Czy muszę odchodzić?
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Pauza
- Data wydania:
- 2023-03-21
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-03-21
- Data 1. wydania:
- 2020-08-20
- Liczba stron:
- 432
- Czas czytania
- 7 godz. 12 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788396665492
- Tłumacz:
- Dobromiła Jankowska
Lilia Imbody ma osiemdziesiąt jeden lat, przeżyła trzech mężów, wychowała pięcioro dzieci i doczekała się siedemnaściorga wnucząt. Teraz wraca do dziennika dawno zapomnianego mężczyzny, Rolanda Bouleya, z którym kiedyś przeżyła przelotny romans. Bohaterka popada w coraz większą obsesję na punkcie osobistej historii Rolanda i zaczyna komentować pośmiertnie opublikowane, kilkusetstronicowe zapiski, dodaje również własne, alternatywne wersje wydarzeń, tym samym zdradzając zaskakujące, długo skrywane tajemnice z przeszłości. Powraca także do wspomnień o swojej pierworodnej, nieżyjącej córce Lucy.
Głosy autora dzienników i Lilii przeplatają się, budując dwugłosową, intymną opowieść o kobietach i mężczyznach, która rozpoczyna się w kalifornijskim domu opieki dla osób starszych. W rolach głównych występują intrygujące postacie babki, matki i wnuczki, czytelnik ma zaś wrażenie podglądania ich zza kulis w oczekiwaniu na kolejne zwroty akcji.
Nawiązującą formą do Bladego ognia Vladimira Nabokova powieść Yiyun Li odczytuje się jako kontynuację jej autobiograficznej książki Where Reasons End, w której matka prowadzi wyobrażone rozmowy ze zmarłym synem. Ten osobisty ślad mieści również dyskusje o tym, w jaki sposób opowiedzieć „niewyrażalne” tematy. W tym Yiyun Li jest mistrzynią.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Tak, wszyscy musimy w końcu odejść
Równie dobrze mogłabym nazwać tę recenzję „Moja przygoda z literaturą azjatycką, część X”. Bo po ostatnich sukcesach z powieściami „Nikt nie odpisuje” i „Kroniki dziwnych bestii” nabrałam ochoty na więcej. Na próbowanie jeszcze większej ilości tekstów, bo gdy już się okazało, że jest w nich coś dla mnie, to wszystkie mury uprzedzenia i niepewności runęły. Równie dobrze za kilka dni może się okazać, że będę zapełniać swoje biblioteczki literaturą właśnie z tego regionu – to nie tak, że jest jeszcze gdzie wciskać książki, ale pomarzyć zawsze można, prawda?
A gdy okazało się, że i jedno z moich ulubionych wydawnictw będzie miało w swoich zbiorach coś z Dalekiego Wschodu, to przecież nie mogłam dłużej czekać. „Czy muszę odchodzić” dotarło do mnie akurat, gdy walczyłam z nieznośnym katarem, ale nawet stos chusteczek nie powstrzymał mnie przed jak najszybszym rozpoczęciem lektury.
Lilia Imbody ma już swoje lata. A dokładnie osiemdziesiąt jeden lat, pięcioro dzieci, siedemnaścioro wnucząt i trzech zmarłych mężów, jeśli już mamy trzymać się liczb. I jednego martwego byłego kochanka. Ale spokojnie, to nie jest żaden mroczny kryminał, w którym na końcu okazuje się, że to Lilia go zamordowała. Po skończonym przelotnym romansie ich drogi się rozeszły, do czasu aż w ręce kobiety trafia dziennik Rolanda. Kobieta nie może się powstrzymać i rzuca się w wir losów mężczyzny, którego życia wyznaczały charakterne kobiece postaci. Z każdą stroną Lilia popada w coraz większą obsesję na punkcie jego historii i nie szczędzi sobie niekiedy zgryźliwych komentarzy pod adresem autora. A pomiędzy wierszami swoich komentarzy wraca myślami do własnego życia i wyborów, które musiała podjąć.
„Miłość i nienawiść to dziwne słowa. Wydawałoby się, że mają ogromną moc, ale wcale tak nie jest”.
Ta książka to zdecydowanie jedna z pauzowych cegiełek. Ma swoją objętość i jestem w stanie wyobrazić sobie, że potrafi zmęczyć czytelnika. Lilia nie jest też najłatwiejszą bohaterką do polubienia. Czasami miałoby się ochotę dać jej przysłowiowo przez czerep gazetą, a kiedy indziej po prostu przytulić. W pewnym momencie zaczyna ona znikać, przytłoczona przez bohaterki życia Rolanda. Zupełnie jak w prawdziwym życiu, gdy ten usunął Lilię w cień. A jednak mimo chwilowego zmęczenia nie sposób odłożyć tej książki na później. Yiyun Li ma coś takiego w stylu pisania, że choć wydaje się, iż nie pisze o niczym ważnym, to ciężko zostawić jej książkę niedoczytaną na stoliku nocnym. Wręcz przeciwnie. W moim przypadku takie próby zawsze kończyły się sromotnym niepowodzeniem. Wracałam pokonana po maksymalnie kilkudziesięciu minutach.
Nie będzie to łatwa i prosta lektura (zresztą chyba żadnej pozycji z wydawnictwa Pauza nie mogłabym do takich zaliczyć), ale na pewno znajdzie i takich czytelników, których oczaruje. Ja może i nie zaliczę jej do moich ulubieńców, ale zdecydowanie to była jedna z bardziej interesujących książek w ostatnim czasie.
Kinga Kolenda
Książka na półkach
- 125
- 35
- 16
- 5
- 3
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
Cytaty
Ludzie są jak kwiaty. Niektórzy rodzą się jako rzadki gatunek, dostają więc certyfikowanych ogrodników, a ludzie ustawiają się w kolejce, by choć zerknąć, kiedy te kwiaty zakwitną. Inne wymagają specjalnej uprawy i troski, choć żyją w zwykłym ogrodzie. Niektóre są powszechne, tak jak łubin czy maki. Ale ostatecznie wszystkie kwitną w jednym celu i żaden nie przetrwa, chyba że z...
Rozwiń
Opinia
Sięgam czasem po książki autorów i autorek pochodzenia azjatyckiego mieszkających na stałe w innych krajach z nadzieją na ciekawe nowe perspektywy i interesujące tematy.
Dlatego też przeczytałam Czy muszę odchodzić? Yiyun Li. I choć tematyka przemijania, pamięci a także natury wspomnień i tego, kto tak naprawdę kreuje prawdę o wydarzeniach była naprawdę ciekawa, to została podana w tak mdłej i męczącej formie, że bardzo się zawiodłam. Do tego doszła antypatyczna bohaterka i ciągnące się w nieskończoność dzienniki.
Zajrzyjcie na bloga Azjatyckiej Półki, by dowiedzieć się, co tak mnie rozczarowało, a przy okazji przeczytać o tym:
🥀 jak przedstawia się osoby starsze w powieściach,
🥀 czy to my kreujemy wspomnienia, czy wspomnienia kreują nas,
🥀 że nie wszystko, co zostało spisane, jest wartościowe (patrz dzienniki Rolanda),
🥀jak przedstawiony w książce został Szanghaj.
Słyszałam wiele dobrego o książkach Yiyun Li, dlatego nie skreślam jej po tej powieści.
https://azjatyckapolka.wordpress.com/2024/01/06/czy-musze-odchodzic-yiyun-li/
Sięgam czasem po książki autorów i autorek pochodzenia azjatyckiego mieszkających na stałe w innych krajach z nadzieją na ciekawe nowe perspektywy i interesujące tematy.
więcej Pokaż mimo toDlatego też przeczytałam Czy muszę odchodzić? Yiyun Li. I choć tematyka przemijania, pamięci a także natury wspomnień i tego, kto tak naprawdę kreuje prawdę o wydarzeniach była naprawdę ciekawa, to...