Czyim ja żyłem życiem

Okładka książki Czyim ja żyłem życiem Andrzej Mularczyk
Okładka książki Czyim ja żyłem życiem
Andrzej Mularczyk Wydawnictwo: Wydawnictwo Iskry publicystyka literacka, eseje
275 str. 4 godz. 35 min.
Kategoria:
publicystyka literacka, eseje
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Iskry
Data wydania:
1983-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1983-01-01
Liczba stron:
275
Czas czytania
4 godz. 35 min.
Język:
polski
ISBN:
8320706661
Tagi:
publicystyka polska
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
23 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1136
962

Na półkach: ,

Cieszę się, że wróciłam do Andrzeja Mularczyka. Mamy obecnie całe pokolenie nowych mistrzów i mistrzyń reportażu, ale zawsze warto czytać tych, od których się uczyli. „Jak się człowieka nie zapisze to nie istnieje” - napisała kiedyś Małgorzata Szejnert. Święta racja. Andrzej Mularczyk (rocznik 1930) w swoich reportażach kierował się ni mniej ni więcej tą właśnie ideą. Nazywał to „architekturą losu”. Zapisywał ludzi, z ich osobistymi historiami, miłościami, rozczarowaniami, życiowymi przypadkami czy przeznaczeniem jak kto woli. „Czyim ja żyłem/żyłam życiem?” pytają jego bohaterowie. Wystarczyłoby małe przesuniecie w czasie i przestrzeni, krok w inną stronę, zmiana nieznaczącej pozornie decyzji, a ich los potoczyłby się inaczej. Kim byliby wtedy? Czy tymi samymi ludźmi, co teraz? Czy kompletnie innymi? Z innymi żonami i mężami, z innymi dziećmi, z innym adresem w dowodzie? Myślę, że wielu z nas ulega czasem pokusie zastanawiania się: a gdybym wtedy …. to co by było? Mularczyk ma przysłowiowego reporterskiego farta: nosa do bohaterów i ucho do języka. Swoją rolę ogranicza do minimum, oddaje pole bohaterom i ich zwykłym/ niezwykłym losom. Lubi pogranicza, bo tam ludzie przesadzeni jak drzewa tracą grunt pod nogami, przesiedleńcy to chyba jego ulubieni bohaterowie (patrz: „Sami swoi” itd),lubi trudne czasy, bo wtedy ludzie zostają poddani próbie, a ich los rwie się jak bibuła. Niektóre reportaże są naprawdę przejmujące. Reasumując: świetne teksty, napisane ze swadą i pokorą. No i ten język! A co najważniejsze, autor nie stara się być mądrzejszy od swoich postaci. Stawia się w roli „autora do wynajęcia”, cytując tytuł jednego z reportaży. Warto!

Cieszę się, że wróciłam do Andrzeja Mularczyka. Mamy obecnie całe pokolenie nowych mistrzów i mistrzyń reportażu, ale zawsze warto czytać tych, od których się uczyli. „Jak się człowieka nie zapisze to nie istnieje” - napisała kiedyś Małgorzata Szejnert. Święta racja. Andrzej Mularczyk (rocznik 1930) w swoich reportażach kierował się ni mniej ni więcej tą właśnie ideą....

więcej Pokaż mimo to

avatar
171
166

Na półkach: ,

Znany autor scenariuszy filmowych tu mierzy się z reporterskimi opowieściami o kondycji człowieka w czasach, kiedy trudno było szkielet etyczny utrzymać, a także o meandrach ludzkiego losu. Urzeka tu nie tylko język, środki literackie, ale i siła przekazu. Warto poszperać w bibliotekach i odkurzyć sobie tego zapomnianego autora. Zawłaszcza w erze pogoni za nowościami za nic niedotrzymującymi kroku twórczości Andrzeja Mularczyka.

Znany autor scenariuszy filmowych tu mierzy się z reporterskimi opowieściami o kondycji człowieka w czasach, kiedy trudno było szkielet etyczny utrzymać, a także o meandrach ludzkiego losu. Urzeka tu nie tylko język, środki literackie, ale i siła przekazu. Warto poszperać w bibliotekach i odkurzyć sobie tego zapomnianego autora. Zawłaszcza w erze pogoni za nowościami za nic...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1007
9

Na półkach:

Szkoda, że takie niskie oceny. To są naprawdę piękne historie, czasem bardzo smutne, ale na pewno warte poznania. W taki sposób o miłości nie pisze wielu, miłości do człowieka, ale i do ziemi. Przeczytajcie, dowiedzcie się czy pasjans postawiony Pszenicznej z kromek chleba się sprawdził, czy Mikołaj zbudował kapliczkę za swoje cudowne ocalenie wszystkiemu wbrew, czy Katarzyna Januszkowa wymyśliła Stefana i listy od niego, dlaczego ścięto rodzinę kasztanów. Polecam.

Szkoda, że takie niskie oceny. To są naprawdę piękne historie, czasem bardzo smutne, ale na pewno warte poznania. W taki sposób o miłości nie pisze wielu, miłości do człowieka, ale i do ziemi. Przeczytajcie, dowiedzcie się czy pasjans postawiony Pszenicznej z kromek chleba się sprawdził, czy Mikołaj zbudował kapliczkę za swoje cudowne ocalenie wszystkiemu wbrew, czy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
563
74

Na półkach: ,

Sięgnęłam po tę książkę zaraz po przeczytaniu "Co się komu śni". Podobnie jak w poprzednim przypadku reportaże mną wstrząsnęły i skłoniły do myślenia na temat wpływu historii na losy człowieka. II wojna światowa skończyła się w 1945 r., ale dla wszystkich bohaterów trwa ona w nieskończoność, a czas zatacza kręgi, czy też spirale, ciągle wracając do tego, co było kiedyś. Mularczyk ukazuje ludzi w momencie podejmowania decyzji. Spotkamy tu tych, którzy wzięli czynny udział w walkach, przechowywali Żydów, aktywnie działali w podziemiu antykomunistycznym, kochali, nienawidzili, współczuli, zazdrościli. Często jedna decyzja zdeterminował ich całe życie, a my zadajemy sobie pytanie, czy naszym życiem rządzi przeznaczenie, czy też okrutny przypadek?

Sięgnęłam po tę książkę zaraz po przeczytaniu "Co się komu śni". Podobnie jak w poprzednim przypadku reportaże mną wstrząsnęły i skłoniły do myślenia na temat wpływu historii na losy człowieka. II wojna światowa skończyła się w 1945 r., ale dla wszystkich bohaterów trwa ona w nieskończoność, a czas zatacza kręgi, czy też spirale, ciągle wracając do tego, co było kiedyś....

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    37
  • Przeczytane
    23
  • Posiadam
    7
  • Przeczytane 2017
    1
  • Biblioteka Główna
    1
  • Wysłuchane
    1
  • Plany biblioteczne
    1
  • 2015
    1
  • 2021
    1
  • C 5
    1

Cytaty

Więcej
Andrzej Mularczyk Czyim ja żyłem życiem Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także