Jak powstawały i jak upadały zakłady przemysłowe w Polsce (1946–2012)
Głównym celem książki jest dokumentacja i analiza dorobku PRL-u w budowie nowych zakładów przemysłowych (1949–1989) oraz ich losów po reformie ustrojowej (1989–2012). Odnosi się do okresu transformacji, która polegała na przejściu od gospodarki planowej do kapitalizmu i gospodarki rynkowej. Autorzy podkreślają, że zmiany, które nastąpiły po 1989 r., były konieczne i nieuchronne. Gospodarka ukształtowana w PRL-u wymagała radykalnych i głębokich zmian. Ale transformacja oznaczała likwidację znacznej części przemysłu, masowe bezrobocie i uratę części majątku narodowego. Nieuchronne były głębokie zmiany strukturalne w przemyśle, po jego otwarciu na konkurencję międzynarodową. Ale niepokój budzi duża skala likwidacji zakładów przemysłowych. I to stał o się przedmiotem badań obejmujących losy 1615 zakładów prezentowanych z podziałem na branże i województwa. Analiza prowadzi do tezy, że koszty transformacji w Polsce, zwłaszcza w jej przemyśle, były zbyt wysokie. Skala likwidacji majątku przemysłowego stworzonego w poprzednim systemie była w Polsce znacznie większa niż w innych krajach transformacji (z wyjątkiem byłej NRD). W żadnym z krajów transformacji spadek zatrudnienia w przemyśle nie był tak dużyi jak w Polsce. Autorzy podkreślają nieuchronność procesu transformacji ustrojowej i gospodarczej, pokazując jednocześnie niepokojące zjawisko regresu w poziomie uprzemysłowienia kraju.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 42
- 10
- 5
- 3
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki Jak powstawały i jak upadały zakłady przemysłowe w Polsce (1946–2012)
Dodaj cytat
Opinia
Wbrew pozorom nie jest to opracowanie naukowe "do czytania". Owszem, znajduje się tutaj kilkadziesiąt stron diagnozy problemu, i to punkt po punkcie, z wytknięciem szeregu błędów, zaniechań, ale także i rozmyślnego niszczenia rodzimego przemysłu, jest także zaznaczenie braku rozmaitych uregulowań prawnych, dzięki którym dałoby się powstrzymać tak błyskawiczne kasowanie dużych przedsiębiorstw pod dyktando deweloperów, ale jest to tylko gorzka rama. Podstawową treścią są bowiem tabele.
Te tabele, zawierające nazwy i lokalizacje zakładów przemysłowych zbudowanych za PRL, z wysokością zatrudnienia, wartością produkcji i ogólną wartością zakładowego majątku, są wystarczająco wymowne. To swego rodzaju ponure memento, pokazujące, jak w dość krótkim czasie - prześcignęli nas tylko Niemcy, ekspresowo kasujący praktycznie ogół wschodnioniemieckiego przemysłu - zniszczyć ponad połowę przemysłowego potencjału kraju (zwłaszcza w nowoczesnej technologii i ośrodkach badawczych), zniszczyć majątek budowany przez ostatnie półwiecze, rozkręcić spiralę bezrobocia i ściągnąć na społeczne dno blisko SIEDEM MILIONÓW OSÓB, których byt był uzależniony od funkcjonowania kasowanych zakładów. Cieszyli się jedynie przedsiębiorcy z Zachodu, bo dzięki naszej transformacji ich robotnicy mieli pracę, a firmy mogły zbijać kokosy - m.in. dzięki zbyt pospiesznie zniesionym cłom importowym.
W efekcie z 1615 wymienionych w książce przedsiębiorstw (autorzy zajęli się jedynie zakładami powstałymi już po wojnie, nie badali zakładów, które zachowały ciągłość produkcji od przedwojnia) do roku 2012, kiedy publikacja ujrzała światło dzienne, ocalało 657 firm.
Bardzo przygnębiająca lektura.
Wbrew pozorom nie jest to opracowanie naukowe "do czytania". Owszem, znajduje się tutaj kilkadziesiąt stron diagnozy problemu, i to punkt po punkcie, z wytknięciem szeregu błędów, zaniechań, ale także i rozmyślnego niszczenia rodzimego przemysłu, jest także zaznaczenie braku rozmaitych uregulowań prawnych, dzięki którym dałoby się powstrzymać tak błyskawiczne kasowanie...
więcej Pokaż mimo to