Kosowo
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Madmesis
- Data wydania:
- 2012-06-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-06-01
- Liczba stron:
- 109
- Czas czytania
- 1 godz. 49 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-934594-0-7
- Tagi:
- pokolenie trzydziestolatków
Kosowo to portret własny współczesnych trzydziestolatków, pogubionych w poszukiwaniu tej jedynej miłości, w którą i tak nie wierzą. Filozofia życiowa bohaterki – prosta i niewyszukana – jest w gruncie rzeczy szczera i poruszająca. Jej pragnienie miłości, prośba o czułość i ciepło, są poruszające. Jej problemem jest ucieczka od odpowiedzialności za własne decyzje, które kreują jej rzeczywistość. Aniela jest jak Kosowo teoretycznie niepodległe państewko, które zawsze będzie leżało w strefie wpływów silniejszego sąsiada. Jej serce i umysł są jak Kosowo – kraj, który od kilkunastu lat nieustannie i bezskutecznie próbuje żyć, po bratobójczych walkach, własnym życiem.
Mimo wszystko Aniela jest bohaterką, która rozczula Czytelnika – w głębi duszy wszyscy pragniemy, by jej życie wreszcie się ułożyło. Czy tak się stanie? Zakończenie pozostawia przestrzeń dla czytelniczej wyobraźni – każdy może zdecydować na swój sposób o przyszłości Anieli. Bohaterki, która w trakcie lektury staje się naszą przyjaciółką, z którą przez chwilę straciliśmy kontakt, a teraz nadrabiamy opowieścią stracone lata.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Walka o emocjonalną niepodległość
Przez wiele kolejnych lat (a może nawet dekad), Kosowo będzie funkcjonowało jako nazwa kojarząca się z działaniami wojennymi, wypędzeniami i zbrodniami. Częściowo również z walką o niepodległość i równość. Być może dlatego, debiut literacki Edyty Niewińskiej został ochrzczony nazwą kraju, która symbolizuje wszystko powyższe. Czytelnik oczekujący jakichkolwiek nawiązań do sytuacji politycznej czy gospodarczej Kosowa będzie jednak zawiedziony. W książce tytułowe państwo to tylko metafora tego, co dzieje się w głowie głównej bohaterki. A trochę się tam dzieje.
„Kosowo”, jak zostało to przedstawione na okładce, miało być portretem współczesnych trzydziestolatków. Trzeba mieć jednak nadzieję, że tak nie jest, bo inaczej społeczeństwo składałoby się z ogromnej ilości osób nieprzystosowanych do życia w żadnym stopniu. Zalegających na łóżkach, dzień po dniu, miesiąc po miesiącu w oczekiwaniu na... No właśnie, na co? Aniela, główna bohaterka powieści, sama nie jest pewna, czego chce od życia. Zmienia się to w zależności od jej nastroju. Chce być kochana, a czasem znienawidzona. Czyli tak jak większość z trzeźwo myślących dorosłych, których spotkało odrzucenie przez ukochaną osobę. Człowiek czuje się wtedy jak przeżuty kawałek mięsa i ma swoje humory. To naturalne, ale do pewnego stopnia. Aniela swoją mentalnością bardziej przypomina nastolatkę niż dojrzałą kobietę. I to chyba najbardziej przeszkadza w odbiorze książki. Z bohaterką trudno się identyfikować, współczuć czy nawet dobrze życzyć, gdy w jej życiu źle się dzieje.
Aniela swoje przeżyła - powieść zaczyna się od wizyty u ginekologa, gdzie dyskutowane są szczegóły mającej niedługo nastąpić aborcji. Ten temat przewinie się jeszcze na kartach powieści, ale będą to raczej zdawkowe informacje. Głównym wątkiem zdaje się być próba poradzenia sobie z porzuceniem przez ukochaną osobę. Nowe związki, które nie kiełkują w sercu niczym więcej niż tylko przelotnym ukłuciem. Stara miłość jest zbyt głęboko zakorzeniona, za świeża, by zostać od tak, zastąpiona. Niestety, wyjątkowo nieprawdopodobny sposób, w jaki autorka poprowadziła ten wątek (nie mówiąc już o zakończeniu) skutecznie utrudnia czytanie „Kosowa”. Całość jest wewnętrznym monologiem Anieli, z którego czytelnik dowiaduje się o niej praktycznie wszystkiego. Nieliczne dialogi ożywiają trochę całość, nadając książce należytego tempa. Jest ich jednak stanowczo za mało, a czytelnik może czuć się przytłoczony natłokiem myśli głównej bohaterki. „Kosowo” zahacza również o tematykę homoseksualną, miejscami nawet całkiem odważnie. Aniela wdaje się w romans z koleżanką, a jej najlepszym przyjacielem jest gej. To wszystko jednak się rozpływa w natłoku myśli głównej bohaterki. A szkoda.
Gdyby autorka rozbudowała choć trochę fabułę, „Kosowo” byłoby naprawdę ciekawą pozycją. Niestety, stało się średnio udanym debiutem literacki. Brakuje mu pazura, który przyciągnąłby czytelnika i nie pozwolił mu oderwać się od lektury. Tym bardziej, że nie wiadomo, do kogo tak naprawdę została skierowana powieść.
Bartosz Szczygielski
Książka na półkach
- 21
- 19
- 5
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Opinia
Właśnie skończyłam czytać. Z mieszanymi uczuciami. Początkowo opowieść mnie wciągała, chciałam ją czytać, więc czytałam. Może bez zachwytu, ale z przyjemnością, zaintrygowana. Tak mniej więcej do połowy. Potem zaczęła mnie przytłaczać, z każdą stroną coraz bardziej. Może to jesienna przygnębiająca aura, może mój własny nienajlepszy nastrój, a może mimo wszystko to w tej opowieści za dużo było chaosu, natręctw, nerwowych reakcji, nerwowych przemyśleń, bolesnych doznań, rozczarowań, lęków. Chwilami czułam dosłownie, niemal namacalnie to napięcie w głowie, w świadomości bohaterki, w jej życiu. I to przestało być przyjemne. Zaczęło ciążyć. Zaskakujące momenty wcale nie zachwycały. Po mniej więcej trzech czwartych lektury byłam zmęczona - nie, nie znudzona, bo to nie jest nudna opowieść. Czułam się dokładanie tak, jak napisałam - zmęczona, przytłoczona, jakby to było moje własne życie i jego ciężar, a nie literacka fikcja. Wlazła mi ta fikcja pod skórę, do krwiobiegu. Zaczęło mi brakować na nią sił. W końcu doczytałam do końca. A finał mnie zirytował. Zostałam więc z mieszanymi odczuciami. Z jednej strony powieść bez owijania w bawełnę obrazuje życie wewnętrzne i zewnętrzne kobiety, której świat się nagle zawalił bez jej przyzwolenia, wbrew jej woli, marzeniom i nadziejom. Do bólu realistyczna. Nie oszczędza czytelnika. A skoro tyle skrajnych emocji wywołała, to nie może być zła, płytka, bezsensowna... Z drugiej strony jednak tak długo naładowana silnym napięciem, smutkiem, nerwicą, demonami przeszłości i teraźniejszości, by nagle zakończyć się tak absurdalnie? Nie przemówiło do mnie takie zakończenie. Nie wiem, czy polecam. Chyba lepiej by było, gdybym na tę lekturę trafiła o innej porze roku i własnego życia.
Właśnie skończyłam czytać. Z mieszanymi uczuciami. Początkowo opowieść mnie wciągała, chciałam ją czytać, więc czytałam. Może bez zachwytu, ale z przyjemnością, zaintrygowana. Tak mniej więcej do połowy. Potem zaczęła mnie przytłaczać, z każdą stroną coraz bardziej. Może to jesienna przygnębiająca aura, może mój własny nienajlepszy nastrój, a może mimo wszystko to w tej...
więcej Pokaż mimo to