Najnowsze artykuły
- Artykuły„Jednym haustem”, czyli krótka historia opowiadaniaSylwia Stano6
- ArtykułyUwaga, akcja recenzencka. Weź udział i wygraj powieść „Fabryka szpiegów“!LubimyCzytać1
- ArtykułyLubimy czytać – ale gdzie najbardziej? Jakie są wasze ulubione miejsca na lekturę?Anna Sierant28
- Artykuły„Rękopis Hopkinsa”: taka piękna katastrofaSonia Miniewicz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Tommy Patterson
Źródło: http://www.comicvine.com/tommy-patterson/26-56598/all-images/108-72589/001/105-747433/
4
7,9/10
Pisze książki: komiksy
Zdobył uznanie jako twórca rysunków do Farscape dla Boom! Studios, filmowej adaptacji The Warriors dla Dynamite Entertainment i Tales from Wonderland: The White Night, Red Rose i Stingers dla Zenescope Entertainment.http://
7,9/10średnia ocena książek autora
677 przeczytało książki autora
543 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Gra o tron. Powieść graficzna, tom 1 Daniel Abraham
7,0
Moja życiowa przygoda z komiksami zaczęła się od podkradania Thorgali z szafki starszego brata i nieprzerwanie trwa do dziś. Tylko teraz już nie muszę myszkować, ponieważ posiadam własne egzemplarze ulubionych serii. Dlatego, kiedy zobaczyłam powyższy komiks w promocyjnej cenie, nie zawahałam się i popędziłam do kasy.
Grę o tron niewątpliwie rozpropagował serial stacji telewizyjnej HBO, który jest jedną z najlepszych ekranizacji powieści w ostatnich latach. Sama książka także radzi sobie, nieźle broniąc się sama za siebie, bowiem fani fantastyki już dawno przestali polegać na bohaterach i papierowych postaciach i pragną ludzi z krwi i kości. I takie jest życie w Westeros, krwawe i twarde jak skóry ich mieszkańców.
Adaptację powieści popełnił Daniel Abraham, a rysownikiem tego nikłej wartości dzieła jest Tommy Patterson. Od początku nie nastawiałam się na jakieś arcydzieło, ale przyjemną rozrywkę. Chciałam porównać moje wyobrażenia, serial, książkę z komiksem, licząc po cichu na raczej pozytywne wrażenia. Niestety zawiodłam się.
Szczególnie rysunki zasługują na potępienie swoją płytkością i brakiem zasad anatomii. Patterson operuje kiepskim warsztatem. Jego postacie nie są indywidualnymi jednostkami, ale posiadają taką samą sztuczną mimikę oraz postawę składającą się z co najwyżej 3-4 różnych grymasów i gestów. Emocje widocznie na twarzach bohaterów są ponadto w wielu przypadkach całkowicie nieadekwatne do problemów, z którymi się mierzą w danej chwili. Jedynym plusem jest nierażąca w oczy, stonowana okładka, w której łączą się w zgrabną całość trzy kolory - czerwony, biały i odcienie czerni. Dodatkowo nasycenie barw w poszczególnych kadrach komiksu jest również całkiem realistyczne i ostre.
Teksty Abrahama są poprawne, ale nie tak porywające jak fabuła oryginału Martina. Niemniej jednak - co się ceni - nie zostało pominięte żadne ważne wydarzenie czy choćby ciekawszy dialog.
Największe baty powinny spaść edytora i redaktora, a wraz z nimi na całe wydawnictwo Amber, które tym razem zaliczyło klapę dotyczącą poprawności językowej. Literówki, błędy gramatyczne i interpunkcyjne, a także zdania wprowadzające, które często gęste są zwyczajnie wyrwane z kontekstu.
Summa summarum, nie jest to lektura wysokich lotów, a raczej pozycja napędzana komercją. Autorzy za pewne pracowali w bardzo krótkim czasie widząc przed oczami kupę zielonych, stąd wiele nieskładności i przeciętność ilustracji i treści merytorycznej. Gdyby nie fakt, że komiks kosztował mnie 9 zł pewnie plułabym sobie w brodę, wiedząc, że w antykwariacie upolowałabym za tą kwotę coś znacznie lepszego.
Gra o tron. Powieść graficzna, tom 1 Daniel Abraham
7,0
Moja próba przeczytania 'Gry o tron' spełzła na niczym, seriali zaś nie oglądam, ale widząc na półce w bibliotece komis pomyślałam, że warto by spróbować.
I już na początku miałam problem, bo wątków i bohaterów było tak wiele, że nie sposób było się w tym połapać. Właściwie przez cały czas czytania komiksu miałam kłopot i non stop gubiłam wątek. Właśnie wtedy przypomniało mi się, że podobne odczucia miałam podczas mojej pierwszej i jedynej próby czytania 'Gry o tron'.
Tak naprawdę to nawet nie wiem czy mi się podobało, bo niewiele zrozumiałam. Wypożyczyłam od razu drugą część, ale nie jestem pewna czy będę chciała ją czytać. Być może osoby takie jak ja, które nie miały nigdy styczności z książką czy serialem nie powinny sięgać po komiks? A może po prostu Gra o tron nie urzekła mnie jak tysiąca innych osób? Może kiedyś się tego dowiem.