Opinie użytkownika
Dziwna sprawa. Temat podjęty w książce trudny, niezrozumiały dla tych, co nigdy nie mieli styczności z takimi sytuacjami. Mimo objętości czytałam ją bardzo długo. Zupełnie mnie nie wciągnęła, wciąż sobie powtarzałam, że dokończę, bo nie lubię "nie kończyć", ale nic poza tym. Dziś skończyłam i ze zdumieniem stwierdzam, że dawno nie czytałam tak wartościowej książki. I jak...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka bardzo jednostronna, co rzadkie u tej autorki. Zakończenie zaskakujące i tylko dlatego dałam, że 'dobra'. Picoult się kończy, niestety.
Pokaż mimo toZawsze miałam wrażenie, że książkami 'rewelacyjnymi' mogą być tylko klasyki w stylu Dostojewskiego, Szekspira czy rodzimego Mickiewicza. Pewnie dlatego, że ponadczasowe, wiecznie aktualne, ble, ble. A dla mnie skubany Małecki jest rewelacyjny. Uwielbiam jego styl, zupełnie niewymuszony. Co ma napisać, napisze, bez zbędnych wzniosłości, sztucznego budowania napięcia (idealny...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNie wiem skąd autorka wytrzasnęła tytuł, który ma bardzo mało wspólnego z treścią. Teksty ogólnie dobre, ale mam wrażenie, że pisane "na siłę": spora czcionka, częste akapity. I ten wywiad na końcu.. chyba tylko po to, żeby zyskać na objętości. A dowiedziałam się z niego, że Kopińska jest dziennikarką idealną: nigdy nie męczy się pracą, wystarczy jej 3h snu, żyje pisaniem...
więcej Pokaż mimo to
Czytając pozostałe opinie, wydaje mi się, że może nie dojrzałam do tego typu książek, nie potrafię odebrać ich właściwego sensu?
Od dobrej książki oczekuję nauki napisanej w ciekawy sposób, przesłania, które skłania do refleksji, emocji, przez które obowiązki domowe zostaną poważnie zaniedbane. W przypadku "Małego życia" problem tkwi w objętości - te osławione 800 stron to...
Łatwość, z jaką czyta się "Dygot" jest zdumiewająca. Temat obrany w książce jest przecież trudny, wielowarstwowy, skomplikowany, a mimo wszystko czyta się ją jednym tchem. Rewelacja.
Co do stylu autora: momentami przypominał mi Joannę Bator, która też nie owijała w bawełnę, dotykała rzeczy mrocznych, jednak robiła to w sposób, który nie budził obrzydzenia, chłodno i...
Kate Sedgwick świętą! Dziewczyna jest idealna: miła, piękna, empatyczna, przez wszystkich uwielbiana i podziwiana, odważna, opiekuńcza, nie obarcza nikogo swoimi problemami, ble, ble, ble... I rzecz oczywista: trafia na samych idealnych facetów. Do zrzygania.
Książka jest tak przesłodzona, że od samego czytania chyba nabawiłam się cukrzycy.
Jeszcze jedno: podejrzewałam, że...
Mimo usilnych starań autorka nie przekonała mnie, że tytułowa Magda była złem wcielonym. Odebrałam ją jako smutną, skrzywdzoną kobietę z doszczętnie wypranym mózgiem. To, że zabiła własne dzieci... dramat, wynikający ze specyfiki ówczesnych czasów. Na okładce przeczytałam, że zabiła je z zimną krwią, w najgorszy z możliwych sposobów, itd. A mnie się wydaje, że mimo wszystko...
więcej Pokaż mimo toJestem wstrząśnięta, a warto dodać, że trudno doprowadzić mnie do takiego stanu. A i powód nie jest mi do końca znany: czy fakt, że rzecz działa się pod moim nosem? (pochodzę z okolic Zabrza) Czy to, że mam dzieci w wieku szkolnym i nie mogę sobie wyobrazić (nie mogę za jasną cholerę), żeby im działa się taka krzywda? Rozmawiałam z koleżanką, która miała okazję poznać...
więcej Pokaż mimo toNiesamowity jest sposób w jaki autor przedstawia zwykłe zjawiska. Normalne rzeczy, które przydarzają się każdemu, Murakami opisuje w tak niebanalny sposób, że nabierają one całkiem innego znaczenia. Uwielbiam :)
Pokaż mimo toPrawdziwa owszem, ale wstrząsająca? Poprzednicy pisali, że to książka dla ludzi o mocnych nerwach, więc spodziewałam się jakiś koszmarów, rzeźni, a tu nic podobnego. Czyta się łatwo, szybko.
Pokaż mimo toKompletnie nie moje klimaty, a jednak daję wielkiego plusa. Wyciskacz łez, ale nie ma w nim tandety (tak typowej dla romansów). Niezły scenariusz na film.
Pokaż mimo toPomysł cudowny, jego realizacja nieco mnie rozczarowała. Autorowi pewnie nie zależało na wartkiej akcji i barwnych bohaterach, zresztą tematyka tego nie wymaga, mimo wszystko nie przemówił do mnie styl. Za dużo patosu.
Pokaż mimo to