Najnowsze artykuły
Artykuły
„Wiedźmin 4” przekroczy granice gatunku? Nad grą pracuje już większość studiaKonrad Wrzesiński6Artykuły
Czytamy w weekendLubimyCzytać397Artykuły
Książki adwentowe dla dzieci i dorosłych – te tytuły zapewnią ci 24 dni przedświątecznego czytaniaAnna Sierant4Artykuły
Jest temat, o którym się nie mówi… Porozmawiajmy o piractwieKonrad Wrzesiński24
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Peter L. Bernstein

4
6,9/10
Pisze książki: publicystyka literacka, eseje, biznes, finanse
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,9/10średnia ocena książek autora
100 przeczytało książki autora
284 chce przeczytać książki autora
3fanów autora
Zostań fanem autoraNajnowsze opinie o książkach autora
Intelektualna historia Wall Street Peter L. Bernstein 
6,3

Na wstępie uwaga do pracy tłumacza/redaktora. Z tytułem tej książki jest jak z Dirty Dancing/Wirującym seksem. Oryginał „Capital Ideas. The Improbable Origins of Modern Wall Street” dużo lepiej oddaje to, co znajdziemy między okładkami. A znajdziemy tam nieprawdopodobne historie związane z przemianą biznesu wartego setki miliardów dolarów zarządzanego w szamański sposób, w biznes wart setki bilionów dolarów zarządzany w sposób excelowy. Nieprawdopodobne, bo z dzisiejszej perspektywy trudno zrozumieć dlaczego propozycje naukowców tak trudno znajdowały drogę do gabinetów i głów zarządzających, a gdy już zostały zaakceptowane nikt nie śmiał ich zakwestionować, ani dostrzec słabości ich implementacji. Oczywiście do czasu, gdy same się nie objawiły.
Z pewnością nie jest to książka naukowa, ale wręcz gawęda. Bernstein, sam będący praktykiem rynków kapitałowych, miał szczęście poznać osobiście znaczącą większość bohaterów swojej książki. Wielu z tych bohaterów zdołało otrzymać Noble (m.in. Fama, Sharpe),część dostało nagrody noblowskie i zdołało zbankrutować wcielając swoje koncepcje w życie (Scholes, Merton). I tutaj właśnie słychać chichot historii. Bernstein w większości entuzjastycznie odnosi się do koncepcji i odkryć opisywanych w książce. Do 1992, kiedy na rynku amerykańskim pojawiła się ta książka, zdołał być świadkiem tylko jednego spektakularnego wydarzenia, którego sprawcą był jeden z bohaterów książki (Leland) – Czarnego Poniedziałku 19 października 1987 r. Nie zdołał opisać ani upadku Long Term Capital Management ani kryzysu 2008 r., których główną przyczyną były implementowane przez firmy finansowe ideę ekonomistów, a przyczyny wspomnianego Black Monday wskazane w oficjalnym raporcie Brady'ego podważa nie wysilając się z argumentami.
Czy warto sięgnąć po tą książkę? Jak wspomniałem to raczej gawęda niż rzetelne naukowe opracowanie, więc ktoś, kto szuka „mięsa” nie będzie usatysfakcjonowany, choć moim zdaniem rozdział w którym opisuje powstanie i działalność Leland O'Brien Rubinstein Associates Inc. jest najlepszą jaką znalazłem w języku polskim opowieścią o przyczynach krachu w październiku 1987 r. Zainteresowani rynkami finansowymi, powinni mieć więc tę książkę na półce.
Przeciw Bogom Peter L. Bernstein 
7,1

Wszyscy tylko ryzyko i ryzyko, o ryzyku. No nie do końca. Tak po prawdzie to fascynująca, poprowadzona od prehistorii po wiek współczesny, opowieść o pewnej przedwiecznej i nieśmiertelnej rodzinie. Ślepy LOS sparowany z zezowatym SZCZĘŚCIEM dorobili się starszego czupurnego i nieokiełznanego potomka imieniem RYZYKO, a po wielu, wielu latach sprawili sobie kolejne dziecię, pewnie z nudów, bardziej przewidywalne, lepiej wychowane imieniem PRAWDOPODOBIEŃSTWO. I od tej pory rodzinka sprawuje absolutną wręcz mafijną władzę nad wszystkimi dziedzinami życia. Od rozrywki, przez naukę, po stosunki społeczne i przepływy pieniężne włącznie.
Rzeczywiście 5 – 6 końcowych rozdziałów łatwo się nie czyta, to nie lektura na jeden wieczór. Wymaga czytania ze zrozumieniem, ale przekazuje wiele praktycznych informacji, wyjaśnia mechanizmy zdarzeń, z którymi spotykamy się na co dzień. Dla szarego zjadacza chleba interesujące mogą być kwestie kredytu hipotetycznego, dla bardziej wyrafinowanego mechanizmy giełdowe.
W 12 pierwszych rozdziałach doskonale zarysowane, często anegdotycznie, sylwetki ludzi opisujących historię i problemy Rodziny.
W książce jest też polski akcent, który przyczynił się w znacznym stopniu do rozwoju badań nad prawdopodobieństwem i demografią. Tym milszy, że łechce mój lokalny patriotyzm, związany z miastem urodzenia.