Lekcje umierania. Prawdziwa historia o życiu
- Kategoria:
- reportaż
- Tytuł oryginału:
- The Death Class: A True Story About Life
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Naukowe PWN
- Data wydania:
- 2014-06-16
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-06-16
- Liczba stron:
- 328
- Czas czytania
- 5 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788377055953
- Tłumacz:
- Ewa Kleszcz
- Tagi:
- Erika Hayasaki umieranie lekcje
Jak poradzić sobie ze śmiercią i nie zwątpić w życie?
Kiedy pielęgniarka Norma Bowe zaczęła prowadzić zajęcia dotyczące śmierci w college'u w New Jersey, nie spodziewała się, że odniesie taki sukces. A jednak rok w rok na jej warsztaty trzeba się zapisywać z trzyletnim wyprzedzeniem. Powód jest prosty. W rzeczywistości lekcje Normy pomagają zrozumieć, jak najlepiej wykorzystać to, co poetka Mary Oliver nazwała kiedyś "jedynym dzikim i drogocennym życiem".
Pod pretekstem dyskusji na temat umierania oraz wizyt na cmentarzach i w prosektoriach Norma uczy swoich studentów, by doceniali piękno życia i znajdowali je w sobie nawzajem. Nagradzana dziennikarka Erika Hayasaki, która
towarzyszyła Normie w jej pracy przez ponad cztery lata, pokazuje, w jaki sposób profesorka pomogła czworgu wyjątkowych studentów uwolnić się od ciężaru ich udręczonych rodzin oraz straszliwych życiowych okoliczności i odnaleźć równowagę oraz szczęście.
To piękna książka o odwadze. Odwadze, aby zawrócić i stawić czoła własnemu życiu i śmierci, oraz odwadze, aby wpływać na życie innych. Książka Lekcje umierania. Prawdziwa historia o życiu pokazuje, jak żyć w pełni, z wdzięcznością i sensem każdego dnia.
Elizabeth Lesser, autorka książki Broken Open i współzałożycielka Omega Institute
Hayasaki zabiera nas w niezapomnianą podróż z Normą Bowe oraz ludźmi w jej otoczeniu, którzy doświadczyli jej mądrości i współczucia. Ta książka to ostatnia lekcja, jakiej kiedykolwiek będziecie potrzebować na temat życia.
Ruth Davis Konigsberg, autorka książki The Truth About Grief: The Myth of Its Five Stages and the New Science of Loss
Książka Lekcje umierania. Prawdziwa książka o życiu jest zarazem bezwzględna i zbawcza. Ukazuje najbardziej bolesną, pełną przemocy twarz ludzkości, a jednocześnie ujawnia zacięty optymizm i zdumiewającą szczodrość. Historie w niej zawarte utkwiły we mnie głęboko i szybko mnie nie opuszczą.
Erica Brown, autorka książki Happier Endings: A Meditation on Life and Death
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 125
- 78
- 28
- 3
- 2
- 2
- 2
- 2
- 2
- 1
Opinia
Edukacja w dziedzinie śmierci "jest równie ważna co edukacja seksualna, o ile nie ważniejsza – jako że nie wszyscy uprawiają seks". Umiera każdy. A chyba nic bardziej nie jest spychane do podświadomości niż śmierć, mimo że lęk przed śmiercią jest potężnym czynnikiem wpływającym na ludzkie zachowanie. Nie mniejszym niż seks, pieniądze czy władza. No, ale w Polsce na razie mamy odwieczny problem z edukacją seksualną, więc o tanatologii możemy zupełnie zapomnieć.
Nie zapominają jednak o tym Amerykanie!
Z zacytowanego wcześniej założenia wyszła amerykańska wykładowczyni akademicka, tworząc nowy przedmiot uniwersytecki – Śmierć z perspektywy. Wkrótce okazało się, że to był strzał w dziesiątkę potrzeb studentów, ponieważ zajęcia Normy Bowe cieszyły się taką popularnością, że na możliwość uczestniczenia w nich należało zapisać się z trzyletnim wyprzedzeniem. Ich zainteresowaniu i frekwencji dorównywały tylko zajęcia z ludzkiej seksualności, a niekonwencjonalna pielęgniarka z wykształcenia doczekała się przydomku – profesorka śmierci.
Dzięki tej pozycji, którą napisała dziennikarka w postaci trzech, połączonych ze sobą rodzajów reportaży – obserwującego (z perspektywy muchy na ścianie), uczestniczącego (była jedną ze studentek) i narracyjnego (tworząc opowieść) – mogłam i ja wziąć udział w tych zajęciach. Dodam – interaktywnych, ale o tym napiszę później.
Sam sposób wykładów przypominał mi zajęcia z moją profesorką z psychologii klinicznej. Dosłownie cofnęłam się do czasów studenckich. Był więc konkretny temat, odrobina teorii wprowadzającej w zjawisko śmierci (ale tylko w początkowych rozdziałach) i mnóstwo przykładów z pracy zawodowej i z życia wziętych. Własnych, przyjaciół i uczestników kursu. Samo życie, mogłabym pomyśleć, gdybym nie miała wcześniejszych doświadczeń. Bo tak naprawdę w tej powodzi opowieści o losach ludzkich, które stanowiły większą część książki, trzeba było umieć wyłowić konkretną wiedzę merytoryczną. Przecież kurs kończył się egzaminem. Norma wychodziła z założenia, że śmierci nie można poznać bez kontekstu życia, dlatego każdemu studentowi pod koniec semestru wręczała fragment powieści poetyckiej "Prorok" Khalila Gibrana. Było więc tego życia patologicznego, trudnego, cierpiętniczego, potrzaskanego, zranionego i chorego aż nadto. Wszystkie przypadki losów ludzkich, w tym samej Normy i autorki książki, tworzących niemalże regularną powieść z bohaterami, fabułą i wątkami, były wprawdzie reportażem z bolesnymi wspomnieniami, ale przede wszystkim dokumentem stworzonym przez dziennikarkę i materiałem dydaktycznym Normy. To on stanowił bazę do nadbudowy teoretycznej, jakim były fazy rozwojowe człowieka według Erika Eriksona dołączone na końcu książki. I to studenci, i ja, musieliśmy prześledzić dramatyczne historie ludzi, by móc wyłowić zależności między życiem kształtującym charakter ludzki a fazami rozwojowymi, z których ostatnia kończyła się progresją (gotowość do stawienia czoła śmierci) lub regresją (rozpacz na myśl o śmierci). Nigdy nie myślałam, że istnieje coś takiego, jak wychowanie do śmierci.
A jednak!
W dobie wypierania śmierci z podświadomości, lęku przed nią, izolowania się od jej przejawów i manifestacji, zmiany obyczajów, w których pogrzeb i stypa nie odbywa się w domu rodzinnym, jak to kiedyś bywało, kultu młodości i urody czy chciwości życia, zajęcia Normy były rewolucyjne. I rzadko odbywały się w uniwersyteckiej sali wykładowej. Profesorka śmierci zabierała studentów do domów pogrzebowych, więzień, hospicjów, szpitali dla chorych psychicznie, kostnic oraz na pogrzeby i cmentarze. Te spotkania zawsze kończyły się zadaniami domowymi głęboko ingerującymi we własne przeżycia, psychikę i światopogląd uczestników (również i moje), zapisanymi na stronie imitującej zeszytowy notatnik. Największą frajdę sprawiło mi polecenie stworzenia listy rzeczy do zrobienia, gdyby pozostał mi rok życia. Nie miałam z tym problemów – lista książek "must read". Były takie, których nie odrobiłam, bo nie znalazłam odpowiedzi na pytanie – "Gdybyś mógł na zawsze wyeliminować z naszej planety jedną chorobę, którą byś wybrał i dlaczego?"
Norma nie oszczędzała nikogo. Łącznie ze mną. Zmuszała do uważnego słuchania, do zastanawiania się, do zauważania śmierci koniecznie w ścisłym kontekście życia, do mentalnego ocierania się o nią poprzez podsuwane dylematy, tezy, zadania, pytania i polecenia dokonania trudnych wyborów. Do zwalczenia w sobie tchórzostwa.
A mimo to! A mimo wszystko!
To ostatecznie optymistyczna opowieść o ludziach, którzy odważnie zmagając się z piekielnie trudnym życiem, rozwijali swoją mądrość w integralności życia i śmierci, by w chwili ostatniej potrafić odciąć się od lęku w poczuciu spełnienia.
Wątpię, czy ta pozycja tego nauczy, ale na pewno uświadomi, czym jest śmierć, jak ważną funkcję pełni w życiu, jak bardzo jest niezbędną w kształtowaniu charakteru człowieka i co zrobić, by odejść pięknie i bezboleśnie. Odważę się stwierdzić, że w kontekście wiedzy zawartej w tej publikacji, bolesność odchodzenia jest mitem wyolbrzymionym przez strach i lęk. Naturalna śmierć człowieka przygotowanego jest litościwa, zalewając mózg w końcowej fazie umierania hormonami szczęścia. To ci, którzy odchodzili cicho i spokojnie z uśmiechem na ustach. Często wiedzący, że ich czas nadszedł. Tyle że na taki efekt trzeba sobie zapracować całym życiem. Jak to zrobić? "Jak wieść dobre życie, nieustannie tkwiąc pod ostrzem nieśmiertelności?"
Wszystkim wiedzącym można pogratulować skutecznego samokształcenia, a niewiedzącym (obawiam się, że to zdecydowana większość) polecić zajęcia podobne do tych prowadzonych przez profesorkę śmierci. Książkę z zakładką temu, jeśli ktoś takie w Polsce znajdzie. Obawiam się, że w dziedzinie tanatologii i wychowania do śmierci jesteśmy zdani sami na siebie.
naostrzuksiazki.pl
Edukacja w dziedzinie śmierci "jest równie ważna co edukacja seksualna, o ile nie ważniejsza – jako że nie wszyscy uprawiają seks". Umiera każdy. A chyba nic bardziej nie jest spychane do podświadomości niż śmierć, mimo że lęk przed śmiercią jest potężnym czynnikiem wpływającym na ludzkie zachowanie. Nie mniejszym niż seks, pieniądze czy władza. No, ale w Polsce na razie...
więcej Pokaż mimo to