Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Kolejna książka Pawła Zycha, która rozpala miłość do historii nawet tak starej czytelniczki jak ja! Autor opisuje realia Rzeczpospolitej Obojga Narodów w roku 1605, a wiedzę przekazuje w ciekawy i sprytnie ujęty w fabułę sposób. Otóż ówczesny dziesięcioletni książę Władysław IV Waza odbywa kształcąca podróż po ziemiach, którymi przyjdzie mu władać. Nie brakuje tu wielu wspaniałych ilustracji, na których można zawiesić oko na długi czas. Niestety pojawia się tu sporo błędów redakcyjnych, ale książka jest tak wspaniała, że życzę autorowi, by wydrukowano kolejne nakłady, a wtedy będzie szansa na korektę.

Kolejna książka Pawła Zycha, która rozpala miłość do historii nawet tak starej czytelniczki jak ja! Autor opisuje realia Rzeczpospolitej Obojga Narodów w roku 1605, a wiedzę przekazuje w ciekawy i sprytnie ujęty w fabułę sposób. Otóż ówczesny dziesięcioletni książę Władysław IV Waza odbywa kształcąca podróż po ziemiach, którymi przyjdzie mu władać. Nie brakuje tu wielu...

Spodziewałam się, że to będzie dobra książka, zwłaszcza pod kątem wizualnym, a mimo to znacznie przerosła moje oczekiwania. Jest naładowana wiedzą, a nie ma w niej suchych danych z podręcznika gdyż cała historia jest fabularyzowana i w pewnych miejscach nie brakuje naprawdę dobrego żartu. Znalazłam też wiele ciekawostek mimo że jestem już starszym czytelnikiem ;) Wielkie wrażenie wywarło na mnie to jak książka jest skonstruowana: fragmenty tekstowe poprzedzane są przez ilustrowane plansze, które przekazują bardzo mnóstwo treści i przede wszystkim cieszą oko.

Spodziewałam się, że to będzie dobra książka, zwłaszcza pod kątem wizualnym, a mimo to znacznie przerosła moje oczekiwania. Jest naładowana wiedzą, a nie ma w niej suchych danych z podręcznika gdyż cała historia jest fabularyzowana i w pewnych miejscach nie brakuje naprawdę dobrego żartu. Znalazłam też wiele ciekawostek mimo że jestem już starszym czytelnikiem ;) Wielkie...

Nie wiem jak to jest możliwe, ale ta część jest jeszcze lepsza od pierwszego tomu! Dawno nie czytałam tak angażującej historii, która targałaby moimi emocjami niczym arcyburza.

Nie wiem jak to jest możliwe, ale ta część jest jeszcze lepsza od pierwszego tomu! Dawno nie czytałam tak angażującej historii, która targałaby moimi emocjami niczym arcyburza.

Gdy pierwszy raz próbowałam czytać tę książkę, odbiłam się od niej uznając, że nie mam siły na poznawanie nowego świata fantasy i jego mieszkańców, jednak od razu uszanowałam kunszt autora. Uznałam, że nie jest to dla mnie dobry moment na rozpoczynanie tej serii i że na pewno do niej powrócę. Jak się cieszę, że dałam sobie drugą szansę! Świat wykreowany jest fascynujący i logicznie skonstruowany i mimo że to powieść fantastyczna, jestem skłonna uwierzyć w jego realność :) Bohaterowie są pełnokrwiści i wyraziści, a ich losy i życie wewnętrzne są bardzo angażujące. Zazwyczaj wielotomowe serie mnie odstraszają, ale tym razem cieszę się, że jest przede mną jeszcze tak wiele historii do poznania.
Jedyne zastrzeżenia mogę kierować do Wydawnictwa Mag, ponieważ w książce natknęłam się na wiele błędów.

Gdy pierwszy raz próbowałam czytać tę książkę, odbiłam się od niej uznając, że nie mam siły na poznawanie nowego świata fantasy i jego mieszkańców, jednak od razu uszanowałam kunszt autora. Uznałam, że nie jest to dla mnie dobry moment na rozpoczynanie tej serii i że na pewno do niej powrócę. Jak się cieszę, że dałam sobie drugą szansę! Świat wykreowany jest fascynujący i...

Książka pozytywnie mnie zaskoczyła, zwłaszcza, że nie przepadam za tematyką mafijną. Podobał mi się język, jakim posługuje się autor, zwłaszcza sposób wypowiedzi postaci.
Dobra fabuła, przesadnie nie najeżona akcją.

Książka pozytywnie mnie zaskoczyła, zwłaszcza, że nie przepadam za tematyką mafijną. Podobał mi się język, jakim posługuje się autor, zwłaszcza sposób wypowiedzi postaci.
Dobra fabuła, przesadnie nie najeżona akcją.

Pomysł na historię jest rewelacyjny, niestety ten potencjał został zdruzgotany przez warsztat pisarza. Przede wszystkim autor nie buduje napięcia, przez co opowiadanie przypomina bardziej reportaż przyrodniczy niż historię grozy. Ponadto skupia się na technikaliach i naukowych teoriach, pomijając najbardziej istotne elementy akcji, w wyniku czego dynamiczne sceny są chaotyczne do tego stopnia, że często tracą sens i spójność.

Pomysł na historię jest rewelacyjny, niestety ten potencjał został zdruzgotany przez warsztat pisarza. Przede wszystkim autor nie buduje napięcia, przez co opowiadanie przypomina bardziej reportaż przyrodniczy niż historię grozy. Ponadto skupia się na technikaliach i naukowych teoriach, pomijając najbardziej istotne elementy akcji, w wyniku czego dynamiczne sceny są...

Według mnie jest to bardzo przeciętna opowieść jak na Kinga. Myślę, że ta książka będzie dobrym wyborem dla osób, które chcą zabić czas mało oryginalną sensacyjną historią, ale dla czytelników szukających większych wrażeń może okazać się stratą czasu. Bardzo podobała mi się pewna drobnostka - mrugnięcie okiem autora do jego stałych czytelników ;)

Według mnie jest to bardzo przeciętna opowieść jak na Kinga. Myślę, że ta książka będzie dobrym wyborem dla osób, które chcą zabić czas mało oryginalną sensacyjną historią, ale dla czytelników szukających większych wrażeń może okazać się stratą czasu. Bardzo podobała mi się pewna drobnostka - mrugnięcie okiem autora do jego stałych czytelników ;)