Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Ciekawe anegdoty, ciekawe niektóre wątki, ale bardzo mi zabrakło rozwinięcia, jakiegoś głębszego potraktowania tematu. Autor sygnalizuje ważne zdarzenia w swoim życiu (wydanie płyty, narodziny dziecka), ale jak dla mnie potraktowane dość zdawkowo. Taka osoba jak O.S.T.R ma z pewnością bogate życie pełne interesujących treści, opowieści i przemyśleń, a tutaj otrzymujemy emocje wydzielane pipetą :) OSTRy chyba podszedł do sprawy zadaniowo, po prostu usiadł i napisał, nie wgłębiając się lub nie chcąc się wgłębiać. Lepsze płyty niż książka - to na pewno! :)

Ciekawe anegdoty, ciekawe niektóre wątki, ale bardzo mi zabrakło rozwinięcia, jakiegoś głębszego potraktowania tematu. Autor sygnalizuje ważne zdarzenia w swoim życiu (wydanie płyty, narodziny dziecka), ale jak dla mnie potraktowane dość zdawkowo. Taka osoba jak O.S.T.R ma z pewnością bogate życie pełne interesujących treści, opowieści i przemyśleń, a tutaj otrzymujemy...

Mróz pisze tak że nie sposób się oderwać. Political fiction w jego wykonaniu czyta się świetnie, budowane jest napięcie, które nie pozwala zatrzymać się po każdym z rozdziałów.

Mróz pisze tak że nie sposób się oderwać. Political fiction w jego wykonaniu czyta się świetnie, budowane jest napięcie, które nie pozwala zatrzymać się po każdym z rozdziałów.

Wzruszająca i wstrząsająca historia. Skończyłam czytać gdy opadł już kurz po medialnym szumie wokół tej książki i śmierci Amy. I przyznaję, w niektórych sytuacjach puściły mi nerwy i poleciały łzy.
Zachęcam do czekania aż skończy się "moda" na książkę. Wtedy emocje są prawdziwe, nie pompowane.

Wzruszająca i wstrząsająca historia. Skończyłam czytać gdy opadł już kurz po medialnym szumie wokół tej książki i śmierci Amy. I przyznaję, w niektórych sytuacjach puściły mi nerwy i poleciały łzy.
Zachęcam do czekania aż skończy się "moda" na książkę. Wtedy emocje są prawdziwe, nie pompowane.

Nie podobają mi się te wywiady. Niczego ciekawego się nie dowiedziałam. Panowie dziennikarze się nie postarali, mam wrażenie jakby nie wydobyli całego potencjału z ludzi z którymi rozmawiali.

Nie podobają mi się te wywiady. Niczego ciekawego się nie dowiedziałam. Panowie dziennikarze się nie postarali, mam wrażenie jakby nie wydobyli całego potencjału z ludzi z którymi rozmawiali.

Autorka opisuje bardzo współczesny problem, coś co łamie stereotypy. Faktycznie jest tak, że alkoholik to brudny, starszy mężczyzna lub kobieta w łachmanach, zataczający i bełkoczący. W tej książce alkoholikami są ludzie zwykli, często z dobrą sytuacją materialną. Odnoszą też sukcesy w pracy. Nikt nie zauważa, że codziennie przychodzi na kacu i walczy z potwornym bólem głowy.

Naprawdę polecam, wszystkim niepijącym ale też tym którzy okłamują sami siebie w tych sprawach. Być może nie jest za późno.

Autorka opisuje bardzo współczesny problem, coś co łamie stereotypy. Faktycznie jest tak, że alkoholik to brudny, starszy mężczyzna lub kobieta w łachmanach, zataczający i bełkoczący. W tej książce alkoholikami są ludzie zwykli, często z dobrą sytuacją materialną. Odnoszą też sukcesy w pracy. Nikt nie zauważa, że codziennie przychodzi na kacu i walczy z potwornym bólem...