Podróż na okręcie „Beagle”

Okładka książki Podróż na okręcie „Beagle” Karol Darwin
Okładka książki Podróż na okręcie „Beagle”
Karol Darwin Wydawnictwo: Marginesy biografia, autobiografia, pamiętnik
589 str. 9 godz. 49 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Tytuł oryginału:
HMS Beagle, aux origines de Darwin
Wydawnictwo:
Marginesy
Data wydania:
2019-11-20
Data 1. wyd. pol.:
1951-12-01
Data 1. wydania:
1997-01-01
Liczba stron:
589
Czas czytania
9 godz. 49 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366335356
Tłumacz:
Kazimierz Szarski
Tagi:
dziennik podróży nauki przyrodnicze ewolucja rośliny zwierzęta
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Wyprawa



1869 577 188

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
80 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
744
698

Na półkach: ,

Kiedy opowiadający o pięknie wszelkiego stworzenia Karol Darwin przypomina o stojących za progiem Europy cudach świata, to wzrusza mnie jego podejście pełne tej specyficznej naiwności, wiary w trwanie skarbów przyrody poza kres ludzkiego poznania. Wydawałoby się, że nic nie jest w stanie ruszyć fundamentów naszej cywilizacji, a już tym bardziej my sami, którzy otrzymawszy we władanie całą planetę, zmieniamy ją wedle własnych ziemskich wyobrażeń nieba lub piekła. Jednak postęp nie idzie w parze z odpowiedzialnością za losy tej, która będąc naszą macierzą, musi doświadczać eksploatacji ponad jej siły. Dlatego twórca teorii ewolucji nieśmiało zaczyna podważać nasze prawa do władania światem i przestrzega przed poluzowaniem symboli stałości, które są przecież dla nas wyznacznikiem ludzkiego dobrobytu i stoją niczym kanarki w kopalni na straży tego, co stabilne. Brytyjski przyrodnik okazał się wielkim bohaterem i z wyniosłości białej rasy zobaczył zagrożenia dotyczące wszystkich obywateli naszego globu.

Czuję jakby podarowano mi klucz do odległych epok, ponieważ ta prawie pięcioletnia podróż badawcza dookoła świata dała początek do odkrycia eonów ją poprzedzających. Kiedy wczytamy się w prowadzony przez Darwina diariusz, to znajdziemy spis korzyści i strat, jakie musi przynieść tak wielka rozłąka z domem. Jednak spoglądanie na pełne piękna krajobrazy może wywołać uczucie spełnienia, spotęgowane bezkresem otaczających nas lądów i oceanów. Odwiedzane przez niego krainy wydawały się nie do przebycia, piętno trwania w tym samym stanie przez wieki wywoływało strach przed nieznanym i niepojętym. Jednak uzbrojony w wiedzę i wyobraźnię o kruchości cywilizacji Darwin podejrzewał, że nic, co zostało podarowane ludziom w przeszłości, nie obejdzie się bez dbania o to.

Poczynione przez Darwina obserwacje stały się punktem wyjścia dla teorii ewolucji. Elegancja tej koncepcji, połączona z badaniami endemicznych gatunków i tym samym odkryciem małych zamkniętych światów, zrewolucjonizowała podejście do nauki. "Podróż na okręcie Beagle" z pewnością będzie nie byle jaką gratką dla kolekcjonerów XIX-wiecznej flory i fauny. Natomiast dla tych, którzy nad naukę o różnorodności gatunków przedkładają przygodę, ta książka poza garścią opowieści o spokojnych i malowniczych zakątkach nie przyniesie niczego interesującego. Ponieważ gdy tylko "Beagle" stawał na kotwicy, to u Darwina uruchamiała się analiza skutków i przyczyn, pozostawiająca w tyle awanturnicze opisy wyprawy. Nie zaspokajały go dotychczasowe próby zrozumienia pochodzenia wszelkiego stworzenia a jego odpowiedzią na nurtujące go wątpliwości były żmudne badania. Szukanie przeciwieństw w odległych od siebie rejonach świata. Studiowanie wartości życia przez pryzmat przyrodniczych osobliwości.

Pełno tu fantastycznych kształtów, zalegających poza utartymi szlakami Europy obfitości w każdej dziedzinie nauki. Rozmiłowany w historii naturalnej Darwin podsyca ciekawość czytelnika badaniami wielkiej przemiany, decydującej o losach świata i rozgrywającej się w nieznanej nam ciszy i pustce historii. Nurtujące go myśli o mechanizmie ewolucji towarzyszą próbom zrozumienia ludzkiej egzystencji, włącznie z potępieniem niewolnictwa i osiąganiem przez człowieka kolejnych stopni doskonałości. Oświetlająca mu przez jakiś czas drogę myśl Alexandra Humboldta, przydała ten wyprawie cech odkrywcy majestatu surowego piękna gór jak i poszukiwacza każdej jałowości niegościnnych miejsc. Karol Darwin popłynął na krańce świata po to, żebyśmy mogli postawić swoje człowieczeństwo na zupełnie innym poziomie i pomyśleć o tym, jak wielka odpowiedzialność za świat leży w naszych rękach.

Kiedy opowiadający o pięknie wszelkiego stworzenia Karol Darwin przypomina o stojących za progiem Europy cudach świata, to wzrusza mnie jego podejście pełne tej specyficznej naiwności, wiary w trwanie skarbów przyrody poza kres ludzkiego poznania. Wydawałoby się, że nic nie jest w stanie ruszyć fundamentów naszej cywilizacji, a już tym bardziej my sami, którzy otrzymawszy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
224
90

Na półkach:

Dzięki tej książce w mojej głowie Karol Darwin zmienił się ze starszego, brodatego naukowca w pełnego pasji człowieka o niesamowicie otwartym umyśle. Zaskoczyło mnie jak bardzo postępowe miał podejście np. do ludności rdzennej.
Książka wymaga skupienia i uwagi. Nie jest to pozycja, gdzie strony same znikają i czytający jest zaskoczony, że to już koniec, jednak zdecydowanie warto przeczytać.

Dzięki tej książce w mojej głowie Karol Darwin zmienił się ze starszego, brodatego naukowca w pełnego pasji człowieka o niesamowicie otwartym umyśle. Zaskoczyło mnie jak bardzo postępowe miał podejście np. do ludności rdzennej.
Książka wymaga skupienia i uwagi. Nie jest to pozycja, gdzie strony same znikają i czytający jest zaskoczony, że to już koniec, jednak zdecydowanie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
657
360

Na półkach:

Ocena odnosi się bardziej do wydania niż treści. Samo źródło, czyli relacja Karola Darwina z podróży dookoła świata jest niesamowitym i cennym dziełem. Ten człowiek miał wyjątkowy umysł i wrażliwość, a jednocześnie twardo stąpał po ziemi i nie poddawał się łatwo emocjom – przynajmniej taki wniosek wyciągnęłam z lektury.

Podoba mi się cięty język Darwina, to w jaki sposób potrafi wytknąć głupotę czy pewne błędy każdej osobie, nie patrząc na jej pozycję czy pochodzenie. Niektóry współcześni czytelnicy próbują się nieraz doszukiwać u twórcy teorii ewolucji rasizmu, ale lektura tej pozycji absolutnie nie pozwala na snucie takich domysłów. Co więcej, na kartach „Podróży” wielokrotnie Darwin z całą stanowczością sprzeciwia się niewolnictwu, wyrażając nadzieję na równe traktowanie wszystkich ludzi.

Robi wrażenie skrupulatność i dokładność, z jaką przyrodnik prowadził swoje notatki. Pomiary temperatury, wysokości, powierzchni czy wszelkich innych parametrów czynione były regularnie i z wielkim zaangażowaniem. To, jakie wnioski autor z nich wyciągał jest równie zachwycające. Oczywiście, nasza wiedza na temat klimatu, geologii czy historii Ziemi uległa zmianie od tego okresu, ale zadziwiająco sporo z rzeczy, które wiemy, znane i wiadome były już w XIX wieku i wytrzymały próbę czasu.

Polecam lekturę „Podróży” choćby dlatego, by móc zetknąć się z tym wielkim umysłem, który potrafił pięknie pisać o przyrodzie i o ludziach, jakich spotykał w różnych częściach globu.

Minusem jest samo wydanie. Dziwny sposób uporządkowania przypisów momentami wprowadzał zamieszanie. Jednak największym problemem są notoryczne pleonazmy. Cały czas czytamy o „cofaniu się w tył”, „wznoszeniu w górę” czy (najczęściej spotykane) „okresie czasu”.

Ponadto w przypadku wiekowej jednak pracy przydałoby się więcej przypisów tłumacza lub konsultanta naukowego, który mógłby pewne rzeczy wyjaśnić, ale z uwzględnieniem obecnego stanu wiedzy. Po „Podróż” niekoniecznie sięgną tylko biolodzy, ewolucjoniści czy geolodzy lub inni naukowcy, ale też laicy. Całkiem sporo fragmentów dobrze byłoby więc obudować choćby skromnym komentarzem, ewentualnie z odesłaniem do odpowiedniej literatury. Dzieło by pewnie nieco spuchło, ale wydaje mi się, że z ogólną korzyścią i dla dzieła Darwina, i dla jego współczesnych czytelników.

Ocena odnosi się bardziej do wydania niż treści. Samo źródło, czyli relacja Karola Darwina z podróży dookoła świata jest niesamowitym i cennym dziełem. Ten człowiek miał wyjątkowy umysł i wrażliwość, a jednocześnie twardo stąpał po ziemi i nie poddawał się łatwo emocjom – przynajmniej taki wniosek wyciągnęłam z lektury.

Podoba mi się cięty język Darwina, to w jaki sposób...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3
3

Na półkach:

Moim zdaniem ciężka i nudna. Byłem dość uparty i przeczytałem do końca, ale momentami czytałem już "kilka stron na raz". Mimo że trochę interesuję się nauką, botaniką, przyrodą ekologią... no nie, opisy i sposób pisania nużący. W całej książce zainteresował mnie może z jeden rozdział i to tylko częściowo.. nie polecam książki.

Moim zdaniem ciężka i nudna. Byłem dość uparty i przeczytałem do końca, ale momentami czytałem już "kilka stron na raz". Mimo że trochę interesuję się nauką, botaniką, przyrodą ekologią... no nie, opisy i sposób pisania nużący. W całej książce zainteresował mnie może z jeden rozdział i to tylko częściowo.. nie polecam książki.

Pokaż mimo to

avatar
420
209

Na półkach:

Podobało mi się. Tak. Nawet bardzo. Była to naprawdę przyjemna uczta literacka.

Może pójdę w dygresję. Jestem rozczarowany współczesnymi książkami podróżniczymi. Krótkie, przegadane, z dużą czcionką dla debili. Tutaj dostałem naprawdę, w większości to, czego oczekiwałem. Urokliwy język. Konkretne, bardzo szczegółowe opisy. Interesujące spostrzeżenia etnograficzne.

Myślę, że książka zostałaby współcześnie uznana za mało poprawną politycznie. Autor wyraźnie pisze, to co myśli, bez ogródek. Mieszkańców Ziemi Ognistej uważa za nędzników, Argentyńczyków za cwaniaków. Konkretnie dostaje się Brazylijczykom za ich nieludzki stosunek do niewolników. Generalnie Darwin wychwala brytyjski kolonializm, choć także nie szczędzi gorzkich słów Tasmańczykom za ich wojnę z Aborygenami..

Tej książki nie czyta się szybko. Nie ma dialogów. Nadto jest tam mnóstwo opisów geologiczno - przyrodniczych. Taka bardziej literatura do smakowania. Choć trzeba przyznać szczerze, jeśli ktoś nigdy nie lubił geografii i biologii, to będzie to dla niego męczarnią. Ja czasem ,,wymiękałem", przy długich geologicznych dywagacjach. Przykładowo: z 20 stron o powstawaniu atoli.

Polecam, choć nie wszystkim. Łatwe, lekkie i przyjemne to nie jest.

Podobało mi się. Tak. Nawet bardzo. Była to naprawdę przyjemna uczta literacka.

Może pójdę w dygresję. Jestem rozczarowany współczesnymi książkami podróżniczymi. Krótkie, przegadane, z dużą czcionką dla debili. Tutaj dostałem naprawdę, w większości to, czego oczekiwałem. Urokliwy język. Konkretne, bardzo szczegółowe opisy. Interesujące spostrzeżenia etnograficzne.

Myślę,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1565
647

Na półkach:

Zawsze chciałam zobaczyć jak Karol Darwin opisał swoją przygodę. Udało sie dzięki tej książce. Język nie jest łatwy, bo to nie nowoczesny kryminał, ale warto poświęcić kilka tygodni na zapoznanie sie z podróżami Darwina. Przestudiowana, czytana fragmentami, ale jak najbardziej zasługuje na te dziewięć gwiazdek.

Zawsze chciałam zobaczyć jak Karol Darwin opisał swoją przygodę. Udało sie dzięki tej książce. Język nie jest łatwy, bo to nie nowoczesny kryminał, ale warto poświęcić kilka tygodni na zapoznanie sie z podróżami Darwina. Przestudiowana, czytana fragmentami, ale jak najbardziej zasługuje na te dziewięć gwiazdek.

Pokaż mimo to

avatar
126
22

Na półkach: ,

Ziemia Ognista, Tahiti, Falklandy, Patagonia, Chiloe - Oczywiście wiedziałem, że są i gdzie są, ale na tym moja wiedza się kończyła. Dzięki "Podróży" do mojej głowy wskoczyły obrazy tych bardzo egzotycznych miejsc. Jako, że szeroko pojętą przyrodą, a w szczególności zoologią się interesuję, to momentami miałem wrażenie, że książka pisana jest specjalnie dla mnie, a duch ciekawości co do opisywanych miejsc wręcz zżerał mnie od środka. Bardzo ciekawe są spostrzeżenia autora odnośnie społeczeństw, z którymi się stykał i jego często trafne przewidywania odnośnie ich przyszłości. Wielką zaletą tekstu jest możliwość wglądu w obserwacje, dzięki którym Darwin opisał później ewolucje biologiczną. Trochę gorzej znosiłem jedynie niektóre rozważania geologiczne, ale ogólnie dla mnie "bomba". Bardzo polecam "Podróż na Okręcie Beagle".

Ziemia Ognista, Tahiti, Falklandy, Patagonia, Chiloe - Oczywiście wiedziałem, że są i gdzie są, ale na tym moja wiedza się kończyła. Dzięki "Podróży" do mojej głowy wskoczyły obrazy tych bardzo egzotycznych miejsc. Jako, że szeroko pojętą przyrodą, a w szczególności zoologią się interesuję, to momentami miałem wrażenie, że książka pisana jest specjalnie dla mnie, a duch...

więcej Pokaż mimo to

avatar
777
47

Na półkach: , , , , , ,

Fascynująca lektura!

Darwin serwuje czytelnikowi nie tylko Amerykę Południową, Australię Nową Zelandię, Tahiti i wiele innych egzotycznych miejsc okiem przyrodnika, ale również spostrzeżenia człowieka oświeconego i wrażliwego na temat życia europejskich kolonizatorów i tubylców.

Autor jest pełen współczucia dla zwierząt i ludzi traktowanych niehumanitarnie. Rzucenie się w przepaść zbiegłej niewolnicy, by ponownie nie dać się zakuć w kajdany, komentuje tak:
"Gdyby chodziło o rzymską matronę, nazwano by to szlachetnym umiłowaniem wolności, u biednej Murzynki to tylko zwierzęcy upór!",
docenia także intelekt i usposobienie czarnych niewolników.
Nie przeszkadza mu to negatywnie oceniać niektóre grupy Indian jako dzikusów o nieprzyjemnej aparycji i charakterze, którym bliżej do zwierząt niźli do ludzi cywilizowanych.

Szczególnie zainteresowała mnie historia trójki młodych Indian, którą porwał kapitan brytyjskiego statku by 3 lata kształcić w Anglii i następnie wrócić ich ojczystemu plemieniu z nadzieją, że będą krzewić tam cywilizację i chrześcijaństwo.

Relacja Darwina nie jest pozbawiona humoru:
"Na skałach siedział lis (...). Tak był zajęty śledzeniem pracy obu oficerów, że udało mi się, zaszedłszy po cichutku od tyłu, ubić go mym geologicznym młotkiem. Lis ten, bardziej ciekawy czy też mający większe zamiłowanie do nauki, ale mniej rozsądny od swoich braci, stoi teraz wypchany w Muzeum Towarzystwa Zoologicznego w Londynie".

Wydanie opisującej 5-letnią podróż dookoła świata książki uzupełniono o bardziej osobiste fragmenty z pamiętnika Darwina, a także komentarze tłumacza, pozwalające lepiej zrozumieć kontekst.

Fascynująca lektura!

Darwin serwuje czytelnikowi nie tylko Amerykę Południową, Australię Nową Zelandię, Tahiti i wiele innych egzotycznych miejsc okiem przyrodnika, ale również spostrzeżenia człowieka oświeconego i wrażliwego na temat życia europejskich kolonizatorów i tubylców.

Autor jest pełen współczucia dla zwierząt i ludzi traktowanych niehumanitarnie. Rzucenie się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1725
1708

Na półkach:

Doskonały, pasjonujący dziennik niesamowitej, jak na tamte czasy, a mówimy o I połowie XIX wieku, wyprawy. Śmiało można powiedzieć, iż ta wyprawa zmieniła świat, spojrzenie ludzi na większość spraw.
Wyprawa rozpoczęła się pod koniec grudnia 1831 roku. Wtedy to angielski okręt Beagle, którym dowodził kapitan Robert Fitzroy wypłynął z portu w Plymouth w Anglii. Był to początek podróży, wyprawy, ale i zmian w dziejach ludzi.
Udział w tej wyprawie brał młody przyrodnik Karol Darwin. Jego zadanie było proste, jak się wtedy zdawało. Miał on przywieźć z wyprawy nieznane dotąd okazy roślin i zwierząt. Nic prostszego powiecie. No cóż...jeżeli tak sądzicie koniecznie musicie poznać, przeczytać tę książkę.
Jeżeli sądzicie inaczej.... też powinniście po tę lekturę sięgnąć. pozycja obowiązkowa dla każdego żądnego wiedzy, informacji, pasjonującej lektury człowieka.
Statek zawitał do tak odległych miejsc, jak: Wyspy Zielonego Przylądka, Patagonia, Galapagos, Chile, Peru, Tahiti, Nowa Zelandia i Australia. Dla wielu z nas nawet teraz w XXI wieku miejsca te są odległe, egzotyczne. A co dopiero mówić o podróżnikach sprzed 200 lat.
Książkę czyta się doskonale, z zapartym tchem. Czułam się, jakbym cofnęła się o kilka dekad, znowu była dzieckiem i odkrywała książki Julesa Vernea tylko tym razem w wersji dla dorosłych..
Opowieści z podróży, z kolejnych dni mieszają się ze wspaniałymi opisami odkrywanej przez Darwina flory i fauny oraz sporą porcją przemyśleń niesamowitego człowieka, jakim bez wątpienia był badacz. Chylę czoło przed jego umysłem, inteligencją, dociekliwością, żądzą poznania świata. W końcu to on, Karol Darwin jest twórcą teorii ewolucji, zgodnie z którą wszystkie gatunki pochodzą od wcześniejszych form. To on odkrył świat, stanął w szranki z ciemnotą, bigoterią, zakłamaniem, niewiedzą. I chwała mu za to.
Wspaniała, pouczająca lektura. Polecam. Jestem zachwycona i oczarowana.

https://pasje-fascynacje-mola-ksiazkowego.blogspot.com/

Doskonały, pasjonujący dziennik niesamowitej, jak na tamte czasy, a mówimy o I połowie XIX wieku, wyprawy. Śmiało można powiedzieć, iż ta wyprawa zmieniła świat, spojrzenie ludzi na większość spraw.
Wyprawa rozpoczęła się pod koniec grudnia 1831 roku. Wtedy to angielski okręt Beagle, którym dowodził kapitan Robert Fitzroy wypłynął z portu w Plymouth w Anglii. Był to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
211
28

Na półkach:

Bardzo dobra pozycja, niesamowicie się czyta wspomnienia Pana Dariwna, można mu wręcz kibicować gdy obserwuje się jak powoli zaczyna formować się teoria ewolucji, jest takie 'nooo już prawie to masz, to już prawie na to wpadłeś'.

Bardzo dobra pozycja, niesamowicie się czyta wspomnienia Pana Dariwna, można mu wręcz kibicować gdy obserwuje się jak powoli zaczyna formować się teoria ewolucji, jest takie 'nooo już prawie to masz, to już prawie na to wpadłeś'.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    428
  • Przeczytane
    97
  • Posiadam
    63
  • Teraz czytam
    20
  • 2020
    3
  • Historia
    3
  • Ulubione
    3
  • Popularnonaukowe
    2
  • Reportaż
    2
  • Literatura angielska
    2

Cytaty

Więcej
Karol Darwin Podróż na okręcie „Beagle” Zobacz więcej
Karol Darwin Podróż na okręcie „Beagle” Zobacz więcej
Karol Darwin Podróż na okręcie „Beagle” Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także