Gra o tron. Powieść graficzna, tom 1
- Kategoria:
- komiksy
- Cykl:
- Gra o tron. Powieść graficzna (tom 1)
- Tytuł oryginału:
- A Game of Thrones: The Graphic Novel: Volume One
- Wydawnictwo:
- Amber
- Data wydania:
- 2012-04-17
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-04-17
- Liczba stron:
- 176
- Czas czytania
- 2 godz. 56 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324142514
- Tłumacz:
- Michał Jakuszewski
- Tagi:
- tron fantastyka Martin
Bestsellerowa saga fantasy George’a R.R. Martina we wspaniałym kolorowym komiksie – równocześnie z emisją drugiego sezonu kultowego serialu HBO
Najpierw były bestsellerowe powieści, potem przebojowy serial HBO. Teraz znani powieściopisarz i rysownik nadają Grze o tron George’a R.R. Martina – arcydziełu epickiej fantasy - nową wspaniałą postać w barwnej graphic novel - jednym z najpopularniejszych komiksów roku.
Nadchodzi zima. Tak brzmi dewiza rodu Starków, lordów najdalej wysuniętej na północ ze wszystkich krain, które poprzysięgły wierność królowi Robertowi Baratheonowi, zasiadającemu na tronie w dalekiej Królewskiej Przystani. Eddard Stark sprawuje w imieniu króla Roberta rządy w Winterfell. Daleko na północy, za wyniosłym Murem, kryją się Dzicy i znacznie gorsze istoty, po długim lecie uznane za mit. Z nadejściem zimy okazało się jednak, że są realne i śmiertelnie groźne.
Lecz bliższa groźba kryje się na południu. Królewski namiestnik zmarł w tajemniczych okolicznościach. Robert wyruszył do Winterfell, zabierając ze sobą królową - piękną, lecz zimną Cersei, syna - okrutnego i zarozumiałego księcia Joffreya, i braci królowej - Jaimego i Tyriona. Pierwszy jest niezrównanym szermierzem, drugi karłem o niebezpiecznie bystrym umyśle. Wszyscy zmierzają ku Winterfell i spotkaniu, które zmieni losy królestw.
Tymczasem za Wąskim Morzem dziedzic rodu władającego ongiś całym Westeros snuje plany odzyskania tronu przy pomocy armii barbarzyńców, których lojalność kupi za jedyne, co mu zostało wartościowego: swą piękną i niewinną siostrę.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Bajkowa „Gra o tron”
Dążenie do władzy opiera się przebiegłości, umiejętności konstruowania zgrabnych sieci intryg oraz kłamstw, podszytych licznymi morderstwami. Posiadanie tych na pozór banalnych umiejętności, może w znaczny sposób przybliżyć królewski tron. „Gra o tron. Powieść graficzna” to komiksowe przedstawienie powieści G.R.R. Martina, w sposób oryginalny i różniący się od jego serialowego odpowiednika. Należy sobie jednak zadać pytanie o cel takiego przedsięwzięcia i czy jest to tak naprawdę potrzebne? Popularność od przesytu dzieli naprawdę cienka linia. Po przeczytaniu publikacji mogę jedynie powiedzieć, że…
Lektura jest wierną adaptacją Martinowskiej wizji świata Westeros. Akcja rozwija się analogicznie i na pierwszy rzut oka widać, że będzie to fantastyczna przygoda pozwalająca spojrzeć na sagę „Pieśni Lodu i Ognia” z zupełnie innej perspektywy. Ilustracje wykonane są z największą starannością, a o stylu głównego rysownika (Tommy’ego Pattersona) można mówić tylko w superlatywach. Umiejętnie prowadzona kreska, z łatwością potrafi uwypuklić emocje głównych bohaterów i naszkicować wielowarstwowy wątek fabularny. Autor odszedł od serialowego przedstawienia głównych bohaterów, serwując nam swoje własne wyobrażenie o danych postaciach. Gdy minie początkowe poruszenie, uświadamiamy sobie, że nowo poznane sylwetki spełniają oczekiwania nawet najbardziej wymagających fanów tej epickiej serii fantasy. Ponadto komiks nie stroni od scen przemocy i nie jest przyjazny cenzurze. Sceny mordu i seksu ukazują się bardzo często, przez co dzieło Daniela Abrahama i Pattersona nie nadaję się dla młodszych czytelników. Doskonałym posunięciem jest również przedstawienie kilku scen, które działy się tylko „w domyśle” książkowego odpowiednika oraz serialowej adaptacji.
Na pochwałę zasługuje również wydawnictwo „Amber”, które zajęło się przeniesieniem powieści na polski rynek czytelniczy. Wspaniałe i dobrze przetłumaczone dialogi w połączeniu z niesamowitą estetyką ilustracyjną, stworzyły okazję do przeżycia czegoś niezwykłego. Czcionka jest wyraźna i rozmiarowo idealna do czerpania uciechy z Westerowskiego życia. Nie można książce zarzucić nic od strony wykonania. Niestety jednak, komiks zapewnia tylko półtoragodzinną zabawę. Przy bardzo wysokiej cenie, jaką musimy wydać na pierwszy wolumin, wydaje się to skandaliczne. Rozsądniej byłoby wydać dwa zeszyty jako jeden tom, wtedy cena byłaby odpowiednia do otrzymanego materiału. A tak, za możliwość zobaczenia pierwszej części powieści w bajkowej formie, czytelnik musi wydać prawie trzysta złotych (adaptacja „Gry o tron” zajmie sześć zeszytów graficznych).
„Powieść graficzna” to książka inna, pomijająca zbędne opisy, jednorazowe postacie i wątki, które mogły nużyć czytelnika w pierwowzorze. Nie ulega wątpliwości, że jest to bardzo dobrze przemyślany i wydany druk. Należy sobie jednak zadać pytanie o cel takiego przedsięwzięcia i czy jest to tak naprawdę potrzebne? Po przeczytaniu publikacji mogę jedynie powiedzieć, że… komiks był bardzo ciekawym i nieschematycznym oderwaniem od rzeczywistości.
Damian Hejmanowski
Oceny
Książka na półkach
- 654
- 326
- 270
- 34
- 22
- 19
- 19
- 17
- 17
- 16
Opinia
Moja życiowa przygoda z komiksami zaczęła się od podkradania Thorgali z szafki starszego brata i nieprzerwanie trwa do dziś. Tylko teraz już nie muszę myszkować, ponieważ posiadam własne egzemplarze ulubionych serii. Dlatego, kiedy zobaczyłam powyższy komiks w promocyjnej cenie, nie zawahałam się i popędziłam do kasy.
Grę o tron niewątpliwie rozpropagował serial stacji telewizyjnej HBO, który jest jedną z najlepszych ekranizacji powieści w ostatnich latach. Sama książka także radzi sobie, nieźle broniąc się sama za siebie, bowiem fani fantastyki już dawno przestali polegać na bohaterach i papierowych postaciach i pragną ludzi z krwi i kości. I takie jest życie w Westeros, krwawe i twarde jak skóry ich mieszkańców.
Adaptację powieści popełnił Daniel Abraham, a rysownikiem tego nikłej wartości dzieła jest Tommy Patterson. Od początku nie nastawiałam się na jakieś arcydzieło, ale przyjemną rozrywkę. Chciałam porównać moje wyobrażenia, serial, książkę z komiksem, licząc po cichu na raczej pozytywne wrażenia. Niestety zawiodłam się.
Szczególnie rysunki zasługują na potępienie swoją płytkością i brakiem zasad anatomii. Patterson operuje kiepskim warsztatem. Jego postacie nie są indywidualnymi jednostkami, ale posiadają taką samą sztuczną mimikę oraz postawę składającą się z co najwyżej 3-4 różnych grymasów i gestów. Emocje widocznie na twarzach bohaterów są ponadto w wielu przypadkach całkowicie nieadekwatne do problemów, z którymi się mierzą w danej chwili. Jedynym plusem jest nierażąca w oczy, stonowana okładka, w której łączą się w zgrabną całość trzy kolory - czerwony, biały i odcienie czerni. Dodatkowo nasycenie barw w poszczególnych kadrach komiksu jest również całkiem realistyczne i ostre.
Teksty Abrahama są poprawne, ale nie tak porywające jak fabuła oryginału Martina. Niemniej jednak - co się ceni - nie zostało pominięte żadne ważne wydarzenie czy choćby ciekawszy dialog.
Największe baty powinny spaść edytora i redaktora, a wraz z nimi na całe wydawnictwo Amber, które tym razem zaliczyło klapę dotyczącą poprawności językowej. Literówki, błędy gramatyczne i interpunkcyjne, a także zdania wprowadzające, które często gęste są zwyczajnie wyrwane z kontekstu.
Summa summarum, nie jest to lektura wysokich lotów, a raczej pozycja napędzana komercją. Autorzy za pewne pracowali w bardzo krótkim czasie widząc przed oczami kupę zielonych, stąd wiele nieskładności i przeciętność ilustracji i treści merytorycznej. Gdyby nie fakt, że komiks kosztował mnie 9 zł pewnie plułabym sobie w brodę, wiedząc, że w antykwariacie upolowałabym za tą kwotę coś znacznie lepszego.
Moja życiowa przygoda z komiksami zaczęła się od podkradania Thorgali z szafki starszego brata i nieprzerwanie trwa do dziś. Tylko teraz już nie muszę myszkować, ponieważ posiadam własne egzemplarze ulubionych serii. Dlatego, kiedy zobaczyłam powyższy komiks w promocyjnej cenie, nie zawahałam się i popędziłam do kasy.
więcej Pokaż mimo toGrę o tron niewątpliwie rozpropagował serial...