Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Wrogość, nienawiść i miłość czasem dzieli bardzo cienka, prawie niewidoczna granica. Tak jest i tym razem - dla dwójki młodych ludzi, którzy tylko z pozoru nie bardzo się tolerują wystarczy jeden moment zwrotny, który będzie miał wpływ na dalsze ich losy i nie pozwoli odtrącić ogarniającego ich, rodzącego się uczucia. Jednakże pomimo wzajemnego przyciągania główni bohaterowie uwikłani są w dziwne, czasem destrukcyjne relacje rodzinne, co ma również istotny wpływ na ich wybory, na wybór ścieżki jaką podążają, a właśnie te wybory często potrafią ranić. Książka może się podobać lub nie - mnie opowieść o buntowniku i jego dziewczynie zaciekawiła i dałam się wciągnąć w opisaną historię. Chłopak wytatuowany, z kolczykami i irokezem oraz dziewczyna z bogatego domu (i z jeszcze bogatszymi rodzicami) - takie historie w zasadzie nigdy nie są nudne ;)

Wrogość, nienawiść i miłość czasem dzieli bardzo cienka, prawie niewidoczna granica. Tak jest i tym razem - dla dwójki młodych ludzi, którzy tylko z pozoru nie bardzo się tolerują wystarczy jeden moment zwrotny, który będzie miał wpływ na dalsze ich losy i nie pozwoli odtrącić ogarniającego ich, rodzącego się uczucia. Jednakże pomimo wzajemnego przyciągania główni...

Z całą pewnością książka ta jest daleka od płytkiego, standardowego romansu, gdzie główne postacie krążą wokół siebie w miłosnym tańcu i gdzie w końcu dobro zawsze zwycięża nad złem.

Dawno żadna książka nie poruszyła mnie tak bardzo, żaby wycisnąć ze mnie łzy, aż do dzisiaj kiedy skończyłam czytać "Kiedy się pojawiłeś". Nie jest to banalna historia dwojga młodych ludzi, a historia chwytająca za serce mówiąca o poszukiwaniu sensu życia, znajdowaniu celu, desperackim chwytaniu się ulotnych chwil jako ostatniej deski ratunku. Można powiedzieć, że to walka na śmierć i życie, gdzie nie ma półśrodków, a zakończenie może być tylko jedno - albo dobre albo złe.

Piękna historia z poruszającym zakończeniem, pokazująca, że całe życie to walka, walka nie tylko o siebie, o swój los, ale także o innych, o los tych, których kochamy albo których dopiero zaczynamy kochać.... Historia pokazująca również perspektywę człowieka ograniczonego swoją niepełnosprawnością, jednakże człowieka, który sparaliżowane ma tylko ciało, ale nie duszę...

Nie pozostaje nic innego jak gorąco polecić :) Książka pochłonęła mnie po całości, gdyż zarwałam pół nocy, wstając o piątej rano do pracy :) Trafia do grona ulubionych.

Z całą pewnością książka ta jest daleka od płytkiego, standardowego romansu, gdzie główne postacie krążą wokół siebie w miłosnym tańcu i gdzie w końcu dobro zawsze zwycięża nad złem.

Dawno żadna książka nie poruszyła mnie tak bardzo, żaby wycisnąć ze mnie łzy, aż do dzisiaj kiedy skończyłam czytać "Kiedy się pojawiłeś". Nie jest to banalna historia dwojga młodych ludzi, a...