Ulica Pogodna

Okładka książki Ulica Pogodna
Aleksandra Domańska Wydawnictwo: Świat Książki Seria: Leniwa Niedziela literatura piękna
304 str. 5 godz. 4 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Leniwa Niedziela
Wydawnictwo:
Świat Książki
Data wydania:
2014-02-19
Data 1. wyd. pol.:
2014-02-19
Liczba stron:
304
Czas czytania
5 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379433513
Średnia ocen

                5,8 5,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,8 / 10
223 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
642
642

Na półkach:

Ładnie napisana powieść z rzędu takich obyczajowo- fantastycznych, że się tak wyrażę. Bo niby akcja toczy się w rzeczywistym świecie, takim, jaki mamy za oknem, ale tak naprawdę wydarzenia, ludzie, a nawet zwierzęta, jakby pochodziły z zupełnie innej bajki, niż ta w której żyjemy. Autorka dla swojej bohaterki, szukającej własnego miejsca na ziemi, życiowej pasji i sensu w wygodnej, ale przerażająco monotonnej egzystencji stworzyła ulicę Pogodną, na której aż roi się od dziwów. Jak księża to tylko tacy z powołania, jak alkoholicy, to tylko istne upadłe anioły i zmarnowane talenty (a to skrzypek, a to fotograf, czy spec od komputerów), jak już ktoś pracuje zawodowo, to wnet okazuje się, że jest np. szewcem lalek, czy lalkarzem. Lokalna melina okazuje się stałą siedzibą domorosłych filozofów, a uwielbienie dla książek i starych rupieci zdaje się być cechą charakterystyczną każdego mieszkańca tej dziwnej uliczki.
Może i rozumiem intencje autorki, może i mnie irytuje bezmyślny konsumpcjonizm, który rozkwita na prawo i lewo, ale powiedzmy sobie jasno, że takie nagromadzenie „cudowności” jest mało przekonywujące. Szczególnie, że postarano się im nadać jakie takie pozory normalności, co jeszcze tylko pogorszyło efekt. Już chyba bym wolała, żeby nasza bohaterka przechodziła na drugą stronę lustra, albo przez ukryte drzwi w szafie dostawała się do swojego zaczarowanego świata….
Niestety, podobnie jak opisane „realia”, również główna postać mnie do siebie nie przekonała. Po tym, jak znalazła się na ulicy Pogodnej, jednym wyraźnym cięciem podzieliła świat na stary „zły” (z niewdzięczną i nudną pracą, ze starym obleśnym mężem, ze znajomymi, z którymi nic jej nie łączy) i nowy „fantastyczny” (teraz pracę, choć wcale nie lepiej płatną i z pewnością ciężką, traktuje jak przygodę życia, bez wahania wikła się w romans z mężczyzną o wiele lat młodszym od swojego męża, a z nowymi znajomymi może dyskutować o literaturze, filozofii, życiu).
Pytanie tylko, czy kiedy przed laty opuszczała dom rodzinny i wychodziła za mąż, nie ekscytowała się tym równie mocno? No i czy wolta, którą teraz wykonała, rzeczywiście cokolwiek zmieni w jej życiu (poza wiekiem i kondycją partnera, rzecz jasna, bo tu różnica będzie widoczna gołym okiem dla każdego)? Przecież i teraz (podobnie jak przed laty) opuszcza jeden dom z przysłowiową jedną walizką i wprowadza się do kolejnego, w którym znowu jest tylko gościem. Jak na moje oko, to Marta może stać się bohaterką kolejnej części książki, której akcja będzie toczyć się kilkanaście lat później, a zacznie się marudzeniem na nudną pracę (siedzę po całych dniach w sklepie zawalonym rupieciami, których nikt nie chce kupić i całymi godzinami żywego ducha nie widzę), męża (wyjeżdża Bóg jeden wie gdzie, słowa czasem jednego nie powie, znika na kilka dni i szukaj człowieku wiatru w polu), znajomych i sąsiadów (same pijaczki, żyjące od tygodniówki do tygodniówki, albo stare baby popadające w demencję) i na swój los (znowu nic swojego nie mam, dom męża, samochód męża, meble męża, moje tylko jest parę książek i zawartość szafy)…..
Mimo więc ładnego języka i niebanalnego pomysłu, książka wydała mi się nudna, miejscami przewidywalna, a czasem zupełnie oderwana od rzeczywistości.
Tym razem, to lektura raczej nie dla mnie.

Ładnie napisana powieść z rzędu takich obyczajowo- fantastycznych, że się tak wyrażę. Bo niby akcja toczy się w rzeczywistym świecie, takim, jaki mamy za oknem, ale tak naprawdę wydarzenia, ludzie, a nawet zwierzęta, jakby pochodziły z zupełnie innej bajki, niż ta w której żyjemy. Autorka dla swojej bohaterki, szukającej własnego miejsca na ziemi, życiowej pasji i sensu w...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    420
  • Przeczytane
    295
  • Posiadam
    104
  • 2014
    14
  • Teraz czytam
    6
  • Ulubione
    5
  • Literatura polska
    4
  • Seria Leniwa Niedziela
    4
  • Biblioteka
    4
  • 2015
    3

Cytaty

Więcej
Aleksandra Domańska Ulica Pogodna Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także