Piątka studentów wyrusza na wystawę prac Paula Gauguina do Paryża. Żadne z nich nie ma pojęcia, że z tej wyjątkowej podróży powrócą jako przyjaciele. Lidia, Ada, Marc, Mateu oraz Santi, każde z nich marzyło o wielkiej karierze artystycznej, chcieli być znani na całym świecie.Lecz to życie było tu reżyserem i zweryfikowało życie każdego z nich. Nie zmąciło jednak przyjaźni między nimi, która z czasem stawała się coraz bardziej silna i trwała.

"Starzy przyjaciele" jest moją drugą książką Silvi Soler, i po raz drugi zostałam zaczarowana i przeniesiona w zupełnie nieznany mi do tej pory świat sztuki. Wątek artystyczny, jaki autorka tu rozwinęła, wypływał niemal z każdej strony książki, w połączeniu z klimatycznymi zakątkami Katalonii czynił z powieści książkę niezwykle klimatyczną i cudowną.

Kolejnym atutem tej historii są jej bohaterowie, pełni pasji do sztuki, marzeń, planów na przyszłość. Muszę wspomnieć o najważniejszym wątku, który cenię sobie najbardziej w obu książkach autorki to pozytywne relacje międzyludzkie. Bohaterowie powieści w każdym momencie swojego życia, chwilach zwątpienia potrafili się wspierać, a to w dzisiejszych czasach jest to bardzo trudne i jakże cenne.

Jeśli nie mieliście jeszcze okazji sięgnąć po "Lato, które się zaczyna", czy też "Starzy przyjaciele", zbyt długo nie zwlekajcie z tą decyzją, naprawdę warto.

Piątka studentów wyrusza na wystawę prac Paula Gauguina do Paryża. Żadne z nich nie ma pojęcia, że z tej wyjątkowej podróży powrócą jako przyjaciele. Lidia, Ada, Marc, Mateu oraz Santi, każde z nich marzyło o wielkiej karierze artystycznej, chcieli być znani na całym świecie.Lecz to życie było tu reżyserem i zweryfikowało życie każdego z nich. Nie zmąciło jednak przyjaźni...