Portret artysty z czasów młodości
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- A portrait of the artist as a young man
- Wydawnictwo:
- C&T Crime & Thriller
- Data wydania:
- 2018-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1931-01-01
- Data 1. wydania:
- 1992-01-01
- Liczba stron:
- 227
- Czas czytania
- 3 godz. 47 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788374703628
- Tłumacz:
- Zygmunt Allan
- Inne
Opowieść o rozwoju Stefana Dedalusa - od dzieciństwa do dojrzałości. Tak w skrócie można określić tę, na poły autobiograficzną, historię.
Odkrywając, że świat dorosłych pełen jest omyłek i niesprawiedliwości, Stefan przechodzi burzliwą przemianę z pobożnego i układnego chłopca w tego, który na drodze buntu uwolni się od hipokryzji otaczającej go zewsząd.
James Joyce (1882-1941) to pisarz, który obok Virginii Woolf wirtuozerią języka zadziwił świat. Jeden z klasyków powieści modernistycznej, którego droga do sławy wcale nie była łatwa.
Irlandczyk, urodzony w Dublinie, większość życia spędził na kontynencie europejskim. Jego kolejne dzieła, poczynając od tomu opowiadań "Dublińczycy" (1914), były odrzucane przez wydawców. Nad większością pracował latami. "Portret artysty..." (1916) powstawał dziesięć lat. A najsławniejsze dzieło "Ulisses" (1922) najpierw ukazało się w Ameryce.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 982
- 941
- 211
- 31
- 20
- 11
- 10
- 8
- 7
- 7
Opinia
Chyba każdy marzy o odnalezieniu takiego rodzaju życia, w którym mógłby się wyrazić z największą swobodą. Ponieważ istnieje ryzyko, że w ściśle uformowanym i niepozwalającym na odstępstwa świecie ogarnie nas ogromna chęć porzucenia porządku rzeczy, który nas kształtował i wydawał na pastwę norm. Nie inaczej się sprawa miała z Jamesem Joyce'em w jego na poły autobiograficznej historii o zapoznającej się z grzechem niewinności. Szczególnie moją uwagę przykuła też symbolika odchodzenia w świat w zestawieniu z jednoczesną obłudą tychże symboli. Bardzo wyraźnie poczułem przy tym przetykaną łacińskimi słowami obawę Joyce'a o to, że przyjdzie mu przejść drogę od zachwytu do wyczerpania. W tych wątpliwościach narodziła się u kształtowanego geniusza fascynacja filozofią estetyki i wszelkiego rodzaju formami artystycznego poznania. Niebagatelnym doświadczeniem było czytać o sięgającym daleko po horyzont wzroku pisarza i spojrzeniu jednocześnie zaćmionym wynikającymi z religii wątpliwościami.
Ta pełna subtelnych i grzesznych zapachów opowieść o młodości i cichym posłuszeństwie oraz rodzącym się dzięki nim buncie, ściągnęła na mnie wiele dotyczących społecznej hierarchii refleksji. Na powitanie wołającego go życia James Joyce wytoczył najcięższe działa w postaci skruszonego sumienia, z którego pęt próbował się potem wyrwać. Działo się to wszystko w ryzach jezuickiej nauki, ciekawych słownych szermierek i w towarzystwie coraz starszego Stefana Dedalusa. A on sam, nawet nie próbując się bronić przed nacierającym z zewnątrz życiem, ukazywał cały swój młodzieńczy wstyd przy jednoczesnej nieposkromionej tęsknocie serca za czymś odległym. Z wielką ciekawością oczekiwałem na moment opadnięcia jego dziecięcej nieśmiałości i niezręczności aby poczuć inny niż oczekiwany przez moralność kształt wypowiadanego "Corpus Domini nostri". Towarzyszyłem jego oswabadzaniu ze swego własnego piekła i nie ukrywam, że stanowiło to dla mnie ciekawe przeżycie.
"Portret artysty z czasów młodości" można odbierać jako bunt przeciw uległości i wystąpienie z równych szeregów chóru, w którym posłuszeństwo jest czymś wręcz dziedzicznym. To wielki krok nie tylko w kierunku odkrywania tajemnic swojego ciała i psychiki ale też dostrzeżenie młodzieńczej dumy, niepoprawnego i nieodzownego bohatera tej powieści. James Joyce szedł z duchem czasu i być może na początku czuł się malutkim i słabym ale kiedy jego próba zrozumienia własnego strachu wypadła pomyślnie, to droga do wolności i szczęścia stała się jak najbardziej realna. Trzeba przyznać, że ten irlandzki pisarz świetnie wykorzystał smak towarzyszącego mu w młodości upokorzenia, żeby na kartach powieści wybrzmiało to wręcz ożywczo a ostatecznie rozwiało wynikające z cichego posłuszeństwa mroki.
Warto jest wyjść naprzeciw prawdziwemu doświadczeniu Jamesa Joyce'a ale dobrze też jest zwrócić uwagę na zawarte w jego książce początki pytań o sztukę i wyrażone w niej piękno. Bo według dorastającego twórcy stanowi ono odblask prawdy a to przecież jedna z najważniejszych dla człowieka, naturalna i wymagająca już w młodości odkrycia potrzeba. Pomiędzy ambicjami występujących w tej opowieści młodych ludzi czai się podejrzenie o bycie kimś innym, niż domaga się tego ich otoczenie. I to właśnie te ambicje nie pozwalają na pozostawienie sprawy w zasięgu jakichkolwiek wątpliwości. Wymagają wyjaśnienia źródeł pochodzenia strachu młodego człowieka, jego bólu i wstydu oraz tym samym określenia sposobów w jakich młodość ma się bronić przed niesprawiedliwością i okrucieństwem. Ta książka jest przede wszystkim o tym, jak wielkie miłosierdzie powinno się okazywać rodzącej się delikatności.
Chyba każdy marzy o odnalezieniu takiego rodzaju życia, w którym mógłby się wyrazić z największą swobodą. Ponieważ istnieje ryzyko, że w ściśle uformowanym i niepozwalającym na odstępstwa świecie ogarnie nas ogromna chęć porzucenia porządku rzeczy, który nas kształtował i wydawał na pastwę norm. Nie inaczej się sprawa miała z Jamesem Joyce'em w jego na poły...
więcej Pokaż mimo to