Trudna i smutna historia. O miłości, fanatyzmie i śmierci.

Trudna i smutna historia. O miłości, fanatyzmie i śmierci.

Strasznie słabo napisana książka, poza tym autorce coś nie wyszło z przedstawieniem Magdy jako zła wcielonego, bo zabiła swoje dzieci - de facto została przedstawiona jako skrzywdzona kobieta. Dodatkowo połączenie faktów z fikcją również nie przedstawia się ciekawie - ciężko mi było odróżnić "stan faktyczny" (że to tak określę) od dopisanej historii autorki.

Strasznie słabo napisana książka, poza tym autorce coś nie wyszło z przedstawieniem Magdy jako zła wcielonego, bo zabiła swoje dzieci - de facto została przedstawiona jako skrzywdzona kobieta. Dodatkowo połączenie faktów z fikcją również nie przedstawia się ciekawie - ciężko mi było odróżnić "stan faktyczny" (że to tak określę) od dopisanej historii autorki.

Kto szuka biografii w tej książce nie znajdzie, kto szuka książki historycznej też raczej się zawiedzie. Jest to króciutka opowieść o Magdzie Goebbels. Wyjątki z jej życia widziane oczami innych. Jest to próba odpowiedzi na pytanie co doprowadziło Magdę Goebbels do tego, że z premedytacją zabiła swoje dzieci. Książka niełatwa chociaż mnie wciągnęła. Myślę, że warto ją przeczytać.

Kto szuka biografii w tej książce nie znajdzie, kto szuka książki historycznej też raczej się zawiedzie. Jest to króciutka opowieść o Magdzie Goebbels. Wyjątki z jej życia widziane oczami innych. Jest to próba odpowiedzi na pytanie co doprowadziło Magdę Goebbels do tego, że z premedytacją zabiła swoje dzieci. Książka niełatwa chociaż mnie wciągnęła. Myślę, że warto ją...

Okropnie się zawiodłam na tej książce. Liczyłam na biografię żony Goebbelsa, a dostałam pomieszanie faktów z wyobraźnią autorki. Po lekturze trudno mi było stwierdzić, co było prawdą, a co fikcją, bo nie znałam zbyt wielu faktów z życia Magdy Goebbels. Dodatkowo nie podobały mi się niektóre pomysły, które autorka wplotła do tej historii. Miałam wrażenie, jakbym czytała tani romans, a nie książkę, która próbuje przybliżyć sylwetkę swojej bohaterki i czasów, w których żyła.

Po więcej zapraszam tutaj: https://www.dominikadembowska.com/post/meike-ziervogel-magda

Okropnie się zawiodłam na tej książce. Liczyłam na biografię żony Goebbelsa, a dostałam pomieszanie faktów z wyobraźnią autorki. Po lekturze trudno mi było stwierdzić, co było prawdą, a co fikcją, bo nie znałam zbyt wielu faktów z życia Magdy Goebbels. Dodatkowo nie podobały mi się niektóre pomysły, które autorka wplotła do tej historii. Miałam wrażenie, jakbym czytała tani...

Mam jedno pytanie: CO AUTOR MIAŁ NA MYŚLI?

Mam jedno pytanie: CO AUTOR MIAŁ NA MYŚLI?

Zacznijmy od tego, czym nie jest “Magda”.

Nie jest z pewnością biografią żony Josepha Goebbelsa, zbrodniarza wojennego, który był osią propagandy Adolfa Hitlera. Nie jest też powieścią, opartą na osobistych zapiskach Magdy Goebbels, na relacjach świadków ani na żadnych dokumentach historycznych, do których Czytelnik mógłby się odnieść.

Zacznijmy od tego, czym nie jest “Magda”.

Nie jest z pewnością biografią żony Josepha Goebbelsa, zbrodniarza wojennego, który był osią propagandy Adolfa Hitlera. Nie jest też powieścią, opartą na osobistych zapiskach Magdy Goebbels, na relacjach świadków ani na żadnych dokumentach historycznych, do których Czytelnik mógłby się odnieść.

Krótka opowieść, w której fikcja łączy się z faktami. Napisana na tyle dobrze i interesująco, że chcę zapoznać się z prawdziwą biografią Magdy Goebbels.

Krótka opowieść, w której fikcja łączy się z faktami. Napisana na tyle dobrze i interesująco, że chcę zapoznać się z prawdziwą biografią Magdy Goebbels.

Mimo usilnych starań autorka nie przekonała mnie, że tytułowa Magda była złem wcielonym. Odebrałam ją jako smutną, skrzywdzoną kobietę z doszczętnie wypranym mózgiem. To, że zabiła własne dzieci... dramat, wynikający ze specyfiki ówczesnych czasów. Na okładce przeczytałam, że zabiła je z zimną krwią, w najgorszy z możliwych sposobów, itd. A mnie się wydaje, że mimo wszystko kochała je, nie zabiła z nienawiści, a po to, żeby uchronić przed losem osób stygmatyzowanych.
Na końcu autorka napisała: "Za cel postawiłam sobie nie tyle zgodność z danymi historycznymi, ile uchwycenie psychologii postaci". No właśnie, w moim przypadku chyba nie o taką ocenę bohaterki autorka liczyła.

Mimo usilnych starań autorka nie przekonała mnie, że tytułowa Magda była złem wcielonym. Odebrałam ją jako smutną, skrzywdzoną kobietę z doszczętnie wypranym mózgiem. To, że zabiła własne dzieci... dramat, wynikający ze specyfiki ówczesnych czasów. Na okładce przeczytałam, że zabiła je z zimną krwią, w najgorszy z możliwych sposobów, itd. A mnie się wydaje, że mimo wszystko...

Bardzo dobra narracja, choć z tych trudniejszych i bardzo dobrze opowiedziana historia.
Króciutkie, ale treściwe, pełne emocji.
Polecam.

Bardzo dobra narracja, choć z tych trudniejszych i bardzo dobrze opowiedziana historia.
Króciutkie, ale treściwe, pełne emocji.
Polecam.

Zdecydowanie nie jest to typowa biografia Magdy Goebbels. Jest to przekrój relacji matka córka, zarówno matki Magdy jak i córki Magdy.

Zdecydowanie nie jest to typowa biografia Magdy Goebbels. Jest to przekrój relacji matka córka, zarówno matki Magdy jak i córki Magdy.