Historia, która wywodzi się z żydowskiej tradycji ustnej i doczekała się wielu adaptacji. Jedna z nich nosi tytuł "Kocyk".

Ta pięknie ilustrowana opowieść zaczyna się od tytułowego kocyka, który został z miłością uszyty przez dziadka dla małego Józefa. Chłopiec i kocyk są nierozłączni. Ale wraz z upływem czasu, kocyk niszczy się i zmienia swoją formę dzięki fachowym umiejętnościom dziadka. I w ten sposób kocyk staje się kurtką, następnie kamizelką, chustką oraz na samym końcu... guzikiem.

Bardzo wyraźnie pokazano tutaj wzajemny szacunek, miłość i przywiązanie wnuka i dziadka. Józef jest przekonany o tym, że dziadek zawsze znajdzie rozwiązanie jego problemu, a sam dziadek oczywiście zawsze znajduje czas dla chłopca, nigdy nie robi mu wymówek i wyrzutów, a ilustracje doskonale oddają ich piękną relację.

Historia, która wywodzi się z żydowskiej tradycji ustnej i doczekała się wielu adaptacji. Jedna z nich nosi tytuł "Kocyk".

Ta pięknie ilustrowana opowieść zaczyna się od tytułowego kocyka, który został z miłością uszyty przez dziadka dla małego Józefa. Chłopiec i kocyk są nierozłączni. Ale wraz z upływem czasu, kocyk niszczy się i zmienia swoją formę dzięki fachowym...

Tytułowy "kocyk" towarzyszy Józefowi od jego pierwszych dni na świecie. Uszyty z różnokolorowych skrawków materiału stał się nierozerwalnym towarzyszem jego dzieciństwa. W związku z tym kocyk się niszczył. Gdy chłopiec miał kilka lat zaniósł go do dziadka, który był krawcem i poprosił o ratunek. Dziadek mierzył, kroił i szył, i tak powstała z kocyka kurtka. I ponownie chłopiec nie rozstawał się z ulubionym elementem garderoby, aż ta musiała zamienić się w kamizelkę... następnie w apaszkę, aż materiału było tak mało, że starczyło go tylko na guzik. Pech chciał, że guzik się zgubił. Czy był jeszcze ratunek? Józef udał się do dziadka, a ten po długim namyśle stwierdził, że mają wystarczająco materiału na...

---
Ta niepozorna książka o prostym tytule skradła bezpowrotnie moje serce. Ja jak lubię takie historie. Bezpretensjonalne, nieprzegadane. Po prostu czujesz, że mogło napisać ją samo życie (swoją drogą tekst inspirowany jest żydowską tradycją). Kocyk kojarzy się z ciepłem, miłością, troską, bezpieczeństwem, którym darzą nas nasi bliscy. Taka jest ta historia. Otula, rozczula, wzrusza opowiadając o niezwykłej więzi, jaka połączyła wnuczka z dziadkiem. Wystarczy spojrzeć na ilustracje, aby poczuć ją wręcz namacalnie.

Piękna! ❤️

Tytułowy "kocyk" towarzyszy Józefowi od jego pierwszych dni na świecie. Uszyty z różnokolorowych skrawków materiału stał się nierozerwalnym towarzyszem jego dzieciństwa. W związku z tym kocyk się niszczył. Gdy chłopiec miał kilka lat zaniósł go do dziadka, który był krawcem i poprosił o ratunek. Dziadek mierzył, kroił i szył, i tak powstała z kocyka kurtka. I ponownie...

Świetna opowieść o upływającym czasie.

Świetna opowieść o upływającym czasie.

Piękne, urocze ilustracje. Tyle superlatyw jestem w stanie z siebie wykrzesać. I jeszcze puenta mi się podobała. I przesłanie, żeby pochopnie nie wyrzucać przedmiotów, zwłaszcza jeśli łączy nas z nimi sentyment. I to zaufanie do dziadka, że zawsze znajdzie rozwiązanie. Jeśli zaś chodzi o samą treść, to kiepsko. Mam przy tym wrażenie, że trochę w tym winy tłumaczki. Mogła się bardziej postarać. Zdania kuleją, zwłaszcza w mowie wiązanej, która rymem częstochowskim trąci. A już długowieczność materiału, który był intensywnie użytkowany zakrawa na cud. Chyba miałam zbyt wielkie oczekiwania. Znowu dałam się nabrać na pozytywne recenzje i zachwyty innych czytelników. Nie ośmielę się polecać innym. 

Piękne, urocze ilustracje. Tyle superlatyw jestem w stanie z siebie wykrzesać. I jeszcze puenta mi się podobała. I przesłanie, żeby pochopnie nie wyrzucać przedmiotów, zwłaszcza jeśli łączy nas z nimi sentyment. I to zaufanie do dziadka, że zawsze znajdzie rozwiązanie. Jeśli zaś chodzi o samą treść, to kiepsko. Mam przy tym wrażenie, że trochę w tym winy tłumaczki. Mogła...

Książka Miguela Gouveia „Kocyk” ze wspaniałymi ilustracjami Raquel Catalina opowiada historię Józefa, który w dniu narodzin otrzymał od dziadka własnoręcznie przez niego uszyty kocyk. I ten właśnie kocyk stał się dla chłopca najbliższą mu rzeczą. Józef i kocyk byli nierozłączni. Jak to bywa z przedmiotami codziennego użytku niszczą się mimo , że o nie dbamy i je kochamy . Kocyk się pobrudził i poprzecierał, wystrzępił…
Czy Józef ulegnie namowom mamy i wyrzuci swój magiczny kocyk?
A może dziadek który jest krawcem podpowie jak można uratować kocyk i nadać mu nowe życie.
Cytat: „I tak mierzył, kroił i szył, mierzył, kroił i szył, mierzył, kroił i szył, przez długie godziny. A kiedy skończył, Józef przymierzył ….”
…o nie, nie, nie zdradzę Wam, co powstało z kocyka, ani ile razy Józef zwracał się o pomoc do dziadka … sami musicie przeczytać.
Niewielu z nas zdaje sobie z tego sprawę, że w dorosłym życiu również używamy różnych „magicznych” przedmiotów do radzenia sobie z problemami codzienności. Funkcję „kocyka” przejmuje ukochany kubek, wisiorek, zdjęcie, pamiątka przypominająca nam o bliskiej osobie … Chociaż nie ma już ukochanego skarbu z dzieciństwa, odczuwamy potrzebę posiadania przedmiotu, który zapewni nam psychiczny komfort.
Ta przepiękna książka ukazała się nakładem wydawnictwa KROPKA. „Kocyk” stawiam na półce w widocznym miejscu, kiedyś będę go czytać moim wnukom.

Książka Miguela Gouveia „Kocyk” ze wspaniałymi ilustracjami Raquel Catalina opowiada historię Józefa, który w dniu narodzin otrzymał od dziadka własnoręcznie przez niego uszyty kocyk. I ten właśnie kocyk stał się dla chłopca najbliższą mu rzeczą. Józef i kocyk byli nierozłączni. Jak to bywa z przedmiotami codziennego użytku niszczą się mimo , że o nie dbamy i je kochamy ....

To taka książka, która zapada w pamięci na dłużej. Czyta się ją jednym tchem i można ją czytać często dzieciom z myślą o tym, że będę ją wspominać w swoim dorosłym życiu. Polecam na pewno jako wartościowy prezent.

To taka książka, która zapada w pamięci na dłużej. Czyta się ją jednym tchem i można ją czytać często dzieciom z myślą o tym, że będę ją wspominać w swoim dorosłym życiu. Polecam na pewno jako wartościowy prezent.

"Kocyk" to historia szyta na miarę..;) w swej prostocie, niezwykłości jest przepełniona ciepłem rodzinnym, bliskością. Historia Józefa wywodzi się z żydowskiej ustnej tradycji, w cudowny sposób tworzy się dzięki temu historia o międzypokoleniowych więziach.
Śmiem twierdzić, że cudowniejszej od dawien dawna nie czytałam.
Zachwyca nas wieczorową porą, należy do tych które nigdy się nie nudzą, które wprowadzają nas w taki błogi stan.

Warto pielęgnować to co jest w nas, przekazywać i czynić dobro.

"Kocyk" to historia szyta na miarę..;) w swej prostocie, niezwykłości jest przepełniona ciepłem rodzinnym, bliskością. Historia Józefa wywodzi się z żydowskiej ustnej tradycji, w cudowny sposób tworzy się dzięki temu historia o międzypokoleniowych więziach.
Śmiem twierdzić, że cudowniejszej od dawien dawna nie czytałam.
Zachwyca nas wieczorową porą, należy do tych które...

„Kocyk” Miguela Gouveia to cudnej urody książeczka do czytania w chwilach zwątpienia, kiedy świat wydaje się brzydki a ludzie paskudni. Józef i jego dziadek zalewają czytelnika ogromem miłości i dziecięcej ufności w drugiego człowieka, a także, że nawet jeśli coś, a w domyśle również ktoś, przestaje istnieć, to opowieści są tym, co pozwala ocalić od zapomnienia pamięć o drugim człowieku. Prawdziwa perełka, przekonajcie się sami.

„Kocyk” Miguela Gouveia to cudnej urody książeczka do czytania w chwilach zwątpienia, kiedy świat wydaje się brzydki a ludzie paskudni. Józef i jego dziadek zalewają czytelnika ogromem miłości i dziecięcej ufności w drugiego człowieka, a także, że nawet jeśli coś, a w domyśle również ktoś, przestaje istnieć, to opowieści są tym, co pozwala ocalić od zapomnienia pamięć o...

Uwielbiam opowieści przekazywane z pokolenia na pokolenie, które przemycają mądrość ludową.

Poznajcie małego Józka, który w pierwszym prezencie od ukochanego Dziadka otrzymał tytułowy kocyk. Kocyk niezwykły, w którego przelano godziny pracy i miłości do pierwszego wnuka stał się przenośnią uczuć dziadka. Józef rośnie, kocyk jest coraz bardziej zniszczony, jednak trudno się chłopcu z nim rozstać. Dziadek krawiec znów przyjdzie z pomocą przerabiając materiał na kurtkę, i tak kilka razy.

Dziadek w tej opowieści ma też głębsze znaczenie. Symbolizuje mądrość życiową, zaradność, pomysłowość i osobę, która zawsze znajdzie jakieś wyjście z sytuacji.

We współczesnych rodzinach, gdzie zanika model wielopokoleniowego wspólnego mieszkania, warto przypomnieć, że starsi mogą wnieść dużo wartości do naszego życia, mimo że żyli w "innej epoce". Polecam

Uwielbiam opowieści przekazywane z pokolenia na pokolenie, które przemycają mądrość ludową.

Poznajcie małego Józka, który w pierwszym prezencie od ukochanego Dziadka otrzymał tytułowy kocyk. Kocyk niezwykły, w którego przelano godziny pracy i miłości do pierwszego wnuka stał się przenośnią uczuć dziadka. Józef rośnie, kocyk jest coraz bardziej zniszczony, jednak trudno...

Wydawać by się mogło, że dla małego dziecka zwykły kocyk to po prostu przedmiot codziennego użytku. Okazuje się jednak, że może być on skarbem, w którym zaklęta jest miłość, czułość oraz wspomnienia dzieciństwa. Zajrzyjcie razem z nami do wyjątkowej książki „Kocyk”, w którym znajdziecie przepiękną opowieść, wywodzącą się z powtarzanej od wielu lat żydowskiej tradycji ustnej.

Józef, gdy się urodził, otrzymał od dziadka przepiękny kocyk. Starszy pan, który był krawcem szył go przez wiele miesięcy. Nie spodziewał się, że ten prezent stanie się chłopcu niezwykle bliski. Mały Józef wrócił do dziadka, by spróbował uratować jego ulubiony kocyk, gdy ten się zniszczył. Dziadek fachowym okiem zmierzył to, co pozostało z jego podarunku i uszył z niego… kurtkę! Józef wrócił do pracowni dziadka, gdy i kurtka się zniszczyła. Starszy Pan ponownie nie zawiódł wnuka i z pozostałego z okrycia materiału uszył Józefowi kamizelkę. Co się jednak stanie, gdy chłopiec wyrośnie z ubrania stworzonego przez dziadka? Przekonajcie się sami!

„Kocyk” to niezwykle ciepła i wzruszająca opowieść o czułości, miłości i małych gestach, które znaczą wiele. Gdy Józef smuci się, że kocyk bądź kurtka się zniszczyły i idzie z problemem do mamy, słyszy jedynie, że należałoby te rzeczy wyrzucić, gdyż do niczego się nie nadają. Słowa te głęboko uderzają czytelnika, zwłaszcza, że nadany im rytm i rym sprawiają, że brzmią niemal jak zaklęcie. Dziadek natomiast otwiera przed Józefem swoją pracownię, ale także serce, dając chłopcu nie tylko kolejne ubrania, ale przede wszystkim nadzieję. Chroni przed zapomnieniem cudowne wspomnienia z dzieciństwa i ciepło ukochanego przez malca kocyka.
Muszę powiedzieć, że bardzo wzruszyła mnie ta opowieść, może dlatego, że jako dziecko również miałam taki przedmiot-talizman, który dawał mi poczucie bezpieczeństwa i był dla mnie pocieszeniem w trudnych chwilach. I do dziś pamiętam jak rozpaczałam, gdy moja ukochana maskotka się zniszczyła. Tym bardziej doceniam przesłania tej historii, bo jest ich kilka. Przede wszystkim ta tradycyjna żydowska opowieść ma nam, dorosłym przypomnieć, byśmy pozostali otwarci na potrzeby i prośby naszych dzieci. Zaś małych czytelników uczula, że najważniejsze nie są pamiątki, lecz pielęgnowane w sercu przez lata wspomnienia.

„Kocyk” to prosta, choć nadzwyczaj wartościowa książka o pięknym przesłaniu i wzruszających ilustracjach. Gorąco ją polecam dzieciom od 3. roku życia. Czytajcie ją razem z dziećmi – naprawdę warto!

czytelniczepodworko.pl

Wydawać by się mogło, że dla małego dziecka zwykły kocyk to po prostu przedmiot codziennego użytku. Okazuje się jednak, że może być on skarbem, w którym zaklęta jest miłość, czułość oraz wspomnienia dzieciństwa. Zajrzyjcie razem z nami do wyjątkowej książki „Kocyk”, w którym znajdziecie przepiękną opowieść, wywodzącą się z powtarzanej od wielu lat żydowskiej tradycji...