Podróż na okręcie „Beagle”
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Tytuł oryginału:
- HMS Beagle, aux origines de Darwin
- Wydawnictwo:
- Marginesy
- Data wydania:
- 2019-11-20
- Data 1. wyd. pol.:
- 1951-12-01
- Data 1. wydania:
- 1997-01-01
- Liczba stron:
- 589
- Czas czytania
- 9 godz. 49 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788366335356
- Tłumacz:
- Kazimierz Szarski
- Tagi:
- dziennik podróży nauki przyrodnicze ewolucja rośliny zwierzęta
„Przyjemność płynąca z porównywania charakteru krajobrazów rozmaitych krajów jest czymś różnym od zwyczajnego podziwiania piękna. Zależy ona głównie od znajomości poszczególnych części każdego widoku. Skłaniam się bardzo do przypuszczenia, że jak w muzyce człowiek, który rozumie każdy ton – jeżeli posiada też odpowiedni smak – w pełni nacieszy się całością, tak i człowiek, który bada każdą część pięknego widoku, potrafi może w pełni odczuć z tych części złożoną całość wrażenia. Dlatego też podróżnik powinien być botanikiem, ponieważ rośliny stanowią główne upiększenie każdego widoku”.
Pod koniec grudnia 1831 roku angielski dziesięciodziałowy slup wojenny HMS „Beagle” pod dowództwem kapitana Roberta Fitzroya wypłynął z portu w Plymouth. Celem było sporządzenie map wybrzeża Ameryki Południowej. Na pokładzie statku w podróż życia wyruszył również dwudziestodwuletni przyrodnik Karol Darwin, który wszystkie swoje spostrzeżenia zapisywał w dzienniku.
Odwiedził między innymi Wyspy Zielonego Przylądka, gdzie w wysokim paśmie skał odkrył muszle, stanowiące dowód dla teorii o wznoszeniu i opadaniu lądu, Patagonię, w której odkrył szczątki wymarłych ogromnych ssaków, nieznanych dotąd nauce, był także w Chile, Peru, Tahiti, Nowej Zelandii czy Australii. Okręt dotarł także na Galapagos, gdzie zwiedzenie tamtejszych wysp stało się dla Darwina najdonioślejszym wydarzeniem, a obserwacje tu poczynione stały się punktem wyjścia dla teorii ewolucji. Zaplanowana na dwa lata wyprawa ostatecznie trwała ponad pięć lat. Tak długi okres zaowocował obszernymi notatkami na temat geologii, historii naturalnej, ludzi i kultur obcych krajów.
Spisana w rok po powrocie z wyprawy, Podróż na okręcie „Beagle” czyta się jak najlepsze książki przygodowe. To nie tylko fascynująca opowieść o odkrywaniu nieznanego, dziewiczego świata, gdzie nigdy dotąd nie stanęła stopa człowieka, ale i wgląd w jeden z najbardziej błyskotliwych umysłów epoki. Opowieść o tym, jak wiara zderza się z nauką – w końcu to Darwin pokazał, że wszystkie żywe organizmy pochodzą od tego samego przodka. Bakterii, nie Boga. Ta podróż zmieniła oblicze świata.
„Mapa świata przestaje być białą kartą i staje się obrazem pełnym różnorodnych i ożywionych postaci. Każda część nabiera właściwych jej proporcji; na kontynenty przestaje się patrzeć, jakby były wyspami, a na wyspy, jakby były tylko drobnymi punkcikami, które w rzeczywistości są większe niż niejedno królestwo w Europie”.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Wyprawa
Karol Darwin sformułował teorię ewolucji – każdy to wie, wielu się nie zgadza. Jednak zanim przedstawił swoje poglądy w monografii „O powstawaniu gatunków”, szukał dziedziny, w której mógłby coś odkryć i w jakiś sposób zaznaczyć swój wkład w nauce. Z czasem padło na nauki przyrodnicze, co z kolei oznaczało konieczność opuszczenia wygodnego uniwersytetu i udania się na wyprawę do dalekich i zamorskich krain. Tak więc pod koniec 1831 roku Darwin na pokładzie HMS Beagle opuścił kraj rodzinny i udał się w podróż, która zmieniła wszystko.
„Podróż na okręcie Beagle” to tak naprawdę pamiętnik nie tyle badacza, co podróżnika. Darwin w ciągu swej trwającej ponad pięć lat wyprawy pokazuje, że był nie tylko wybitnym obserwatorem, ale również i zmotywowanym wędrowcem. Liczne opisy dotyczące ukształtowania terenu Ameryki Południowej, wyjątkowości zwierząt na wyspach Galapagos czy zachowań ludzi w Australii świadczą wyłącznie o tym, że Darwin interesował się naprawdę wieloma dziedzinami. Widać, jak szukał prawidłowości, elementów wspólnych, cech, które wskazywałyby, że obcuje z czymś nowym, co warto opisać.
Trzeba również zaznaczyć, że w czasie swojej wyprawy sformułował kilka teorii, które przetrwały próbę czasu i do dziś są uznawane za aktualne i obowiązujące. Nie tylko zwrócił uwagę na dziwne umiejscowienie niewielkich muszelek, co świadczyło o wypiętrzaniu się obszarów górskich, ale również sformułował teorię dotyczącą powstawania atoli. Wiem, że znamy Karola Darwina przede wszystkim ze względu na wkład w ewolucjonizm, ale nie zapominajmy, że odcisnął piętno również w innych dziedzinach.
Pamiętnik Darwina nie jest lekturą lekką, łatwą i przyjemną. Nie jestem wielkim fanem biologii, tak więc przez niektóre fragmenty książki było mi całkiem trudno przebrnąć. Rozumiem fascynację autora różnymi gatunkami chrabąszczy, motyli, legwanów czy ćwierkających ptaszków, jednak zdecydowanie ciekawsze były te fragmenty, kiedy Darwin dał się poznawać jako podróżnik. Dzięki temu możemy poznać wiele szczegółów z życia ówczesnych ludzi w Brazylii, Argentynie czy też Australii. Pamiętajmy, że w XIX wieku tamte tereny nie należały do najbezpieczniejszych, tak więc autor raz po raz przytacza zasłyszane opowieści, co pozwala nam lepiej poznać ówczesne zagrożenia i niebezpieczeństwa.
Najważniejszym jednak punktem wyprawy – z naszej perspektywy – była wizyta na wyspach Galapagos. To tutaj Darwin zobaczył nowy świat, który zrobił na nim wielkie wrażenie i zmusił go do przemyśleń, które wstrząsnęły światem. Sam fakt odkrycia tak wielu endemicznych gatunków zwierząt spowodował, że raz uruchomionego procesu myślowego nic nie mogło zatrzymać. Oczywiście nie on pierwszy to spostrzegł, jednak to właśnie Darwin wyciągnął wnioski, które nie spodobały się wielu ludziom. I w sumie można powiedzieć, że do dzisiaj się nie podobają.
Ponadto Darwinowi udało się zgromadzić całkiem pokaźną kolekcję skamielin, notatek czy preparatów, co pozwoliło ubogacić niejedno muzeum. Zapewne gdyby nie trapiąca autora choroba morska, doczekalibyśmy się więcej informacji o samej podróży statkiem po morzach i oceanach. Akurat w tej materii widać wyraźnie najmniejsze zainteresowanie tematem.
„Podróż na okręcie Beagle” to książka nie tylko dla fanów Darwina czy biologii. To przede wszystkim opis podróży, pełen interesujących spostrzeżeń oraz niekiedy nużących wzmianek o różnych małych stworzeniach. Ma jednak w sobie coś, co nie pozwala odłożyć jej na półkę. Umożliwia zagłębienie się w umysł jednego z najwybitniejszych badaczy w dziejach. I odkryć, że to właśnie ciekawość świata jest tym, co napędza największych.
Michał Wnuk
Książka na półkach
- 428
- 98
- 63
- 20
- 4
- 3
- 3
- 3
- 2
- 2
Opinia
Podobało mi się. Tak. Nawet bardzo. Była to naprawdę przyjemna uczta literacka.
Może pójdę w dygresję. Jestem rozczarowany współczesnymi książkami podróżniczymi. Krótkie, przegadane, z dużą czcionką dla debili. Tutaj dostałem naprawdę, w większości to, czego oczekiwałem. Urokliwy język. Konkretne, bardzo szczegółowe opisy. Interesujące spostrzeżenia etnograficzne.
Myślę, że książka zostałaby współcześnie uznana za mało poprawną politycznie. Autor wyraźnie pisze, to co myśli, bez ogródek. Mieszkańców Ziemi Ognistej uważa za nędzników, Argentyńczyków za cwaniaków. Konkretnie dostaje się Brazylijczykom za ich nieludzki stosunek do niewolników. Generalnie Darwin wychwala brytyjski kolonializm, choć także nie szczędzi gorzkich słów Tasmańczykom za ich wojnę z Aborygenami..
Tej książki nie czyta się szybko. Nie ma dialogów. Nadto jest tam mnóstwo opisów geologiczno - przyrodniczych. Taka bardziej literatura do smakowania. Choć trzeba przyznać szczerze, jeśli ktoś nigdy nie lubił geografii i biologii, to będzie to dla niego męczarnią. Ja czasem ,,wymiękałem", przy długich geologicznych dywagacjach. Przykładowo: z 20 stron o powstawaniu atoli.
Polecam, choć nie wszystkim. Łatwe, lekkie i przyjemne to nie jest.
Podobało mi się. Tak. Nawet bardzo. Była to naprawdę przyjemna uczta literacka.
więcej Pokaż mimo toMoże pójdę w dygresję. Jestem rozczarowany współczesnymi książkami podróżniczymi. Krótkie, przegadane, z dużą czcionką dla debili. Tutaj dostałem naprawdę, w większości to, czego oczekiwałem. Urokliwy język. Konkretne, bardzo szczegółowe opisy. Interesujące spostrzeżenia etnograficzne.
Myślę,...