W sumie książka spełnia swoje zadanie, czyli podsumowuje krótko zarówno mitologię grecką, jak i rzymską. Autor bardzo przystępnie opisuje każdą z postaci, nawet te pomniejsze, ale mające jakieś powiązania i relacje z innymi. Pomiędzy rozdziały wstawia też wskazówki o sztuce i kulturze późniejszej, ale opierającej się mniej lub więcej na historiach z mitologii. Pozycja rzetelna, podana prostym, przystępnym językiem. Ale ogrom postaci trochę przytłacza i choć nawet na końcu jest piękne drzewo genealogiczne (a nawet dwa - osobno dla bogów rzymskich, osobno dla greckich), to trudno się skupić na przemykających przez tekst postaciach.
Warto jednak przeczytać tę książkę, aby zrozumieć lub przypomnieć sobie, jak wiele analogii funkcjonuje obecnie, jak wiele naleciałości w języku, jakie są czasem źródłosłowy niektórych pojęć używanych obecnie. Albo choćby dlatego, aby imię Nike nie wymawiać "najki" ;), co autor podkreślił dla niektórych czytających.
Można też książkę polecić współczesnym autorom szukającym pomysłu na fabułę - nikt tak nie ubarwiał opowiadanych historii jak jest w mitologii. Dział fantastyki miał się dobrze jeszcze długo przed XX wiekiem.

W sumie książka spełnia swoje zadanie, czyli podsumowuje krótko zarówno mitologię grecką, jak i rzymską. Autor bardzo przystępnie opisuje każdą z postaci, nawet te pomniejsze, ale mające jakieś powiązania i relacje z innymi. Pomiędzy rozdziały wstawia też wskazówki o sztuce i kulturze późniejszej, ale opierającej się mniej lub więcej na historiach z mitologii. Pozycja...