-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik253
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Biblioteczka
2015-01-13
2011-02-01
2010-11-13
2010-11-05
Jeśli ktoś chciałbym zapoznać się z racjonalną krytyką pseudonauki, to jest to pozycja, od której należy rozpocząć. Absolutny klasyk. Bardzo dobra, z gatunku otwierających oczy szeroko zamknięte.
Polskie wydanie jest wprawdzie pozbawione rozdziału pozbawionego łysenkizmowi, ale wynagradzają to ilustracje Szymona Kobylińskiego.
Jeśli ktoś chciałbym zapoznać się z racjonalną krytyką pseudonauki, to jest to pozycja, od której należy rozpocząć. Absolutny klasyk. Bardzo dobra, z gatunku otwierających oczy szeroko zamknięte.
Polskie wydanie jest wprawdzie pozbawione rozdziału pozbawionego łysenkizmowi, ale wynagradzają to ilustracje Szymona Kobylińskiego.
2010-10-26
Dałem ostrożnie trzy gwiazdki, bo niestety nie posiadam odpowiedniego przygotowania z dziedziny fizyki cząstek, żeby w pełni ją docenić. We wstępie autor trochę zbyt optymistycznie ocenia "wymagania zerowe" dla czytelnika.
No nic, obiecałem sobie, że kiedyś do niej wrócę. Póki co trzy gwiazdki.
Dałem ostrożnie trzy gwiazdki, bo niestety nie posiadam odpowiedniego przygotowania z dziedziny fizyki cząstek, żeby w pełni ją docenić. We wstępie autor trochę zbyt optymistycznie ocenia "wymagania zerowe" dla czytelnika.
No nic, obiecałem sobie, że kiedyś do niej wrócę. Póki co trzy gwiazdki.
2010-10-20
Solidne, podobne w formie do książek Gardnera, tyle że bardziej zgryźliwe i bezczelne.
Solidne, podobne w formie do książek Gardnera, tyle że bardziej zgryźliwe i bezczelne.
Pokaż mimo to2010-10-14
Dla zainteresowanego tematem rzecz bezcenna.
Dla zainteresowanego tematem rzecz bezcenna.
Pokaż mimo to2010-10-11
Historia powrotu na Ziemię z długiej podróży w krainę parapsychologii. Znany z występów w mediach brytyjski naukowiec, John Taylor, opisuje swój namiętny romans z tym rodzajem pseudonauki i późniejsze doświadczenia, które zmieniły jego podejście do tego tematu.
Mała książeczka, czyta się szybko. Wolę jednak Gardnera albo Randiego.
Historia powrotu na Ziemię z długiej podróży w krainę parapsychologii. Znany z występów w mediach brytyjski naukowiec, John Taylor, opisuje swój namiętny romans z tym rodzajem pseudonauki i późniejsze doświadczenia, które zmieniły jego podejście do tego tematu.
Mała książeczka, czyta się szybko. Wolę jednak Gardnera albo Randiego.
Dla wielbicieli hard SF - znakomita. Fizyka, chemia, biologia wylewają się wprost z kart powieści. Momentami czuć pewną nieporadność przy konstruowaniu dialogów, swoje dołożył też polski tłumacz, który zaliczył sporo wpadek. Nie ma też co liczyć na pogłębione charaktery głównych bohaterów - nic z tych rzeczy. Tu liczą się nauki ścisłe i akcja.
Dla wielbicieli hard SF - znakomita. Fizyka, chemia, biologia wylewają się wprost z kart powieści. Momentami czuć pewną nieporadność przy konstruowaniu dialogów, swoje dołożył też polski tłumacz, który zaliczył sporo wpadek. Nie ma też co liczyć na pogłębione charaktery głównych bohaterów - nic z tych rzeczy. Tu liczą się nauki ścisłe i akcja.
Pokaż mimo to