Dyrygowanie. Sprawa życia i śmierci
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Wydawnictwo:
- Czytelnik
- Data wydania:
- 2021-09-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-09-01
- Liczba stron:
- 440
- Czas czytania
- 7 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788307034997
- Tagi:
- muzyka dyrygowanie dyrygenci biografia wywiad filharmonia
„Dyrygowanie. Sprawa życia i śmierci…” to wywiad rzeka z Antonim Witem, światowej sławy polskim dyrygentem, który przeprowadziła Agnieszka Malatyńska-Stankiewicz, krakowska dziennikarka muzyczna.
Mistrz batuty szczerze i barwnie, nie skąpiąc anegdot w szesnastu chronologicznie i tematycznie ułożonych rozdziałach, opowiada o swoim życiu, rodzinie, zainteresowaniach, a przede wszystkim o bogatym dorobku artystycznym.
Artysta wprowadza w świat zarówno wspaniałych dzieł muzycznych, jak i znakomitych śpiewaków, instrumentalistów, słynnych orkiestr oraz wielkich kompozytorów. Opisuje środowisko muzyczne na podstawie własnych doświadczeń. W ciekawy i klarowny sposób pokazuje też warsztat pracy dyrygenta o bardzo szerokim repertuarze, który rozwijał przez kilkadziesiąt lat swojej działalności. Dzięki temu czytelnik poznaje różnorodne problemy w kreowaniu wielorakiej muzyki. Jednakże książka nie jest podręcznikiem dla adeptów studiów muzycznych, a raczej przewodnikiem po wydawałoby nieprzystępnym świecie muzyki poważnej.
„Dyrygowanie. Sprawa życia i śmierci…” ukazuje osobowość Antoniego Wita, dokumentuje jego wkład w popularyzację polskiej muzyki i jej twórców, a także w kreowanie wydarzeń muzycznych naszych czasów w kraju i zagranicą, którym przydał doskonałości i splendoru.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 18
- 11
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Opinia
Na rozmowę rzekę z wybitnym polskim dyrygentem rzuciłem się z dużym zainteresowaniem, bo miałem okazję słuchać jego nagrań oraz być na koncercie, który dyrygował. Nie zawiodłem się, to pasjonująca lektura dla każdego melomana.
Jak sam mówi, miał w życiu dużo szczęścia. Po pierwsze studiował dyrygenturę w Krakowie w latach gdy uczył tam Henryk Czyż; uważa tego dyrygenta za swojego największego mistrza. A potem sporo nauczył się w Warszawie od Witolda Rowickiego. Wreszcie w młodym wieku zdobył drugą nagrodę na konkursie dyrygenckim von Karajana; to mu otworzyło drzwi do wielkiej kariery. Przez 17 lat kierował Wielką Orkiestrą Polskiego Radia i Telewizji w Katowicach, nagrał w tym czasie wiele płyt dla wytwórni Naxos, które się sprzedały w milionach egzemplarzy; sam mam parę. Potem przez wiele lat kierował orkiestrą Filharmonii Narodowej, poza tym dyrygował olbrzymią liczbą orkiestr na całym świecie. Imponująca kariera...
Masa w książce ciekawych opowieści o wybitnych dyrygentach, kompozytorach i wykonawcach, pyszne są na przykład historie o Stefanii Woytowicz, wybitnej śpiewaczce, ale trudnym człowieku. Pozwalają owe opowieści popatrzeć na świat muzyki z bliska, zobaczyć gigantów muzyki jako zwykłych ludzi.
Szczególnie interesujące są sądy Wita o kolegach dyrygentach. Na przykład Henryk Czyż wymagał, aby go wielbić, jeśli jakiś uczeń tego nie robił, to szybko się rozstawali. Podobnie było z Leonardem Bernsteinem, mówi Wit: „największym nieszczęściem dla Bernsteina byłoby to, gdyby ktoś przebywał w jego towarzystwie i pozostał nieporuszony. On robił po prostu wszystko, aby ci, którzy znajdują się w jego otoczeniu, go uwielbiali.” W ogóle wydaje mi się, że wielcy dyrygenci to trudne charaktery, typy egocentryczne, lubiące być na piedestale, uwielbiające pochwały i hołdy, no ale taki to zawód. A sam Wit parę razy przyznaje, że jest wybuchowy. Z drugiej strony to wspaniali muzycy absolutnie oddani swojej pracy.
Dla mnie najciekawsze są jego sądy o muzyce, twierdzi na przykład, że muzyka Szymanowskiego jest niełatwa zarówno dla wykonawców jak i słuchaczy, wymaga dobrego osłuchania, aby docenić jej piękno,. Dlaczego? „Bo jest to muzyka szalenie skomplikowana.” Niemniej uważam, że jego I Koncert Skrzypcowy jest wspaniały. Mówi: „Bardzo lubię też dyrygować Krzesanym Wojciecha Kilara. Uważam, że jest to arcydzieło, które pozostanie w polskiej muzyce na zawsze.” Miałem okazję słuchać Krzesanego pod dyrekcją Wita, niezapomniane przeżycie, ogień na scenie! Nie ceni wysoko sławnej III Symfonii Góreckiego (ja też!), mówi, że orkiestry nie chcą jej grać, bo „Czasem muzycy mają do zagrania na przykład jeden takt, który powtarzają kilkadziesiąt razy. Zdarza się też, że jedną nutę muszą powtarzać wielokrotnie. Można więc zrozumieć, że takie granie wzbudza wręcz w nich agresję.” W sumie rozważań o muzyce mogłoby być więcej...
Zjeździł cały świat, był fetowany na wszystkich kontynentach, z wyjątkiem Antarktydy, ma poukładane życie rodzinne, można powiedzieć, że jest człowiekiem spełnionym, ale na pytanie: „czy czuje się pan szczęściarzem?” odpowiada „Nie mogę jednoznacznie odpowiedzieć „tak”, chociaż… Na pewno w moim życiu zdarzyło się wiele bardzo szczęśliwych momentów, nie zawsze zależnych od mojej woli.” Ciekawe...
Lektura obowiązkowa dla wszystkich miłośników muzyki poważnej.
Na rozmowę rzekę z wybitnym polskim dyrygentem rzuciłem się z dużym zainteresowaniem, bo miałem okazję słuchać jego nagrań oraz być na koncercie, który dyrygował. Nie zawiodłem się, to pasjonująca lektura dla każdego melomana.
więcej Pokaż mimo toJak sam mówi, miał w życiu dużo szczęścia. Po pierwsze studiował dyrygenturę w Krakowie w latach gdy uczył tam Henryk Czyż; uważa tego dyrygenta za...