rozwińzwiń

Całkiem inna historia

Okładka książki Całkiem inna historia Håkan Nesser
Okładka książki Całkiem inna historia
Håkan Nesser Wydawnictwo: Czarna Owca Cykl: Inspektor Barbarotti (tom 2) Seria: Czarna seria kryminał, sensacja, thriller
528 str. 8 godz. 48 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Inspektor Barbarotti (tom 2)
Seria:
Czarna seria
Tytuł oryginału:
En helt annan historia
Wydawnictwo:
Czarna Owca
Data wydania:
2011-08-24
Data 1. wyd. pol.:
2011-08-24
Liczba stron:
528
Czas czytania
8 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375543261
Tłumacz:
Emilia Fabisiak
Tagi:
literatura szwedzka Gunnar Barbarotti
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
965 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1284
1284

Na półkach: ,

"Obowiązującym tonem narracji stała się wulgarność i babranie się w cudzym życiu intymnym. A nowe sylikonowe usta, wyposażonej w sztucznie powiększony biust blondynki w telewizji były większym niusem niż ludobójstwo w jakimś innym miejscu na świecie daleko od Stureplan"

Przyznaję się bez bicia, że mnie morderca wykołował tak samo skutecznie jak Gunnara Barbarottiego i jego ekipę. Dałam się podejść i omamić i uwierzyłam we wszystko, co pisał do inspektora. Przyznam też, że trochę się wkurzyłam, tylko nie wiem, czy bardziej na niego, czy na siebie, że dałam się oszukać. Z drugiej strony cieszę się, że po pierwszej książce tego autora, nie odpuściłam sobie go, bo druga część "przygód" Barbarottiego, jest zdecydowanie lepsza i ciekawsza. Bo to "całkiem inna historia" 😁

Bardzo mi się podoba ta postać, jego dil z Bogiem, którego przecież nie ma 😁. Jego rozważania, sny i troska o dzieci. Że już o ciekawej relacji z pewną Marianne nie wspomnę. Coraz uważniej będę się przyglądać temu autorowi

"Obowiązującym tonem narracji stała się wulgarność i babranie się w cudzym życiu intymnym. A nowe sylikonowe usta, wyposażonej w sztucznie powiększony biust blondynki w telewizji były większym niusem niż ludobójstwo w jakimś innym miejscu na świecie daleko od Stureplan"

Przyznaję się bez bicia, że mnie morderca wykołował tak samo skutecznie jak Gunnara Barbarottiego i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
422
301

Na półkach:

Z jednej strony to świetna książka. Kolejna opowieść, która utwierdza mnie w przekonaniu, że historie kryminalne najlepiej smakują w wydaniu skandynawskim.

Z drugiej strony czuję lekki niedosyt, bo mam wrażenie, że główny wątek nie do końca został wyjaśniony. No ale może o to właśnie chodziło? Może autor wcale nie chciał odkrywać wszystkich kart?

Z jednej strony to świetna książka. Kolejna opowieść, która utwierdza mnie w przekonaniu, że historie kryminalne najlepiej smakują w wydaniu skandynawskim.

Z drugiej strony czuję lekki niedosyt, bo mam wrażenie, że główny wątek nie do końca został wyjaśniony. No ale może o to właśnie chodziło? Może autor wcale nie chciał odkrywać wszystkich kart?

Pokaż mimo to

avatar
553
504

Na półkach: ,

Dobrze napisany kryminał. Ciekawa fabuła, interesujące zakończenie. Duga część zdecydowanie lepsza od pierwszej.

Dobrze napisany kryminał. Ciekawa fabuła, interesujące zakończenie. Duga część zdecydowanie lepsza od pierwszej.

Pokaż mimo to

avatar
187
170

Na półkach: , , ,

Ta książka jest zwyczajnie nudna. Akcji tutaj nie ma żadnej. Cała ekipa dochodzeniowa jest nijaka i całe to śledztwo również.
Mam wrażenie, że główny bohater to podstarzały, cyniczny facet, a nie mężczyzna w wieku 47 lat.
Opis relacji z Marianne jest nadzwyczaj infantylny i nie pasuje do osób w średnim wieku, które mają już jakieś doświadczenie życiowe w związkach, tylko do nastolatków. Irytująco – wkurzające.
Przez całą książkę w czasie rzeczywistym nie dzieje się praktycznie nic. Rozumiem, że autor miał zamysł przedstawić pracę policji w przypadku trudnego śledztwa, bez poszlak i gdy są w totalnej kropce, ale forma przekazu potrafi nieźle zanudzić. Tylko wstawki zapisków ze strony mordercy potrafiły mnie trochę ożywić podczas czytania.
Do tego, co to za dziwna maniera, aby co rusz wstawiać „All right”. Szwedzcy funkcjonariusze kreowani na luzackich amerykańskich policjantów?? Ja tego nie kupuję.

Ta książka jest zwyczajnie nudna. Akcji tutaj nie ma żadnej. Cała ekipa dochodzeniowa jest nijaka i całe to śledztwo również.
Mam wrażenie, że główny bohater to podstarzały, cyniczny facet, a nie mężczyzna w wieku 47 lat.
Opis relacji z Marianne jest nadzwyczaj infantylny i nie pasuje do osób w średnim wieku, które mają już jakieś doświadczenie życiowe w związkach, tylko...

więcej Pokaż mimo to

avatar
526
484

Na półkach:

Bardzo polubiłam smęcenie autora. Akcja toczy się bardzo leniwie, jest dużo rozważań, omówień, filozofowania i ja płynę z autorem i oglądam stworzoną przez niego rzeczywistość z wielką przyjemnością. Uważam, że jest to po prostu dobra literatura.
Sam wątek kryminalny jest niezwykły, pomysł jest kompletny, przemyślany w każdym szczególe. Spodziewałam się, że nie wszystko będzie takie jak by się mogło wydawać, ale zaskoczenie i tak było.

Bardzo polubiłam smęcenie autora. Akcja toczy się bardzo leniwie, jest dużo rozważań, omówień, filozofowania i ja płynę z autorem i oglądam stworzoną przez niego rzeczywistość z wielką przyjemnością. Uważam, że jest to po prostu dobra literatura.
Sam wątek kryminalny jest niezwykły, pomysł jest kompletny, przemyślany w każdym szczególe. Spodziewałam się, że nie wszystko...

więcej Pokaż mimo to

avatar
725
85

Na półkach: ,

Bardzo sympatyczna opowieść. Akcja może i nie pędzi na łeb na szyję, czasem robi się wręcz leniwie, ale za to cały czas się człowiek zastanawia 'o co tu chodzi'. I tak właśnie powinno być.

Bardzo sympatyczna opowieść. Akcja może i nie pędzi na łeb na szyję, czasem robi się wręcz leniwie, ale za to cały czas się człowiek zastanawia 'o co tu chodzi'. I tak właśnie powinno być.

Pokaż mimo to

avatar
49
9

Na półkach:

Wyśmienita lektura!

Wyśmienita lektura!

Pokaż mimo to

avatar
955
868

Na półkach:

Sześcioro Szwedów, powiązanych w ten lub inny sposób z Kymlinge, spędza wakacje na wybrzeżu Bretanii. Personalia i skrócone życiorysy pięciorga z nich, w tym dwóch par, czytelnik poznaje już na pierwszych stronach powieści. Szósta osoba, której fragmenty pamiętników, notatek pojawiają się jeszcze wiele razy, stanowi zagadkę. Po wakacjach, przypadkowa znajomość nie była kontynuowana, Szwedzi rozjechali się w swoje strony, zajęli swoimi sprawami. Jednak pięć lat później ktoś zaczął ich kolejno zabijać.

Komisarz Gunnar Barbarotti z komisariatu w Kymlinge w dniu wyjazdu na urlop otrzymuje list adresowany do niego osobiście i na jego prywatny, domowy adres. Zapoznaje się z jego treścią dopiero kilka dni później, podczas urlopu, który spędza z Marianne, atrakcyjną położną, na Gotlandii. Anonimowy nadawca zawiadamia komisarza, że zamierza zabić określoną osobę, Erika Bergmana, i arogancko rzuca policjantowi wyzwanie – powstrzymaj mnie, jeśli potrafisz.
Barbarotti, jak na porządnego obywatela przystało, zawiadamia policję w Kymlinge, nawet wysyła im list z zapowiedzią zbrodni, i… wraca do częstej kopulacji z Marianne, w której powoli zaczyna się zakochiwać. Jednak zanim urlop komisarza dobiegnie końca, w Kymlinge znalezione zostają zwłoki Erika Bergmana. Zmarł od wielu ran zadanych nożem. Gunnar Barbarotti zostaje odwołany z urlopu i w trybie pilnym wraca do pracy.
Wkrótce poczta dostarcza mu kolejny list od mordercy z informacją, że następną ofiarą będzie Anna Eriksson.

Policja w Kymlinge sprawiła sobie poważny problem. Znali personalia ofiary (Erików Bergmanów było w Kymlinge pięciu, w tym jedno małe dziecko),a mimo to nie potrafili zapewnić ofierze bezpieczeństwa. Nie rozmawiali z żadnym z nich, nie ostrzegli. Szef wydziału, Asunander, uważa, że niepodejmowanie żadnych działań było ze strony policji właściwą decyzją. Barbarotti go w tej ocenie popiera. Obaj zdają sobie sprawę, że ich postawy raczej nie będzie popierać prasa i opinia publiczna. Teraz jednak planowana jest kolejna zbrodnia, a wkrótce… I tak w spokojnym raczej Kymlinge rozpoczyna się polowanie na seryjnego mordercę.

Powieść określiłbym jako antropologiczną (złożoną głównie z antropologii filozoficznej, ontogenetycznej i społecznej) oraz psychologiczną. Dopiero na trzecim miejscu sensacyjną. Prościej mówiąc – poważnie rozbudowana powieść o relacjach międzyludzkich. Ktoś kogoś kocha, ktoś się z kimś przyjaźni, ktoś kogoś nie lubi, ktoś komuś ufa albo i nie… Zabójca, ofiary, policjant, to też pewien specyficzny układ. Podczas lektury przede wszystkim poznaje się osoby i związki między nimi. Nawet takie, które nie mają większego związku z morderstwem i prowadzonym śledztwem. Opisy miejsc – raczej skromne; nie ciągną się i nie dłużą. Narracja głównie w trzeciej osobie, ale za wyjątkiem notatek z Mousterlin z 2002 roku oraz tajemniczego pamiętnika, który wydaje się prowadzić morderca.

Uważam, że bardzo dobra jest ta „Całkiem inna historia” Håkana Nessera, choć dynamicznej akcji, strzelanin, pościgów, jak to w powieściach amerykańskich, trudno by tu szukać. Rozwiązania, zaskakującego, nie odgadłem w pełni. I bardzo dobrze.

Sześcioro Szwedów, powiązanych w ten lub inny sposób z Kymlinge, spędza wakacje na wybrzeżu Bretanii. Personalia i skrócone życiorysy pięciorga z nich, w tym dwóch par, czytelnik poznaje już na pierwszych stronach powieści. Szósta osoba, której fragmenty pamiętników, notatek pojawiają się jeszcze wiele razy, stanowi zagadkę. Po wakacjach, przypadkowa znajomość nie była...

więcej Pokaż mimo to

avatar
93
93

Na półkach:

Wciąga, ale czasami jest trochę takich miejsc, co się "ciągną" trochę za długo. Tym nie miej myślę, że taki był zamiar autora - aby czytelnik odczuł beznadziejność i uciążliwość sytuacji w jakiej znaleźli się śledczy. Na koniec błyskotliwe zakończenie wyskakuje jak fajerwerk na ciemnym niebie. Wow! Nikt się tego nie spodziewał! Czytelnik również. Barbarotti również. Ale nagle wszystko staje się jasne i logiczne. Autor jak magik wyciąga rozwiązanie z kapelusza - przed oczy zdumionego czytelnika. (Za tą sztuczkę na końcu książki podbijam ocenę o 1 pkt wyżej.)
Jest również i drugi wątek - historia romantyczna. Barbarotti jest zakochany. Tu też jest, można powiedzieć, pewne zaskoczenie na zakończenie, chociaż (uśmiechnięte) zakończenie nie zostało zakończone, tzn zostało bez kropki nad i. ..

Wciąga, ale czasami jest trochę takich miejsc, co się "ciągną" trochę za długo. Tym nie miej myślę, że taki był zamiar autora - aby czytelnik odczuł beznadziejność i uciążliwość sytuacji w jakiej znaleźli się śledczy. Na koniec błyskotliwe zakończenie wyskakuje jak fajerwerk na ciemnym niebie. Wow! Nikt się tego nie spodziewał! Czytelnik również. Barbarotti również. Ale...

więcej Pokaż mimo to

avatar
34
26

Na półkach:

Strasznie żałuję że tą książkę przeczytałam. Komisarza wprost nie cierpię. Jest bardzo przeciętnym policjantem, który nic nie robi prócz bezproduktywnego myślenia. Kolejna sprawa która rozwiązuje się bez jego większej ingerencji. Jego życie prywatne też nie powala. Jedyne co mnie zaciekawiło to sytuacja jego córki. Wracając natomiast do sprawy kryminalnej historia świetna, ale dla mnie źle wykorzystana. Liczyłam na jakieś przełomy w śledztwie w trakcie. Większość książki to czekanie na trupy i brak efektów pracy policji. Po ponad 400 stronach meczami w końcu calosciowa Eureka, gdzie zamiast poczucia satysfakcji myślę no w końcu na coś wpadli.

Strasznie żałuję że tą książkę przeczytałam. Komisarza wprost nie cierpię. Jest bardzo przeciętnym policjantem, który nic nie robi prócz bezproduktywnego myślenia. Kolejna sprawa która rozwiązuje się bez jego większej ingerencji. Jego życie prywatne też nie powala. Jedyne co mnie zaciekawiło to sytuacja jego córki. Wracając natomiast do sprawy kryminalnej historia świetna,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 628
  • Chcę przeczytać
    1 048
  • Posiadam
    403
  • Teraz czytam
    29
  • Ulubione
    27
  • Kryminały
    23
  • 2013
    20
  • Czarna Seria
    18
  • Kryminał
    17
  • Czarna seria
    16

Cytaty

Więcej
Håkan Nesser Całkiem inna historia Zobacz więcej
Håkan Nesser Całkiem inna historia Zobacz więcej
Håkan Nesser Całkiem inna historia Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także