Pamiętnik Feliksa Stamma
448 str.
7 godz. 28 min.
- Kategoria:
- sport
- Wydawnictwo:
- Sport i Turystyka
- Data wydania:
- 1973-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1955-08-02
- Liczba stron:
- 448
- Czas czytania
- 7 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- Tagi:
- Stamm trener boks
Wspomnienia najsłynniejszego trenera polskich bokserów.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 36
- 26
- 12
- 3
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
Opinia
Umówmy się, za pięściarstwem nie przepadam. Jedyny wyjątek czyniłem dla amatorskich pojedynków rozgrywanych na olimpiadach. Wydaje mi się, że pośrednio była to zasługa Papy Stamma, spod którego ręki wyszło wielu olimpijskich mistrzów. Nie bez kozery mówiło się kiedyś: jak trwoga, to do bokserów” – było niemal pewne, że przywiozą worek medali.
W moje ręce wpadła edycja późniejsza „Pamiętników”, zawierająca dzieje polskiego boksu także po olimpiadzie w Rzymie, praktycznie do lipca 1971 r. (Mistrzostwa Europy w Madrycie). Jest napisana odmiennym stylem, drobniejszą czcionką, jakby z mniejszą pasją. Ale jako całość książka prezentuje się bardzo dobrze. Z pewnością cieszy przypomnienie sylwetek polskich bokserów, trudnych przedwojennych początków na europejskich ringach, opowieści o trudnych przygotowaniach i podróżach na poszczególne zawody.
Najwięcej przyjemności przyniosą opowieści o polskich triumfach, zwłaszcza słynne Mistrzostwa Europy z 1953 roku: pięć złotych i dwa srebrne medale dla Polski. Widać, że Pan Feliks miał swoich ulubieńców i nie kryje tego na kartach książki: Antoni Kolczyński, Leszek Drogosz, Henryk Kukier, Tadeusz Walasek. Natomiast dziwi zbyt krytyczne podejście do takich asów jak Zbigniew Pietrzykowski czy Jerzy Kulej. Ale cóż, jako Trener miał prawo być subiektywny. Bardzo żywa, zajmująca, ciekawa publikacja. 7,5/10
Umówmy się, za pięściarstwem nie przepadam. Jedyny wyjątek czyniłem dla amatorskich pojedynków rozgrywanych na olimpiadach. Wydaje mi się, że pośrednio była to zasługa Papy Stamma, spod którego ręki wyszło wielu olimpijskich mistrzów. Nie bez kozery mówiło się kiedyś: jak trwoga, to do bokserów” – było niemal pewne, że przywiozą worek medali.
więcej Pokaż mimo toW moje ręce wpadła edycja...