Pierwsza połowa powieści mnie znudziła... "Obyczajówka, romansidło..." pomyślałam. Od drugiej połowy nie byłam w stanie oderwać się.
Już wiem na czym polega fenomen powieści Marca Levy. Nie będę spojlerować... Czytajcie :)

Pierwsza połowa powieści mnie znudziła... "Obyczajówka, romansidło..." pomyślałam. Od drugiej połowy nie byłam w stanie oderwać się.
Już wiem na czym polega fenomen powieści Marca Levy. Nie będę spojlerować... Czytajcie :)

Dobra książka, chociaż nie każdego zachwyci. Przede wszystkim historia krąży wokół neurobiologicznych tematów, eksperymentów itd. , dużo jest terminów technicznych które dla laika są nieco uciążliwe. Wątek miłosny zostaje przedstawiony w nieco dziwny sposób, co ma swój urok. Natomiast historia bardziej skupia się na owych eksperymentach, a romans jest na drugim planie, przynajmniej w moim odczuciu. Dialogi zakochanych nie zawsze były przeze mnie zrozumiałe, mam wrażenie że ich humor nie trafił do mnie ani trochę. Historia kończy się smutno, po to aby później stać się jeszcze dziwniejszą i w efekcie skończyć się happy endem.
Jak dla mnie za mało realna historia, ale mimo to podobała mi się, chociaż nie zainteresowała mnie na tyle, żebym rzuciła wszystko inne i skupiła się całkowicie na niej.

Dobra książka, chociaż nie każdego zachwyci. Przede wszystkim historia krąży wokół neurobiologicznych tematów, eksperymentów itd. , dużo jest terminów technicznych które dla laika są nieco uciążliwe. Wątek miłosny zostaje przedstawiony w nieco dziwny sposób, co ma swój urok. Natomiast historia bardziej skupia się na owych eksperymentach, a romans jest na drugim planie,...

Nie wiem, dla kogo jest ta książka. Autor próbuje nam opowiedzieć jakąś historię miłosną przez pryzmat eksperymentów naukowych w zakresie neurobiologii. Przez znaczną część lektury wydawało mi się, że czytam podręcznik dla studentów medycyny. Długie dialogi o prowadzonych badaniach, zawierające iście techniczne terminy, były dla mnie jako laika, nie do przyjęcia. Autor wręcz zalewa czytelnika żargonem naukowym, co zmusiło mnie do omijania takich fragmentów. W samej historii miłosnej brak klimatu. Jeśli tak ma wyglądać innowacyjna powieść, to ja wolę vintage. Kompletnie nie moja bajka.

Nie wiem, dla kogo jest ta książka. Autor próbuje nam opowiedzieć jakąś historię miłosną przez pryzmat eksperymentów naukowych w zakresie neurobiologii. Przez znaczną część lektury wydawało mi się, że czytam podręcznik dla studentów medycyny. Długie dialogi o prowadzonych badaniach, zawierające iście techniczne terminy, były dla mnie jako laika, nie do przyjęcia. Autor...

Książka ma potencjał, ale czegoś mi w niej zabrakło.
Ma wzruszyć historią Josha i Hope i to robi. Poczatek jednak rozwija się dosyć powoli.
Ogolnie szybko się czyta. A zakończenie jest takie jakiego mozna po tej książce oczekiwać. Przeczytałam wiele książek Marca Levy i ta wydaję mi się słabsza.

Książka ma potencjał, ale czegoś mi w niej zabrakło.
Ma wzruszyć historią Josha i Hope i to robi. Poczatek jednak rozwija się dosyć powoli.
Ogolnie szybko się czyta. A zakończenie jest takie jakiego mozna po tej książce oczekiwać. Przeczytałam wiele książek Marca Levy i ta wydaję mi się słabsza.

Oryginalny pomysł na współczesną bajkę dla dorosłych. Jest to ciepła o opowieść o trójce młodych ludzi, których połączyła przyjaźń, miłość i wspólna pasja.Autor zadbał, by podczas lektury na twarzy czytelnika zagościł uśmiech , ale również łzy i wzruszenie. Najbardziej spodobała mi się ostatnia część powieści.Świetne zakończenie.

Oryginalny pomysł na współczesną bajkę dla dorosłych. Jest to ciepła o opowieść o trójce młodych ludzi, których połączyła przyjaźń, miłość i wspólna pasja.Autor zadbał, by podczas lektury na twarzy czytelnika zagościł uśmiech , ale również łzy i wzruszenie. Najbardziej spodobała mi się ostatnia część powieści.Świetne zakończenie.

Hope, Josh i Luke to trójka przyjaciół, których połączyła nie tylko przyjaźń i wspólne zainteresowania, ale również chęć zmienienia świata. Luke i Josh studiują neurobiologię pracując jednocześnie nad niesamowitym odkryciem. Chcą dowieść, że ludzką świadomość można skopiować i przechować na dysku, niczym pamięć przenośną. Ich badania są finansowane przez bogatą firmę wspierającą młode, naukowe talenty. Hope również uczęszcza na zajęcia, ale jej misją życiową jest wynalezienie leku na Alzheimera. Kiedy okazuje się, że Hope zostaje niewiele czasu, bo ma guza mózgu, chłopcy postanawiają zatrzymać jej świadomość zapisaną w pliku, dając Hope jednocześnie możliwość kolejnego życia. Czy to w ogóle jest wykonalne?

(cd recenzji na fb)

https://www.facebook.com/photo/?fbid=619051440017645&set=a.530574228865367

Hope, Josh i Luke to trójka przyjaciół, których połączyła nie tylko przyjaźń i wspólne zainteresowania, ale również chęć zmienienia świata. Luke i Josh studiują neurobiologię pracując jednocześnie nad niesamowitym odkryciem. Chcą dowieść, że ludzką świadomość można skopiować i przechować na dysku, niczym pamięć przenośną. Ich badania są finansowane przez bogatą firmę...

# maraton z literaturą francuską

Książkę czytałam pod poprzednim tytułem "(Nie)pamięć", ale szczerze, chyba obecny tytuł podoba mi się bardziej. Sam pomysł na fabułę uważam za strzał w dziesiątkę: nauka, eksperymenty, doświadczenia, a wszystko okraszone zakochaniem, miłością, przyjaźnią. Przez to, że mamy tutaj pewne dylematy moralne i romans w tle to możemy się spodziewać jakiegoś banalnego romansidła, ale nic bardziej mylnego. Książka jest fajnie napisana, wciągająco i intrygująco, naprawdę byłam zaangażowana i chciałam wiedzieć, jak to się skończy. Jedynym i największym minusem była dla mnie postać Hope - głównej bohaterki. Była tak irytująca i nieznośna, jak małe rozkapryszone dziecko. Miałam ochotę wielokrotnie powiedzieć "weź kobieto zamilcz". Może gdyby ta bohaterka była lepiej poprowadzona to i moja ocena książki byłaby wyższa. "Odwrócony horyzont" to na pewno książka skłaniająca do refleksji, do postawienia sobie pytań o to, ile bylibyśmy w stanie zrobić dla ukochanej osoby, gdzie kończy się medycyna, nauka, a zaczyna zabawa w Pana Boga? I czy to, co zostało przedstawione w książce, naprawdę jest tylko fikcją, czy może za kilkadziesiąt lat, będziemy mieć możliwość zapisywania pamięci? Jak daleko się posuniemy? To było moje pierwsze spotkanie z twórczością autora, ale myślę, że nie ostatnie.

# maraton z literaturą francuską

Książkę czytałam pod poprzednim tytułem "(Nie)pamięć", ale szczerze, chyba obecny tytuł podoba mi się bardziej. Sam pomysł na fabułę uważam za strzał w dziesiątkę: nauka, eksperymenty, doświadczenia, a wszystko okraszone zakochaniem, miłością, przyjaźnią. Przez to, że mamy tutaj pewne dylematy moralne i romans w tle to możemy się spodziewać...

Niezwykle oryginalna powieść łącząca wątki ponadczasowej historii miłosnej ze współczesnymi dążeniami i trendami wiedzy z zakresu neurobiologii, procesów poznawczych czy funkcjonowania pamięci. Czy można zapisać naszą świadomość niczym na dysku i przechować jak dane informatyczne?
Powieść skłania do zastanowienia się nad etycznymi przesłankami manipulowania świadomością człowieka nawet po jego śmierci.
Prywatne laboratoria wyposażone w najdoskonalszy sprzęt i zatrudniające najwyższej klasy naukowców ( w powieści są to wyróżniający się nieprzeciętną wiedzą i inteligencją studenci – Hope, Josh i Luke) często prowadzą badania dostępne jedynie dla małego, ściśle określonego grona odbiorców. Zazwyczaj są to sponsorzy przeprowadzanych badań. Wyniki tych badań są zbyt innowacyjne i nietestowane na szerszej populacji.
Mimo trudnego tematu, pamiętnika życia i walki z ciężką chorobą powieść czyta się lekko, elementy romansu są tłem opisanej historii oraz praw dokonywania wyboru w obliczu śmierci bohaterki powieści.
Błyskotliwe dialogi, elementy humoru, kiedy czytelnik ma oczy pełne łez i przesłanie autora, że kwestią czasu jest wiara, że osiągnięcia naukowców będą w zasięgu wszystkich potrzebujących czynią powieść niezwykle interesującą.

Niezwykle oryginalna powieść łącząca wątki ponadczasowej historii miłosnej ze współczesnymi dążeniami i trendami wiedzy z zakresu neurobiologii, procesów poznawczych czy funkcjonowania pamięci. Czy można zapisać naszą świadomość niczym na dysku i przechować jak dane informatyczne?
Powieść skłania do zastanowienia się nad etycznymi przesłankami manipulowania świadomością...

Kiedyś, dzięki poleceniu Pani bibliotekarki, zaczytywałam się w książkach tego autora. Potem, niewiadomo dlaczego, zapomniałam o nim. Dopiero premiera wznowienia, w sympatycznej, graficznej okładce przyciagającej wzrok sprawiła, że Marc Levy znowu będzie czytany.

Powieści przeczytanych przeze mnie było kilka. Każda miała element fantastyczny, magicznych czy paranormalny, i każda była powieścią o ludziach w takich prawdziwych relacjach. Tym razem jest tak samo.
To taki futurystyczny romans, z masą neurologicznych, medycznych czy nawet technicznych zagadnień. A w tym wszystkim miłość dwójki naukowców, którzy postanawiają zachować swoją pamięć na twardym dysku komputera. Czy im się uda?
Mimo, że nazwałam tę książkę romansem, to na pewno nie jest to standardowy przedstawiciel gatunku. Emocje jakie nam towarzyszą nie wynikają z relacji bohaterów, a raczej z ich rozłąki. Momentami to bardzo smutna historia, jednak z taką iskrą nadziei dla bohaterów, ale i dla nas.
Autor ma niebywały talent do tworzenia historii bardzo realnych, a zarazem potrafi puścić wodze fantazji i przenieść nas w przyszłość. A robi to bardzo swobodnie i co najważniejsze, wiarygodnie.

Myślę, że jest to idealna powieść dla osób zmęczonych schematami w obyczajówkach czy romansach. Warto dać się zaskoczyć i wybiec trochę w przyszłość razem z bohaterami.

Kiedyś, dzięki poleceniu Pani bibliotekarki, zaczytywałam się w książkach tego autora. Potem, niewiadomo dlaczego, zapomniałam o nim. Dopiero premiera wznowienia, w sympatycznej, graficznej okładce przyciagającej wzrok sprawiła, że Marc Levy znowu będzie czytany.

Powieści przeczytanych przeze mnie było kilka. Każda miała element fantastyczny, magicznych czy paranormalny, i...

Książka ukazała się 14 września nakładem Wydawnictwa Sonia Draga.

Marc Levy należy do najbardziej poczytnych współczesnych pisarzy francuskich. Jego proza wzrusza i porusza, ale też bawi oraz skłania do refleksji. I wciąga jak wir! Tak właśnie było, gdy czytałam „Odwrócony horyzont”.

Hope i Josh stają się parą na studiach. Zakochują się w sobie, chociaż początkowo bronią się przed tym uczuciem. Uważają się za dobrych znajomych, może przyjaciół…

Szybko jednak okazuje się, że to miłość, co komplikuje relacje z „tym trzecim”. Luke od dzieciństwa przyjaźni się w Joshem, a tu nagle na horyzoncie pojawia się rywalka.
Jest jednak coś, co łączy tę trójkę – pasja do nauki. Neurobiologia otwiera przed studentami wiele możliwości, zwłaszcza gdy okazuje się, że mogą pracować w pewnym laboratorium nad własnymi wynalazkami.

W tym świecie nic jednak nie dzieje się bez przyczyny i bezinteresownie. Za wszystko trzeba płacić, chociaż różną walutą.
Przełomowym wydarzeniem okazuje się śmiertelna choroba Hope. Josh i Luke postanawiają zaryzykować i wypróbować autorską metodę, która ma ratować życie.

Jednak jakim kosztem?
To pytanie długo towarzyszy czytelnikom, a intryguje jeszcze bardziej, gdy akcja przenosi się kilkadziesiąt lat w przyszłość i pojawiają się nowe postacie oraz wątki…

„Odwrócony horyzont” bardzo wciąga. To nie tylko opowieść o miłości i przyjaźni. To także proza, która każe zastanowić się nad tym, jak daleko może posunąć się nauka; kiedy zostają przekroczone granice przyzwoitości, uczciwości i niezależności; czym tak naprawdę jest sztuczna inteligencja.

Przyznam, że temat neurobiologii jest mi obcy i na pewno nie przeczytałabym żadnego podręcznika na ten temat.
W powieści Marca Levy’ego ta problematyka jest jednak przedstawiona w sposób przystępny, a nawet fascynujący.
Dużo jest w tej książce dialogów i są one bardzo naturalne, przekonujące; nieraz obfitują w zabawne frazy.

Całość czyta się szybko i lekko, mimo wzruszających fragmentów i tematu śmierci.
A zakończenie okazuje się przysłowiową wisienką na torcie – takiego rozwiązania w ogóle się nie spodziewałam. I to bardzo mnie ucieszyło.
Polecam z czystym sumieniem😊

Książka ukazała się 14 września nakładem Wydawnictwa Sonia Draga.

Marc Levy należy do najbardziej poczytnych współczesnych pisarzy francuskich. Jego proza wzrusza i porusza, ale też bawi oraz skłania do refleksji. I wciąga jak wir! Tak właśnie było, gdy czytałam „Odwrócony horyzont”.

Hope i Josh stają się parą na studiach. Zakochują się w sobie, chociaż początkowo bronią...