Wisła w ogniu
- Kategoria:
- reportaż
- Wydawnictwo:
- Otwarte
- Data wydania:
- 2019-10-16
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-10-16
- Liczba stron:
- 360
- Czas czytania
- 6 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381350143
- Tagi:
- literatura polska reportaż śledczy
„Damian, kiedyś będziesz prezydentem tego miasta”. To zdanie – wypowiedziane przez jednego z kompanów do Damiana D., byłego wiceprezesa Wisły Kraków, a dziś podejrzanego w wiślackiej aferze – kiedyś mogło budzić śmiech. Dziś już nie. Jeśli bandyci mogli przejąć utytułowany polski klub sportowy, mogli przejąć i miasto.
Przez lata w powietrzu przy Reymonta 22 w Krakowie unosił się strach. Jak w tanim filmie o gangsterach oprychy obnosiły się ze swoją władzą i chamstwem. Możliwe było nawet to, że bandzior, który publicznie rzucił nożem w piłkarza, wyszedł z więzienia i jakby nigdy nic stanął na czele kibolskiej mafii. W nieudolność „stróżów prawa” nie da się uwierzyć. Za to łatwo uwierzyć, że współpracowali z bandytami. Pytanie tylko, jak wysoko to sięgało?
Kibole w Krakowie kontrolowali 80% rynku narkotyków. Porywali, torturowali, okaleczali i zabijali ludzi maczetami. Traktowali jak śmieci poważnych biznesmenów i lokalnych polityków. A ci jak idioci próbowali im się przypodobać albo udawali, że nic nie widzą. Przez dwie dekady zblatowana sitwa pielęgnowała rozwój Miśka i jego bandy.
Szymon Jadczak jako pierwszy odważył się odsłonić prawdę i rok temu w Superwizjerze TVN pokazał, jak gnije od środka sportowa wizytówka Krakowa. Dziś bandyci są w więzieniu, ale to dopiero wierzchołek góry lodowej. Ludzie, którzy odegrali w tej historii ważne role, nie ponieśli żadnych konsekwencji. Kibole nadal biegają z maczetami.
Dzięki tej książce poznasz całą prawdę.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 849
- 244
- 144
- 19
- 15
- 15
- 13
- 11
- 9
- 7
Cytaty
W pewnym momencie zorientowałem się, że biegnę po ulicy z maczetą w ręku, gonię jakiegoś gościa, którego w ogóle nie znam, ale lecę, bo mój szef drze się, że mam go zajebać. Za pół godziny ten gość goni mnie, bo zebrał w końcu swoją ekipę, i teraz ja muszę się martwić, co dalej. Po kilku takich akcjach, jeśli masz coś w głowie, zastanawiasz się, co ty, kurwa, robisz ze swoim ży...
Rozwiń
Opinia
nigdy wcześniej okładki żadnej książki tak skrupulatnie nie chowałam, jadąc tramwajem i istnieje duże prawdopodobieństwo, że już żadnej następnej ludzie nie skwitują takim spojrzeniem, jak tej (najpierw na książkę, potem na mnie, uniesieniem brwi i przetrzymaniem wzroku).
wiążą mnie z tym klubem lepsze i gorsze wspomnienia, więc przeczytałam, jak został zaniedbany i jak się stoczył. praktycznie całą historię można streścić w dość obrazowy sposób: jeśli słyszeliście, jak coś głośno huknęło, to wisła (stopniowo oddawszy co ważniejsze stanowisko w zarządzie kiboliadzie) spadła z poziomu swoich oczekiwań na poziom swoich możliwości. kawał dobrego reportażu śledczego, w którym momentami drażnią powtórzenia, trochę to jest wymieszane jak groch z kapustą, ale podstawowa konkluzja jest taka, że kibice bojówki przez lata okradali własny klub z pieniędzy, handlowali narkotykami, cięli ludzi maczetami na głównych ulicach w biały dzień i wielu z nich do dziś nie poniosło z tego tytułu żadnych konsekwencji. można poczytać o torturach i o ksywkach, kilka z nich nawet da się rozszyfrować. przerażająco smutna książka pod względem sportowym, ale ważna środowiskowo. może tylko poza niektórymi trochę zbyt patetycznymi porównaniami typu: „kibole to rak, który zjada polską piłkę od środka”.
i jeszcze jedna rzecz na koniec: apostrofy autora do niedzielnych kibiców, że swoimi pieniędzmi wrzucanymi do stadionowych puszek wspierali bandytów i cynizmy o tym, czy są z tego powodu z siebie dumni, radziłabym sobie schować w kieszeń, bo jak ktoś z dziećmi chce przy zapiekance pooglądać mecz, to średnio się zajmuje śledzeniem ludzi z skwk.
nigdy wcześniej okładki żadnej książki tak skrupulatnie nie chowałam, jadąc tramwajem i istnieje duże prawdopodobieństwo, że już żadnej następnej ludzie nie skwitują takim spojrzeniem, jak tej (najpierw na książkę, potem na mnie, uniesieniem brwi i przetrzymaniem wzroku).
więcej Pokaż mimo towiążą mnie z tym klubem lepsze i gorsze wspomnienia, więc przeczytałam, jak został zaniedbany i jak...