Marchewki, buraki, ziemniaki, ale przede wszystkim siano to przysmaki każdego koziołka. Każdego oprócz tytułowego „Żarłocznego koziołka” z książki Alana Millsa, przetłumaczonej przez Emilię Kiereś . Wiemy jak kończy się bajka o chorym kotku Stanisława Jachowicza, a jaki los spotka łakomego koziołka?
Mały koziołek miał od urodzenia niepohamowany apetyt i jadał bez opamiętania wszystko co napotkał szkło, druty, pióra, ścierki, papierki, opony samochodowe, wiadra, patelnie i mnóstwo innych rzeczy, które absolutnie nie jedzą koziołki .
Rósł, rósł, rósł…. Chcecie wiedzieć jak wygląda dwumetrowy koziołek?
Prawie nie mieści się na kartce;). Narysował go dla Was Abner Graboff – ilustrator.
Gospodarz bardzo kochał swojego koziołka i był z niego dumny. Zabierał go na jarmarki, targi, zawody gdzie za swój wygląd otrzymywał oklaski i nagrody.
Co więc tak zdenerwowało gospodarza, że postanowił się pozbyć koziołka?
Jaka kara spotkała koziołka za jego łakomstwo?
Historia łakomego koziołka opowiedziana jest wierszem, rymy łatwo wpadają w ucho. Po kilkukrotnym przeczytaniu mały słuchacz, będzie „czytał” razem z rodzicem. Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu KROPKA.

Marchewki, buraki, ziemniaki, ale przede wszystkim siano to przysmaki każdego koziołka. Każdego oprócz tytułowego „Żarłocznego koziołka” z książki Alana Millsa, przetłumaczonej przez Emilię Kiereś . Wiemy jak kończy się bajka o chorym kotku Stanisława Jachowicza, a jaki los spotka łakomego koziołka?
Mały koziołek miał od...