rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Nudy , nudy , nudy.....Jedyne co mi się spodobało to odwaga dziewczyny, że nie boi się wody, otwartej wody oceanu-pływa na falach i czuje się wolna, to wszystko.

Nudy , nudy , nudy.....Jedyne co mi się spodobało to odwaga dziewczyny, że nie boi się wody, otwartej wody oceanu-pływa na falach i czuje się wolna, to wszystko.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Czytałam wcześniej rezenzje na temat tej książki i dlatego przeczytałam ją. Podobało mi się życie młodego chłopca w Afganistanie, ale jak zaczął żyć w Ameryce i opisywał swoje rozterki, jak wrócił do kraju, wtedy już nie byłam tak bardzo zainteresowana tym. Ale bardzo spodobał mi się fakt uratowania chłopca, syna Hassana i adoptowanie go, to było piękne.

Czytałam wcześniej rezenzje na temat tej książki i dlatego przeczytałam ją. Podobało mi się życie młodego chłopca w Afganistanie, ale jak zaczął żyć w Ameryce i opisywał swoje rozterki, jak wrócił do kraju, wtedy już nie byłam tak bardzo zainteresowana tym. Ale bardzo spodobał mi się fakt uratowania chłopca, syna Hassana i adoptowanie go, to było piękne.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciężko czytało mi się to książkę, chciałam wiele razy przerwać. Dopiero gdzieś w połowie zaczęłam interesować się bohaterką, dopiero wtedy zaczęła mnie interesować. I książka okazała się wspaniała- od drugiej połowy.

Ciężko czytało mi się to książkę, chciałam wiele razy przerwać. Dopiero gdzieś w połowie zaczęłam interesować się bohaterką, dopiero wtedy zaczęła mnie interesować. I książka okazała się wspaniała- od drugiej połowy.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Fajnie zaczęło się, ale kiedy zaczyna się dochodzenie jak zamordowano profesora robi się nudno, bo ja tego nie lubię, Nie przeczytałam .....

Fajnie zaczęło się, ale kiedy zaczyna się dochodzenie jak zamordowano profesora robi się nudno, bo ja tego nie lubię, Nie przeczytałam .....

Pokaż mimo to


Na półkach:

Och Florence i tej jej problemy- tyle razy chciałam rzucić tą książką, że już nie pamiętam- no bo jak długo można pisać o tym jak ktoś czuje się kiedy jest porzucony, kiedy dostaje raka, kiedy wyrzucają go z pracy itd. Cały czas jedno i to samo, aż gdzieś w końcu w połowie zaczyna się coś dziać i nawet fajnie się to wszystko kończy. Szkoda że dopiero w połowie. Ale i tak warto przeczytać.

Och Florence i tej jej problemy- tyle razy chciałam rzucić tą książką, że już nie pamiętam- no bo jak długo można pisać o tym jak ktoś czuje się kiedy jest porzucony, kiedy dostaje raka, kiedy wyrzucają go z pracy itd. Cały czas jedno i to samo, aż gdzieś w końcu w połowie zaczyna się coś dziać i nawet fajnie się to wszystko kończy. Szkoda że dopiero w połowie. Ale i tak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Uważam, że takie krótkie książeczki, też są ciekawe, a że przy okazji robienia sera, można zakochać się, to już w ogóle ciekawe....

Uważam, że takie krótkie książeczki, też są ciekawe, a że przy okazji robienia sera, można zakochać się, to już w ogóle ciekawe....

Pokaż mimo to


Na półkach:

Docieram juz do samego końca książki.Bardzo mi się podoba-szczególnie wewnętrzna siła Samanty i jej upór.Z tej książki dowiedziałam się jak wyglądała "medycyna" zaledwie nie tak dawno i jak wszystko było zacofane- a to przecież jakieś 150 lat temu!!!! Dowiedziałam się też z jakim trudem musi zmagać się przyszły lekarz-że studiowanie medycyny nie jest takie proste, a tym bardziej bycie lekarzem.Samanta to lekarz -prawdziwy, z powołania. Pięknie.....

Docieram juz do samego końca książki.Bardzo mi się podoba-szczególnie wewnętrzna siła Samanty i jej upór.Z tej książki dowiedziałam się jak wyglądała "medycyna" zaledwie nie tak dawno i jak wszystko było zacofane- a to przecież jakieś 150 lat temu!!!! Dowiedziałam się też z jakim trudem musi zmagać się przyszły lekarz-że studiowanie medycyny nie jest takie proste, a tym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Piękna książka...

Piękna książka...

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wypożyczyłam tą książkę, ponieważ kiedyś czytałam "Wyznania Gejszy".Pomyślałam "Może być ciekawa".
Mała dziewczynka, Xiang Xiang,trafia do burdelu,agencji towarzyskiej- jak zwał tak zwał, ale w języku chińskim trafia do Pawilonu Kwiatu Brzoskwini.W Chinach nie mówi się wszystkiego wprost, tylko ubiera w piękne słowa lub podaje w przysłowiach, a odbierający ma się sam domyślić o co chodzi.Kobiety prostytutki nazywane są kwiatami.Xiang Xiang ma 13 lat i piękną urodę,a burdel mama(która każe Xiang Xiang do siebie mówić mamo) wróży jej powodzenie.Prostytutki w Pawilonie są kulturalne, znają się na sztuce,kaligrafii i muzyce, dlatego Xiang Xiang od początku uczy się tego wszystkiego, żeby zostać kulturalną kurwą.Używam tak brzydkich słów, ale tylko dlatego, że już trochę nasiąknęłam tą książką. Na początku byłam zniesmaczona,dziwiłam się "co ja czytam?",ale po jeszcze kilku stronach przywykłam.
Xiang Xiang zostaje przydzielona Perle pod opiekę, która jest przodującą prostytutką w Pawilonie Kwiatu Brzoswkini.Perła jest piękna, ale i bardzo kulturalna i mądra.Uczy "młodszą siostrę" grać na lutnii i wprowadza ją w tajemnice sexu i związane z tym sprawy. Każda sprawa związana z sexem i prostytucją jest tak pięknie przekazana dziewczynie,że ten kto to czyta, też jest oczarowany-oczywiście oficjalnie.Kiedy Xiang Xiang ni w ząb nie rozumie o co w tym wszystkim chodzi(matka nie wtajemniczyła jej w te sprawy), wtedy brutalnie wręcz i wurgalnie tłumaczy się jej po co znalazła się w Pawilonie Kwiatu Brzoskwini.Kiedy ma ochotę przeciwstawić się(myśli że może),to sprowadza się ją szybko do pionu-wszystko co robi, gdzie się porusza jest kontrolowane i daje jej się do zrozumienia, że jej nawet malutki błąd może kosztować ją bardzo dużo, np.może być wychłostana po gołej pupie, lub przesiedzieć w piwnicy ze szczurami (co już jej się raz zdarzyło).Xiang Xiang zaprzyjaźnia się z Perłą, czuje że z tą dziewczyną może rozmawiać o wszystkim.Zawiązują braterstwo krwi i zostają siostrami (oczywiście po cichu).
Burdel Mama, pani Fang Rong zaczyna szukać Pana, który rozdziewiczy Xiang Xiang, oczywiście za wysoką opłatą- wygrywa Mistrz Fung, stary, pomarszczony,palący opium, który od początku upatrzył sobie Xiang Xiang.Chińczycy wierzą, że kiedy stary człek rozdziewicza bardzo młodą dziewczynę, wtedy to jemu będzie się powodzić i będzie się dobrze czuł- wręcz będzie młodniał z dnia na dzień.
Ale za nim Xian Xiang odda dziewictwo Mistrzowi Fung, jej przybrany ojciec, a mąż burdel mamy, właśnie doprowadza do tego, nie mogąc się oprzeć swojej rządzy.Dziewczyna jest przerażona,boi się kary i zwierza się Perle. Ta wymyśla sposób,żeby Mistrz Fung uwierzył w dziewictwo dziewczyny.Dochodzi do rozdziewiczenia Xiang Xiang-Mistrz Fung jest zadowolony.Obdarowywuje po kolejnych wizytach Xiang Xiang prezentami, ale daje jej też papugę, która jego zdaniem ma przypominać dziewczynie, że własnie on ją rozdziewiczył, a to dlatego, że ma piękne białe upierzenie i bardzo czerwony dziób, co wg Funga przypomina biel chustki z dziewiczą krwią Xiang Xiang.
I tak leci dzień za dniem na obsługiwaniu klientów w Pawilonie.Perła, przyjaciółka, namawia Xiang Xiang na wzięcie udziału w konkursie na najpiękniejszą kurtyzanę.Na początku oby dwie prowadzą, po czym Xiang Xiang wycofuje się z konkursu, żeby Perła wygrała.Ale sytuacja nagle zmienia się i Perła "traci na wartości"-wyprzedza ją dziwka z cyckami-Perła przegrywa, a nawet więcej-wygrywa w konkursie na najbrzydszą i cuchnącą kurtyzanę. Perła jest załamana, wpada w rozpacz, a następnie w depresję, z której może wyciągnąć ją tylko śmierć-wiesza się! Xiang Xiang traci "siostrę krwi"- została sama.
W Pawilonie odwiedza ją pewnego razu piękny młodzieniec, który chce tylko z nią się spotykać, nie chce seksu-Xiang Xiang jest zbita z tropu, no bo po co ten młodzieniec do niej przychodzi? W końcu Xiang Xiang sama zaciąga młodzieńca do łożka, tylko okazuje się, że to jest kobieta.Xiang Xiang uczy się lesbijskiej miłości- pocieraniu luster.
Lesbijka jest żoną Mistrza Funga, którego nienawidzi.Proponuje Xiang Xiang ucieczkę z burdelu- ta w końcu się decyduje.
Jadą razem do Pekinu, w którym Xiang Xiang chce odnaleźć matkę w świątyni.Jadą w góry w poszukiwaniu matki. Pewnego wieczoru gubią się w lesie, Xiang Xiang zostaje złapana przez bandziorów i zgwałcona. Ratuje ją mnich i otacza opieką.Xiang Xiang zakochuje się w nim, pozostaje u niego w chacie w górach, ale zaczyna ją takie nudne życie smucić. Dziwnym trafem spotykają się znowu z lesbijką i dalej ze sobą żyją, do czasu kiedy lesbijka oznajmia Xiang Xiang, że musza się rozstać, bo grozi im niebiezpieczeństwo.Xaing Xiang znowu powraca do zawodu prostytutki.Podczas wizyty w świątyni odnajduje matkę, która jest wstrząśnieta, że córka jest prostytutką.Xiang Xiang powraca do Pawilonu Kwiatu Brzoskwini, żeby zabić Mistrza Funga, który okazał się zabójcą jej ojca.Nie zabija go jednak lecz rani i ucieka.Na zawsze kończy z prostytucją i wstępuje do świątyni matki- zostaje nauczycielką.
Pewnego dnia odwiedza ją Pan Anders, który był parę razy klientem w Pawilonie Kwiatu Brzoskwini, ale z nią nie spał.
Anders chce, żeby Xiang Xiang pojechała z nim do Ameryki i została jego żoną. W końcu wyjeżdżają.

Piękna książka, pięknie napisana i szkoda, że się skończyła.Za mało czasu poświęciłam jej, nie wszystko zapamiętałam tak jak bym chciała i dlatego zaczynam czytać jeszcze raz.

Ulubione słowa które zapamiętałam i wryły mi się w pamięć, to "ziemski padół"- tak badzo często wymieniane.

Wypożyczyłam tą książkę, ponieważ kiedyś czytałam "Wyznania Gejszy".Pomyślałam "Może być ciekawa".
Mała dziewczynka, Xiang Xiang,trafia do burdelu,agencji towarzyskiej- jak zwał tak zwał, ale w języku chińskim trafia do Pawilonu Kwiatu Brzoskwini.W Chinach nie mówi się wszystkiego wprost, tylko ubiera w piękne słowa lub podaje w przysłowiach, a odbierający ma się sam...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeczytałam jako pierwszą z trzech części. Bardzo mi się spodobała.Miłość bardzo młodej Doroty do Araba.Jej wyjazd do Libii (miały być to tylko krótkie wakacje),życie w nowym kraju i stopniowe osamotnienie z powodu męża, który właśnie w swoim kraju zaczął być "inny". Ahmed okazał się typowym Arabskim mężczyzną,który kobietę ma za nic, potrzebna mu jest wtedy kiedy ma właśnie kaprys-wtedy staje się miły i kochający, żeby zaraz zmienić się o 180 stopni. Do Doroty bardzo poźno dociera kim jest jej mąż, ponieważ zaślepiona jest miłością, potrafi poświęcić siebie dla niej. Kiedy w końcu jest świadoma swojego błędu (zakochania się w Ahmedzie) dochodzi do wniosku, że musi uciekać z Libii dla dobra siebie , a przedewszystkim córek. Lecz już jest za późno. Nie udaje się Dorocie uciec.
Po ataku na Worl Trade Center w Ameryce, Ahmed cieszy się, że w końcu Arabii dobralii się do tyłków śmięrdzącemu zachodowi. Wtedy włącza się w walkę z zachodem i spiskuje z dziwnymi typami. Cała rodzina ucieka od niego. Pewnego dnia, kiedy Dorota miała właśnie uciekać,Ahmeda nachodzą w domu typki, którzy chcą się go pozbyć. Mąż Doroty jest przestraszony i żeby ratować swoją skórę dogaduje się z typkami a na dodatek daje im w prezencie Dorotę, którą gwałcą.Ahmed zabiera dzieci i wywozi Dorotę na pustynię, mając nadzieję, że umrze. Dorota dwa lata spędza na pustyni, aż w końcu ucieka.Kontaktuje się z rodziną Araba i udaje jej się uproadzić do Polski młodszą córkę Darię. Po starszą wraca później, ale ta nie chce utrzymywać kontaktu z matką.

Przeczytałam jako pierwszą z trzech części. Bardzo mi się spodobała.Miłość bardzo młodej Doroty do Araba.Jej wyjazd do Libii (miały być to tylko krótkie wakacje),życie w nowym kraju i stopniowe osamotnienie z powodu męża, który właśnie w swoim kraju zaczął być "inny". Ahmed okazał się typowym Arabskim mężczyzną,który kobietę ma za nic, potrzebna mu jest wtedy kiedy ma...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Czytałam tę książkę i cały czas dziwiłam się tej dziewczynie, skąd bierze siłę, żeby przetrwać. Wstrząsnęła mną i mam ją cały czas w pamięci myśląc o tej książce- sytuacja kiedy cała rodzina musiała ukrywać sie w lepiance zrobionej w ziemi.Żal mi było tych malutkich dzieci, które na to wszystko muszą patrzeć- na zło tego świata.A zasady jakie panują w Afganistanie dotyczące kobiet- to jakaś pomyłka. O zgrozo, ten kto to wymyślił, to jakiś imbecyl.
Dziewczyna wycierpiała w imię miłości tyle zła w tym okropnym kraju. Warto przeczytać tę książkę. Jeżeli ktoś nie interesował się wojną w Afganistanie lub wie tylko tyle co telewizja podaje (taka jak ja), to napewno dowie się więcej z tej książki.

Czytałam tę książkę i cały czas dziwiłam się tej dziewczynie, skąd bierze siłę, żeby przetrwać. Wstrząsnęła mną i mam ją cały czas w pamięci myśląc o tej książce- sytuacja kiedy cała rodzina musiała ukrywać sie w lepiance zrobionej w ziemi.Żal mi było tych malutkich dzieci, które na to wszystko muszą patrzeć- na zło tego świata.A zasady jakie panują w Afganistanie dotyczące...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Córka nomadów Jeanne D'Haem, Waris Dirie
Ocena 6,7
Córka nomadów Jeanne D'Haem, Wari...

Na półkach:

Waris zabiera nas w podróż do Somalii nękanej wojną.Zabiera nas w arabski świat-tak inny od Europy. Na każdym kroku-czytając-razem z Waris dziwię się dlaczego świat tak jest podzielony.Dlaczego kobiety w każdym miejscu na ziemi mają inne miejsce.Podziwiam arabskie kobiety,podziwiam somalijskie kobiety za to,że nic im do szczęścia więcej nie potrzeba, tylko kawałek słomianej maty, placki smazone na ogniu rano lub wieczorem, mleko lub woda i jedna sukienka. Kochają swoją Afrykę, wieczny trud i są zadowolone. Nigdzie się nie spieszą. Są silne jak wielbłądy i zdrowe. Nie jak my, bialusy, którzy zawsze narzekają i wiecznie się gdzieś spieszą.

Waris zabiera nas w podróż do Somalii nękanej wojną.Zabiera nas w arabski świat-tak inny od Europy. Na każdym kroku-czytając-razem z Waris dziwię się dlaczego świat tak jest podzielony.Dlaczego kobiety w każdym miejscu na ziemi mają inne miejsce.Podziwiam arabskie kobiety,podziwiam somalijskie kobiety za to,że nic im do szczęścia więcej nie potrzeba, tylko kawałek słomianej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

No cóż, przeczytałam tą trzecią część, owszem podobała mi się, ale czegoś tu brakowało. Miałam wrażenie,że dopiero gdzieś w połowie coś zaczęło się dziać i przykuło moją uwagę. Myślałam na początku, że jej nie skończę. Może dlatego, że przeczytałam wszystkie części po koleii, a tu brakowało mi "czytania bez opamiętania".Jak Dorota z Marysią wyjeżdżają do Libii i zaczynają wspominać, wtedy też zaczyna się coś tak naprawdę dziać. A cała, moim zdaniem, wspaniała akcja zaczyna się wtedy kiedy wybuchają rozruchy zapowiadające wojnę. Cyrk na kółkach- co tam się dzieje.Opisy są wstrząsające- czasami po czytaniu miałam jekieś złe sny, myślałam o tym stale- przeżyłam to razem z bohaterkami. Jestem bardzo wrażliwą osobą i wszystko wg mnie jest opisane brutalnie-pewnie jak to na wojnie.
Ale dlatego, że czytałam Arabską żonę i Arabską córkę, uważam, że Arabska krew nie powinna być kontynuacją tych dwóch pierwszych, tylko osobną książką mówiącą o tym, że w Arabach płynie "inna" krew, właśnie dlatego, że wojna wygląda u nich "arabsko": oko za oko, ząb za ząb. Że mają swój Koran, swoją religię i swoje wojny, niezrozumiałe dla zachodu.Ja dałabym jej tytuł "Libia-arabska krew".

No cóż, przeczytałam tą trzecią część, owszem podobała mi się, ale czegoś tu brakowało. Miałam wrażenie,że dopiero gdzieś w połowie coś zaczęło się dziać i przykuło moją uwagę. Myślałam na początku, że jej nie skończę. Może dlatego, że przeczytałam wszystkie części po koleii, a tu brakowało mi "czytania bez opamiętania".Jak Dorota z Marysią wyjeżdżają do Libii i zaczynają...

więcej Pokaż mimo to