rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Bardzo mocna lektura. Świadectwo ile krzywd i cierpienia potrafi wyrządzić jeden człowiek drugiemu. Nagromadzone przez lata napięcia między przedstawicielami różnych narodowości i religii wybuchły gwałtownie w Bośni w 1992 roku. Serbowie, Bośniacy i Chorwaci. Prawosławni, muzułmanie i katolicy. Liczne morderstwa i gwałty, masowe groby, ludobójstwo.
Z wielu rodzin pozostały pojedyncze osoby poszukujące kości swych bliskich by móc sprawić im godny pochówek. Po wielu innych rodzinach pozostały tylko białe worki z kościami czekającymi na identyfikację.

Obok tej książki nie można przejść obojętnie. "Jakbyś kamień jadła" powinno być obowiązkową lekturą dla każdego - być może dzięki temu ludzie częściej zastanawialiby się zanim zadadzą komuś ból i cierpienie...

Bardzo mocna lektura. Świadectwo ile krzywd i cierpienia potrafi wyrządzić jeden człowiek drugiemu. Nagromadzone przez lata napięcia między przedstawicielami różnych narodowości i religii wybuchły gwałtownie w Bośni w 1992 roku. Serbowie, Bośniacy i Chorwaci. Prawosławni, muzułmanie i katolicy. Liczne morderstwa i gwałty, masowe groby, ludobójstwo.
Z wielu rodzin pozostały...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ta książka to szczegółowa analiza nowożytnej historii kraju, który jest naszym sąsiadem, a o którym wiemy bardzo niewiele.
Analiza ta prowadzona jest pod kątem działań jednej osoby, jako że w dzisiejszej Białorusi wszystko co sie dzieje, dzieje się za wiedzą i zgodą Baćki.

Z książki Andrzeja Poczobuta możemy się dowiedzieć z jaką determinacją Łukaszenka przemienił się z biednego i nieokrzesanego mieszkańca wsi w ostatniego dyktatora Europy. Poznajemy całą historię stworzenia obecnego systemu politycznego oraz kulisy populistycznych zagrywek, które zresztą nie są obce niektórym populistycznym politykom polskiej sceny politycznej.

Gorąco polecam wszystkim, którzy chcieliby zrozumieć dlaczego pomimo, że na Białorusi jest jak jest, Baćka rządzi tam twardą ręką już od dziewiętnastu lat...

Ta książka to szczegółowa analiza nowożytnej historii kraju, który jest naszym sąsiadem, a o którym wiemy bardzo niewiele.
Analiza ta prowadzona jest pod kątem działań jednej osoby, jako że w dzisiejszej Białorusi wszystko co sie dzieje, dzieje się za wiedzą i zgodą Baćki.

Z książki Andrzeja Poczobuta możemy się dowiedzieć z jaką determinacją Łukaszenka przemienił się z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Opowieść o czarnoksiężniku, który tym czarnoksiężnikiem się dopiero musi stać. Książka bardzo nierówna. Bohaterowie słabo opisani, mało oryginalni. Niektóre fragmenty czyta się naprawdę dobrze ale niestety zdarzały się takie, w których brak logiki zdarzeń był jak dla mnie zbyt rażący. Nie jestem tylko pewien na ile udział w tym miał autor a na ile tłumacz - nie ma to jednak znaczenia, gdyż na odbiór książki ma wpływ praca obu tych osób.

Nie jestem specjalistą od słowiańskiej mitologii, ale nie bardzo mi się podoba nazywanie jednego stwora po kolei gnomem, krasnoludem, krasnalem i skrzatem. Inne pozycje literatury spod znaku fantasy uczą, że te określenia nie są synonimami...

Dodatkowo autor tworząc bohatera jako legendarnego łucznika powinien się czegoś dowiedzieć na temat łucznictwa. Jak dla mnie fragment "X napiął cięciwę tak mocno, że pięścią dotykał własnego oka" oznacza, że autor tej lekcji jednak nie odrobił...

"Awarska szabla przecięła ubranie X, zgrzytnęła o kość biodrową [...]. Dziewczyna krzyknęła i upadła na kamienia. Trzej stojący obok Boryniacy natychmiast ją zasłonili i stanęli z bronią w ręku przeciw czwórce porządnie posiekanych, ale stale mających siłę do walki ożywieńców." - grupka ludzi odciągniętych od pługa, którzy ledwie uciekli z lochu wyczarowali podczas biegu po schodach broń i z uśmiechem rzucają się na posiekanych ożywieńców, którym flaki wyciekają z ciał... Odważni ci Słowianie. Dodatkowo szablą się walczy w zwarciu. Po prostu nie jestem w stanie sobie wyobrazić jakiejkolwiek możliwości by osoba walcząca szablą przeciw czterem czterem przeciwnikom mogła upaść tak by trzech rosłych facetów z bronią mogło ją tak szybko zasłonić...
Tego typu opisy oznaczały, że autor dał się ponieść fantazji i w żaden sposób nie kontrolował logicznego rozstawienia postaci na polu walki. To jak dla mnie błąd niewybaczalny - jeśli ktoś się bierze za opisy walk to rozmieszczenie postaci jest jak dla mnie sprawą kluczową.

"X z wielkim wysiłkiem odparł cios topora Y i zwinnie odskoczył w bok. Y [...] przyskoczył do niego. X tymczasem walczył już z trzema innymi wojownikami. Y chciał się przyłączyć ale zobaczył nadbiegających przeciwników. Zatarasował im drogę." - Doskoczył do niego, ale skoro tamten się odwrócił do niego plecami, to ten mu nie będzie przecież topora w plecy wbijał i też się plecami odwróci... To takie słitaśne, że aż nierealne.

Szkoda, że książka jest taka nierówna. Z drugiej strony gdyby nie te lepsze fragmenty ocena poszła by o dwie gwiazdki w dół...

Opowieść o czarnoksiężniku, który tym czarnoksiężnikiem się dopiero musi stać. Książka bardzo nierówna. Bohaterowie słabo opisani, mało oryginalni. Niektóre fragmenty czyta się naprawdę dobrze ale niestety zdarzały się takie, w których brak logiki zdarzeń był jak dla mnie zbyt rażący. Nie jestem tylko pewien na ile udział w tym miał autor a na ile tłumacz - nie ma to jednak...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wesoła opowieść o zetknięciu się dwóch światów - mieszkańców miasta z mieszkańcami wsi, spisana lokalną gwarą. Początkowo myślałem, że sprawi mi ów język nieco problemów, jednakże po dwóch stronach przestałem na to zważać i dałem się porwać lekturze...

Mieszkańcy Taplar od lat odizolowani od jakichkolwiek sąsiadów przez rzekę i bagna żyją zgodnie z obyczajem i wydaje się, że nic nie może tego zmienić. Gdy pewnego dnia przedstawiciele władzy zapowiadają osuszenie bagna i doprowadzenie do wsi drogi i elektryczności, mieszkańcy Taplar upatrują w tym wydarzeniu widma nadchodzącej apokalipsy. Dodatkowo pojawienie się w tej małej społeczności miastowej "uczycielki" co ma dzieci uczyć czytać i pisać staje się prawdziwym zderzeniem nowoczesnego świata z konserwatyzmem mieszkańców wsi.
Nawet najbardziej postępowi z nich nie są w stanie zaakceptować wszystkich pojawiających się nowości.

Zdecydowanie warto przeczytać.

Wesoła opowieść o zetknięciu się dwóch światów - mieszkańców miasta z mieszkańcami wsi, spisana lokalną gwarą. Początkowo myślałem, że sprawi mi ów język nieco problemów, jednakże po dwóch stronach przestałem na to zważać i dałem się porwać lekturze...

Mieszkańcy Taplar od lat odizolowani od jakichkolwiek sąsiadów przez rzekę i bagna żyją zgodnie z obyczajem i wydaje się,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Sięgając po tę książkę zastanawiałem się jaki wpływ na jej odbiór będzie miało połączenie opowiadań z powieścią - po przeczytaniu mogę powiedzieć, że nie wyobrażam sobie pełnego zrozumienia powieści bez tych opowiadań.

Opowiadania przedstawiają krótkie historie rozrzucone w czasie - niektóre umiejscowione są w przyszłości, którą można sobie wyobrazić jako nieodległą, ale są też takie, których akcja odbywa się setki lat w przyszłości.
Poziom tych opowiadań jest różny, w większości bardzo dobry lub dobry. Przedstawiany świat jest często wyniszczony ekologicznie pod wpływem eksploatacji środowiska i nie zawsze do końca przemyślanych modyfikacji genetycznych. Te zniszczenia są jednak jedynie tłem różnych barwnych i ciekawie przedstawionych postaci, które w tych warunkach próbują przeżyć. Każde z tych opowiadań opisuje wycinek historii człowieka, któremu przyszło żyć w tych ciężkich czasach.
Dwa opowiadania są bezpośrednim wstępem do powieści.

Świat przedstawiony przez autora w powieści jest światem, w którym rynek żywności jest zmonopolizowany globalnie przez kilka wielkich koncernów, a dżule uzyskiwane z tego pożywienia przez żywe istoty są podstawowym źródłem napędu. Krajobraz jest dość smutny - koncerny w celu zmonopolizowania rynku wypuściły choroby, które wytrzebiły wszystkie inne formy życia. Jedynie zmodyfikowane genetycznie jałowe nasiona sprzedawane przez globalne koncerny są tymczasowo odporne na te choroby. Jedynym miejscem na świecie, gdzie ludzkość broni się przed tymi chorobami jest odgrodzona od innych krajów Tajlandia, gdzie też znajduje się ostatni na Ziemi magazyn nasion niemodyfikowanych genetycznie.

Ten kraj staje się miejscem akcji powieści, w której ścierają się interesy lokalnych przedstawicieli władzy, bossów przestępczego światka, globalnych koncernów. Starcia tych gigantów widzimy oczami osób z różnych środowisk - od szczytów władzy po mieszkańców slumsów.
Do jakiego zamieszania w tym świecie może doprowadzić "nakręcanka" czyli genetycznie zmodyfikowana kobieta uwarunkowana by służyć swym Panom, którą wszyscy pogardzają, a która nazywa siebie Nowym Człowiekiem?

Myślę, że jest to książka którą zdecydowanie warto przeczytać. Wartka akcja i ciekawi bohaterowie sprawiają, że czytanie tej powieści jest czystą przyjemnością.
Warto się zastanowić podczas czytania do czego mogą doprowadzić nieprzemyślane modyfikacje genetyczne prowadzone w imię zysku. Słysząc to, co dzieje się już dziś na rynkach żywności na świecie w trakcie czytania zastanawiałem się raczej "kiedy" a nie "czy" taki scenariusz miałby szansę się sprawdzić...

Sięgając po tę książkę zastanawiałem się jaki wpływ na jej odbiór będzie miało połączenie opowiadań z powieścią - po przeczytaniu mogę powiedzieć, że nie wyobrażam sobie pełnego zrozumienia powieści bez tych opowiadań.

Opowiadania przedstawiają krótkie historie rozrzucone w czasie - niektóre umiejscowione są w przyszłości, którą można sobie wyobrazić jako nieodległą, ale...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Świetny zbiór reportaży dotyczący tego małego choć jakże zróżnicowanego kulturowo zakątka świata jakim jest Kaukaz i jego okolice. Wojciech Jagielski opisuje liczne wydarzenia, których jest świadkiem podczas swoich wizyt w tym regionie. Bardzo dużo miejsca poświęca zwykłym ludziom, którzy starają sobie ułożyć życie w krajach gdzie prawie każdy ma broń a konflikty zbroje potrafią wybuchać z dnia na dzień. Dodatkowo jest to okraszone wyjaśnieniami historycznymi (w ilości niezbędnej do zrozumienia konfliktu / zagadnienia).
Wg mnie jest to pozycja, z którą zdecydowanie warto się zapoznać.

Świetny zbiór reportaży dotyczący tego małego choć jakże zróżnicowanego kulturowo zakątka świata jakim jest Kaukaz i jego okolice. Wojciech Jagielski opisuje liczne wydarzenia, których jest świadkiem podczas swoich wizyt w tym regionie. Bardzo dużo miejsca poświęca zwykłym ludziom, którzy starają sobie ułożyć życie w krajach gdzie prawie każdy ma broń a konflikty zbroje...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pratchett w specyficzny dla siebie sposób nabija się z przemysłu filmowego i całej tej otoczki wokół niego. Podczas czytania natknąć się można na liczne aluzje dotyczące scen filmowych jak również wszelkich atrybutów związanych z filmem (jak np. robiące furorę pukające ziarna - choć bez żadnego konkretnego smaku to jednak chce się ciągle sięgać po kolejne). Kinematografia może jednak okazać się groźna... ;)

Jak dla mnie jest to jedna z najlepszych książek ze Świata Dysku.

Pratchett w specyficzny dla siebie sposób nabija się z przemysłu filmowego i całej tej otoczki wokół niego. Podczas czytania natknąć się można na liczne aluzje dotyczące scen filmowych jak również wszelkich atrybutów związanych z filmem (jak np. robiące furorę pukające ziarna - choć bez żadnego konkretnego smaku to jednak chce się ciągle sięgać po kolejne). Kinematografia...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Shogun to fascynująca powieść. Dopracowana historycznie, z ciekawymi bohaterami i wartką akcją w fascynujący sposób obrazuje zderzenie dwóch zupełnie w tym czasie nie znających się wzajemnie kultur. Szczególnie egoistyczne podejście Europejczyków przekonanych a wyższości swej kultury i przekonań jest brutalnie weryfikowane przez rzeczywistość.

Mnogość wątków, tajemniczość japońskiej kultury oraz liczne intrygi sprawiają, że książkę czyta się bardzo szybko.
Szkoda, że to było tylko 1100 stron...

Shogun to fascynująca powieść. Dopracowana historycznie, z ciekawymi bohaterami i wartką akcją w fascynujący sposób obrazuje zderzenie dwóch zupełnie w tym czasie nie znających się wzajemnie kultur. Szczególnie egoistyczne podejście Europejczyków przekonanych a wyższości swej kultury i przekonań jest brutalnie weryfikowane przez rzeczywistość.

Mnogość wątków, tajemniczość...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Hmm, przyznam, że nie jestem w stanie zrozumieć tych pieśni pochwalnych dla tej książki.
Cóż, marketingowo została ta książka świetnie wypromowana - oficer wywiadu pod pseudonimem wydaje książkę opartą na wydarzeniach w PL za czasów rządów jednej partii politycznej. Być może to ludzi tak porwało do tej pozycji. Niestety, jak to zwykle bywa im więcej marketingu potrzeba tym gorzej z zawartością...

W moi przekonaniu jedyny wątek wprowadzający akcję w tej książce nie ma praktycznie żadnego umocowania fabularnego... Gdyby wyciąć wątek szwedzki i umieścić go jako osobne opowiadanie, byłaby to naprawdę interesująca lektura - są ciekawie zarysowani bohaterowie, fabuła, wartka akcja. Dokładnie to czego brakuje w wątku polskim.

Akcja w wątku polskim jest powolna i dość przewidywalna. Dodatkowo rozwlekłe wstawki historyczne, które niewiele wnoszą do fabuły a znacząco obniżają tempo akcji. Można by je z powodzeniem streścić w krótkich notatkach w innym miejscu bez żadnej szkody dla informacji w nich zawartych...

Wg mnie jest to książka zdecydowanie przereklamowana.

Hmm, przyznam, że nie jestem w stanie zrozumieć tych pieśni pochwalnych dla tej książki.
Cóż, marketingowo została ta książka świetnie wypromowana - oficer wywiadu pod pseudonimem wydaje książkę opartą na wydarzeniach w PL za czasów rządów jednej partii politycznej. Być może to ludzi tak porwało do tej pozycji. Niestety, jak to zwykle bywa im więcej marketingu potrzeba tym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo dobry reportaż pokazujący jak dużą mieszanka kulturową są państwa Bliskiego Wschodu. Choć z perspektywy Europejczyka Islam to po prostu Islam, to w rzeczywistości tamtejszy świat jest o wiele bardziej złożony.
Paweł Smoleński pokazuje obraz Iraku i życia codziennego w tym kraju oczami zwykłych mieszkańców. Jak to zwykle bywa, jednym lepiej się żyło za czasów dyktatury, innym lepiej żyje się po jej obaleniu. Dodatkowo nakłada się na to mozaika kultur, ideologii i odłamów Islamu oraz problemy mniejszości.
Wg mnie jest to obowiązkowa lektura dla każdego, kto chce zrozumieć co dzieje się w tym zakątku świata.

Bardzo dobry reportaż pokazujący jak dużą mieszanka kulturową są państwa Bliskiego Wschodu. Choć z perspektywy Europejczyka Islam to po prostu Islam, to w rzeczywistości tamtejszy świat jest o wiele bardziej złożony.
Paweł Smoleński pokazuje obraz Iraku i życia codziennego w tym kraju oczami zwykłych mieszkańców. Jak to zwykle bywa, jednym lepiej się żyło za czasów...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki 13 wojen i jedna. Prawdziwa historia reportera wojennego Krzysztof Miller, Andrzej Niziołek
Ocena 7,4
13 wojen i jed... Krzysztof Miller, A...

Na półkach: ,

Książka bardzo ciekawa, miejscami wstrząsająca. Prostym i dosadnym językiem opisywane są obrazy, które fotografował człowiek biorący udział w wielu tragicznych wydarzeniach przełomu XX i XXI wieku.
Część opisywanych zdjęć jest zamieszczona w książce i robią one ogromne wrażenie. Szkoda tylko, że tak wiele innych jest zamkniętych w archiwach gazet. Warto byłoby je udostępnić dla opinii publicznej, choćby w formie elektronicznej, by część z nich ocalić od zapomnienia.

Książka bardzo ciekawa, miejscami wstrząsająca. Prostym i dosadnym językiem opisywane są obrazy, które fotografował człowiek biorący udział w wielu tragicznych wydarzeniach przełomu XX i XXI wieku.
Część opisywanych zdjęć jest zamieszczona w książce i robią one ogromne wrażenie. Szkoda tylko, że tak wiele innych jest zamkniętych w archiwach gazet. Warto byłoby je...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Niestety, w moim przekonaniu książka dość słaba.
Bardzo irytujące są błędy logiczne. Początkowo wielki nacisk jest kładziony na to by nic nie zmieniać, gdyż automatycznie pociąga to za sobą zmianę historii po czym autor bez skrępowania umieszcza nadajnik radiowy w XVII w. i dziwnym trafem nikt tego przez te lata nie zauważył - został wykryty dopiero gdy pasowało to fabularnie (pomimo wojny atomowej i wielokrotnego sprawdzania w "międzyczasie")...
Szkoda, bo gdyby nie takie kwiatki czytało by się to znacznie lepiej...

Niestety, w moim przekonaniu książka dość słaba.
Bardzo irytujące są błędy logiczne. Początkowo wielki nacisk jest kładziony na to by nic nie zmieniać, gdyż automatycznie pociąga to za sobą zmianę historii po czym autor bez skrępowania umieszcza nadajnik radiowy w XVII w. i dziwnym trafem nikt tego przez te lata nie zauważył - został wykryty dopiero gdy pasowało to...

więcej Pokaż mimo to