Przeciw bogom. Niezwykłe dzieje ryzyka

Bardzo interesujący mnie temat został w tej książce ujęty z ciekawej perspektywy. Książkę czytało mi się jednak bardzo mozolnie z uwagi na rwaną narrację oraz język, który oceniam jako dosyć toporny. Nie wiem, czy problem dotyczy samego tekstu, czy może tłumaczenia, jednak przebrnąłem przez tę pozycję z niemałym trudem.

Bardzo interesujący mnie temat został w tej książce ujęty z ciekawej perspektywy. Książkę czytało mi się jednak bardzo mozolnie z uwagi na rwaną narrację oraz język, który oceniam jako dosyć toporny. Nie wiem, czy problem dotyczy samego tekstu, czy może tłumaczenia, jednak przebrnąłem przez tę pozycję z niemałym trudem.

Fascynujące pierwsze cztery części opowiadające o tym jak powoli rodziła się idea ryzyka i jak wyglądały kolejne próby jego szacowania i jak ludzka śmiałości zapanowania nad ryzykiem nabierała rozmachu.
Rozdział traktujący o przełomie w postaci narodzin finansów behawioralnych w momencie pisania książki z pewnością fascynujący, dzisiaj kiedy mamy do dyspozycji "Zachowania niepoprawne" Richarda Thalera oraz "Pułapki myślenia" Daniela Kahnemana to bardziej takie krótkie przypomnienie.

Fascynujące pierwsze cztery części opowiadające o tym jak powoli rodziła się idea ryzyka i jak wyglądały kolejne próby jego szacowania i jak ludzka śmiałości zapanowania nad ryzykiem nabierała rozmachu.
Rozdział traktujący o przełomie w postaci narodzin finansów behawioralnych w momencie pisania książki z pewnością fascynujący, dzisiaj kiedy mamy do dyspozycji "Zachowania...

Lubię takie opowieści z kategorii big history. A ta jest szczególnie ciekawa, bo autor wziął na stół ryzyko. Mój ulubiony termin.

Lubię takie opowieści z kategorii big history. A ta jest szczególnie ciekawa, bo autor wziął na stół ryzyko. Mój ulubiony termin.

Na początku chcę zaznaczyć, że moja opinia jest bardzo subiektywna. Książka nie spełniła moich oczekiwań, ale mam ogromne przeczucie, że wynikało to z mojego nastawienia do tej pracy. Oczekiwałem dowiedzieć się o metodach zarządzania ryzykiem, ale książka ma charakter bardzo historyczny. Pojawia się tam wiele dat i nazwisk, miejscami byłem przytłoczony ilością informacji, przez co czytało mi się ciężko. Wydaje mi się, że na ten moment jestem niewystarczająco inteligentny i oczytany w tym temacie, aby wyciągnąć z tej książki dużo wiedzy

Na początku chcę zaznaczyć, że moja opinia jest bardzo subiektywna. Książka nie spełniła moich oczekiwań, ale mam ogromne przeczucie, że wynikało to z mojego nastawienia do tej pracy. Oczekiwałem dowiedzieć się o metodach zarządzania ryzykiem, ale książka ma charakter bardzo historyczny. Pojawia się tam wiele dat i nazwisk, miejscami byłem przytłoczony ilością informacji,...

Tematyka fascynująca chociaż jak na mój humanistyczny umysł czasami ciężka w odbiorze. Jedne tematy opisane świetnie i dla mnie fascynujące, przez inne przechodziłem nieco na siłę. Z perspektywy inwestora i zachowania gracza na pewno obowiązująca lektura.

Tematyka fascynująca chociaż jak na mój humanistyczny umysł czasami ciężka w odbiorze. Jedne tematy opisane świetnie i dla mnie fascynujące, przez inne przechodziłem nieco na siłę. Z perspektywy inwestora i zachowania gracza na pewno obowiązująca lektura.

Bernstein posiada wiedzę naukową i umiejętność pisania. te dwie cech powodują, że napisał wspaniałą książkę o historii ryzyka. Zachwyca wiedzą i piórem, jest absolutną pozycją obowiązkową dla sympatyków i uczestników rynków finansowych ale także dla ludzi interesujących się businessem i jego mechanizmami. Bernstein to naukowiec z sukcesem finansowym, świetna kombinacja do tworzenia wartościowych książek. będę czytał więcej.

Bernstein posiada wiedzę naukową i umiejętność pisania. te dwie cech powodują, że napisał wspaniałą książkę o historii ryzyka. Zachwyca wiedzą i piórem, jest absolutną pozycją obowiązkową dla sympatyków i uczestników rynków finansowych ale także dla ludzi interesujących się businessem i jego mechanizmami. Bernstein to naukowiec z sukcesem finansowym, świetna kombinacja do...

Prowadzenie każdego rodzaju biznesu wiąże się z ryzykiem. Ukończywszy uczelnię ekonomiczną nie byłem w stanie wymienić typowych rodzajów ryzyka, występujących w bankowości - gdzie przyszło mi pracować. Życie nauczyło mnie w ekspresowym tempie. Przeciw Bogom to jedna z najlepszych książek ekonomicznych w lekkiej formie przystępnej dla każdego.

Prowadzenie każdego rodzaju biznesu wiąże się z ryzykiem. Ukończywszy uczelnię ekonomiczną nie byłem w stanie wymienić typowych rodzajów ryzyka, występujących w bankowości - gdzie przyszło mi pracować. Życie nauczyło mnie w ekspresowym tempie. Przeciw Bogom to jedna z najlepszych książek ekonomicznych w lekkiej formie przystępnej dla każdego.

Nie policzyłem ile razy autor użył określenia „wyrafinowane” w stosunku do operacji finansowych ale wydaje mi się, że o wiele za dużo. Książka ciekawa, opisuje historię panowania nad ryzykiem również giełdowym/finansowym, jednak osoby szukające strategii czy wskazówek dotyczących gry na giełdzie mogą się rozczarować.

Nie policzyłem ile razy autor użył określenia „wyrafinowane” w stosunku do operacji finansowych ale wydaje mi się, że o wiele za dużo. Książka ciekawa, opisuje historię panowania nad ryzykiem również giełdowym/finansowym, jednak osoby szukające strategii czy wskazówek dotyczących gry na giełdzie mogą się rozczarować.

Rozprawa na temat ryzyka - tego jak w ogóle takie określenie powstało. Cała historia od pierwszych prób oszacowania prawdoposobieństwa. Podana moim zdaniem w ciężki sposób szczególnie dla osób, które nie interesowały się matematyką.

Rozprawa na temat ryzyka - tego jak w ogóle takie określenie powstało. Cała historia od pierwszych prób oszacowania prawdoposobieństwa. Podana moim zdaniem w ciężki sposób szczególnie dla osób, które nie interesowały się matematyką.

Wszyscy tylko ryzyko i ryzyko, o ryzyku. No nie do końca. Tak po prawdzie to fascynująca, poprowadzona od prehistorii po wiek współczesny, opowieść o pewnej przedwiecznej i nieśmiertelnej rodzinie. Ślepy LOS sparowany z zezowatym SZCZĘŚCIEM dorobili się starszego czupurnego i nieokiełznanego potomka imieniem RYZYKO, a po wielu, wielu latach sprawili sobie kolejne dziecię, pewnie z nudów, bardziej przewidywalne, lepiej wychowane imieniem PRAWDOPODOBIEŃSTWO. I od tej pory rodzinka sprawuje absolutną wręcz mafijną władzę nad wszystkimi dziedzinami życia. Od rozrywki, przez naukę, po stosunki społeczne i przepływy pieniężne włącznie.
Rzeczywiście 5 – 6 końcowych rozdziałów łatwo się nie czyta, to nie lektura na jeden wieczór. Wymaga czytania ze zrozumieniem, ale przekazuje wiele praktycznych informacji, wyjaśnia mechanizmy zdarzeń, z którymi spotykamy się na co dzień. Dla szarego zjadacza chleba interesujące mogą być kwestie kredytu hipotetycznego, dla bardziej wyrafinowanego mechanizmy giełdowe.
W 12 pierwszych rozdziałach doskonale zarysowane, często anegdotycznie, sylwetki ludzi opisujących historię i problemy Rodziny.
W książce jest też polski akcent, który przyczynił się w znacznym stopniu do rozwoju badań nad prawdopodobieństwem i demografią. Tym milszy, że łechce mój lokalny patriotyzm, związany z miastem urodzenia.

Wszyscy tylko ryzyko i ryzyko, o ryzyku. No nie do końca. Tak po prawdzie to fascynująca, poprowadzona od prehistorii po wiek współczesny, opowieść o pewnej przedwiecznej i nieśmiertelnej rodzinie. Ślepy LOS sparowany z zezowatym SZCZĘŚCIEM dorobili się starszego czupurnego i nieokiełznanego potomka imieniem RYZYKO, a po wielu, wielu latach sprawili sobie kolejne dziecię,...