Tytuł mówi wszystko: książeczka będzie nietypowa, bo będą jedynie rysunki, za to jakie. Pan Sławomir Mrożek poza niewątpliwym talentem satyrycznym posiadał umiejętność tworzenia ujmująco zabawnych obrazków. To przykład rysunków, które wydają się skreślone ręką dziecka, a są tak niełatwe do skopiowania. Charakterystyczne postacie stały się „mrożkowym” znakiem rozpoznawczym, od dawna darzę je ogromną sympatią. I chyba już na zawsze pozostanie w pamięci obrazek, na którym odbywa się dialog między Synkiem a Tatą: „- Dlaczego Pan Mrożek wrócił do Polski z Meksyku?” „- Widocznie czegoś zapomniał” :-)
Czy jest to humor przebrzmiały ? Jest groteskowy, to prawda, opiera się na zabawie słownej. Mam wrażenie, że jednak dotyka spraw uniwersalnych, które nie straciły na aktualności. Niektóre rysunki wydają się obecnie nawet bardziej dosadne: „Ku świetlanej przyszłości”, „Stoję na straży… niezłomnie”.

Tytuł mówi wszystko: książeczka będzie nietypowa, bo będą jedynie rysunki, za to jakie. Pan Sławomir Mrożek poza niewątpliwym talentem satyrycznym posiadał umiejętność tworzenia ujmująco zabawnych obrazków. To przykład rysunków, które wydają się skreślone ręką dziecka, a są tak niełatwe do skopiowania. Charakterystyczne postacie stały się „mrożkowym” znakiem rozpoznawczym,...

"Rysunki" to zbiór około setki obrazków satyrycznych Sławomira Mrożka, wydanych na początku lat ’80. Są proste, typowe dla wówczas zamieszczanych w gazetach. Część już nieaktualna i z trudnym do odnalezienia znaczeniem. Humor raczej abstrakcyjny, dziś eksploatowany masowo w memach nie śmieszy tak, jak w czasach PRL.

"Rysunki" to zbiór około setki obrazków satyrycznych Sławomira Mrożka, wydanych na początku lat ’80. Są proste, typowe dla wówczas zamieszczanych w gazetach. Część już nieaktualna i z trudnym do odnalezienia znaczeniem. Humor raczej abstrakcyjny, dziś eksploatowany masowo w memach nie śmieszy tak, jak w czasach PRL.