Opinie użytkownika
Ostatni tom. Brawo. Chapeau bas!
On i pozostałe części to kawał literatury, który pokazuje, że Polak potrafi, że Polak nie burak, że Polak może pisać na światowym poziomie i być za to doceniony za granicą.
Mnie osobiście, jakoś w ogóle nie ciągnie w stronę space oper. W moim życiu przeczytałem tylko dwa cykle zaliczające się do owego podgatunku, a mianowicie: Starship oraz...
Pilipiuk to Pilipiuk. Jego po prostu się kocha.
"Wilcze leże" z pewnością podobało mi się bardziej niż "Litr ciekłego ołowiu". Nie mówię, broń Boże, że "litr" jest zły, ale "leże" jest według mnie lepsze. Jest Robert, jest doktor Skórzewski, są opowiadania bez nich.
Opowiadania niestormowoskórzewskie dają nam coś nowego, coś czego nie było, świeżość. W opowiadaniach...
Dziś właśnie skończyłem cykl o Wiedźminie. Doskonały, wspaniały, wielki! Jeszcze nie raz przeczytam wszystkie tomy z przyjemnością. Koło się zamyka :)
"...pradawny Uroboros przypomina nam, że w każdym momencie, w każdej chwili, w każdym zdarzeniu kryją się przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. W każdej chwili kryje się wieczność. Każde odejście jest zarazem powrotem,...
Przeczytałem...
Jest noc i chce mi się spać, więc będę pisał krótko.
Szczerze mówiąc, pierwszy raz jestem rozczarowany. Nie wchłaniał mi się ten "litr", tak dobrze, jak pozostałe książki mistrza. Dwa "możebne" opowiadania: "Harcerka" oraz "Cienie" czytało mi się wspaniale. "Cienie" dlatego, że nie zmarnowały mi dużo czasu, a "Harcerkę", alternatywny świat Pilipiuka, bo...
Trylogia "Więzień labiryntu" od samego początku wciągnęła mnie bez reszty. Po przeczytaniu doskonałej, pierwszej części, całkiem niezłej- drugiej oraz bardzo dobrej- trzeciej, było mi dobrze.
Po pewnym czasie ukazała się zapowiedź tomu 0,5. Zwariowałem! Rozkaz zagłady! Łał! Czekałem przebierając nóżkami, podjarany jak nie wiem kto.
Moja wyobraźnia podsuwała mi to, czego...
Dobry wieczór!
Czekałem na książkę i się doczekałem, chciałem przeczytać i przeczytałem!
Dużo pisał o niej nie będę, bo Ci co twórczość mistrza znają i Ci, którzy są w niej zakochani, wiedzą, że to co wyjdzie z pod jego pióra jest dobre. Dla tych drugich to aksjomat i nie ma co deliberować. Oczywiście do tych drugich należę ja! (Czy ja aby na pewno jestem obiektywny? ;)...
Kupiłem, żeby się pośmiać... Spodziewałem się seksu w tej książce, bo w końcu to bajka dla dorosłych facetów, ale żeby prawie cała książka była o bzykaniu?! Polak mieszka i pracuje w Niemczech, jedzie na dwie wycieczki i... bzyka. I niemal wszyscy bohaterowie tej książki też... Naiwne, proste, nie śmieszne, nudne. Zaśmiałem się tylko dwa razy, a dokładniej- lekko...
więcej Pokaż mimo to
Jak zwykle wszystko się zgadza! Pilipiuk! Co się będziemy oszukiwać - inaczej (czytaj: niedobrze) być nie mogło. Jest doktor Paweł (dużo doktora Pawła), jest Robert Storm tudzież coś co połechtało przeogromnie moją wyobraźnie- opowiadanie: "Rehabilitacja Kolumba".
Jeszcze do "Szewca z Lichtenrade" Paweł Skórzewski był moim ulubionym bohaterem niejakubowych opowiadań....
Pilipiuk to jednak Pilipiuk. Marzy mi się taki zajebisty cykl o przygodach szanownego doktora Pawła Skórzewskiego. Oj marzy!
Pokaż mimo toMiałem kiedyś okazje, a wręcz przyjemność, wypożyczyć i przeczytać "Dzień Tryfidów". Uznałem, że książka jest w porządku i warto ją jeszcze kiedyś przeczytać. Postanowiłem dokonać zakupu owej pozycji, więc szukałem we wszystkich księgarniach... Szukałem długo, szukałem wytrwale, szukałem... Znalazłem to wydanie. Dwie powieści Wyndhama w jednej książce - Tryfidy i...
więcej Pokaż mimo to
Jak zwykle nie zawiodły mnie opowiadania z moim ulubionym, niejakubowym bohaterem - doktorem Pawłem Skórzewskim. Czekam na kolejne. Przyznać muszę, że i Roberta Storma lubię coraz bardziej.
Ta...
Moją uwagę przykuła i spodobała mi się jedna z wypowiedzi doktora Pawła, dzięki której mogę się z nim utożsamiać. Często mam tak samo...
:)
Mieści się na dwieście czternastej...
Antologia jak antologia. Znajdziemy w niej opowiadania, które na długo zapadną nam w pamięci, które będziemy sobie często przypominać i często do nich wracać. Są oczywiście i takie, których po dwóch tygodniach od przeczytania nie skojarzymy z tytułem, patrząc na niego gdy ponownie zajrzymy do spisu treści. No ale tak już jest.
Na pierwsze miejsce, według mnie oczywiście,...
Na początku nie byłem nastawiony pozytywnie do tej książki. Mówiłem:
"Na bank mi się nie spodoba. Jestem tego pewny, ale przeczytam, przecież nie zaszkodzi."
Przeczytałem...
Do tej pory ani jednej książki nie polecałem tak gorąco jak tej! To żadna poczytanka bez treści o jakiejkolwiek wartości. To multiwitamina! Jeśli coś cie w niej rozbawi, będziesz śmiać się do rozpuku....
Wilcza zamieć, Der Totenkopf, Szkarłatna fala, Sonderführer, Odniemcy, Kontyngent - te opowiadania czytało się dobrze, reszta mnie nie zaspokoiła.
Pokaż mimo to