestrzegać. Nawet, jeśli próbuje się zapomnieć o tych zasadach - nie sposób tego dokonać.
Książka zmusza czytelnika do zastanowienia się nad swoim życiem i postępowaniem.
Wprowadzenie wątków paranormalnych "koloryzuje" tę powieść, gdyż ma ona podłoże psychologiczne i łatwo można by się przy niej nudzić. Jednakże te elementy fantastyki i horroru nie pozwalają czytelnikowi ani na chwilę nudy.
Czy rzeczywiście seryjny morderca jest gotów dalej mordować, czy tym razem się ustatkuje?
Komu z czwórki bohaterów uda się przeżyć, a komu nie?
Czy dom wyjawi swe mroczne tajemnice?
Jakie wartości powinny się liczyć dla każdego człowieka?
Odpowiedzi na te wszystkie i wiele, wiele innych pytań - znajdą się właśnie w tej książce.
Nie będzie można przerwać czytania tej lektury. Jednak, jeśli czytelnik przerwie czytanie, po chwili jest "głodny" kolejnych odpowiedzi na pytania dotyczące sekretów domu i jego mieszkańców.
Serdecznie polecam tę książkę każdemu, kto jest spragniony lektury i nuty dreszczyku przy czytaniu.

Książka trzymająca w napięciu. Dzięki swojej oryginalności - jest to thriller paranormalny - książka nie pozwala czytelnikowi się od siebie oderwać; łączy go z bohaterami.
Powieść została napisana w sposób prosty, ale zmuszający do myślenia. Po paru rozdziałach tej książki czytelnikowi wydaje się, że bohaterów i miejsce akcji zna na wylot i wszystko może o nich powiedzieć....

Uwielbiam bohaterów, autorkę tej książki, wydawców tej książki oraz moje koleżanki, które poleciły mi tę książkę (a właściwie kazały mi to przeczytać!! ).

Moja ciekawość rosła z każdą stroną tej książki. Już po zdaniu: "- To nie dla niej. (...)Tylko dla mnie" wiedziałam, że nie będę potrafiła się odpędzić od tej książki. Tak też się stało...
Czytałam, czytałam... Aż książkę skończyłam...
Skończyłam ją czterdzieści minut temu, więc można by pomyśleć, że powinnam już trochę ochłonąć po niej i moje życie powinno toczyć się dalej.
Acha!!! Wierzcie sobie w co chcecie!!!
Do 19.03 nie wytrzymam (premiera Mechanicznej Księżniczki - awwwwwwww!!!), więc będę czytać nieoficjalne tłumaczenie. Ale wracając do książki...
Zakochałam się w Mechanicznym Aniele i - tak jak sądziłam wcześniej, przed przeczytaniem - w Mechanicznym Księciu również.
Bardzo polecam, ale jeśli:
- kupujecie tę książkę ze względu na okładkę, nie patrząc do środka
- dostajecie tą książkę jako prezent i postanawiacie ją przeczytać nie znając serii
- kupujecie ta książkę myśląc, że poradzicie sobie bez pierwszej części...
... bardzo proszę, nie róbcie tego. Musicie najpierw przeczytać Mechanicznego Anioła. Nie poradzicie sobie bez pierwszej części; po prostu się nie da. A poza tym w pierwszej części tej świetnej serii tej super autorki jest tyle humoru, świetnych cytatów (głównie na początku rozdziałów) i tyle świetnych tekstów, że po prostu musicie kupić Mechanicznego Anioła. Nie przeczytać tego - to po prostu grzech.

Uwielbiam bohaterów, autorkę tej książki, wydawców tej książki oraz moje koleżanki, które poleciły mi tę książkę (a właściwie kazały mi to przeczytać!! ).

Moja ciekawość rosła z każdą stroną tej książki. Już po zdaniu: "- To nie dla niej. (...)Tylko dla mnie" wiedziałam, że nie będę potrafiła się odpędzić od tej książki. Tak też się stało...
Czytałam, czytałam... Aż...

Jeszcze raz muszę podziękować moim przyjaciółkom, że poleciły mi tą książkę. Uwielbiam tę serię i czytając kolejne części zakochuję się w niej od nowa. Naprawdę polecam!!!

Jeszcze raz muszę podziękować moim przyjaciółkom, że poleciły mi tą książkę. Uwielbiam tę serię i czytając kolejne części zakochuję się w niej od nowa. Naprawdę polecam!!!

Też bardzo fajna. Autorka wie o czym pisze.

Też bardzo fajna. Autorka wie o czym pisze.

Polecam, książka bardzo fajna.

Polecam, książka bardzo fajna.

Nie mogłam się doczekać przeczytania tej części po przeczytaniu "Złodzieja pioruna". Jeśli dobrze pamiętam, w tej części bohaterzy podróżują w labiryncie - więzieniu dla Minotaura zbudowanym przez Dedala. Bardzo mi się ta podróż i postać Dedala spodobała. Mam nadzieję, że napisałam Wam o dobrej części ;)

Nie mogłam się doczekać przeczytania tej części po przeczytaniu "Złodzieja pioruna". Jeśli dobrze pamiętam, w tej części bohaterzy podróżują w labiryncie - więzieniu dla Minotaura zbudowanym przez Dedala. Bardzo mi się ta podróż i postać Dedala spodobała. Mam nadzieję, że napisałam Wam o dobrej części ;)

Jak już wspomniałam wcześniej w opinii "Złodzieja pioruna", dla mnie najlepsze są pierwsze części, ale są wyjątki. "Ostatni olimpijczyk" jest jednym z nich. Mówiąc szczerze tą serię bardzo dawno temu przeczytałam, ale nadal pamiętam wrażenie po niej. Na pewno przeczytam to jeszcze raz.

Jak już wspomniałam wcześniej w opinii "Złodzieja pioruna", dla mnie najlepsze są pierwsze części, ale są wyjątki. "Ostatni olimpijczyk" jest jednym z nich. Mówiąc szczerze tą serię bardzo dawno temu przeczytałam, ale nadal pamiętam wrażenie po niej. Na pewno przeczytam to jeszcze raz.

I tym razem autor mnie nie zawiódł. Niższa ocena niż przy "Złodzieju pioruna", ponieważ na mnie zawsze największe wrażenie robią pierwsze części ;)

I tym razem autor mnie nie zawiódł. Niższa ocena niż przy "Złodzieju pioruna", ponieważ na mnie zawsze największe wrażenie robią pierwsze części ;)

Zakochałam się w mitologii!!! To jest pewne podsumowanie tej książki. Po jej przeczytaniu nie mogłam się doczekać przeczytania drugiej części. BARDZO polecam :)

Zakochałam się w mitologii!!! To jest pewne podsumowanie tej książki. Po jej przeczytaniu nie mogłam się doczekać przeczytania drugiej części. BARDZO polecam :)

To jest chyba moja ulubiona część. Sookie i Eric... Tak i teksty są coraz lepsze. Ale oczywiście zależy jaki kto ma gust. Mi się bardzo spodobała i serdecznie polecam, ale oczywiście bez "Martwy aż do zmroku" i pozostałych dwóch części do "Martwy dla świata" - ani rusz ;)

To jest chyba moja ulubiona część. Sookie i Eric... Tak i teksty są coraz lepsze. Ale oczywiście zależy jaki kto ma gust. Mi się bardzo spodobała i serdecznie polecam, ale oczywiście bez "Martwy aż do zmroku" i pozostałych dwóch części do "Martwy dla świata" - ani rusz ;)

Zakochałam się w tej serii już po pierwszym rozdziale. Wiedziałam, że będę chciała czytać dalej. Zakochałam się w Jace'ie, a jak tylko wspomnę jakiś tekst z książki obie z koleżanką się śmiejemy. Taki urok mają na nas Dary Anioła i Piekielne Maszyny :)

Zakochałam się w tej serii już po pierwszym rozdziale. Wiedziałam, że będę chciała czytać dalej. Zakochałam się w Jace'ie, a jak tylko wspomnę jakiś tekst z książki obie z koleżanką się śmiejemy. Taki urok mają na nas Dary Anioła i Piekielne Maszyny :)

Uwielbiam tę serię. Z każdą kolejną częścią są coraz ciekawsze tajemnice do wyjawienia. Chciałabym podziękować mojej przyjaciółce, która pożyczyła mi tę książkę i zapieczętowała miłość do tej serii. Serdecznie polecam

Uwielbiam tę serię. Z każdą kolejną częścią są coraz ciekawsze tajemnice do wyjawienia. Chciałabym podziękować mojej przyjaciółce, która pożyczyła mi tę książkę i zapieczętowała miłość do tej serii. Serdecznie polecam

Ta książka jest niesamowita. Każdemu serdecznie ją polecam

Ta książka jest niesamowita. Każdemu serdecznie ją polecam

Łał. Książka naprawdę świetna. Człowiek kończąc tą książkę, chce ją przeczytać jeszcze raz.

Łał. Książka naprawdę świetna. Człowiek kończąc tą książkę, chce ją przeczytać jeszcze raz.

Prze to, że jeszcze między Billem i Sookie są dobre relacje książka jest świetna. No dobra jestem trochę marudna, bo do szóstej części na razie się nie zeszli, więc przypominanie sobie tej książki po prostu wywołuje dobre wspomnienia. HEH ;)

Prze to, że jeszcze między Billem i Sookie są dobre relacje książka jest świetna. No dobra jestem trochę marudna, bo do szóstej części na razie się nie zeszli, więc przypominanie sobie tej książki po prostu wywołuje dobre wspomnienia. HEH ;)

To jest chyba moja ulubiona część. Bez przeczytania poprzednich części za długo nie zajdziecie. Mogę to Wam zagwarantować.

To jest chyba moja ulubiona część. Bez przeczytania poprzednich części za długo nie zajdziecie. Mogę to Wam zagwarantować.

Nadal uwielbiam.

Nadal uwielbiam.

Nie mam nic do dopowiedzenia. Świetna

Nie mam nic do dopowiedzenia. Świetna

Znakomita jak reszta części.

Znakomita jak reszta części.